Recenzje

• JK81

  2018-03-22

  Dość sceptycznie podchodzę do biografii sportowców, którzy stale są aktywni i ich kariera jeszcze trwa. W przypadku Buffona wiemy już, że słynny Gigi zbliża się do jej końca i mógł pozwolić sobie na podsumowanie własnego dotychczasowego życia. Obowiązkowa pozycja nie tylko dla wielbicieli Juventusu, lecz ogólnie włoskiej piłki. Wyjątkowo interesująca biografia, w której poznamy początki kariery Buffona i jego drogę aż po sam szczyt.

• Piotrekosa

  2018-03-22

  Niezbyt długa, lecz fajna. Są ciekawostki, jest mięso, czyli coś, co kibice lubią najbardziej. Dla wielbicieli Juve obowiązkowa lektura!

• Elenkaa

  2018-03-22

  Gigi Buffon, a właściwie Gianluigi Buffon to następna włoska gwiazda Juventusu, o której chciałam przeczytać autobiografię (zaraz po Alessandro del Piero). Wydawnictwo Sine Qua None po raz następny dało mi tę możliwość. "Gigi Buffon. Numer 1" to autobiografia jednego z najlepszych bramkarzy ostatnich dwudziestu lat, który rozegrał w barwach Juventusu około 500 meczy. O jego wyjątkowości świadczą liczne zdobyte tytuły indywidualne (np. 2. miejsce w plebiscycie Złotej Piłki France Football 2006, tytuł bramkarza sezonu Serie A), jak i zespołowe (trzy razy uczestniczył z reprezentacją Włoch w finałach mistrzostw świata, trzy razy w finałach mistrzostw Europy) a także pochlebne słowa gwiazd światowego formatu takich jak Iker Casillas, Petr Czech, Dino Zoff. Bez wątpienia Gigi Buffon należy do największych gwiazd Juventusu, jak i reprezentacji Włoch. Zostając w Juve mimo kryzysu i spadku do Serie B, zostanie na zawsze w sercach kibiców tego klubu. Książka ebook opiera się przede wszystkim na poszczególnych etapach kariery tego zawodnika. Pierwsze epizody opisują młodość bramkarza. Najciekawszymi z nich są według mnie: "Debiuty", "Mroczne historie" a także "Juventus po", aczkolwiek całą książkę czyta się bardzo dobrze. Są historie przykre, jak i wspaniałe dla samego Buffona. Zawarte są w niej info o zapoznaniu się z obecną już żoną Aleną, incydent z ruchem pseudo kibicowskim, zamieszanie w aferze Calciopoli. Buffon przyznał również, że we wcześniejszych latach leczył się na depresję. Pod koniec autobiografii zamieszczona jest interesująca wkładka zdjęciowa, do czego już się przyzwyczaiłam, jeśli chodzi o biografie i autobiografie wydawane przez SQN. Na fotografiach znajdziemy pomiędzy innymi fotografie z młodych lat Gigiego, z żoną i synem w późniejszych latach, ze spotkania z papieżem. Cieszy fakt zawartych w książce pdf rankingów sporządzonych przez samego Buffona np. rankingu klubów, w których chciałby zagrać, najpiękniejszych parad bramkarskich, najgroźniejszych przeciwników, ulubionych kibiców. Plusem jest ciekawie napisany epilog, jak i posłowie pt. "Zwycięzców hartują porażki" napisany przez Bartłomieja Olek, redaktora Juvepoland. Posłowie zawiera info po napisaniu tej książki przez piłkarza, jest to tak jakby uaktualnienie danych.Książka jest nie lada gratką dla wielbicieli pragnących bliżej poznać gwiazdę Serie A. Napiszę podobnie jak w recenzji Alessandro Del Piero, że troszeczkę za mało jest informacji związanych z Juventusem. Autobiografia jest książką o raczej małej objętości, lecz zapewniam, że przeczytanie jej przysposobi wam czasami lekkich dreszczyków na ciele, jak i miłych odczuć. Polecam!

• rafajlo5

  2018-03-22

  Numer 1. Numer nieodłącznie kojarzony z bramkarzem. Pomiędzy innymi z Gigim Buffonem. Z jego autobiografii dowiadujemy się jednak, że ten numer nie był pierwszym wyborem Włocha. W książce pdf napisanej wspólnie ze swoim przyjacielem Roberto Perrone, legenda Juventusu prezentuje nam z najbliższa własne życie, karierę i włoską piłkę. Co ciekawe, Buffon jest bardziej kontrowersyjną osobą niż może się wydawać na pierwszy rzut oka. Nie ukrywa on tego, lecz prezentuje siebie takim jakim jest, czasami lekko usprawiedliwiając własne zachowanie, które dzisiaj, z perspektywy czasu wydają mu się niezwykle głupie. Jest to bardzo przyjemna lektura, pozycja obowiązkowa dla każdego fana Juventusu i włoskiej piłki.

• RealAnia

  2018-03-22

  Książka ebook Buffona to jedna z najkrótszych autobiografii sportowców, jaką miałam okazję przeczytać. Bez zbędnych opowieści z dzieciństwa, czy również nużących opisów rozegranych meczów. Lektura na jeden, góra dwa wieczory, jeśli czytacie naprawdę powoli, lub zechcecie zostawić sobie kilka historii na później. Włosi prawdopodobnie nie lubią rozwodzić się ponad swoim życiem, gdyż ta pozycja objętościowo przypomina książkę innego piłkarza Squadra Azzurra - Andrei Pirlo „Myślę, więc gram”. Dzieło Buffona nie jest tak śmieszne i błyskotliwe, co wspomnienia pomocnika, lecz czyta się równie dynamicznie i przyjemnie. „We Włoszech każdy, kto wygrywa, irytuje pozostałych.”Choć książka ebook jest zwięzła zawiera dużo interesujących anegdot. Większość dotyczy czasów młodości Włocha, kiedy to bramkarz był jeszcze nieokrzesany i czasem niezdyscyplinowany. Buffon opowiada szczerze o własnych błędach i pomyłkach. Zdobywa się też na samokrytykę. Nie pomija nawet najtrudniejszych momentów, gdyż już na wstępie przyznaje, że rozpaczał na depresję.Buffon przedstawia własną historię do 1 dnia sierpnia 2008 roku. Polskie wydanie książki ukazało się w 2014 roku, dlatego również w epilogu – autorstwa Bartłomieja Olka z portalu JuvePoland.com - znajduje się kilka informacji o dalszych losach Juventusu, jak i samego Buffona. „Zawsze czułem, że sport mam zapisany w DNA – wychowałem się w rodzinie sportowców, wszyscy z nazwiskiem Buffon nosili koszulkę reprezentacji.”Czytając tę książkę dowiecie się, na jakiej pozycji grał Buffon zanim został bramkarzem, której drużynie kibicował na MŚ w 1990 roku a także dlaczego obecnie nie podchodzi do strzelania jedenastek, choć kiedyś był pierwszym wykonawcą karnych. Odkryjecie, jaki napis widnieje na jego rękawicach, dlaczego jako nastoletni kibic jeżdżąc na mecze różnorakich ekip zawsze szedł na trybunę gości, jak wyglądała jego przygoda w roli ultrasa, czy też, dlaczego po meczu z Danią na Euro 2004 jako jedyny był zadowolony.Przeczytacie, co robił w drodze na stadion przed swoim debiutem w Serie A a także dlaczego nie ma go na fotografii sprzed tego spotkania, a także, który mecz był najbardziej stresującym spotkaniem w życiu Buffona (o dziwo nie finał mundialu ani LM). Którą interwencję uważa za własną najlepszą paradę w karierze, co za największą wpadkę bramkarską, a którego piłkarza określa mianem najlepszego technicznie, przeciw któremu miał okazję grać.„[…] wszystko, co dziś mam, zawdzięczam nie temu, co robię teraz, lecz wyrzeczeniom, których dokonałem wcześniej.”Buffon zdradzi Wam, w którym meczu, gdy powiedziano mu, że wejdzie na boisko, pierwszy i jedyny raz w życiu wolał zostać na ławce, czym kierował się przechodząc do Juventusu a także jakie zdanie jest dla niego symbolem Juve z jego pierwszych lat w klubie. Dowiecie się, co pamięta z przegranego finału Champions League z Milanem, co było największym błędem w jego życiu, a także, od kogo dowiedział się, że Złota Piłka trafi w ręce Cannavaro a nie jego.Bramkarz opowiada też jak kadra Włoch spędzała czas podczas mundialu w Niemczech, tłumaczy, dlaczego powiedział sędziemu, że Zidane uderzył Materazziego, choć takie zachowanie nie jest w jego stylu a także przyznaje, kiedy zamierzał opuścić Juve i dlaczego ostatecznie został w klubie.„Słyszę, jak świętują, słyszę radosne śpiewy kibiców rossonerich. I ten smutek naszych fanów. Wszystko naraz.”Jak Gattuso modlił się przed finałem MŚ? Co było siłą Fabio Capello? Dlaczego Buffon chciałby grać w Borussii Mönchengladbach? Który europejski stadion jest „najgorętszym” na jakim przyszło grać bramkarzowi Włoch?Buffon spisał krótką autobiografię. Rzekłabym: za krótką. Zdradził jedynie wycinek własnego życia. Podzielił się z kibicami małym jego fragmentem. Czuję lekki niedosyt, gdyż chciałabym dowiedzieć się więcej, dlatego liczę, że bramkarz wywiąże się ze złożonej na końcu lektury obietnicy, iż kiedyś wyda kolejną element tej opowieści. „Jestem zawodowym piłkarzem, lecz w żadnym kontrakcie, który podpisałem, nie ma wzmianki o tym, że muszę wysłuchiwać obelg i przekleństw.”

• Krystian Błażejewski

  2018-03-22

  Dla sympatyka Juve, takiego jak ja jest to oczywiście książka, którą trzeba przeczytać. Ujawnia sie w niej Gigi jakiego nie znamy z telewizji, gdzie jest praktycznie zawsze spokojny i opanowany. W książce pdf poznajemy Buffona ultrasa, Buffona sikającego na samochód własnego kolegi, Buffona, który za młodu popełnił dużo głupstw, których żałuje do dnia dzisiejszego. Lecz wraz z wiekiem w jego życiu przyszła też stabilizacja i dojrzałość, które uczyniły z niego prawdziwy symbol odrodzonego Juve. Jako, że opowiadanie zawarta w książce pdf kończy się w roku 2008 możemy spodziewać się sequela. Szczerze polecam.

• Felin87

  2018-03-22

  Bardzo fajna książka ebook autobiograficzna, która będzie idealnym upominkiem dla każdego fana piłki nożnej. Gigi o sobie, własnych planach, mocnych stronach, słabościach i uczuciach. Autobiografia w sposób wyczerpujący ukazuje świat w którym dorastał bramkarz, rozwój kariery do dnia dzisiejszego. Naprawdę interesująca książka.

• Tork

  2018-03-22

  Krótka i treściwa, zabawna i ciekawa. Odkrywa tylko kilka nieznanych faktów z życia najlepszego bramkarza na świecie ostatnich dekad, lecz na szczęście podana jest w stylu iście "Buffonowskim" - żartobliwym, jajcarskim. Wierzę, że pisanie tej książki sprawiło autorowi dużo frajdy, a dla nas czytelników - jeszcze większą frajdą jest możliwość jej przeczytania.

• Monika Matuszkiewicz

  2018-03-22

  Zwięźle, krótko i na temat bez zbędnych ceregieli. Taka jest ta biografia i taki jest Gigi Buffon, którego znamy i kochamy. Nie jest to opasłe tomisko, lecz zawiera mnóstwo treści, bez lania wody i ubierania w cudowne słowa, które nic nie wnoszą a wypełniaja tylko kolejne strony. Bardzo ciekawie było oglądnąć świat piłki nożnej widziany oczami Buffona. Idealnie oddaje klimat włoskiego piłki nożnej i podejścia Italii do futbolu. Zalecam nie tylko wielbicielom Juventusu, dla których to pozycja obowiązkowa, Buffon to historia która pisze się na naszych oczach, jeden z najlepszych bramkarzy w historii, dlatego jest to książka ebook właściwie dla każdego.

• Barcia

  2018-03-22

  Jak na tak krótką książkę, znalazło się w niej miejsce na wyjątkowo wiele treści. W okresie lektury ani razu nie pomyślałam, aby odłożyć ją na bok i zrobić sobie przerwę, a trafiając na zakończenie byłam niesamowicie rozczarowana, że opowiadanie nie będzie trwać nadal. Doskonała mieszanka humoru, refleksji i pasji.