Średnia Ocena:
Fińskie dzieci uczą się najlepiej
Stylu uczymy się od Francuzów, ideę hygge pokazują nam Duńczycy, a co by było, gdybyśmy zaczęli myśleć o szkole tak, jak robią to Finowie? Fińskie szkoły od lat zajmują czołowe pozycje w międzynarodowych testach edukacyjnych PISA. Mali Finowie są świetni z matematyki i nauk przyrodniczych, a do tego czytają więcej niż ich rówieśnicy z innych krajów. Co jednak najbardziej intrygujące, uczniowie z Finlandii należą do grupy, która w ciągu roku poświęca na naukę najmniej czasu. Płatne korepetycje są zakazane, prac domowych niemal nie ma, a znaczną element sprawdzianów uczniowie oceniają sami. Brzmi jak edukacyjny raj? "Dlaczego fińskie dzieci uczą się najlepiej?" to historia amerykańskiego nauczyciela, który – kompletnie wypalony – wyjechał do Finlandii, gdzie na nowo znalazł sens własnej pracy, a dzisiaj pomaga przenieść fenomen fińskiego cudu edukacyjnego w inne zakątki świata. Możemy przygotować uczniów do egzaminów lub do życia. Wybieramy to drugie — mówią pedagodzy fińscy. Teraz też polscy rodzice i nauczyciele mogą poprowadzić dzieci ku największemu z sukcesów — ku szczęściu. Jak to osiągnąć? Timothy D. Walker mówi w własnej książce pdf o zaufaniu, dzieleniu odpowiedzialności, budowaniu wspólnoty, uspokojeniu przestrzeni i wielu innych elementach, które na co dzień są pomijane albo traktowane marginalnie, mimo że znaczenie jest absolutnie kluczowe. Z tej książki rodzice dowiedzą się, co mogą przemienić w domu, a nauczyciele — w klasie, aby nasze dzieci uczyły się lepiej, chętniej i przyjemniej. Cisza, prostota, egalitaryzm i kontakt z przyrodą — to, co tak nam się podoba w kulturze krajów nordyckich, można przenieść do pokoi dziecinnych i szkolnych klas! W Polsce od lat trwają dyskusje na temat kształtu naszego szkolnictwa, a ostatnio ich temperatura rośnie. Jeśli uważnie przyjrzymy się fenomenowi fińskiego cudu edukacyjnego, może się okazać, że i polskie dzieciaki nie będą już musiały wybierać między szczęśliwym dzieciństwem a świadectwem z czerwonym paskiem. Inspirująca lektura dla rodziców, dziadków i nauczycieli. Na naukę nigdy nie jest za późno!
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Fińskie dzieci uczą się najlepiej |
Autor: | Walker Timothy D. |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Literackie |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Fińskie dzieci uczą się najlepiej PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
zamiast tracić czas na chodzenie po sklepach , szybkie zamówienie i super dostawa
NIE TYLKO OCENY Głównym celem fińskiego systemu oświaty jest przygotowanie uczniów do życia. Nie do sprawdzianów ani egzaminów. Ma za zadanie nauczyć własnych wychowanków samodzielnego myślenia i niezależności, rozwinąć ich pasje nie zmuszając do nauki, lecz sprawiając, że staje się ona zabawą. Brzmi niemożliwie, prawda? A jednak… Trudno w paru zdaniach podsumować, na czym polega fenomen fińskiego szkolnictwa i tym samym streścić, o czym właściwie opowiada ta książka. Niewątpliwie, model edukacji w tym państwie nordyckim diametralnie różni się od słynnego nam w Polsce. Mnie osobiście zapadło w pamięci kilka faktów. Otóż w Finlandii program edukacyjny dostosowany jest do liczby godzin danego przedmiotu. Zwykle jeden epizod w podręczniku może być z łatwością zrealizowany podczas jednej lekcji. Nauczyciel nie musi się spieszyć, nie musi gonić ani streszczać się, by zdążyć ze wszystkim. Po drugie – wielkie znaczenie odgrywa w Finlandii indywidualne podejście do ucznia. Nauczyciele kojarzą własnych podopiecznych nie tylko z nazwiska – starają się też lepiej poznać ich pasje i zainteresowania, by maksymalnie „wykorzystać je” podczas nauki. Warto także wspomnieć, że w zwyczaju jest tam dawanie dzieciakom znacznej swobody i zaufania. „Literatura naukowa sugeruje, że poczucie niezależności jest głównym fragmentem szczęścia. Sam zdążyłam to dostrzec przez te dwa lata pracy w Helsinkach – moi uczniowie rozkwitali, ilekroć postanawiałem dać im więcej swobody.” Z tego powodu przywiązuje się też dużą wagę do nauki praktycznych rzeczy, jak na przykład gotowania, szycia czy innych czynności związanych z prowadzeniem domu. Nauczyciele w Finlandii to zwykle najlepsi z najlepszych – osoby, które ukończyły wieloletnie studia i które, prócz wykonywanego zawodu, zadbają przy okazji o własne życie prywatne i cenią sobie wypoczynek. Rzuca się również w oczy fakt, że fińskie dzieci nie mają zbyt wielu lekcji tygodniowo – a wszystko po to, by nie przytłoczyć ich nadmiarem informacji, lecz spokojnie dawkować wiedzę. Nie piszą też całej masy sprawdzianów, lecz za to częściej uczestniczą w projektach naukowych, które pozwalają im rozwijać swoje pasje i zainteresowania. Twórca książki udziela kilkunastu rad, które pomogą przemienić szkołę na lepszą. Znajdzie się wśród nich mnóstwo małych rzeczy o wielkim znaczeniu, których wprowadzenie nie kosztuje dużo wysiłku. Zwraca uwagę na przykład na to, jak kluczowe są przerwy i odpoczynek od nauki, jak wiele zmienia czyste powietrze i przede wszystkim podejście do ucznia. „Fińskie dzieci uczą się najlepiej” to stosunkowo krótka i ciekawa książka, która w prosty i lekki sposób opowiada o jakże odmiennym systemie edukacji w Finlandii. Jej twórca to Amerykanin, który po morderczej pracy w ojczyźnie, zdecydował się na emigrację i który na swoim przykładzie doskonale wskazuje różnice pomiędzy modelami szkolnictwa nordyckiego i amerykańskiego. Zalecam przede wszystkim nauczycielom, pedagogom, wykładowcom i wszystkim, którzy na co dzień zajmują się nauczaniem. www.carolinelivre.pl
Interesujące spojrzenie na edukację w Finlandii.
Interesująca lektura dla polskich nauczycieli, którzy prawdopodobnie nierzadko są zaplątani w testy, wymagania, egzaminy i realizację programu tak, że ciężko im zobaczyć dzieci w tym procesie. I dla rodziców, jeśli wątpią, że wieczór z książką albo przedpołudnie w lesie to najlepsza edukacja.
Książka, którą powinien przeczytać każdy nauczyciel i każdy student pedagogiki. Otwiera oczy na to co złe w naszym systemie eduacji i na błędy nauczycieli w większości szkół w Polsce. Mówi o tym co zrobić, aby czerpać przyjemność z nauczania i aby nasi uczniowie chętnie się uczyli.
Każdy rodzic, a już z całą pewnością nauczyciel powinien przeczytać i wyciągnąć wnioski. Gdybyśmy zaczerpnęli z fińskiego modelu edukacyjnego, z pewnością nasze dzieci byłyby zdecydowanie lepiej rozwinięte i umiały lepiej sobie radzić z trudnościami i zadaniami.
Ciekawie napisana książka, ukazująca system szkolnictwa w Finlandii. Można wyciągać pojedyncze rzeczy dla siebie i dla własnych dzieci i próbować wdrążyć je w naszym systemie, żeby poprawić jego jakość i nie zniechęcić do szkoły pociech!
Interesująca pozycja, w której twórca opisała swoje doświadczenia z pracy w szkole amerykańskiej i fińskiej. Można w niej znaleźć kilka pomysłów, które da się wdrożyć w polskiej szkole. Czytając o szkole fińskiej, przypomniała mi się moja ośmioletnia szkoła podstawowa, którą ukończyłam nad trzydzieści lat temu. Przyznaję 4 a nie 5 gwiazdek za tłumaczenie, które mnie czasami irytowało.
Zalecam pedagogom, szczególnie tym, którzy czuja lekkie znużenie praca. I zalecam natychmiastowo zastosować w praktyce na własnych zajęciach. Działa!
Nie musimy się zgadzać, lecz dlaczego Pani stwierdza, że nie przeczytałam książki? Dlaczego postępuje Pani tu, jak na jakimś portalowym forum i atakuje albo coś komuś zarzuca? Tu się pisze recenzje, a nie buduje własne ego.
Na pewno nie uda się przenieść wszystkich pomysłów i spostrzeżeń do Naszego kraju, lecz warto się z nimi zapoznać i próbować. Serdecznie polecam, nie tylko nauczycielom.
Fenomen fińskiego szkolnictwa objawił się dopiero w 2001 roku, kiedy OECD ogłosiła efekty pierwszego, międzynarodowego rankingu umiejętności piętnastolatków, słynnego jako PISA. W wielu państwach Europy, w tym w Polsce, lub właśnie dokonano, lub zaczęto wprowadzać reformy edukacji (to wówczas w Polsce powstały gimnazja). Wszystkie, podlegające reformom systemy szkolnictwa, miały pracować w szybszym tempie i osiągać wyższe efekty nauczania, liczyła się efektywność i wskaźniki ukończenia przez uczniów szkoły, monitorowanie, informowanie, zarządzanie, ewaluacja i programy naprawcze. Efekt tego pierwszego rankingu okazał się olbrzymim zaskoczeniem dla wszystkich, z Finlandią włącznie. Właśnie zaczęto dyskusje ponad ewentualnymi reformami w fińskiej oświacie, krytykowano aktualny poziom nauczania i oglądano się na świat, gdy efekt rankingu PISA uciszył wszelką krytykę. No ponieważ jak to tak? System edukacji nie zmieniany od lat siedemdziesiątych XX wieku, brak szkół prywatnych i brak super nowoczesnego sprzętu w salach lekcyjnych a także brak nacisku na szybsze tempo i wyższe wyniki, a efekt PISA przechodzi najśmielsze oczekiwania? Co zatem jeszcze charakteryzuje fińską edukację? Uczniowie uczą się w bardzo zróżnicowanych, pod wobec materialnym i społecznym, grupach. Nakłady finansowe skierowane są przede wszystkim na wykształcenie i uposażenie nauczycieli, co przełożyło się na wzrost zaufania względem nich rodziców i uczniów a także na specjalistyczne wsparcie uczniów, żeby wyrównać szanse edukacyjne (w tym szeroka propozycja zajęć pozalekcyjnych rozwijających wszechstronnie zainteresowania) a także zdrowotne. Tim Walker, amerykański nauczyciel, który podjął pracę w swoim zawodzie w Helsinkach, opowiada nam o swoim zetknięciu się z odmiennym dla niego systemem edukacji, o własnych zaskoczeniach i zdziwieniach. Równie wiele mówi nam o fińskim systemie edukacji, jak i o amerykańskim. Odkrywa dla siebie i dla czytelnika cudowne, łatwe prawdy, które składają się na fiński sukces, na fiński fenomen edukacyjny i dzieli się nimi, na kolejnych stronach książki. W Finlandii, najistotniejsze jest poczucie bezpieczeństwa dziecka, jego dobre samopoczucie i szczęście. Kluczowy jest czas wolny, ponieważ tam nie żyje się żeby pracować, lecz pracuje, żeby żyć. Nie ma potrzeby co chwilę się wykazywać, migotać, błyszczeć, popisywać. Ważniejsza jest współpraca i samodzielność. Nierzadko mniej, znaczy więcej. Prawdy, do których Amerykanie dochodzą drogą żmudnych i kosztownych badań, Finowie uzyskują poprzez zdrowy rozsądek i obserwowanie podopiecznych. Na początku pobytu w Finlandii, Tim nie mógł przestawić się ze swego rodzaju neurotycznego pracoholizmu na zdrowe podejście do pracy. Wakacje to dla niego było po prostu mniej pracy, ponieważ nie było lekcji, lecz codziennie przygotowywał się do zajęć, które miały rozpocząć się za miesiąc. Praca nauczyciela w USA wiązała się z wiele większym zmęczeniem i stresem, niż w Finlandii. W pierwszym roku pracy w USA, Tim przeszedł wypalenie zawodowe. Opisywał, że w USA nauczyciel jest poddawany wiele większej kontroli niż w Finlandii, z czym wiąże się konieczność wypełnienia i przygotowania wielu dokumentów. Tymczasem Fińscy współpracownicy nierzadko przypominali mu, aby po prostu odpoczął, ponieważ praca, aby była efektywna, nie musi oznacz harówki. Przez całą książkę Tim wielokrotnie podkreślał jak kluczowa jest współpraca nauczycieli i uczniów. Dla przyzwyczajonego do rywalizacji Amerykanina, był to powód do wielu refleksji. Przez dwa lata, które minęły od chwili, gdy twórca podjął pracę w fińskiej szkole, do wydania książki „Fińskie dzieci uczą się najlepiej”, najwięcej nauczył się … on sam. Codziennie zderzał się z innymi priorytetami niż te, które panowały w Stanach, innym, niż słynny mu, systemem wartości i bardziej samodzielnymi dziećmi, ponad którymi rodzice nie krążą jak nadopiekuńcze helikoptery. Książka ebook „Fińskie dzieci uczą się najlepiej” to lektura godna polecenia wszystkim nauczycielom. Najcenniejsze w niej jest to, że Tim Walker pokazał nam, czytelnikom, dużo rozwiązań, które bardzo prosto amerykański a także polski nauczyciel może przenieść na swój grunt i włączyć do metod pracy, które stosuje. Nie wymagają one stosów papieru, wykresów, tabelek i analiz. Nie wymagają czasochłonnego przygotowania. Niewielkim wysiłkiem polski nauczyciel może zastosować kilka rozwiązań, a wówczas może powiemy, że nie tylko „Fińskie dzieci uczą się najlepiej”. Zalecam książkę kolegi po fachu przede wszystkim nauczycielom!
Absolutnie nie zgadzam się z poprzednią recenzją. Sposób uczenia podobny do tego w Polsce? Co??? Pani Bombonierka nie czytała książki. Super lekka opowieść, z której można wynotować całe tony pomysłów na ciekawsze nauczanie. Co ciekawsze nie są to pomysły łamiące polskie zasady, czasem drobiazgi, które mogą przemienić wiele. Kupię dodatkowe kilka egzemplarzy dla nauczycieli moich dzieci z okazji Dnia Nauczyciela.
Opowiadanie o tym, jak jest w fińskiej szkole z punktu widzenia Amerykanina, dla którego fiński system edukacji, dość podobny zresztą do polskiego jest odkryciem Ameryki. Myślałam, że dowiem się czegoś odkrywczego, fajnego i naprawdę nowego i inspirującego, a w książce pdf są podstawowe porady psychologiczne dla wypalonych i sfrustrowanych zawodowo. Moim zdaniem jest to książka ebook dla amerykańskich nauczycieli. Po lekturze tej książki wiem, że sposób uczenia w Finlandii jest bardzo podobny do tego, jaki teraz mamy w Polsce. Są prace domowe, tyle, że mało i łatwe. Ech, Amerykanie... w sumie biedni są z tym swoim frustrującym wyścigiem szczurów obecnym nawet w profesji nauczyciela.