Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Kiedy rodzi się moc, pojawia się żądza…Świat zrodził się z chaosu. Oni zaś zostali stworzeni, by utrzymywać harmonię pomiędzy dobrem a złem. Dysponowali Magią Żywiołów a także posiadali kodeks, któremu byli wierni. Do czasu. Kiedy dwójka Strażników sprzeciwia się zasadom, rodzi się moc, której nikt nie jest w stanie przezwyciężyć i którą ktoś pragnie posiąść. Kiedy Eresteja rozpoczyna szkolenie własnej następczyni, nawet nie podejrzewa, jak bardzo zmieni się jej życie…
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Eresteja |
Autor: | Bartel Karolina |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
''Były trzy główne krainy: Hereneas - kraina ludzi, Gartbues - kraina krasnoludów i Scheleas - kraina elfów. Osobnym królestwem była wyspa Knox, zamieszkana przez czarodziejów.'' Autorka wykreowała ciekawy, mroczny i groźny świat, na którego straży stoją Strażnicy, obdarzeni mocą władania żywiołami. Na każdy z żywiołów przypada para — dziewczyna i mężczyzna, by nawzajem się równoważyć i wspólnie zadbać o świat. Niestety strażnicy nie są odporni na pokusy, jeden z nich zdradził, uwięził pozostałych Strażników, a bezpieczeństwa pilnuje już tylko Eresteja, której w tych niełatwych czasach przyszło szkolić własną następczynię — młodziutką Syl. Niestety świeża uczennica Strażniczki nie jest zadowolona z jej przeznaczenia i z całych sił stara się buntować. ''Nie każdy ma wybór. Ktoś musi się poddać i przezwyciężyć pragnienie osobistego szczęścia. Uznać własny cel za nieistotny wobec większego dobra.'' Eresteja i jej uczennica Syl, to dwie postaci wokół, których kręci się cała powieść. Niestety mam wrażenie, że autorka tak bardzo skupiła się na zadbaniu o szczegóły dotyczące wykreowanego świata, że umknęło jej kilka szczegółów związanych z tymi dwiema bohaterkami. Zarówno Eresteja, jak i Syl momentami były po prostu nijakie, po to, by w innym fragmencie zaskoczyć i pokazać, że mają w sobie ogień. Autorka poprzez te dwie dziewczyny pokazała, że w każdym z nas kryje się mrok, kluczowe jest jednak to, by mrok ten okiełznać i starać się żyć zgodnie z zasadami, nie krzywdząc niewinnych ludzi. ''Co jest najpierw? Mrok czy ciemność? A może to jedno? A może mrok jest ciemniejszy niż ciemność, a a może to ciemność jest mroczniejsza niż mrok? A jaka jest noc? Ciemna czy mroczna? Nie... noc jest światłem ciemności. A mrok? Cóż... mrok z ciemności się rodzi.'' Podsumowując, ''Eresteja'' to udany debiut, idealnie wykreowany świat, łatwy mowa i płynna akcja sprawiają, że książka ebook jest przyjemna w odbiorze. Bogowie Żywiołów, ich historia i modlitwa całkowicie podbiły moje serce, i to moje ulubione elementy tej książki. Pod powłoczką powieści fantasy autorka ukryła kilka bardzo prawdziwych prawd o życiu. Relacja mistrz — uczeń ukazana zupełnie inaczej niż w dotychczas czytanych przeze mnie książkach, to również zdecydowany plus. Oczywiście w książce pdf znalazłam kilka minusów, lecz musimy pamiętać, że jest to debiut, i w przyszłości autorka może wyciągnąć z nich lekcje, czyniąc własne kolejne książki coraz lepszymi. ''Panie mój, wcielenie ognia Żar ten niech rozpala mnie Póki trwasz Przywołuję Cię Nie na własną potrzebę Ale byś chronił od zguby Ratuj, ocal, co mi drogie Wznoszę tę prośbę ku Tobie.''
Książka ebook przeczytana, myślę, że warto było po nią sięgnąć. Nieco brakuje opisów, lecz nie jestem zwolenniczką opasłych tomów, więc dynamika akcji mnie zadowalała. Pomysł całkiem niestandardowy, inny- i to jest coś co orzeźwia tą książkę. Nie chciałam kolejnej książki fantasy, podobnej do tylu innych i się nie zawiodłam. Choć nie powiem książka ebook mogła by być ciut dłuższa.
Świat zrodził się z chaosu. Oni zaś zostali stworzeni, by utrzymać harmonię pomiędzy dobrem i złem. Dysponowali magią żywiołów a także posiadali kodeks, któremu byli wierni. Do czasu… Kiedy dwójka Strażników sprzeciwia się zasadom, rodzi się moc, której nikt nie jest w stanie przezwyciężyć… i którą ktoś pragnie posiąść. Kiedy Eresteja rozpoczyna szkolenie własnej następczyni, nie podejrzewa, jak bardzo zmieni się jej życie… Na Eresteję zdecydowałam się po zapoznaniu się z nieco enigmatycznym opisem, sugerującym intrygującą opowiadanie z nutą magii i nieprzewidywalności. Niestety to, co miałam okazję przeczytać, niezmiernie mnie rozczarowało… Fabułą stworzona bez autorkę wypada blado. Zdecydowanie za wiele rzeczy Karolina Bartel chciała ze sobą połączyć, co momentami dla mnie było chaotyczne, a niektóre wręcz elementy zupełnie zaburzały odbiór lektury. Gdyby autorka skupiła się tylko na głównej bohaterce i szkolonej przez nią następczyni a także na „misji” ratowania harmonii i rozbudowała te wątki, cała historia wypadłaby w wiele lepszym świetle. Kreacje bohaterek też nie powalają. Zarówno Eresteja, jak i jej podopieczna, są po prostu nijakie. Brakło rysu psychologicznego, głębi i wyrazistości. To na czym skupiła się autorka w odniesieniu do obydwu dziewczyn to ich upodobania do sypiania z innymi dziewczynami i w sumie to w książce pdf przeważało… W książce pdf dominują opisy, co w odniesieniu do całości sprawia, że cała historia jest nudnawa, przez znaczną element historii. Brakuje szybkich dialogów, które ożywiłyby fabułę. Niemniej do tych „żywszych” opisów można zaliczyć opis zbliżeń pomiędzy kobietami. To, co jest wielkim plusem książki to całkiem ciekawie wykreowane światy – krainy elfów, ludzi, krasnoludów, czy treny z pogranicza… Jednak przydałoby się nieco więcej ich charakterystyki dla lepszego obrazu. W całej tej historii najlepszym momentem był element dotyczący próby przejęcia przez „tych złych” mocy ukrytej przez bogów, by nigdy więcej na świecie nie zapanował chaos. Opisy ów sytuacji były przepiękne, niemalże widziałam wysokie trawy i kwiaty, wodospad itd. To była najlepsza scena w całej książce! Podsumowując: Choć opis i okładka książki urzekają własną enigmatycznością, to rzeczywistość bardzo dynamicznie weryfikuje jej zawartość… Autorce zabrakło nieco lekkości w przelaniu pomysłu na papier i jego dopracowania. Za wiele rzeczy chciała umieścić na tak małej ilości stron, co wywołało mały chaos… Pomysł ciekawy, ale niedopracowanie zostawia go w tyle na tle innych pozycji z gatunku fantasy… Decyzja o tym, czy sięgnięcie po tę pozycję i zechcecie zapoznać się z jej treścią, zależy tylko od Was.