Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Kontynuacja powieści "Starter". Los Angeles po wojnie bakteriologicznej, którą przeżyli dzięki szczepieniom jedynie Enderzy, ludzie w wieku od kilkudziesięciu do nawet dwustu lat, a także Starterzy, czyli dzieci i młodzież. Dla Midlerów, czyli średniej generacji, bardziej odpornej, zabrakło szczepionki. Callie, dawniej bezdomna, mieszka teraz z Tylerem i Michaelem w okazałej rezydencji zapisanej jej przez bogatą renterkę Helenę. Pomimo zburzenia i zdelegalizowania przez rząd banku ciał, nosiciele chipów, w tym Callie, są tropieni i porywani przez nieznanych prześladowców, zainteresowanych dokonywaniem na nich eksperymentów. Callie długo unika uprowadzenia, w końcu jednak i ona zostaje uwięziona przez rządowego agenta, który poddaje ją i jej przyjaciela brutalnym testom. Po wydostaniu się z więzienia jadą na pustynię, do nowej siedziby Brockmana. Callie ma nadzieję odnaleźć tam własnego ojca i uwięzionych przyjaciół. Zdemaskowanie Brockmana okazuje się trudniejsze niż się spodziewała…
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Ender |
Autor: | Price Lissa |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Albatros |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Przeczytałam tę książkę przez eboka ale tym razem chce powtórzyć te doznania na tradycyjnej kartce papieru 💏 CUDOWNA i godna polecenia 💟
Pokochałam tę książkę od pierwszego rozdziału Startera. Wciągnęła mnie tak mocno, że idąc ulicą porównuję ludzi do poszczególnych "zbiorowisk" mieszkańców Ameryki w świecie tej powieści. Niesamowicie przeżywam każdy zwrot akcji, a dodatkowo cieszę się, że w książce pdf tej zostały poruszone bardzo poważne problemy, takie jak brak równości w społeczeństwie, znieczulica, egoizm, utrata klasycznych dla człowieka emocji, które odróżniają nas od zwierząt, a to wszystko przez trudności w utrzymaniu swojego życia i zaślepiająca chęć potyczki o samego siebie...Książka z całą pewnością warta jest przeczytania i polecenia. Pozdrawiam gorąco wszystkich, którzy zakochali się w niej tak samo jak ja!
Życie szesnastoletniej Callie zmieniło się diametralnie. Nie dość, że z mieszkania w ubóstwie na ulicy przeniosła się do ekskluzywnej rezydencji własnej renterki Heleny, to w pewnym sensie utraciła kontrolę ponad swóim ciałem. Wszyscy Metale, czyli nastolatkowie, którzy poddali się wszczepieniu chipa w Prime Destinations a także wynajmie ciał, są sterowani przez Starego Człowieka. Nie znają daty ani godziny, kiedy stracą świadomość i będą musieli oddać się w jego okrutne ręce, a dodatkowo dochodzi do brutalnej śmierci jednej ze Starterek, co jeszcze bardziej zaostrza terror wśród nastolatków. Nie da się pozbyć chipa wszczepionego w mózg, który może wybuchnąć przy każdej próbie operacyjnego usunięcia.Stary Człowiek pozostaje nieuchwytny. Nikt nie zna jego głosu ani twarzy. Pojawia się w najmniej oczekiwanych momentach i budzi grozę u wszystkich Metali.Callie, która doprowadziła do zburzenia Prime Destinations i zapewniła dobre warunki mieszkania swojemu bratu, miała nadzieję, że odetnie się od złej przeszłości i resztę życia spędzi w spokoju. Nic nie okazuje się bardziej mylne, bo Callie jest wyjątkowa, a Stary Człowiek nie przepuści okazji, by ją schwytać w własne ręce i wykorzystać. Jej i innym Starterom grozi duże niebezpieczeństwo. Czy uda im się przetrwać?Jak już pisałam w mojej recenzji dotyczącej Startera (link), fabuła książki przypadła mi do gustu, jednak drugi tom serii spodobał mi się jeszcze bardziej. Akcja ma miejsce w wielu przestrzeniach i skupia się na wielu wątkach, co sprawia, że jest ciekawsza. Pojawiają się nowi bohaterowie, którzy przypadli mi do gustu bardziej niż ci z pierwszej części. Akcja nabiera niesamowitego tempa pod koniec i w pewnym momencie wprawiła mnie w olbrzymi szok. Jeśli książka ebook budzi w czytelniku jakiekolwiek emocje, to jest zdecydowanie dobrze. :) Podczas czytania ostatnich stron powieści bardzo mocno zastanawiałam się ponad tym, czy pojawi się następny tom serii, bo dużo wątków pozostało otwartych i można powiedzieć, że historia nie całkiem się zakończyła. Wiadomo Wam cokolwiek na ten temat? :)Nadszedł ten piękny moment, kiedy pojawił się mój ulubiony bohater serii, jakiego nie było w Starterze. Tą postacią jest Hyden. Od początku mnie zaintrygował, bo nie był klasycznym chłopakiem po stronie dobra. Niejednokrotnie prezentował własne jasne i ciemne strony charakteru. Nie był niepotrzebnie śmieszkowaty i zabawny, co także w tym przypadku sądzę za zaletę. Wielokrotnie wykazywał się mężnością i odwagą, lecz nie był niezniszczalny, posiadał własne słabości. Z chęcią dowiedziałabym się czegoś więcej o tym bohaterze i żałuję, że nie ma osobnej części książki, która dotyczy właśnie jego postaci.W recenzji Startera zastanawiałam się, czy Ender zmieni mój nieprzychylny stosunek do głównej bohaterki. Niestety, Callie zamiast zyskać moją sympatię, irytowała mnie jeszcze bardziej niż wcześniej i to było głównym czynnikiem, który wpłynął na ocenę książki. Po pierwsze, nie potrafię zrozumieć, dlaczego aż troje bohaterów tak bardzo starało się o jej względy. Według mnie, nie posiadała ona żadnych specjalnych cech pozytywnych, prawdopodobnie że chodzi o wygląd dziewczyny, bo została omówiona jako wyjątkowo cudowna osoba. Poza tym, dosyć dynamicznie przerzuca własne uczucia na różnorakie obiekty westchnień.Kolejną sprawą są momenty w książce, przepełnione myślami Callie, która bardzo użala się ponad sobą i narzeka na własny los. Wiem, że chyba będąc na jej miejscu, też nie dawałabym sobie rady, jednak, jak na mój gust, było zbyt wiele takich rozmyślań o swóim nieszczęściu. Nie przypominam sobie, żebym spotkała się z takim zachowaniem w podobnych książkach, jak choćby Igrzyska Śmierci, gdzie bohaterki pomimo własnych ciężkich przeżyć, zbierają się w sobie i walczą.Callie znów z pewnych względów przypominała mi główną bohaterkę powieści Becci Fitzpatrick Black Ice - Britt, która też nie zyskała mojej sympatii. Cóż, prawdopodobnie po prostu czasem zdarza się różnica charakterów czytelnika i bohatera.Podsumowując, podobnie jak w Starterze, fabuła zdecydowanie mnie wciągnęła. Niektóre postacie nie przypadły mi do gustu, jednak były i te, które naprawdę polubiłam. Wartka akcja, zwroty wydarzeń, poruszająca końcówka. Książka ebook była przyjemną lekturą i zalecam ją wszystkim wielbicielom Startera.
Callie, dawniej bezdomna, mieszka teraz z Tylerem i Michaelem w okazałej rezydencji zapisanej jej przez bogatą rentierkę Helenę. Pomimo zburzenia i zdelegalizowania przez rząd banku ciał, nosiciele chipów, w tym Callie, są tropieni i porywani przez nieznanych prześladowców, zainteresowanych dokonywaniem na nich eksperymentów. Callie długo unika uprowadzenia, w końcu jednak i ona zostaje uwięziona przez rządowego agenta, który poddaje ją i jej przyjaciela brutalnym testom. Po wydostaniu się z więzienia jadą na pustynię, do nowej siedziby Brockmana. Callie ma nadzieję odnaleźć tam własnego ojca i uwięzionych przyjaciół. Zdemaskowanie Brockmana okazuje się trudniejsze niż się spodziewała…„Starter” mi się spodobał i zaskoczył własną oryginalnością. Następnie nadeszła premiera drugiego tomu i lawina niezbyt pochlebnych opinii, że Ender jest słaby i nie dorównuje pierwszej części. Zgadzam się, ta opowieść jest gorsza niż jej poprzedniczka (jak to nierzadko jest z drugimi tomami, lecz pomińmy ten fakt), lecz nie przeszkodziło mi to w wciągnięciu się w świat wykreowany przez Lissę Price. Losy się tu dużo, teraz, z perspektywy czasu wydaje mi się, że trochę za wiele jak na zaledwie 332 strony, bo są tu tematy które można znacznie rozwinąć, a dzięki temu czytelnik dowiedziałby się więcej. Ja osobiście po skończeniu czytania czuję niedosyt. No i zakończenie nie do końca mnie zadowoliło, chociaż byłam zaskoczona obrotem wydarzeń.Lissa Price zaskoczyła mnie nie raz w „Starterze”, lecz to co losy się w Enderze, po prostu nie mieści mi się w głowie! Ta opowieść jest pełna emocji, akcji, tajemnicy i zaskoczenia. Czasami nie pozostawało mi nic innego do roboty niż siedzieć z otwartymi ustami i pilnować, aby przez przypadek serce nie wyskoczyło mi z piersi. Autorka pozwala czytelnikowi domyślać się zakończenia, wyjaśnień różnorakich spraw, aż niespodziewanie wszystko zmieniała, a Czytelnik śledził dzieje głównych bohaterów z zapartym tchem nie mogąc oderwać się od lektury. Mowa jest przyjemny, a epizody kończą się w takich momentach, że Endera po prostu nie da się odłożyć na bok!Podziwiam główną bohaterkę, czyli Callie za upartość i chęć dociągnięcia sprawy do końca, chociaż niektóre rzeczy diametralnie się skomplikowały. Niekiedy wydawało mi się, że na jej miejscu dawno bym się poddała, a ta kobieta starała się zakończyć to raz na zawsze. Jej zawzięcie naprawdę jest niezwykłe. Pojawia się tu także pewna postać męska, Hayden, którego bardzo polubiłam. A zwłaszcza jego sposób myślenia. Bardzo przebiegła osoba. Lecz nie chcę zdradzić Wam za wiele na jego temat. Starczy sięgnąć po Endera!Ender nie jest nie wiadomo jak dobrą książką, lecz całkiem przyjemnie spędziłam z nim czas. Dużo sekretów się rozwiązało, lecz pozostały także te nierozwiązane. Lissa Price naprawdę się postarała tworząc tą powieść. Losy się tu tyle rzeczy – zarówno złych jak i tych dobrych, że nie wiem co o tym napisać. Zakończenie zostawia otwartą bramkę, a więc Czytelnik sam może zdecydować co będzie dalej. Bardzo niezły pomysł i ciekawe, chociaż niespodziewane zakończenie. Jeśli jeszcze nie sięgnęliście po „Starter” to musicie to zrobić jak najszybciej!http://boook-reviews.blogspot.com/2016/03/lissa-price-ender.html
Podchodząc do drugiej części która jest kontynuacją ,,Startera" byłam trochę sceptyczna. Zwykle te ,,drugie" książki czy filmy z kontynuacji nie są aż tak dobre jak się oczekuje spoglądając na pierwszą część. Jak bardzo się myliłam !,, Endera" czytało się szybko, przyjemnie i o dużo bardziej podobała mi się ta element od pierwszej. Jest w niej wszystko akacja, wiele dialogów, sekrety do odkrycia. Trzeba przeczytać :)
za namową córki przeczytałam oba tomy, jednym tchem:)
Książkę czyta się bardzo szybko, wciąga niesamowicie. Prawdopodobnie jest lepsza niż pierwsza część. Końcówka mogła być bardziej emocjonująca, lecz do przełknięcia.
Kupiłam dla córki-nastolatki. Była zachwycona, zwłaszcza, że wcześniej przeczytała 1. element - Starter. Zalecam
Książka ebook ,,Ender'' to kontynuacja bestsellerowego ,,Startera'' autorstwa Lissy Price. Po przeczytaniu ,,Startera'' nie mogłam doczekać się premiery drugiej części tej idealnej książki. I choć nie spodziewałam się niczego specjalnego po ,,Enderze'', jego treść mnie zachwyciła! Naprawdę się nie zawiodłam. Podczas czytania tej książki mogłam wręcz wcielić się w bohaterów. W ,,Starterze'' poznaliśmy już większość osób, lecz w ,,Enderze'' pojawia się kilka świeżych i ciekawych postaci. Wcale nie drugoplanowych! Podsumowując- książka ebook jest naprawdę ciekawa, wzruszająca i wciągająca. Warto ją przeczytać!!
Po przeczytaniu pierwszej części czyli "Startera" byłam zachwycona tematyką i wykonaniem powieści Lisy Price. Autorka skonstruowała interesujący świat z bohaterami, którzy wiedzą czego oczekują od życia. Callie to narratorka i główna bohaterka powieści. Dzięki jej słowom poznajemy sytuację w jakiej się odnalazła wraz z przyjaciółmi i bratem. Rozczarowanie na końcu.
Gdy tylko w moje ręce wpadła długo wyczekiwana kontynuacja „Startera” z miejsca zabrałam się za czytanie. Nareszcie mogłam poznać dalsze dzieje Callie, Michella i Tylera, którzy po wydarzeniach, jakie miały miejsce w Prime Destination mogą zaznać chwili wytchnienia w okazałej posiadłości, którą kobieta odziedziczyła po hojnej Enderce. Neurochip jednak nie zniknął, a koszmar powraca. Czy Callie zdoła pokonać własnych wrogów, którzy wciąż śledzą każdy jej krok? Czy uchroni własnych bliskich przed strasznym losem?Po „Enderze” nie oczekiwałam zbyt wiele. Miałam jednak nadzieję, że okaże się świetną kontynuacją i zarazem dopełnieniem całej historii, mimo że „Starter” według mnie objaśnił w dostateczny sposób większość wątków. Może właśnie dlatego miałam wrażenie, że autorka na siłę starała się zaskoczyć czytelnika najbardziej nieprzewidywalnymi zwrotami akcji i zakończeniem, które wcale aż tak zaskakujące nie było. Wręcz przeciwnie książka ebook okazała się strasznie przewidywalna, co wywołało u mnie niemałe zaskoczenie, bo spodziewałam się całkowicie czegoś innego po kontynuacji Startera.W „Enderze” spotkamy zarówno nieźle nam słynnych bohaterów, jak i nowych, którzy pojawiają się dopiero w drugim tomie. Chodzi mi tu głównie o Haydena, którego postać wywołała niemałe zamieszanie. Pojawił się następny chłopak, któremu według mnie Callie zbyt dynamicznie zaufała. Jest oczywiście jeszcze Michell, który nie zniknął, co znacznie ułatwiłoby bohaterce dokonanie wyboru, niestety nie ma tak łatwo. Nie wiem, czy zamiarem autorki było wprowadzenie wątku romantycznego, który był tak zagmatwany i niejasny, że ostatecznie nie został rozwiązany.„Ender” podobał mi się, lecz bez szału. Autorka zakończyła książkę w sposób otwarty, co pozostawia pełne pole do popisu dla naszej wyobraźni, która sama może dopisać ciąg dalszy tej historii. Osobiście sama nie przepadam za takimi zakończeniami, wręcz ich nie trawię i zazwyczaj psują mi odbiór całej książki. Zazwyczaj, ponieważ zdarzają się wyjątki. W Enderze mogę uznać zakończenie za znośne i do zaakceptowania, lecz nie powaliło mnie na kolana. Książkę czyta się naprawdę nieźle i szybko, co zawsze uznam za plus, jak też to, że po przewróceniu ostatniej strony wszystko tworzyło w miarę spójną i logiczną całość. Ender okazał się znacznie gorszy od Startera, lecz mimo to stale należy do ebooków po przeczytaniu których nie żałujemy spędzonego przy nim czasu.http://someculturewithme.blogspot.com/2015/10/nikomu-nie-ufaj-tylko-sobie-i-sobie-tez.html
Powiem Wam, że z olbrzymią przyjemnością zobaczyłabym ekranizację tej serii, wydaje mi się, że byłby to naprawdę interesujący film. Mam nadzieję, że ktoś wpadnie na taki pomysł. Tymczasem trochę mi smutno, ponieważ prawdopodobnie nie będzie szans na kontynuacje. Choć może... Warto mieć nadzieję :) Opowieść ta jest ciekawa, zresztą zarówno pierwsza jak i druga element są równie ciekawe, są wciągające, dużo się tutaj dzieje, jest akcja, jest dreszczyk emocji, jest napięcie, są lepsze i gorsze chwile, zwycięstwa i porażki. Czyta się je szybko, z zainteresowaniem. Bardzo podobało mi się to, że ta książka ebook tak funkcjonuje na wyobraźnię. Wiadomo, że każda książka ebook działa, lecz ta (opisująca przyszłość, nowoczesne technologie i sprzęty, których w aktualnych czasach nie znamy) prawdopodobnie w szczególności. Jest to udana kontynuacja i ja mam nadzieję na kolejną element (mimo tego, że zakończenie wydaje się naprawdę zakończeniem ostatecznym) ;)
Dziś mam dla Was kontynuację "Startera", czyli powieści, która mnie zaciekawiła i skradła moje serce. Po przeczytaniu pierwszej części, wiedziałam, że z niecierpliwością będę czekać na kolejną, lecz na szczęście drugi tom pojawił się w księgarniach bardzo szybko. Jeśli chcecie dowiedzieć się jak Callie poradzi sobie w świeżym życiu, a także czy "Ender" zrobił na mnie pozytywne wrażenie, zapraszam do zapoznania się z dalszą częścią recenzji, w której z pewnością znajdziecie potrzebne informacje. Powracamy do poznanych w pierwszej części losów Callie, której życie wydaje się w końcu sprzyjać. Po zburzeniu Prime Destinations wszystko powinno się unormować, teoretycznie pomiędzy Starterami a Enderami zaczyna panować spokój. Kobieta zamieszkała w domu własnej Enderki Heleny, która zginęła, lecz nie zostawiła jej z niczym. Jednak dla Callie to wcale nie koniec i jej spokój już wkrótce zaburzy stary człowiek, z którym będzie musiała się zmierzyć. Na jej drodze pojawia się także Hyden, lecz stale pozostaje zapytanie czy kobieta może mu zaufać. Jak potoczą się dalsze dzieje Starterów i Enderów? Czy Callie uda się rozwiązać zagadkę i wyjść cało z tej niełatwej sytuacji?Bohaterowie w tej części są bardzo nieźle wykreowani, co zresztą muszę przyznać spodziewałam się po tej autorce, Mamy większą możliwość zrozumienia toku myślenia a także postępowania bohaterów, których poznaliśmy już wcześniej czytając "Starter". Jednak Lissa Price nie pozostaje tylko przy słynnych nam przedtem postaciach i dorzucam nam wyjątkowo zagadkowy charakter jakim jest Hyden. Jest on wykreowany z dużą skrupulatnością, a podczas zagłębiania się w tę historię możemy stopniowo go poznawać. Autorka pozwala nam wtopić się w życie bohaterów, widzieć świat ich oczami, a także przeżywać wszystkie emocje, które nimi targają. Callie w tej części ukazuje nam się z zupełnie innej strony - kobieta nieustanna się bardziej dojrzała i przede wszystkim wyjątkowo zdeterminowana do działania. Ta dwójka doskonale ze sobą kontrastowała, lecz też potrafiła połączyć własne siły i wspólnie współpracować.Lissa Price już w pierwszej części pokazała na co ją stać, a teraz utrzymała wysoki poziom, którzy stworzyła w "Starterze", za co jestem jej ogromnie wdzięczna. Mowa jest łatwy i lekki co wpływa na proste zrozumienie fabuły a także głębsze poznanie bohaterów. Lekkość z jaką to wszystko jest przedstawione umożliwia nam bardzo szybkie czytanie tej lektury. Osobiście przeczytanie "Endera" zajęło mi może z trzy godziny, gdyż każdy nowo zaczęty wątek bądź objaśnienie poprzedniego nie pozwalały mi oderwać się od opowieści. Nieustanne zapytania o to jak potoczą się dzieje głównych bohaterów a także dochodzenie prawdy mocno złączyło mnie z tą historią.Akcja tej powieści zdziwiła mnie jeszcze bardziej niż w pierwszej części. Tutaj - gdzie mogło nam wydawać się, że wszystko będzie zmierzało ku dobremu - autorka zaserwowała nam mnóstwo wrażeń, których nie można było w ogóle przewidzieć. Niespodziewane wydarzenia nabierają tempa mimo, że główna sekret cały czas pozostawała olbrzymią niewiadomą. Czytelnik do ostatnich stron dąży do odkrycia zagadki idealnie się przy tym bawiąc. Zakończenie "Endera" po prostu mnie zamurowało i muszę przyznać, że na taki obrót sprawy kompletnie nie byłam przygotowana. Strony tej książki uciekają spod ręki czytelnika w ekspresowym tempie i nie wiadomo kiedy dochodzimy do końca tej cudownej opowieści.Podsumowując - długo wyczekiwana przeze mnie kontynuacja "Startera" autorstwa Lissy Price, okazała się jeszcze bardziej efektowna niż na początku się spodziewałam. Dla wszystkich, którym pierwsza element przypadła do gustu jest to opowieść po prostu obowiązkowa. Gdybym miała wybrać, który z tomów wydał mi się lepszy to zdecydowanie postawiłabym na "Endera". Mam nadzieję, że po przeczytaniu mojej recenzji zdecydujecie się na przygodę z głównymi bohaterami, a po skończeniu lektury będziecie tak samo usatysfakcjonowani i spełnieni jak ja.
Użycie broni bakteriologicznej podczas wojny między Azją a Ameryką spowodowało, że na świecie pojawiło się dużo groźnych chorób. Rozpoczęła się szaleńca potyczka z czasem a także próby odnalezienia szczepionki, która mogłaby ocalić życie całej populacji. Jednak nie udało się ocalić każdego, a na świecie pozostali jedynie Starterzy, czyli dzieci a także młodzież a także Enderzy, osoby które mają nad sześćdziesiąt lat. Dla reszty osób niestety nie starczyło szczepionki i niemal wszyscy Midlerzy zginęli. Świeży porządek świata całkowicie zdezorientował wszystkich i zmusił do podjęcia radykalnych kroków … „Ta wojna przemieniła wszystkich.”Placówka Prime Destinations została całkowicie zniszczona, a okrutne zabiegi jakie tam przeprowadzano raz na zawsze zakończone. Miejsce to było bankiem dawców ciał Starterów, których Enderzy wypożyczali na pewien okres, żeby móc choć na chwilę się zabawić i znowu poczuć młodym. Po ostatnich zdarzeniach Callie prowadzi pozornie spokojne życie u boku własnego młodszego brata Tylera a także przyjaciela Michaela. Jednak kobieta zdaje sobie sprawę, że zagrożenie wcale nie minęło, i to tylko kwestia czasu, kiedy będzie musiała znowu zmierzyć się z bezwzględnością Starego Człowieka … „Wojna się skończyła… dla nas nie skończy się nigdy.”Tymczasem ktoś zaczyna porywać Starterów, którzy stale noszą w sobie chipy po wypożyczaniu ciał. Kto za to odpowiada? Czy ktoś usiłuje odbudować w tajemnicy bank ciał? Callie obawia się, że jej największe obawy wkrótce się spełnią i bez względu na wszystko kobieta usiłuje nie dopuścić do ponownego wykorzystywania Starterów. Kiedy pewnego dnia ojciec Callie usiłuje się z nią skontaktować, to niespodziewanie wszystko w życiu kobiety wywraca się do góry nogami. Czy to możliwe, że udało mu się przeżyć podczas wojny? A może jest to następna sztuczka Starego Człowieka, który usiłuje nią zmanipulować? Odróżnienie prawdy od fikcji staje się coraz trudniejsze. Czy Callie uda się ocalić siebie a także innych? „- [...] Mam dość tego, że m nie śledzą, polują na mnie. [...] Ty wiesz, wszyscy wiecie, że to się nie skończy, będzie trwało do końca życia każdego z nas. Pozostaniemy ściganą zwierzyną …”Pierwsza element „Starter” bardzo mi się podobała, a pomysł autorki wydał mi się wyjątkowo oryginalny. Byłam wyjątkowo ciekawa, jak na jej tle wypadnie tom drugi i muszę przyznać, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Dalsze dzieje głównej bohaterki są równie zajmujące, jak w poprzedniej części, a czytelnik jest raczony kolejną dawką wrażeń. Nie zabraknie w tej książce pdf zaskakujących momentów a także nagłych zwrotów akcji, dzięki czemu „Endera” czyta się wyjątkowo dynamicznie i przyjemnie. Niestety drugi tom jest krótszy od „Startera” i po przeczytaniu tej książki czuję spory niedosyt. Bardzo chętnie poznałabym dalsze dzieje bohaterów.Jestem całkowicie zauroczona tą serią, która wprowadza czytelnika do zupełnie innego świata, pełnego intrygujących sekretów a także interesujących koncepcji. Jestem bardzo ciekawa, czy autorka zdecyduje się napisać kontynuację tej serii, choć wydaje mi się to mało prawdopodobne. Na pewno jest kilka dodatkowych nowel napisanych z punktu widzenia innych bohaterów, np. Micheala. Choć „Ender” wypada odrobinę gorzej niż poprzednia część, to jednak śmiało mogę napisać, że jest bardzo dobrą kontynuacją tej serii. Jeśli jeszcze nie czytaliście żadnej z tych książek, to naprawdę bardzo serdecznie Was do tego zachęcam. Na pewno się nie zawiedziecie! :))
Duologia Lissy Price wyraźnie przebija się na tle innych, podobnych powieści. I mimo, że akcja w "Enderze" wydaje się nieco wolniejsza, a nawet poplątana w porównaniu z poprzednią częścią, to styl autorki trzyma w napięciu, fabuła intryguje i co najistotniejsze - wciąga! A nagłe zwroty akcji w pewnym momentach przyprawiają wręcz o zawrót głowy. No ponieważ kto by się spodziewał, kim tak naprawdę jest Stary Człowiek? Lissa Price na bazie słynnego nurtu postapokaliptycznego stworzyła niezwykłą i zaskakującą historię świata, w którym ludzkość zmierza w bardzo złym kierunku. Ta seria to nie tylko powiew świeżości wśród thrillerów futurystycznych dla młodzieży, lecz przede wszystkim fascynująca mieszanka paru gatunków, gwarantująca przyjemność płynącą z lektury.Podobnie jak w "Starterze" tutaj też romans nie był głównym trzonem opowieści - co naprawdę doceniam. Lecz z drugiej strony miałam prawdopodobnie cichą nadzieję na to, że autorka rozwinie rodzący się wątek miłosny, tym bardziej że postać Haydena od samego początku mnie intrygowała. Chłopak pojawił się nie wiadomo skąd i skrywał dużo tajemnic. Zastanawiała mnie także jego dziwaczna przypadłość i fakt, że nikt nie mógł go dotknąć, a także zagadkowa przeszłość i wiedza na temat chipów a także funkcjonowania całej procedury wstępowania Enderów w ciała Starterów. W pewnym momencie wszystko powoli zaczynało się objaśniać i muszę przyznać, że objaśnienie niektórych sekretów było dla mnie nie lada zaskoczeniem! Mocną stroną pierwszego tomu były dialogi i naprawdę wciągająca, bardzo szybka fabuła. Co prawda w "Enderze" dialogi są już nieco słabsze, a akcja owszem wciągająca, lecz trochę chaotyczna - to muszę przyznać, że opowieść czyta się naprawdę bardzo dobrze. "Ender" uzupełnia i zamyka wszystkie wątki z poprzedniej części przez co jest idealnym dopełnieniem pierwszego tomu i na pewno spodoba się wielbicielom "Startera". W "Enderze" Callie stale pozostaje główną bohaterką i narratorką całej historii. To waleczna i troskliwa młoda dziewczyna, gotowa do wielu poświęceń dla własnych bliskich. Duologię Lissy Price zalecam przede wszystkim wielbicielom dystopii i antyutopii - przejrzysty język, interesująca wciągająca fabuła, oryginalność i zaskakująca wizja przyszłości a także niepowtarzalny klimat książki - to gwarancja bardzo dobrej fantastyki postapokaliptycznej dla młodzieży. Poza tym zakończenie daje nadzieję, że będziemy jeszcze mieli okazję spotkać jej bohaterów ;)
Ostatnio coraz częściej sięgam po powieści postapokaliptyczne, Ender, kontynuacja Startera jest prawdopodobnie najciekawszą z tego gatunku po jaką sięgnęłam. Tematyka, niesamowicie urealniona, nie pozwala się oderwać, zaś bohaterowie są bardzo nieźle przedstawieni. Polubiłam bardzo Lissę Price jako pisarkę, wydarzenia opisywane w Enderze wyjątkowo oddziałują na wyobraźnię czytelnika. Cała wizja świata postapokaliptycznego z Endera została przedstawiona w sposób wyjątkowo przenikliwy, sugestywny i obrazowy. Czasami miałam wrażenie, jakbym sama osobiście uczestniczyła w akcji tej książki, zrobiła ona na mnie tak wielkie wrażenie. Powieści z gatunku postapokaliptycznego są dla mnie ciekawą odskocznią od innych książek. Ender na przykład dostarcza wielu różnorakich emocji, po lekturze niejednokrotnie miałam refleksje na temat tego jak może wyglądać świat po zagładzie i już samo to było wyjątkowo dojmujące. Tak więc jeśli mam zalecać książkę która naprawdę jest warta przeczytania, to zachęcam z czystym sumieniem do lektury Endera.
Bardzo nie mogłam się doczekać kontynuacji powieści Starter, bo książka ebook ta wywarła na mnie bardzo wielkie wrażenie. W końcu była powiewem świeżości wśród wielu bardzo podobnych do siebie ebooków dystopijnych. Co prawda Ender nie wywarł na mnie tak wielkiego wrażenia, jak jego poprzedniczka, jednak czytałam z bardzo wielkim zaciekawieniem, gdyż chciałam się dowiedzieć, co działo się u bohaterów, których już poznałam.Po zniszczeniu Prime Destinations, Callie miała nadzieję, że wreszcie rozpocznie nowe, zwyczajne życie ze swoim najmłodszym bratem i przyjacielem Michaelem. Niestety po raz następny kobieta się rozczarowała, ktoś stale siedział w jej głowie i zagrażał nie tylko jej, lecz i wszystkim Starterom. Z pomocą przychodzi jej Hyden, o którym nic nie wie, a dotyk innego człowieka sprawia mu olbrzymi ból. Z dnia na dzień na jaw wychodzi dużo tajemnic, a Callie słyszy w głowie głos ojca i nie jest pewna czy to przypadkiem Stary Człowiek nie usiłuje mącić jej w głowie. Tylko kim tak naprawdę jest Stary Człowiek?Główna bohaterka niewiele się przemieniła i właściwie nie wiem czy to dobrze, bo po wszystkim, co przeżyła można pomyśleć, że powinna być bardziej rozważna, a miałam wrażenie, że nieustanna się wręcz bardziej bezmyślna i naiwna. W końcu zdawała sobie sprawę, że Stary Człowiek namierza jej chipa i zastawia na nią dużo zasadzek tylko po to aby dorwać ją w własne ręce. Mimo to stale powielała własne błędy i pakowała się przez to w tarapaty. Choć z drugiej strony, gdyby nie to nie wiem czy fabuła miałaby jakikolwiek sens.Od samego początku za to zainteresowała mnie postać Hydena. Pojawił się nie wiadomo skąd i skrywał dużo tajemnic. Zastanawiało mnie dlaczego nikt nie mógł go dotknąć i skąd tyle wiedział o chipach, całej procedurze wstępowania Enderów w ciała Starterów. Wszystko powoli zaczynało się objaśniać i muszę przyznać, że niektóre sekrety przez niego skrywane były dla mnie zaskoczeniem.Muszę przyznać, że trochę raziło to, iż fabuła tak, jak w Starterze nie była w jakiś sposób poukładana. Momentami było bardzo chaotycznie, a autorka przeskakiwała z jednego wątku do drugiego. Może nie było to jakimś dużym uchybieniem, jednak dawało do myślenia z jakiej przyczyny autorka postanowiła wpleść dany wątek i czym to będzie skutkowało.Zazwyczaj wątki miłosne nie są w tego typu ebookach czymś, czego wyczekuję z utęsknieniem, jednak tym razem żałowałam, że autorka tego wątku nie rozwinęła bardziej. Relacja pomiędzy Callie i Hydenem mogłaby być ciekawym przypadkiem biorąc pod uwagę przypadłość chłopaka.Może Ender nie dorównuje pierwszej części, która mnie od samego początku zaciekawiła i zachwyciła, lecz miło było powrócić do świata wykreowanego przez autorkę, gdzie nic nie było tak do końca pewne.
„Ender” to druga element dystopijnej serii zapoczątkowanej pochłaniającą powieścią „Starter”. Wojna bakteriologiczna zakłóciła całkowity porządek społeczeństwa i niemal całkowicie wyeliminowała jedno, środkowe pokolenie. Pozostali najmłodsi, ci, co nie ukończyli dwudziestego roku życia, zwani starterami a także najstarsi, po sześćdziesiątce- enderzy. Jeśli ktoś wyobraża sobie starszych, ślicznych dziadków, którzy zadbają o własne pociechy, to grubo się myli. Większość to chciwi i niemoralni egoiści, którzy nie lubią starterów. Dla młodości są wstanie zrobić wszystko. Nawet zawładnąć ciałami starterów. Bank Ciał przestał istnieć, jednak wynajęcia stale się odbywają a czarny rynek kwitnie. Licytacje już nie w celach rekreacyjnych są możliwe, ale spiskowych i terrorystycznych. Callie pragnęła spokoju i normalności z bratem, ale jako posiadaczką unikatowego chipa, sprawia, że jest najbardziej pożądanym „towarem”. W związku z łapanką na starterów doznałam pozytywnego zaskoczenia. W pierwszej części akcja była wyważona, skupiona na śledztwie a także rozgryzieniu Banku Ciał a tutaj nabrała tępa, co przyjęłam z dużym entuzjazmem. „Ender” było jedną olbrzymią potyczką o przetrwanie i prawo do samego siebie. Może wydawać się to oczywiste, jednak młodym bohaterom zostało to zabrane. W książce pdf znalazły się widowiskowe pościgi i walki. Książka ebook lepsza od poprzedniczki, już od pierwszych stron zagłębiłam się w ten lekko mroczny, nowoczesny świat. Jestem zwolenniczką dystonii z wątkiem romantycznym a w tej książce pdf on występuję, jednak w znikomym stopniu. Czytelnik czuję napięcie wiszące w powietrzu pomiędzy bohaterami, jednak bardzo bym chciała, żeby niektóre sceny zostały rozwinięte, co niestety nie zostało zrobione. Moja fantazja pracowała na wyższych obrotach, by choć w znikomym stopniu poczuć zadowolenie. To, co po części mnie rozczarowało, niekoniecznie rozczaruje innych, mam tu na myśli głównie męskie grono czytelników, bo tę serie mogą czytać wszyscy, bez względu na płeć. Autorka skupia się głównie na wątku wynajmu ciał a także zmianie dotychczasowego porządku rzeczy, więc ci, co lubią takie klimaty, bez wzmożonego wątku miłosnego, poczują zadowolenie. Początkowo zdziwiłam się, że niektórzy bohaterowie zostali tak bezceremonialnie pominięci, tym bardziej, że odegrali znaczące role w „Starterze”, ale śledząc dzieje Callie i jej przyjaciół zrozumiałam, że autorka powoli realizowała skrzętnie przemyślany plan i ostatecznie zaskoczyła mnie swoim pomysłem. Zrozumiałam wiele, ale jeszcze dużo pozostało do odkrycia i mam wrażenie, że nowy, znaczący bohater jeszcze nie raz wywoła w czytelniku emocje, których się nie spodziewa. „Ender” to błyskotliwa kontynuacja, którą jak najbardziej polecam. Callie nie może ufać sobie, a co dopiero innym, co z tego wyniknie? Przekonajcie się sami!5/6
Po wojnie bakteriologicznej, zostali tylko Starterzy i Enderzy. Ale tylko ci drudzy mają wiele pieniędzy a także jakąkolwiek władzę. Callie, kiedyś bezdomna Starterka, teraz mieszka w domu Heleny. Mimo powodzenia planu związanego z bankiem ciał, stale nie udało się powstrzymać tej tragedii. Osoby, które posiadają chip są porywani. Niestety to wszystko zagraża kobiecie jak i jej bliskim. Po skończeniu pierwszej części miałam dosyć mieszane uczucia lecz że tak powiem same pozytywne. Pozostawiła po mnie wiele emocji a czekanie na wydanie "Endera" bardziej mnie dobijało. W końcu nadszedł ten cudowny dzień kiedy w moje ręce dorwałam drugą element czyli wcześniej wspomnianą książkę. Specjalnie dla niej, porzuciłam (wtedy czytającego) ukochanego Evansa, myśląc że tyle może przeczekać.Czasami zdarza się że kiedy długo czekam na kolejną część, skutkuję tym że nie mogę się w nią wbić. Po dość dłuższym odstępie czasu, potrafię jednak zapomnieć co dokładnie się wydarzyło albo jacy byli bohaterowie. Na szczęście tutaj tak nie było. Ze spokojem wszystko pamiętałam a także nie miałam żadnego problemu z wkręceniem się, dlatego przez całą książkę tylko śmigałam.W drugiej części, poznajemy bardziej główną bohaterkę lecz także i resztę. Autorka postawiła na większe wgłębienie w bohaterów, przy czym wiemy jakie są ich sekrety a też co skłoniło ich do tych decyzji. Jednak prócz tych, którzy występowali pojawili się też inni. Interesujące postacie którzy nie byli monotonni ani sztuczni. Tutaj nie miałam takich objaw aby ktoś mnie denerwował.A co najistotniejsze to akcja. Od początku wciągnęłam się w książkę, jednak akcja też dynamicznie się rozwijała. Nie miałam powodów aby niepotrzebnie odkładać powieść, bo w aktualnej chwili mnie nudziła. Ciągle coś się działo. A także było to że z niemal każde zakończenie rozdziału funkcjonowało szokująco na czytelnika. Lecz nie tylko przy zakończeniach. Pojawiły się momenty, kiedy zamiast czytać dalej, byłam osłupiona tym co się stało. Gdyby nie brak czasu, pewnie przeczytałabym ją za jednym zamachem w kilka godzin. Co do zakończenia, to odpowiadało mi jednak dodałabym jedno zdanie, ponieważ zdecydowanie jednego małego szczegółu mi tu brakowało. Lecz to naprawdę takiego malutkiego, że w sumie mojej oceny nie zmienia.Podsumowując całą serię. Bardzo przyjemnie spędziłam przy niej czas. Cieszę się że autorka postawiła jednak na duologię. Myślę że dla większości osób to jest wystarczająca ilość. Przy obydwu częściach spędziłam przyjemnie czas, w ogóle nie czuję że był on zmarnowany.Cieszę się że miałam okazję towarzyszyć Callie i innym bohaterom w ich przygodzie.
"Ender" to jedna z książek, których premiery wypatrywałam jak pierwszej gwiazdki w Wigilię i wreszcie się udało mi się ją przeczytać. Czy dalsze dzieje Callie są tak emocjonujące, jak w "Starterze" ? Tego dowiecie się w dalszej części recenzji.Mogłoby się wydawać, że życie Callie wreszcie wygląda tak, jak powinno: wraz z Tylerem i gosposią mieszkają w dużym domu Heleny, mają pieniądze i nie pamiętają, co to głód. Jednak co jakiś czas kobieta słyszy w głowie głos Starego Człowieka,na domiar złego ktoś prześladuje i porywa nosicieli chipów, by później poddawać ich nieludzkim testom. Pewnego dnia równieżi Callie trafia w łapy porywaczy i zostaje uwięziona. W międzyczasie pojawia się nadzieja, że być może ojciec głównej bohaterki żyje i Starterka chce go odnaleźć za wszelką cenę...Pamiętacie, jak bardzo podobał mi się "Starter" ? "Ender" trzyma poziom. Czyta się tak samo dobrze, jak pierwszą część. Akcja książki jest bardzo szybka i ciągle trzyma w napięciu. Niestety, lektura wciąga tak mocno, że wystarcza na zaledwie kilka godzin. Nawet nie zauważycie, kiedy dobrniecie do końca i zatęsknicie za adrenaliną, jaką potrafi zafundować Lissa Price. Autorka ma zdolność pisania w bardzo bezpośredni i przyjemny w odbiorze sposób. Mowa jest przystępny, a wykreowany w książce pdf świat nowy i niepowtarzalny. Pomimo, że na rynku wydawniczym mamy teraz zatrzęsienie powieści młodzieżowych o charakterze dystopijnym, to przygody Callie i jej przyjaciół mają w sobie coś nowego i atrakcyjnego dla czytelnika."Ender" to doskonała rozrywka, lektura która gwarantuje odprężenie i miło spędzony czas.