Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Zbliżają się ferie świąteczne. Emi i jej przyjaciele wezmą udział w szkolnym kiermaszu domowych wypieków i ozdób choinkowych. Przygotowują się także do ślubu Heli i Kostka. Niebawem wszyscy znów spotkają się w Żabim Rogu, a klacz Brava, ulubienica Tajnego Klubu, wreszcie trafi do nowego domu. Lecz przewiezienie konia do stajni na wsi okaże się znacznym wyzwaniem. Równie trudne będzie odtworzenie drzewa genealogicznego Bravy… Czy świeża misja Tajnego Klubu zakończy się sukcesem? Jakie nieoczekiwane odkrycie przyniesie śnieżny patrol w lesie?
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Tom 6. Śnieżny patrol |
Autor: | Mielech Agnieszka |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Wilga |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Idealna książka ebook dla najmłodszych czytelników.Córka wielbi tę serię.Polecam
Idealna pozycja dla dziewczynki lubiącej rozwiązywać zagadki. Moja dziewięciolatka jest zachwycona
fajna i ciekawa.
Ulubiona seria mojej 8-letniej córeczki!Polecam!!!
Mojej 6-letniej córce Emilce bardzo sie podoba ta książka ebook w związku z tym mamy wszystkie części.
Skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie znając poprzednich ebooków tej zupełnie nie da się czytać. Że człowiek gubi się w niej kompletnie i nie ma mowy, by historia omówiona wewnątrz nas zainteresowała. Nic z tych rzeczy. Książkę mimo wszystko czyta się fajnie. Nawet wydaje mi się, że sięgając po nią, jako pierwszą książkę z tej serii - wcale nie odczułabym braku poprzednich. Lecz gdy już raz zdarzy nam się śledzić dzieje tej dziewczynki i jej tajnego klubu, to później żałujemy, że nie znamy wszystkich ich przygód. Trochę przeszkadza fakt, że coś wydarzyło się w pomiędzy czasie, a nas to ominęło. Dlatego nie zalecam przeskakiwać żadnych tomów. Czytanie wszystkich po kolei jest znacznie lepszym pomysłem ;)Sama lektura jest nie znaczna i bardzo poręczna. Ma miękką okładkę i jest naprawdę bardzo lekka. Możemy zatem zabrać ją ze sobą wszędzie i z pewnością nawet nie odczujemy jej obecności w torbie czy plecaku. Poza tym samo opowieść jest dość krótkie. Myślę, że dziecko, które już zaczęło czytać samodzielnie nie powinno się przy niej nudzić. Poszczególne epizody zajmują około 10-15 stron, a historia omówiona wewnątrz fajna. Jeśli chodzi natomiast o czcionkę, to nie jest ona zbyt duża. Dzidziuś więc musi sobie całkiem nieźle radzić z czytaniem, by się za dynamicznie nie zniechęcić ;)Ogólnie muszę przyznać, że ta seria mi się podoba.