Myślicie czasem o własnej emeryturze? Jak ona będzie wyglądać, co będziecie porabiać? Ja czasem łapię się na takim rozmyślaniu, choć do emerytury jeszcze trochę mi brakuje.. Po najnowszą książkę Dagmary Rek sięgnęłam nie tylko w ramach żartu, lecz również i z przekonania, gdyż wiedziałam czego mogę się spodziewać, bowiem czytałam jej poprzednie komediowe cykle. Autorka jak zwykle mnie nie zawiodła. Niektórzy na emeryturę czekają z utęsknieniem, jeszcze inni są pełni obaw, jak ona będzie wyglądać. Książka ebook "Emerytki w akcji", jak i cała seria o babciach pokazuje, że emerytura wcale nie musi być nudna. Że seniorzy też zasługują na to, by cieszyć się życiem, nie zamykać w czterech ścianach i by czerpać z życia garściami, ponieważ kiedy jak nie teraz. Zachęca do działania, do potyczki z stereotypem na emeryturze, by pokazać, że senior również ma własne marzenia, pasje, lecz również i własne uczucia. Dagmara Rek w własnej najwieższej książce pdf pokazuje, że o wieku emerytalnym nie należy myśleć z lękiem, że wiek to tylko liczba. Z tego jakże czasem krótkiego odcinka życia należy wyrzucić wszelkie stereotypy. I z nimi z pewnością walczą bohaterki wszystkich komedii o babciach. Halina Marchwicka, z domu Konfitura, to postać wielobarwna, która jest najbardziej przeze mnie zapamiętana. Może nieco kontrowersyjna, zaczepliwa, wścibska, lecz jedyna w swoim rodzaju. To bohaterka, która poprzez własne nietypowe zachowanie, mające na celu monitorowanie osiedla, jak i życia własnych sąsiadów, chce czegoś więcej. Chce odmiany. Marzy jej się zagranie w filmie albo serialu. Los jej sprzyja, gdyż wygrywa ze zdrapki wycieczkę do Sandomierza, a tam przypadkowo staje się świadkiem kręcenia scen do serialu "Ojciec Mateusz". I właśnie podczas swego wypoczynku wydarza się coś, że zostaje wciągnięta na plan, a potem już na dobre trafia do ekipy. Jednak ciągłe dojazdy na plan serialu są męczące. Wraz z mężem Stanisławem sprzedają działkę i mieszkanie i przeprowadzają się bliżej Sandomierza, do Emerytowic. Tam również przeprowadza się druga z seniorek, Anna Stańczyk, to bohaterka z cyklu o biurze matrymonialnym. Tak, tak! Nieźle czytacie. Anna wraz z przyjaciółką Gabrielą Wasek prowadziły przez jakiś czas biuro matrymonialne dla seniorów. Jednak pewne zdarzenie, bolesny zawód i chęć szybkiego zysku Gabi, przyczyniły się do tego, że ich przyjaźń została mocno nadszarpnieta. W "Emerytkach w akcji" Halinka i Anna stają się bliskimi sąsiadkami z tego samego osiedla. Nie obędzie się bez zgrzytów, zabawnych sytuacji i niechęci. Ania marzy o spokoju, a Halinka jak to Halinka, to wulkan energii. Z nią nie można się nudzić. We wszystkich tych komediach Autorka pokazuje, jak wygląda życie w starszym wieku. I wcale to nie fikcja, ponieważ gdy czytałam te wszystkie części, śmiało mogę stwierdzić, że niektóre wydarzenia są z życia wzięte. Cały pomysł na wszystkie tomy jest genialny. Okazuje się, że bohaterki mają głowy pełne pomysłów i gwarantuję Wam, że można się przy nich idealnie bawić. Niejednokrotnie czytając, wybuchałam śmiechem, a mąż pytał, co mnie tak bawi. Kiedy przytaczałam mu elementy powieści, to stwierdził, że babcie by mnie ze sto razy przeskoczyły🤭 Bez wątpienia każda z tych postaci jest nietuzinkowa i ma oryginalny charakter,dzięki czemu dynamicznie zyskują sympatię czytelnika. Autorka tak idealnie prowadzi fabułę, że podczas lektury się płynie z olbrzymią przyjemnością. Troszkę mi żal było pożegnać się z seniorkami, lecz ta piąta opowiadanie była dopełnieniem tych wszystkich cykli o babciach. Objaśniła postępowanie Halinki a także przyczyniła się do tego, że Gabi i Anna być może na nowo sobie zaufaja i spojrzą na własną relację zupełnie inaczej. Jaki morał z tego? Po pierwsze nie oceniaj kogoś z góry, ponieważ nie wiesz, kim był wcześniej, co spowodowało, że postanowił zamknąć się w swoim pancerzu. Po drugie, człowiek uczy się na błędach. Najważniejsze, by je dostrzec i wyciągnąć wnioski. Dagmarę Rek doceniam za lekkie pióro, za to, że stworzyła niebanalne i takie realne przygody. Za charakterne postaci a także za dialogi, które aż kipią humorem, ciętym mową i sarkazmem. Jedno co mogę Wam powiedzieć, ewidentnie życie zaczyna się po 65 roku życia.