Elf i pierwsza Gwiazdka okładka

Średnia Ocena:


Elf i pierwsza Gwiazdka

Zbliża się Boże Urodzenie - pierwsze w życiu Elfa! Duży i Młody postanawiają spędzić ten czas wraz ze swoim czworołapym przyjacielem w Biestrzykowie, w gronie rodzinnym. Od samego początku wszystko jednak idzie nie tak jak powinno: chleb domowej roboty ucieka po całej kuchni, karp popada w depresję, szwedzkie śledzie od wujka Stefana zatruwają atmosferę w całym domu, zaś sam wujek zaczyna malować pisanki. Niepokojące wydarzenia mnożą się w coraz szybszym tempie, a domownicy nie wiedzą, że najgorsze dopiero przed nimi... Jedno jest pewne: tej Wigilii nie zapomną nigdy! Zakończenie zaskoczy każdego, zaś fani charakterystycznego humoru autora będą wniebowzięci!

Szczegóły
Tytuł Elf i pierwsza Gwiazdka
Autor: Pałasz Marcin
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Skrzat
Rok wydania: 2014
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Elf i pierwsza Gwiazdka w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Elf i pierwsza Gwiazdka PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Marta mama chłopców - Książeczki synka i córeczki

    Chociaż jest to książka ebook dla dzieciaków to powiem Wam, że czytało mi się ją świetnie. Zawsze podczas czytania o przygodach Elfa i jego rodziny mam na twarzy duży uśmiech. Książkę tę czyta się szybko, wciąga bez reszty ;) A najfajniejsze jest to, że historia ta zawsze przedstawiona jest z dwóch punktów widzenia - Wielkiego a także Elfa. Naprawdę fajnie się czyta o tym co podobno myśli sobie pies na temat różnorakich rzeczy. Na przykład dziwi się dlaczego te piłeczki, które Wielki nazywa bombkami wcale nie nadają się do rzucania, lub dlaczego ludzie zamiast zjadać jedzenie chowają je do lodówek czy smiżarni. Elf dużo razy musial również ratowac swoim ludziom życie. Na przykład wówczas kiedy wielki, dziwny, paćkowaty stwór opanowal całą kuchnię... Takie rzeczy opisane z punktu widzenia psa, są naprawdę komiczne ;)Jak widzicie przy przygodach Elfa nie da się nudzić. Ja narazie czytam te książki sama, ponieważ mój starszak narzeka jeszcze na ilość tekstu, lecz mam nadzieję, że za jakiś czas sam zechce po nie chwycić, ponieważ są naprawdę świetne! Jestem pewna, że Wy także obdarzycie uwielbieniem zwariowanego Elfa i jego zabawnych ludzi! Nie ma szans, żeby było inaczej :) Zalecam ogromnie!

  • Ulissa

    Zarówno na mnie jak i na córce nie wywarła dużego wrażenia. Pisana trochę chaotycznie, momentami nie wiadomo czy mówi pies narrator, czy człowiek narrator. Lecz fabuła jakaś się toczy, coś tam się dzieje... Przeczytałyśmy tylko raz - jako podsumowanie opinii, nie ciągnie do niej.

  • Anna Sikorska

    Wielki (ojciec), Młody (syn) i Elf (pies) tworzą dziwną formę rodziny, której członkowie akceptują własne dziwactwa, a spojrzenie na różnorakie sprawy z perspektywy raz psa, który po raz pierwszy staje się uczestnikiem gwiazdkowego szału z choinką i upominkami w tle, a raz Wielkiego sprawia, że zaczynamy się uśmiechać. Do przygotowań świątecznych dochodzi coroczny wyjazd na Gwiazdkę do cioci mieszkającej pod Wrocławiem, gdzie nielubiąca zwierząt babcia będzie prawdziwym wyzwaniem dla potrafiącego podbijać serca wszystkich Elfa. Zbiegowisko zwariowanych członków rodziny zostaje zaskoczone wizytą wujka, który przylatuje do Polski razem ze własną opiekunką, czyli przypadkowo odnalezioną krewną, która nie potrafi zyskać akceptacji zwierząt do czasu pierwszego wybuchu, którego staje się ofiarą. Dziwne zachowanie dorosłych, psów i histerie nowopoznanej Tarji, a do tego ucieczka znajomej z domu urozmaicą typowe polskie święta, które przez zderzenie się różnorakich charakterów zawsze pełne są niespodzianek. Tu jest ich bardzo wiele.„Elf i pierwsza Gwiazdka” to książka ebook pełna humoru, w której paradoksy i nieszczęścia wydają gonić się wzajemnie. Ja nie mogłam się od niej oderwać. Po każdym rozdziale obiecałam sobie, że to już koniec i pędziłam do kolejnego, by pośmiać się i dowiedzieć o wyczynach bohaterów. Na pewno sięgnę po kolejne części opowieści o Elfie.Książkę zalecam wszystkim: i mali i duzi znajdą tu dużo radości.

  • kuba

    To już czwarta przygoda Elfa. Były już wakacje, strachy, tym razem Boże Narodzenie. Mało jest ebooków z takim motywem. Zastają opisywane tradycyjne polskie święta, które są dla Elfa kompletnie niezrozumiałe: mnóstwo jedzenia się robi i się tego nie je, dziwne drzewko w salonie. Bohaterowie spędzają te święta z rodziną . Odwiedzają babcię. Zjawia się brat babci, który będąc w szpitalu nagle spotyka swoja krewną- Tarję. Dziadkowi pogarsza się pamieć, zdrowie. Chce malować pisanki na Boże Narodzenie. W akcji nie ma podziału na złych i dobrych. Dopiero na końcu odkryjemy niespodziewaną prawdę. Bardzo interesujące prawdy: Kłamstwo wyjdzie na jaw, kłusownictwo i dręczenie zwierząt nie jest dobre. Książka ebook jest śmieszna, nie da się przewidzieć co będzie dalej, jednocześnie prezentuje ile różnorakich rzeczy może się nam przydarzyć w zwykłe święta.

  • emik84

    Okres przed nadejściem Bożego Narodzenia, mimo iż wyjątkowo pracowity jest też bardzo urokliwy i magiczny. Ta atmosfera udziela się też naszym zwierzakom, które taką przedświąteczną krzątaninę także odczuwają na własny sposób. Jeżeli natomiast pragniecie na chwilę oderwać się od sprzątania i innych przygotowań świątecznych, nie zapominając jednak o temacie, zachęcam do sięgnięcia po książkę „Elf i pierwsza gwiazdka” będącą kontynuacją zabawnych i wciągających przygód tytułowego bohatera. Jego perypetie czytelnik miał bowiem okazję poznać wcześniej sięgając chociażby po jeden z czterech tytułów „Sposób na Elfa”, „Elfie, gdzie jesteś?!”, „Elf wszechmogący” a także „Elf i dom strachów”.Tym razem Elf, niewtajemniczonym podpowiem, że chodzi o psa, uczestniczy a właściwie to bardziej obserwuje, przygotowania do zbliżających się olbrzymimi krokami świąt. Dziwi go wszystko, ponieważ jest to jego pierwsza gwiazdka w życiu. Ciekawa jest już sama niecodzienna atmosfera, cała ta krzątanina, drzewko w domu, które w dodatku obwiesza się delikatnymi połyskującymi piłeczkami.Właściciel Elfa a także narrator w jednej osobie, nazywany jest przez psiaka Dużym, jego syn natomiast Młodym. Oboje postanawiają spędzić święta wraz z rodziną. Zabierają oczywiście ze sobą czworonoga, co nie wszystkim niestety się podoba. Do rodziny dołącza też wiekowy wujek Stefan z ciekawym gościem. W domu wiele się losy i na pewno nie można powiedzieć, że wszystko idzie po ich myśli. Nieoczekiwanie piętrzą się problemy spadając na rodzinę nagle niczym grom z jasnego nieba. Zdecydowanie te właśnie święta przyjdzie im zapamiętać na bardzo długo.Publikacja jest wyjątkowo miłą odskocznią od rzeczywistości. Temat jak najbardziej na czasie. Lekturę przepełniają niezliczone humorystyczne scenki a dowcipu autora nie sposób nie docenić. Całość czyta się więc niemalże ekspresem czemu sprzyja też wartka akcja a także sympatyczni, w większości przynajmniej, bohaterowie.Co jakiś czas natrafić można również na fajny akcent w postaci czarno-białych ilustracji, choć przyznam szczerze, że przyjrzałam im się dopiero po przeczytaniu książki. W trakcie czytania sam tekst jakoś tak mnie zaabsorbował, że wszystko inne przestało istnieć ;)Ogólnie lektura jest godna polecenia. Myślę, że warto na chwilę zapomnieć o obowiązkach i pozwolić sobie a także dzieciom, ponieważ to przecież do nich przede wszystkim skierowana jest owa publikacja, na chwilę relaksu przy tak fantastycznej lekturze.