Nierzadko na internetowych stronach wydawnictw bądź księgarń widuję tyle świetnych książek, które chętnie bym przeczytała; potem o nich zapominając. Jedną z takich ebooków były ,,Dzienniki więzienne" Jeffrey'a Archera. Okazją do przeczytania było ponowne wydanie trzech tomów w jednej książce pdf przez Dom Wydawniczy Rebis. Zanim przejdziemy do samej treści książki paroma słowami przedstawię autora, co jest ważne w celu dalszego czytania recenzji, a przede wszystkim książki. Jeffrey Archer prócz bycia autorem poczytnych powieści jest także politykiem, nosi tytuł szlachecki, zasiadał w Izbie Gmin, typowano go na następcę Margaret Thatcher. Niestety w 2001 roku został skazany na czteroletni pobyt w więzieniu za krzywoprzysięstwo a także utrudnianie pracy wymiaru sprawiedliwości po czym postanowił, że jego uwięzienie nie pójdzie na marne poprzez przelanie doświadczeń więziennych na papier. Z pobytu Archera powstały 3 tomy ,,Dzienników Więziennych" słynnych też jako ,,Piekło", ,,Czyściec" a także ,,Niebo", każdy z tych tomów reprezentował więzienie, w którym twórca się znajdował. Poprzez piekło do nieba, czyli od najsurowszego zakładu karnego do najlżejszego. To właśnie w nich twórca omawiał własne dni w więzieniu, zdając relację z każdego dnia, przytaczając wypowiedzi innych więźniów, strażników, rodziny, a także treści listów, które otrzymywał. ,,Możliwość pisania w tej piekielnej dziurze pozwoli mi zachować zdrowe zmysły" Poznaliśmy restrykcyjne realia uwięzienia, a także niesprawiedliwość świata. Więzienie okazało się całkowicie odmiennym światem, inną rzeczywistością. Opowiadania innych nie zgadzały się ze standardami więziennymi, były one zupełnie sprzeczne. Osoby odsiadujące dożywotnie wyroki okazywały się spokojne, zaś młodociani przestępcy, powracający do więzienia miejscowymi chuliganami. Jeffrey Archer udowodnił, że nawet w więzieniu możemy spotkać dużo przyjaznych nam osób, godnych zaufania, nierzadko niesłusznie oskarżonych. Nie będę kłamała, książka ebook mi się spodobała. Dużo osób może powiedzieć, że to nie moja tematyka, nie czysta powieść, ale dziennik, czyli relacje z przeżytych dni, w tym przypadku z okresu uwięzienia. Książka ebook była długa, ale treściwa. W końcu opowiadała o niemal dwóch latach z życia autora. Zawierała dużo informacji o klasycznych dniach Archera, zwyczajach więziennych, standardach. Uświadamia nam, zwykłym ludziom, jak i politykom jak bardzo system więzienny jest pełen luk i błędów. Poprzez użycie apostrof do konkretnych ministerstw daje nam nadzieję do nadejścia zmian. Resocjalizacja się nie sprawdza, potrzebne są inne środki, na których użycie zwraca uwagę Archer. Jedną z wielu pozytywnych stron książki było użycie humoru przez autora, mimo własnej niełatwej sytuacji zadbał o to, żeby czytelnik mógł się uśmiechnąć pod nosem, czytając jego historię. Uroku dodały historie innych osadzonych, słusznie albo nie, ale to one stanowiły sporą element książki, uświadamiając nam, że można trafić do więzieniu będąc dobrym człowiekiem, wiodąc bogate i religijne życie. Pozycja w rządzie, sława nie daje nam przekonania, że nie trafimy do zakładu karnego.