Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Wiek Chrystusowy, trzydziesty trzeci rok życia. W tym wieku Gogol wydaje "Martwe dusze", a Iwaszkiewicz romansuje, pisząc "Kochanków z Werony". Jacek Dehnel zaś rozpoczyna rok Chrystusowy od obejrzenia "Lśnienia" Stanleya Kubricka. Z jednej strony spędza go dość prozaicznie - robi zakupy, gotuje, remontuje kuchnię, widuje się z bliskim i przyjaciółmi, czyta i bywa na koncertach. Z drugiej strony czas upływa mu w sposób naturalny dla pisarza - na pisaniu felietonów, opowiadań i nowej powieści "Matka Makryna", na spotkaniach autorskich i odczytach, a także barwnych podróżach. Przy okazji twórca ciekawie komentuje bieżące wydarzenia, dając upust swojemu publicystycznemu temperamentowi i nie bacząc zupełnie na to, że ktoś może się obrazić.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Dziennik Roku Chrystusowego |
Autor: | Dehnel Jacek |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo W.A.B. |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Jacek Dehnel zdecydowanie zachwycił mnie własną książką. W pierwszej kolejności rzuciła mi się w oczy jego otwartość na otaczający świat. Twórca bez żadnych zahamowań opowiada o własnej tolerancji religijnej. Prócz tego idealnie bawiłem się podczas jej czytania. Dehnel ma lekkie pióro, które ocieka humorem i dowcipem. Książka ebook należy do tych lekkich i przyjemnych. Idealnie można się przy niej zrelaksować i zapomnieć o otaczającym świecie. Ja na pewno sięgnę po inne pozycje tego autora. Natomiast tą książkę Wam polecam, będziecie zachwyceni.
W „Dzienniku roku chrystusowego” Jacek Dehnel mnie ujmował, drażnił i peszył. Ujmował własną niezwykłą wrażliwością w stosunku do człowieka i otaczającego go świata. Ujmujący jest zachwyt Dehnela ponad literaturą, muzyką, architekturą. Nadzwyczaj obrazowoopisuje miejsca odwiedzane i zwiedzane w wielu miejscach świata.Natomiast drażnił własnymi sądami, opiniami na tematy religijne. Choć muszę przyznać, że czasami ciężko mi się było z nim nie zgodzić. Czasami…Autor „Dziennika roku chrystusowego” peszył mnie otwartością w wypowiedziach dotyczących jego orientacji seksualnej. Nierzadko i raczej szczerze wypowiada się na temat własnego partnera i związku jaki tworzą.„Dziennik roku chrystusowego” to z pewnością idealnie i ciekawie napisana proza nie pozbawiona humoru. Zdecydowanie pozwala czytelnikowi bliżej poznać autora „Lali” nie tylko jako pisarza,ale również jako zwyczajnego człowieka. WARTO PRZECZYTAĆ!Książkę zalecam zwłaszcza tym, którzy lubią czytać Jacka Dehnela i cenią sobie jego pióro.
Skusiła mnie reklama, rozczarowanie było tym większe - bardzo wiele stron o niczym