Dzieciństwo rodziców. Jak nie tylko dorosnąć, lecz także dojrzeć okładka

Średnia Ocena:


Dzieciństwo rodziców. Jak nie tylko dorosnąć, lecz także dojrzeć

Dzieciństwo rodziców. Jak nie tylko dorosnąć, ale także dojrzeć Rodzicielstwo niemalże w każdym z nas uruchamia wspomnienia swojego dorastania. Nie zawsze jednak było ono takie, jakim chcielibyśmy je zapamiętać. Nieustannie natykam się na tę blokadę: niespodziewanie oczy podnoszą się ku mnie i patrzy na mnie nieugięte i poważne, jakby odpowiedzialne czteroletnie dzidziuś w zadbanym ciele czterdziestoletniego mężczyzny, który stanowczo twierdzi: "Przecież miałem zwyczajne dzieciństwo”. "Normalne dzieciństwo” charakteryzuje się tym, że rodzice nie słuchają tego, o co dzieci ich proszą, a dzieci robią wszystko, żeby dało się myśleć, że to normalne. Doświadczając rodzicielstwa, mamy szansę na dotknięcie tego, czego nam – dzieciakom swoich rodziców – brakowało i za czym do dzisiaj tęsknimy. Twórca nazywa to siedmioma prośbami, które dzieci kierują do własnych rodziców. W tej podróży nie chodzi o poszukiwanie winnych, lecz o uzdrawiającą przemianę. Pomoże ona dostrzec bolesne miejsca po to, by przemienić je w czułość, zarówno dla nas samych, jak i naszych dzieci. By nie tylko dorosnąć, lecz również dojrzeć.

Szczegóły
Tytuł Dzieciństwo rodziców. Jak nie tylko dorosnąć, lecz także dojrzeć
Autor: Orr Shai
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Natuli
Rok wydania: 2022
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Dzieciństwo rodziców. Jak nie tylko dorosnąć, lecz także dojrzeć w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Dzieciństwo rodziców. Jak nie tylko dorosnąć, lecz także dojrzeć PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Monika Siwiec

    To moje kolejne spotkanie z Shai Orr. Robię więc herbatę, siadamy w fotelach i rozmawiamy, jak dobrzy znajomi. Tak, masz rację, "dorosnąć" nie jest synonimem "dojrzeć", a każdy ma czułe punkty, które naciśnięte bolą. Idziemy więc w ten gąszcz emocji i przedzieramy się przez zawiłości relacji z rodzicami do naszych rodzicielskich więzi. Możemy się podrapać, pokaleczyć, czasem będzie trzeba przystanąć i okiełznać zadyszkę, lecz warto, ponieważ na końcu czeka polana, która uwalnia i jest nową jakością. Ponieważ ci, którzy nieśli na barkach nasze wychowanie także mieli swoje dzieciństwo. Czasem po brzegi pełne wsparcia, choć częściej podcinania skrzydeł, nieidealnych wzorców i miłości zbyt małej. Zazwyczaj powszechnie uważane za "normalne" - nic nadzwyczajnego, lecz przecież nie było patologii. Zawsze jednak znajdujące odzwierciedlenie w ich postawach, zachowaniach, czy przekonaniach na kolejnych schodach bycia. Ma własne odbicie w naszych kontaktach z innymi i podejściu. Mikroświat przenika do tego w skali makro - czy tego pragniemy czy nie to naczynia połączone. Jednak stale można wziąć ze sobą garść mądrości, doświadczenia i rozsiać ją w swoim życiu. Stale można zrobić coś ważnego, przytulić dzidziuś w sobie, wziąć jego zranienia i moim zdaniem dlatego powstała ta książka. Czy rzeczywiście tak jest? To tutorial nietypowy, ponieważ porad pozbawiony. Są za to inspiracje do pracy ponad sobą i zmiany perspektywy, a to wymaga słuchania. Uważności. Bez osądzania i skreślania kogokolwiek. Jakby ktoś nas okrył szczerą troską. Dodam, że bardzo estetycznie i przejrzyście wydany, a twarda oprawa daje poczucie solidności. Jest o dużym korku, który wyraża się w dwóch iluzjach. Ponieważ przecież "miałem piękne dzieciństwo" albo "nie będę taki jak oni!" - klasyka gatunku. Mamy o odcięciu pępowiny, nie wiedzieć czemu tak bolesnym, opóźnianym, w nieskończoność przeciąganym. A to rozstanie jest fundamentem. Ponieważ czy bieganie da się połączyć z lataniem? Czy struś może być jednocześnie albatrosem? Uderzyło mnie zdanie, że "nie da się żyć z rodzicami i pozostać wiernym sobie". Mocny przekaz, który nie ma nic wspólnego z brakiem szacunku, czy miłości względem tych, którzy roztaczali ponad nami płaszcz opieki. Ponieważ jesteśmy odrębnymi istotami i czas rozwinąć skrzydła. Swoje. Wgłębiamy się w mit osieroconego bohatera i rozwiązujemy test wolności myślenia, ponieważ przecież oddychamy bez skrępowania, lecz czy na pewno? Czytamy o iluzjach i ich niejednorodnych przejawach, które pokutują w procesie wychowawczym, o niesmacznym cieście, które przygotowujemy wciąż tych samych składników i o sile prostego umożliwiania, zamiast popychania. O kontroli i puszczaniu liny, która zniewala. Ponieważ było sobie zielone wzgórze, a na nim dzidziuś i dwie stopy dorosłego w żwawym nurcie rzeki. Czy uda się pokonać niespokojną wodę? To lektura pełna przykładów - samego życia, momentami bogata w symbole i poetyckie porównania, które sprowadzają nas na inne tory. Zatrzymują i stają się ziarnem refleksji. By kiełkować. By wzrastać. O budzeniu się z koszmarów, ponieważ przecież noc nie trwa wiecznie, miłości, która warunkuje, lecz i dawaniu bez brania. Tak, da się. Ponieważ można jednocześnie miłować i być rozumianym. O tym czy lepiej stawiać granice, czy polerować własną tożsamość. Znajdzie się również epizod byciu facetem - ojcem i pokutujących stereotypach. Usłyszymy - cześć Tato, nie musisz trzymać na wodzy środka serca swego i o modelu "taty, który poszedł do pracy", a przecież nie musi nigdzie iść. I już. O tym, że "wszystko jest w porządku", rozdwojeniu i stałym rozkroku pomiędzy tym jak było, a jak jest współcześnie. Ponieważ była sobie poczwarka i motyl, lecz również zgubiona moneta, którą warto odnaleźć. Wkraczamy w ogród wiedzy ze sfery finansów, zdrowia, przemocy, bezpieczeństwa, duchowości i sprawiedliwości. Jednak nie ma tu wysuszonych roślin - atrap życia i pseudopsychologizowania, jest za to konkret, jest głębia, są nowe możliwości i zarys propozycji, z których można czerpać. Przygotujcie notatniki. To pozycja, która może stać się odkryciem, choć już tyle napisano o rodzicielskiej wspinaczce. Odnoszę jednak wrażenie, że w większości skupiano się na dziecięcym świecie dziecka, a nie rodzica. Tu dostajemy inny horyzont, który podnosi. Mądrość, która Nawet jeśli wszystko u nas nieźle albo nie mamy swoich dzieci, ponieważ podróż uniwersalna i uważam, że warto ją odbyć. Dla samego siebie. Przypomniała mi, że można podejmować rozpaczliwe próby przetrwania albo żyć bardziej. Mamy wybór. I jeszcze, że "miłość to coś, co się daje". Ot cała filozofia. Proste? Czy na pewno? Przeczytajcie. www.zyj-bardziej.pl

  • anonymous

    Czy zauważyliście, że rodzicielstwo zmusza nas do wielu refleksji ponad naszym życiem? Wychowując dzieci nierzadko wracamy wspomnieniami do chwil gdy sami byliśmy jeszcze mali. Porównujemy się z naszymi dzieciakami lecz także z naszymi swoimi rodzicami. Te dwa światy dzidziusia i rodzica ścierają się w nas nieustannie. Bez względu na to jakiego było nasze dzieciństwo: szczęśliwe, nieszczęśliwe, pełne wsparcia, czy również przepełnione zakazami i nakazami, niesiemy na barkach narzucony nam przez rodziców styl wychowania. Nierzadko całkiem nieświadomie powtarzamy różnorakie schematy. Nasza psychika każe nam w miejsce naszego dzidziusia podstawić samego siebie i nie jest prosto wyrwać się z takiego myślenia. Staje się ono swego rodzaju korkiem, który blokuje nas o nasze działania. Shair Orr - twórca książki "Dzieciństwo rodziców", która niedawno ukazała się nakładem wydawnictwa @natuli_dziecisawazne uświadamia nam jsk kluczowe były i jak kluczowe są nasze relacje z swoimi rodzicami. Sprawnie przeprowadza nas przez wszystkie meandry naszego rodzicielstwa. Otwiera nam oczy na to jacy jesteśmy naprawdę i jakie naprawdę są nasze dzieci. Lektura tej książki to wyjątkowa podróż w głąb siebie i własnych korzeni. To podróż pełna wspomnień i refleksji, którą powinien odbyć każdy z nas. Ten kto już jest rodzicom, ten kto zamierza nim być, a także ten, kto po prostu chce lepiej zrozumieć siebie.