No cóż, ja również, podobnie jak autorzy, uważam, że powstanie życia na naszej planecie wzięło początek z praw fizyki, nie z ""boskiej ingerencji"". Jednak to, co u mnie jest naturalne - nie wydaje się takie do końca u twórców reprezentujących kościół katolicki, którego przedstawiciele nie zawsze skłaniają się do przyjęcia naukowego punktu widzenia w tej kwestii. Do przeczytania książki zachęcam bardzo gorąco szczególnie katolickich nieprzyjaciół teorii ewolucji. Zwłaszcza pana profesora Giertycha, który zawsze miał tendencje do dziwacznych koncepcji w tym względzie. Poza wszystkim innym profesora Hellera zawsze warto poczytać niezależnie od światopoglądu