Średnia Ocena:
Dwanaście srok za ogon
"Dwanaście srok za ogon" to zestaw tekstów o przyrodniczych i okołoprzyrodniczych zainteresowaniach, które mają własny początek w dziecięcej ciekawości i pasji. Najpierw było samodzielne podglądanie ptaków przez rosyjską lornetkę, później coraz poważniejsze obserwacje i lektury, wyjazdy na Węgry, do Skandynawii, w deltę Dunaju. Potem ornitologia nieustanna się źródłem inspiracji do pisania o sztuce, literaturze, filmie. Autor zabiera czytelnika w prozatorską wyprawę śladami ptaków. Obrazy Chełmońskiego spotykają się tu osiedlowymi wróblami, wypatrywanie puszczyka uralskiego z tropieniem historii pruskiego ornitologa Friedricha Tischlera, a wszystko to razem otwiera przed czytelnikiem bogaty świat dźwięków, barw i znaczeń, wciągając go w poszukiwania nowego języka do opisu przyrody. Od wydawcy: W Wielkiej Brytanii ptaki obserwuje około sześciu milionów ludzi. W Polsce stale jest to niszowe hobby. A przecież "birdwatching" (brak sensownego polskiego terminu!) to nie tylko wielogodzinne obserwacje fascynujące dla grupy zapaleńców. Podglądanie ptaków może być celem samym w sobie, lecz także punktem wyjścia do rozmów o sztuce, kulturze, historii. To książka ebook dla tych, co „cierpią" na Birding Compulsive Disorder, i tych, co myślą, że James Bond to agent z licencją na zabijanie, dla ornitologów, którzy chcą wyjść poza ścisłe ramy nauki, i dla ptasiarzy, którzy chętnie uzupełnią własną wiedzę. I dla wszystkich ciekawskich, ponieważ kto nie chciałby się dowiedzieć o co chodziło ptakom Hitchcocka? "To jest książka ebook o miłości. O miłości autora do istot skrzydlatych, a także o wielu ludziach, którym wspólne było to zamiłowanie. Stanisław Łubieński umie pisać tak, że opisane staje się widzialne i słyszalne. Mówi nam: «Trzeba uczyć, że przyroda jest wszędzie i potrzebuje naszej opieki»".Michał Cichy "Aktualnie jest wiele różnorakich ebooków o ptakach, jednak wszystkie, które znam, zajmują się tym tematem w aspekcie przyrodniczym. Ta prezentuje ptaki z perspektywy humanisty, w sposób bardzo osobisty, lecz również przekazując bogatą i rzetelną wiedzę. To książka ebook zarówno dla tych (coraz liczniejszych!) już opanowanych ornitologiczną fascynacją, jak również dla czytelników poszukujących interesującej lektury, którzy dotychczas mieli mniej styczności z tym tematem. Przed nimi odkryje ona świat ptaków, zadziwiający nie tylko bogactwem ich postaci i zachowań, lecz także tym, jak bardzo jest on obecny w świecie ludzi."prof. fr hab. Maciej Luniak, Muzeum i Instytut Zoologi PAN
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Dwanaście srok za ogon |
Autor: | Łubieński Stanisław |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Czarne |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Dwanaście srok za ogon PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Bardzo przyjemnie się czyta, lektura sprawiająca przyjemność dla osób kochających naturę i to co nas wkoło otacza. To tak jakby oglądać świat przez lornetkę nie wychodząc z domu.
Napisana z dużym talentem i znawstwem książka ebook o miłości do przyrody, w szczególności ptaków. Choć refleksje po przeczytaniu są generalnie smutne, to trzeba przeczytać, aby zdać sobie sprawę ile szkód czyni człowiek w środowisku, bezmyślnie lub dla zaspokojenia swoich zachcianek. Jako fan ptaków jestem głęboko poruszona i pełna podziwu dla młodego autora - prawdziwego pasjonata i obrońcy przyrody. Warto przeczytać!
Po przeczytaniu tej książki już nikt nie pozostanie obojętny na buszujące w przydrożnym krzewie albo śmigające ponad naszymi głowami skrzydlate stworzenia...Pierwszą myślą po przeczytaniu tej książki jest: "muszę kupić sobie lornetkę!"
Dwanaście srok za ogon to książka ebook dla prawdziwego ptasiarza. Człowiek, który widząc ptaki ponad głową, martwi się tylko o to, żeby nie zafajdały mu marynarki, zupełnie jej nie zrozumie. Stanisław Lubieński oddaje w nasze ręce dwanaście felietonów, których motywem przewodnim są ptaki. Opowiada, jak urodziła się jego pasja do podglądania ptaków, jak kluczowa jest ochrona przyrody. Opowiada o ludziach, którzy mają podobne fascynacje, dzieli się historiami. Jego mowa jest lekki, bardzo przyjemny. Opisy samych ptaków jak i krajobrazów czy miejsc są barwne, obrazowe, działające na wyobraźnię. Naprawdę bardzo oryginalna i rozbudzająca ciekawość.
Ciężko przebrnąć nawet jeśli sprawy ptasie podnoszą puls. Podeprę się poprzednią recenzją, ponieważ niezręcznie mi pastwić się: słowolejstwo. Pretensja i nuda, ojej;/
Umiejętności. Nie mylić z talentem, boskim darem. Zapamiętywanie. Formowanie i przekazywanie myśli. Czasami to przekleństwo podziwiane. Słowolejstwo. Obdzieranie uczuć, wrażeń, myśli, życia. Prędzej czy potem umiejętności zabierają radość świeżości. Chłop (ten dawniejszy), leśniczy (ten dawniejszy) i przyroda – normalność wzruszająca, codzienna – życie. Przyroda, pory roku. Dla tych mieszczuchów (perfekcjonistów) konieczność nazywania, indywidualizacji i dzielenia (wyodrębniania – oczywiście pomijanie całości), potrzebna dawka erudycji, czucie się wybranym, lepszym. Sposób na życie – nie mój.
Sięgając po tą książkę, nie spodziewałam się że wywrze na mnie aż takie wrażenie, a zainteresowałam się nią ponieważ zaciekawił mnie tytuł. Pierwsza sprawa, to cudowny mowa Stanisława Łubieńskiego, malowniczy, plastyczny, druga, to oczywiście temat. Tak naprawdę jest to pierwsza książka ebook tak wielorako traktująca o ptakach, którą przeczytałam. Równocześnie tak poruszająca, kryjąca w sobie interesujące wątki, fragmenty, co w efekcie daje jakby nowe, świeże spojrzenie na miejsce ptaków w życiu człowieka. Choć nigdy nie czułam się fascynatką tematu ptaków, książka ebook Dwanaście srok za ogon ogromnie mi się spodobała.
Idealna pozycja dla fanów natury mój tata był zachwycony tym upominkiem a i ja chętnie sięgnęłam