Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Nie istnieje nic takiego jak niewinne kłamstwo…Liście były zimne i trochę lepkie. Nie dałoby się ich pomylić z niczym innym. Widziała dokładne odwzorowanie ich kształtów na ilustracji w dzienniku ojca. To była jego największa tajemnica, jego skarb i odkrycie – Drzewo Kłamstw. Teraz należy do niej. Podróż, której on nie dokończył, rozpościera się przed nią jak horyzont.Kiedy ojciec kobiety ginie w zagadkowych okolicznościach, Faith postanawia dojść do prawdy. Przeszukując jego rzeczy, odkrywa dziwne drzewo. Drzewo, które żywi się kłamstwami i owocuje, ujawniając skrywane sekrety. Nieprawdy wymykają się Faith spod kontroli, kobieta odkrywa, że tam, gdzie kłamstwa zwodzą i mamią, słowa prawdy burzą i niszczą.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Drzewo kłamstw |
Autor: | Hardinge Frances |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Czarna Owca |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Frances Hardinge oddała w ręce czytelników opowieść pełną fikcji, kłamstwa i jednocześnie prawdy, które w połączeniu ze sobą tworzą ponadczasową historię. Faith jest posłuszną córką, lecz potrafi również się zbuntować, bo nie jest głupią dziewczynką, za jaką sądzą ją jej bliscy. Kiedy ojciec Faith ginie w zagadkowych okolicznościach, kobieta na swoją rękę prowadzi śledztwo, żeby udowodnić pozostałym, że nie popełnił on samobójstwa, a został zamordowany. Kobieta odkrywa sekrety ojca, w szczególności jednak jej uwagę przykuwa opis najcenniejszego okazu jej ojca - drzewa kłamstw. Zaczyna karmić je kłamstwami, które okazują się być brutalne w skutkach, jednak czego nie zrobi córka, żeby odkryć prawdę o śmierci swojego ojca? Frances Hardinge w własnej książce pdf połączyła kryminał z wątkiem tajemniczym, którym za tło posłużyła fikcyjna, otoczona wzburzonym morzem, osadzona w angielskim krajobrazie wyspa Vane. Autorka utworzyła opowieść złożoną z paru warstw. Na jedną z nich składają się kłamstwa i sekrety, następna odzwierciedla dziewiętnastowieczne społeczeństwo, z wyznaczoną rolą kobiet. Trzecią warstwą jest natomiast oświeceniowa nauka. W "Drzewie kłamstw" nie brakuje również odpowiednich bohaterów, zarówno pierwszo jak i drugoplanowych, którzy zachwycająco nieźle wchodzą w własne role i prowadzą fabułę krętymi ścieżkami. Przebieg zdarzeń jest zaskakujący i niekiedy ciężki do przewidzenia. Zalecam :) Źródło recenzji: https://ksiazkowyswiatwyobrazni.blogspot.com/2017/08/frances-hardinge-drzewo-kamstw.html#more
Podczas pisania "Drzewa kłamstw", Frances Hardinge nie do końca ukierunkowała sposób tworzenia własnego dzieła. To też, treść pokazuje się niekompletnie. Mimo to, jest warta poświęcenia jej czasu. W końcu nie rzadko zdarza się, że w książce pdf dla dzieci, ktoś nie zajmuje się ratowaniem świata. Ponadto, ostatnie takie dobre dzieło dla dzieciaków, które posiadało w sobie straszność i ciemność, zostało spisane przez Rodericka Gordona i Briana Williamsa. Niemal dziesięć lat temu.
KŁAMSTWO MA DŁUGIE PNĄCZA Drzewo, które karmi się kłamstwami? Kiedy przeczytałem ten element opisu fabuły niniejszej książki, nie byłem zainteresowany. Zobaczcie jak to brzmi – jak z niedrogiego horroru, który zresztą tematyką roślin także zajmował się niejednokrotnie. Czemu więc ostatecznie sięgnąłem po dzieło Frances Hardinge? Ponieważ cała reszta wydawała się ciekawa, a zdobyta przez tytuł nagroda, nawet jeśli nie należy do czołówki literackich wyróżnień, o czymś przecież świadczy. I nie żałuję, ponieważ „Drzewo kłamstw” to naprawdę udana lektura, o dużo ciekawsza niż się wydaje na pierwszy rzut oka. Główną bohaterką powieści jest czternastoletnia Faith, nieźle ułożona panienka, która wbrew temu co się o niej myśli, nie jest wcale tak grzeczna i głupia, jak niektórzy by chcieli. Kiedy ją poznajemy wraz z rodziną przybija do wyspy Vane, która stać ma się ich świeżym domem. Anglię opuścili w pospiechu, oficjalnie z powodu wykopalisk, które ma prowadzić jej ojciec, będący zarazem pastorem. Niestety, prawda wygląda inaczej – ojciec został oskarżony o sfałszowanie własnych wcześniejszych odkryć, chociaż nikt nigdy nie miał wątpliwości co do ich prawdziwości, w tym najważniejsi uczeni, a jego wyjazd to nic innego, jak ucieczka przed koniecznością odniesienia się do zarzutów. Wyspa Vane ma być więc świeżym początkiem, na co liczy również Faith, która ma dość bycia traktowana przez ojca, jako coś o dużo mniej wartościowego, niż eksponaty i dokumenty, jakie ze sobą zabrał. Niestety pewnego dnia pastor zostaje odnaleziony martwy. Wszystko wskazuje na to, że popełnił samobójstwo, jednak okoliczności pozwalają zinterpretować jego śmierć jako tragiczny wypadek. Faith jest innego zdania, lecz co może zrobić młoda panienka? Co najwyżej funkcjonować na swoją rękę. Podejrzewając, ze ojciec został zamordowany, kobieta zaczyna sama szukać śladów. Dynamicznie trafia na coś, co wydaje się absurdalnym żartem, lecz może mieć w sobie o dużo więcej prawdy, niż ktokolwiek byłby skłonny uważać. Na opowiadanie o drzewie mendacity, pochodzącej z Chin roślinie, która według opowieści żywi się kłamstwami, dając za ich sprawą wyjątkowe owoce. Opowiadanie mającą bardzo dużo wspólnego z prawdą i obecnymi wydarzeniami… Nie jest to może zbyt trafne porównanie, ponieważ podobieństwa pomiędzy owymi dziełami są bardzo powierzchowne, lecz lektura „Drzewa kłamstw” kojarzyła mi się z filmem „Sklepik z horrorami” a także serią cyfrowych opowiadań Stephena Kinga składających się na nieukończoną opowieść „The Plant”. Oczywiście są to skojarzenia bardzo, bardzo luźne, lecz fani horrorów z pewnością nieźle poczują się w towarzystwie tej książki. Czy to znaczy, że mamy do czynienia z powieścią grozy? Nie do końca. To bardziej utrzymany w wiktoriańskich klimatach thriller fantasy niż cokolwiek innego, lecz nie zmienia to przyjemności płynącej z lektury, a ta jest o dużo większa niż można by uważać po tak infantylnie brzmiącym pomyśle i fakcie, że mamy do czynienia z literaturą młodzieżową. Oczywiście nie mówię, że „Drzewo” jest powieścią wybitną. To po prostu niezła pozycja rozrywkowa i nic więcej, ale, jak na własną kategorię wiekową, dojrzała i naprawdę przyzwoicie napisana. Styl nie jest naiwnie prosty, bohaterowie są przekonujący, a zagadka ciekawa. Sama roślina także ma własny piękno i wcale nie wydaje się być nie na miejscu. W skrócie udana lektura dla najmłodszych i starszych, pokazująca, że kłamstwo ma nie tylko krótkie nogi, lecz także i długie pnącza sięgające bardzo daleko.
Tytuł jak i opis książki intrygujący, a już treść wprost wciąga czytelnika w tę historię. Faith jest posłuszną córką, lecz i się buntuje, gdyż wcale nie jest durną panienką za jaką biorą ją mężczyźni, a także jej ojciec, który z jednej strony ją docenia, zaś z drugiej rujnuje jej marzenia o kształceniu się. Po śmierci ojca Faith jako jedyna odkrywa, iż nie popełnił samobójstwa, a wręcz został zamordowany. Kobieta odkrywa sekrety ojca o najcenniejszym z jego okazów. Drzewie kłamstw. Sama zaczyna je karmić kłamstwami, które są dość brutalne w skutkach, lecz robi to wszystko, by odkryć morderce ojca. Książka ebook jest świetna! Do tego od razu (po śmierci pastora) rozpoznałam jego mordercę. Mili ludzie zawsze są podejrzani. Nie mogłam się od tej książki oderwać. Jest taka "świeża" i oryginalna. Wprost doskonała! Bardzo mi się podobała! Warto przeczytać! Gorąco zalecam ! ! !
Na kłamstwach nie da się zbudować niczego trwałego, lecz ta wiedza nabywana jest najczęściej już po tym jak nieprawda pójdzie świat i zacznie czynić spustoszenie. Na początku nic nie zapowiada późniejszej katastrofy, wprost przeciwnie wszystko układa się zgodnie z bardziej albo mniej przemyślanym planem, dopiero po jakimś okresie coś zaczyna się psuć, wyłamywać się ze schematu. Niespodziewanie nie da się już kontrolować przebiegu zdarzeń i nic nie jest takie jak powinno być. Czy jeszcze jest możliwe wyjście z twarzą z całej sytuacji? Prawda wymaga odwagi, którą nie każdy posiada ... Wyspa Vane wcale nie jest tak odcięta od świata jak wydawało się rodzinie Sunderly, a spokój okazał się czymś czego w tym miejscu raczej nie doświadczą. Z daleka od londyńskich plotek i wrzawy Faith miała nadzieję, że zbliży się do ojca i będzie mogła rozwijać własne naukowe pasje. Niestety bardzo dynamicznie okazało się, iż dla niej nowe miejsce zamieszkania niewiele zmienia, stale jest tylko czternastolatką i jedynie dziewczyną, której nikt nie traktuje poważnie, a jej zainteresowanie odkryciami dalej uważane jest za dziwactwo. Pochłonięty badaniami ojciec nie zauważa Faith, dla niego najistotniejsze są miejscowe wykopaliska a także coś co ukrył z dala od domowników i służby. Czym można się zająć w ponurym domostwie gdzie nikt zbytnio nie zwraca na nią uwagi? Zbieraniem informacji, przypadkowe podsłuchiwanie także do tego się zalicza, a także sprawdzaniem co kryje najbliższe otoczenie, wbrew pozorom nie jest to łatwe i prosto narazić się na gniew dorosłych. Lecz dzięki temu można podjąć właściwe kroki w momencie kiedy sprawy przybierają dramatyczny charakter. Wielebny Sunderly umiera w niejasnych okolicznościach i jeżeli potwierdzą się pewne przypuszczenia to jego rodzina czekają jeszcze trudniejsze chwile. Faith ma swoja teorię, ale kto posłucha kogoś kto powinien być niewidoczny i którego nikt nie potraktuje poważnie nawet gdy ma rację? Nie pozostaje nic innego niż samej odkryć co zaprzątało uwagę ojca w ostatnim okresie i dlaczego ktoś chciałby skrzywdzić wielebnego. Grota niedaleko domu skrywa niezwykłą tajemnicę, to w niej po części Faith znajduje odpowiedzi na dręczące ją pytania, udziela ich drzewo, wyjątkowa roślina, legendarna i przecząca temu w co wierzy dziewczyna. Jak to możliwe, iż egzystuje dzięki kłamstwom? Żywi się nimi i rośnie a także rodzi owoce równie nadzwyczajne. Czy oszustwa pomogą pannie Sunderly? Do stracenia zdaje się nie mieć nic, zyskać może prawdę o okolicznościach śmierci rodzica. Starczy komuś podsunąć pewną myśl, kolejnej osobie zdradzić własne "podejrzenia", reszta już toczy się sama, nabiera dynamicznie rozpędu, ale czy da się zatrzymać tę lawinę półprawd, insynuacji i fałszywych teorii? Do czego doprowadzi śledztwo Faith? Wyspa Vane kryje w sobie dużo sekretów, podobnie jak jej niektórzy wyspiarze, a ich wydobycie na światło dzienne pokaże oblicza jakich nikt się nie spodziewał. Klimat sensacji i po trosze grozy splata się z wiktoriańskim klimatem w "Drzewie kłamstw", opowieści nieoczywistej i całkowicie odmiennej od tego co spodziewamy się po niej przed lekturą. Frances Hardinge w swej książce pdf połączyła kryminał z wątkiem tajemniczym, po trosze nawet mitycznym, za tło posłużyła fikcyjna, ale nieźle osadzona w angielskim krajobrazie, pochmurna i deszczowa wyspa, otoczona wzburzonym morzem. Takie okoliczności są wprost stworzone do opowiedzenia historii z gatunku tych gotyckich, ale w tym przypadku to jedynie punkt wyjścia dla o dużo bardziej złożonego motywu. Autorka utworzyła opowieść z paru warstw, na jedną z nich składają się tajemnice i kłamstwa, druga odzwierciedla brytyjskie dziewiętnastowieczne społeczeństwo z jego podziałami i wyznaczoną w nim rolą kobiet, kolejną jest zaś oświeceniowa nauka, jednocześnie kładąca podwaliny pod jej współczesna imienniczką i wydająca się dość amatorska z teraźniejszego punktu widzenia. Jednak intrygujący pomysł na fabułę wymaga odpowiednich bohaterów, a tych w "Drzewie kłamstw" nie brakuje, pierwszo a także drugoplanowe postacie mistrzowsko wchodzą w własne role i prowadzą fabułę krętymi ścieżkami, na których wszystko jest możliwe, powiedzieć, że rozwój zdarzeń jest nie do przewidzenia to co najmniej niedopowiedzenie. Frances Hardinge oddała czytelnikom do rąk książkę w jakiej prawda, fikcja i kłamstwo tworzą ponadczasową historię.