Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Lato, lato! Czasem przychodzi taka myśl do głowy: gdybyż to człowiek był w stanie zielenią liści i zielenią traw do tego stopnia napchać sobie pełne oczy, urozmaicić kolorami kwiatów, zgarnąć do tego z powierzchni rzeki promienie słońca, a potem zacisnąć ten obraz pod powiekami, zachowując w wieczność, która go czeka pod ziemią! Lecz nie jest w stanie. Pejzaż jak deszcz spływa po wierzchu; przechodzą chmury, przechodzą obłoki po niebie, a oczy zaszłe bielmem śmierci nigdy... słyszycie to słowo: nigdy! widzieć już ich nie będą.Bardzo ciężko jest pojąć taki stan rzeczy. Trzeba by się długo zastanawiać, a wiadomo – nie każdy ma czas po temu. A zresztą, zamyślisz się, od tego głowa boli. Po co w takim razie wszystko? Po co pszczoła leci po łące i: „bzzzz...”? podaje głos. Po co motyl? Po co skowronek ponad głową, a? Ale: wszystko, wszystko na świecie? Po co?Józef MackiewiczIstotnie jednak treścią tej powieści jest męka myśli. … I ta męka myśli może prosto zostać niedostrzeżona, ponieważ przesłoni ją temat: pierwsza okupacja sowiecka na Litwie. Następuje natychmiastowo przeskok ku wielkiej polityce; Czytelnicy dzielą się na tych co wzruszają ramionami: „wiadomo”... i na tych co odsuwają książkę: „nie pragniemy wiedzieć”. I dopiero gdyby Mackiewicz nadał zaborczemu mocarstwu nazwę np. Massagetii, a różnorakie rodzaje policji politycznej przemianował np. na Braci Dobrej Rady, Braci Szczególnej Opieki czy Braci Powszechnego Wesela, zdołałby skierować uwagę ku temu co, wydaje mi się, leży mu na sercu. Lecz to jest niemożliwe, ponieważ jego pisarstwo opiera się na prawdzie szczegółu, a ten szczegół musi brać z konkretnego miejsca i czasu. Jak na ten gatunek „anty-sowieckiej literatury” będą spoglądać ludzie za lat pięćdziesiąt? Chyba znajdą tam zupełnie inne fragmenty niż czytelnik dzisiejszy. Nie trzeba zapominać, że historia literatury wyznaczyła wybitne miejsce utworom uważanym przez współczesnych jedynie za aktualne pamflety. Te pamflety były wielowarstwowe i czas odsłaniał jedną warstwę po drugiej.Droga donikąd tylko na powierzchni jest powieścią polityczną. Mackiewicz spisał opowieść o dręczących go kwestiach etycznych… I oto okazuje się, że można wskoczyć w najwspółcześniejszą współczesność nosząc granatową czapkę z kozyrkiem – i znacznie skuteczniej niż przez pisanie awangardowych wierszy. Kto nie dostrzega filozoficznego węzła tej powieści, krzywdzi Mackiewicza.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Droga donikąd |
Autor: | Mackiewicz Józef |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Kontra |
Rok wydania: | 2011 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.