Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Barliona – wirtualny świat rozrywki stworzony dzięki najnowocześniejszym technologiom, z pełną imersją i niesamowitymi doznaniami. Gwarantem waluty w grze jest rząd, co przyciąga całe rzesze amatorów łatwego zarobku. Jednak Barliona ma również mroczną stronę: darmową siłę roboczą są w niej skazańcy ze świata rzeczywistego. Podczas gdy ciała więźniów pozostają zamknięte w autonomicznych kapsułach, ich umysły przenoszą się do wirtualnych kopalń Barliony. Dmitrij Machan przeżył już wiele. Po wyroku skazującym na osiem lat ciężkich prac musi radzić sobie jako Szaman, najmniej słynna klasa gracza; na domiar złego ma równie niepopularną specjalność Jubilera. Jego potyczka o przetrwanie w niczym nie przypomina wirtualnej zabawy. Machan dociera do odległych od stolicy krain. Nie traci czasu i zaczyna rozwijać własne umiejętności. Nieźle wie, że najszybszym metodą levelowania postaci są zadania. Lecz zadania, które otrzymuje Szaman, są unikalne i legendarne, a jedno z nich uruchamia globalną aktualizację Gry. Ciężko nie wpakować się wówczas w kłopoty, tym bardziej że Kartos – Mroczne Imperium, lenno Symulatorów, kryjące w sobie unikalne przedmioty i zasoby – jest w stanie poświęcić o dużo więcej niż tylko jednego gracza, by zdobyć to, czego pragnie najbardziej... Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Droga Szamana: Etap drugi. Gambit Kartosa |
Autor: | Machanienko Wasilij |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Insignis |
Rok wydania: | 2020 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
„Droga Szamana. Etap 2: Gambit Kartosa” to drugi tom przygód szamana Machana. Akcja rozpoczyna się bez zbędnych wstępów: tam, gdzie skończył się poprzedni. Twórca od razu zanurza nas w znajomym świecie, dorzucając garść świeżych wątków na rozbieg. Czy to wywołuje chaos, poczucie przytłoczenia? Nie! Po prostu cały czas coś się dzieje, gdzie się nie obrócić – nowe zadanie, świeży wątek, świeża tajemnica. Fabuła nabiera rozpędu, a jednocześnie Machanienko rozwija skrzydła, pokazując, na co go stać. W tekście pojawia się ciekawy fragment kryminalny, a do tego mnóstwo relacji, z graczami i z NPCami. Wątki socjalne są prawdopodobnie bardziej skomplikowane i rozbudowane niż cała reszta, co dla mnie stanowi prawdziwą wisienkę na torcie. Bohater rozpoczyna w nowej lokacji bohater, zdobywając nowe zadania. Z początku wydaje się, że jego rozwój będzie polegał na tłuczeniu nudnych mobków i zbieraniu rudy. Jednak trafia na trop ciekawego scenariusza. Programiści zaplanowali w tej okolicy coś bardzo interesującego, tylko niełatwo się do tego dokopać. W międzyczasie Machan nie zaniedbuje rozwoju duchowego, czyli udoskonala zdolności klasowe, realizując ścieżkę questów powiązanych z szamanizmem. Jednak wydarzenia z poprzedniej części nie zostały zapomniane, o nie. Swoim uporem i krnąbrnością szaman zdążył narobił sobie kłopotów, a choć zdarza mu się pyskowaniem zyskać szacunek, to jednak częściej wywołuje u innych irytację. W dodatku gracze, spędzający masę czasu na levelowaniu, rajdowaniu i poznawaniu gry, nie są w ciemię bici, potrafią połączyć wątki… i niespodziewanie cała armia bohaterów, przedstawicieli różnorakich klanów o sprzecznych interesach, żąda od naszego protagoisty przysług i lojalności. To zdecydowanie mu nie odpowiada; podległość innym Machan traktuje jako zamach na własną wolność osobistą (i ego). Dopóki jednak nie ma wysokiego levelu, musi pilnować, komu odmawia. Dlatego wije się i skręca, kręcąc i naginając rzeczywistość, byle wyślizgać się z niekorzystnych interesów. Z przyjemnością czytałam te sceny, obserwując, jak tu nasz cwaniak wyślizga się z opresji. Dzięki mnogości zdarzeń z różnorakich linii fabularnych ani przez moment w książce pdf nie czujemy nudy. Nie wszystkie wątki zostają zamknięte, należy ich kontynuacji oczekiwać w trzecim tomie. Inne okazują się po prostu pobocznymi questami, znaczącymi, ale epizodycznymi. Jeszcze inne wywracają całe uniwersum do góry nogami. Styl autora ewoluuje, humor i lekkość pióra pozostały. Stale głównemu bohaterowi większość przedsięwzięć udaje się bez wysiłku, a gdy popełnia błędy, to zwykle ze strasznego uporu albo czystej głupoty. Jego zwycięstwa i porażki są jednak na tyle malowniczo i dowcipnie przedstawione, że można spoglądać na nie z przymrużeniem oka, ciesząc się wartką akcją. Jedyne, czego mi bardzo brakowało w tej części, to opisy! Machanienko stale tłumaczy drobne fragmenty świata i bardziej zaawansowane mechaniki gry, ale nie skupia się na opisach lokacji. W kilku przypadkach jest to niezwykle bolesne i szczerze żałowałam, że nie zdecydował się dorzucić choćby kilku zdań na temat wyglądu różnorakich miejsc. Opowieść niesamowicie wciąga. Wszystko losy się tak szybko, że nie wiadomo kiedy, niespodziewanie skończył mi się tom drugi! Szczerze polecam; warto sięgnąć po kontynuację Etapu Pierwszego w poszukiwaniu rozrywkowej, lekkiej lektury. Najlepiej w dzień wolny, ponieważ od przygód Machana trudno się oderwać. /amenarhi