Recenzje

• Pinko

  2018-03-21

  Minęło już dwa lata od śmierci Roy'a, męża Sarah, lecz dziewczyna i jej synowie stale nie mogą się z tym pogodzić. Z samego dna wyciągnęła kobietę Courtney, przyjaciółka i niedaleka sąsiadka rodziny. Tego dnia, widząc jej syna Jordana, Sarah postanawia zrewanżować się przyjaciółce za jej wsparcie i zabiera chłopca do szkoły. Nieoczekiwany postój, dziwne zachowanie Jordana to tylko preludium dramatycznej prawdy... Nie wiedziałam, co na mnie czeka w tej książce. Oczywiście, czytałam pozytywne recenzje, wiedziałam więc, iż wybór był trafiony. Lecz nie spodziewałam się... tego, co dostałam. Dobroć nieznajomych jest jak obuch w głowę. Naprawdę. Jordan, syn Courtney, chciał popełnić samobójstwo. Nikt nie wie, co nim kierowało- przecież nieźle się uczył, miał dom pełen ciepła, a że był dzieckiem nieco wycofanym... cóż, każdemu się zdarza. W szpitalu jednak odkryto okropną prawdę o ostatnich paru latach jego życia. Myślę, że tyle mogę zdradzić; otóż Jordan był molestowany, a także wielokrotnie gwałcony przez swojego ojca. Nie chciał już tak żyć, a nie widział innego wyjścia z sytuacji. W końcu to jego rodzice, kochają go... To jest tak mroczna, obrzydliwa w swej prawdzie książka, że zagłębiając się w nią coraz bardziej czułam ciarki na plecach. Po raz pierwszy w mej "karierze" mola książkowego spotkałam się z tak szczerym pisaniem o pedofilii. Bez tabu, bez cudownych słów, z których sami mielibyśmy wyciągnąć wnioski. Bez zaciemniania spraw, które powinny być wykrzyczane na cały świat. Pani Kittle odwaliła kawał idealnej roboty. I choć można by pomyśleć, że wszystkie sekrety tej rodziny ujawniono na samym początku lektury, to z rozdziału na epizod było tylko więcej niedopowiedzeń. Jestem pod tak olbrzymim wrażeniem, że do tej pory na myśl o Dobroci nieznajomych czuję obrzydzenie pomieszane z fascynacją stylem autorki i jej literacką szczerością. Pani Kittle wie, jak uderzyć w czytelnika tak, żeby na długo zapamiętał tę lekturę... O tej książce pdf powinno być głośno. Nie dlatego, że jest perełką wśród literatury obyczajowej; powód jest inny. Porusza sprawy tak ważne, jak ochrona dzieci przed pedofilami. Oczywiście, słyszy się o tym w wiadomościach, jednak sądzę, że każdy z nas dynamicznie o tym zapomina- szczególnie, jeśli pedofil został ukarany. Dobroć nieznajomych musi poznać cały świat, żeby móc postawić się choć raz w roli ofiary.

• Aneta Wiśniewska

  2018-03-21

  Żyjemy w czasach, gdzie choć dzielimy się wszystkim w mediach społecznościowych, to jednocześnie zamykamy się w czterech ścianach nie dążąc do prawdziwych relacji. W sieci tworzymy doskonały obraz nas – uśmiechniętych, podróżujących, obrazy szczęśliwej rodziny. A jak jest naprawdę? Sarah przekonała się, że nie zawsze zło widać gołym okiem. Poświęcona pracy i wychowywaniu synów, jednocześnie dba o podtrzymywanie więzi z sąsiadami. Nie ukrywa, że jej życie jest idealne. Synowie co chwile są zawieszeni w szkole, a ona po śmierci męża, nie umie do nich dotrzeć. Jednak w oczy rzucają się jej ogromne starania, żeby pomimo przeciwności, rodzina pozostała sama. To ich siła, choć nie zdają sobie na początku zupełnie z tego sprawy. W pewnym momencie rodzina jej najlepszej przyjaciółki i zarazem sąsiadki, rozpada się ujawniając światu szokującą prawdę. Pod fasadą doskonałej rodziny, rozgrywały się ogromne dramaty. Sarah, w przypływie emocji, postanawia zaopiekować się ich synem, Jordanem. Chłopczyk jest rówieśnikiem jej syna, znają się od lat, chodzą razem do szkoły. Nie spodziewała się, że przygarnięcie pod własny dach tego cichego chłopca zmusi całą rodzinę to zastanowienia się ponad tym w co naprawdę wierzą i komu ufają… O tej książce pdf słyszałam dużo – że porusza, że nie da o sobie zapomnieć, że z pewnością zasługuje do klubu “Kobiety to czytają”. Wszystko się zgadza. Ta historia zostawiła mnie bez tchu. Każda rodzina ma trupy w szafie. Jedni mniejsze, inni większe. Ta miała filmy. Taśmy i fotografie ukazujące ogrom krzywd i duży tragedia jaki od lat rozgrywał się w czterech ścianach sąsiadów Sarah. Dla mnie było to nie do pomyślenia. Nie chcąc zdradzić fabuły, powiem tylko, że ta książka ebook powoduje ciarki na plecach. A co jeśli obok mnie losy się to samo, a ja nic o tym nie wiem i biernie wyrażam na to zgodę? “Dobroć nieznajomych” to książka ebook należąca do klubu “Kobiety to czytają” nie bez powodu. Własną tematyką doskonale wpisuje się w kanon starannie wybranych powieści o których warto i trzeba rozmawiać, które zmuszają do refleksji i chwili zatrzymania się. Te zapisane strony, przekładając się na nasze życie mogą zmusić do działania. W wielu różnorakich kwestiach, a to niewątpliwe potrzebne.

• Sol

  2018-03-21

  "Dobroć nieznajomych" to prawdopodobnie najmocniejsza książka, jaką dane mi było kiedykolwiek czytać. Jestem nią naprawdę bardzo pozytywnie zaskoczona i nie mogę przestać myśleć o historii w niej zawartej. Autorka zmierzyła się z naprawdę mocnym, kontrowersyjnym i okropnym tematem, jakim jest pedofilia. A co najlepsze? Poradziła sobie z tym rewelacyjnie! Przyznać muszę, że nie zapoznałam się z opisem tej książki, przed jej lekturą. Starczył mi znaczek - Dziewczyny to czytają a także fakt, że książkę wydało wydawnictwo Prószyński i s-ka - jeszcze się nie zawiodłam na lekturach, które widnieją pod tymi szyldami. Dlatego również byłam przygotowana na dobrą i emocjonującą lekturę, lecz nie na aż tak mocną tematycznie. Jestem bardzo, lecz to bardzo usatysfakcjonowana historią, jaką stworzyła Katrina Kittle. Pomimo dominującego i nieprzyjemnego tematu, książkę czytało mi się rewelacyjnie. Czasem trzeba przeczytać coś takiego, chociaż pełno okrucieństwa w realnym świecie. Dlaczego? Dlatego, że autorka pokazała temat z innego punktu widzenia, aniżeli ten, który widzimy w wiadomościach czy czytamy krótkie i nierzadko mdłe artykuły w gazetach. Jak już wcześniej wspomniałam, sama nie wiedziałam czego się spodziewać, toteż poznając historię Joordana krok po kroku, gęsia skórka pojawiała się na moich przedramionach, a serce się krajało. Żal, smutek, współczucie, lecz i nienawiść, złość - to są jedne z mocniejszych emocji, jakie odczuwałam. Jak można skrzywdzić ufne i bezbronne dziecko? No jak?! Nigdy nie ogarniałam tego, jak można być taką bestią, ponieważ człowiekiem trudno kogoś takiego określić... Autorka pokazała nam ten koszmarny temat z paru punktów widzenia. Dzięki Sarah i jej dzieci, jako punkt widzenia "z boku". Natomiast dzięki Jordanowi poznajemy sedno sprawy, które może przerazić niejednego czytelnika. Nie mówię tutaj o strachu ogólnie pojętym... Mówię o przerażeniu, które odczułam sama, poznając historię tego małego chłopca, który przeżył okropieństwo. Chłopca, który pomimo koszmaru, jaki zgotowali mu dorośli, którzy mieli się nim opiekować - był twardy. Jednak jego ciało, jak i psychika zostały tak bardzo sponiewierane, że przez to zagubienie, pragnął coś z tym zrobić. Nie chcę zbyt dużo Wam zdradzać. Dlatego może na tym skończę, jeśli chodzi o opis sedna sprawy w "Dobroć nieznajomych". Uważam, że tę książkę warto przeczytać. Ba! Gorąco Wam ją polecam, jednocześnie uprzedzając, że nie jest ona wesoła. Jest warta uwagi i na długo zapadnie w pamięć każdemu. sol-shadowhunter.blogspot.com

• erka

  2018-03-21

  "Kobiety to czytają", to seria książek, jak twierdzi wydawca- o których aż chce się rozmawiać. Jako, że nigdy nie wierzyłem w takie uogólnienia, także ja postanowiłem sięgnąć, po niektóre tytuły z tej serii. Opowieści te to nie ckliwe romanse, czy pozbawione sensu powieścidła, lecz powieści, które po przeczytaniu, zostawiają jakiś ślad w pamięci i sprawiają po prostu satysfakcję, gdy już je odłożymy na półkę. "Dobroć nieznajomych", to następny tytuł z tego cyklu, który wziąłem na warsztat czytelniczy. Sarah, to młoda wdowa, wychowująca dwóch synów. Wiedzie spokojne, uporządkowane życie naznaczone tragedią. Ze wszystkich sił stara się zapewnić swoim pociechom w miarę normalny, pełen ciepła dom. Pewnego dnia, powodowana impulsem postanawia przyjąć pod własny dach jeszcze jedną osobę. Jordan, to przyjaciel jednego z synów Sarah. Cichy i spokojny, naznaczony traumatycznym zdarzeniem, sprawia swoim zachowaniem, na tyle dobre wrażenie, że dziewczyna przyjmuje go do własnego domu i zgadza się na opiekę ponad chłopakiem. Sprawy się komplikują, kiedy powoli wychodzą na jaw mroczne tajemnice z przeszłości, które mogą zaważyć na życiu wszystkich. Przede wszystkim jest to opowiadanie o radzeniu sobie ze smutkiem związanym ze stratą najbliższej osoby. Jednak jest to przedstawione marginalnie. Autorka opowiada historię, która upewnia nas, jaką siłą jest przebaczenie i siła miłości. Gdy zdamy sobie sprawę, z tego co dla nas jest najważniejsze, nic nam nie przeszkodzi w cieszeniu się życiem po prostu. Dobra powieść, która mnie się spodobała. Także polecam, nie tylko kobietom, rzecz jasna.