Długa Ziemia. Tom 5. Długi kosmos okładka

Średnia Ocena:


Długa Ziemia. Tom 5. Długi kosmos

Lata 2070–2071. Minęło niemal sześćdziesiąt lat od Dnia Przekroczenia, a na Długiej Ziemi rozwija się nowa, postludzka spoleczność Następnych.Dla Joshuy Valienté, dobiegającego siedemdziesiątki, nadszedł czas, by wyruszyć na jeszcze jedną, ostatnią samotną wyprawę do Wysokich Meggerów: po przygodę, która zmienia się w katastrofę. Kiedy staje względem bezpośredniej groźby śmierci, jedyną nadzieją ocalenia staje się stado trolli. Kiedy jednak Joshua musi się zmierzyć z swoją śmiertelnością, Długa Ziemia odbiera sygnał z gwiazd – sygnał odebrany przez radioastronomów, a także – w sposób bardziej abstrakcyjny – przez trolle i przez duże trawersery. Wiadomość jest prosta, lecz o porażających implikacjach: Dołączcie do nas.Superinteligentni Następni odkrywają, że przekaz zawiera również instrukcje budowy ogromnej sztucznej inteligencji. By ją jednak skonstruować, muszą szukać pomocy w uprzemysłowionych światach ludzi. Element po części, bajt po bajcie, montują komputer rozmiarów kontynentu – urządzenie, które zmieni miejsce Długiej Ziemi w kosmosie i ujawni ostateczny, afirmujący życie cel tych, którzy wysłali wiadomość. Jej sens do wszystkich i odczują je wszyscy – ludzie i inne gatunki, młode i stare, społeczności i pojedyncze osoby – którzy zamieszkują Długą Ziemię."Oda do radości nieskrępowanego tworzenia światów… pomysłowość nieznająca spoczynku.""Guardian""Pomysłowe, zachwycające SF w najlepszej formie. Porywająca opowiadanie mistrzów.""Independent on Sunday""Oto przybywają znowu, Terry Pratchett i Stephen Baxter, skacząc wzdłuż kwantowego łańcucha planet niczym oszołomieni chłopcy – to wielka radość spotkać ich raz jeszcze… Porywający i nieodmiennie wciągający.""SFX""Wspaniale napisane… Inteligentnie, dowcipnie i porywająco.""Daily Mail""Znakomita wspólna science fiction… Do polecenia każdemu, kto miłuje być zaskakiwanym."IO9.com"Ze swą zawsze obecną fantazją Pratchett idealnie współpracuje z Baxterem, dodając nieco tak potrzebnej radości do świata science fiction.""Sunday Times""Cudownie wizualna, inteligentnie wyobrażona… przypomina nam, jak czarujący i głęboki jest ten cykl."forwinternights.co

Szczegóły
Tytuł Długa Ziemia. Tom 5. Długi kosmos
Autor: Baxter Stephen, Pratchett Terry
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Prószyński Media
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Długa Ziemia. Tom 5. Długi kosmos w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Długa Ziemia. Tom 5. Długi kosmos PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • kawalukasz

    Doskonała seria zalecam kazdemu

  • Fantasy-Bestiarium

    „Długi kosmos” jest kolejną już książką wydaną po śmierci Terrego Pratchetta. Piąty już tom cyklu „Długa Ziemia” zabiera czytelników do ogromnego i arcyciekawego świata Długiej Ziemi. Seria duetu Pratchett i Baxter potrafi zaciekawić w szczególności fanów science fiction, oddając w ręce czytelników porządną lekturę naszpikowaną sporą ilością świeżych i zaskakujących pomysłów. Wiadomość brzmi: „DOŁĄCZCIE DO NAS"! Od Dnia Przekroczenia minęło niemalże sześćdziesiąt lat, umożliwiając w tym dość krótkim okresie rozwinięcie się postludzkiej społeczności zwanej Następnymi. Nagle do Długiej Ziemi dociera sygnał z odległych gwiazd: „DOŁĄCZCIE DO NAS". Wysokorozwinięta technologicznie rasa Następnych odkrywa, że wiadomość zawiera też zaszyfrowaną informację dotyczącą budowy zaawansowanej sztucznej inteligencji. Kto wysłał tą zaszyfrowaną wiadomość i cóż chciał nią przekazać? Okazuje się, że gdy Następni w pełni odszyfrują zakodowaną wiadomość, wszyscy mieszkańcy Długiej Ziemi poznają ostateczny, cel tych, którzy przysłali wiadomość... Seria bardzo przypadła mi do gustu i pochłonąłem ją z niezwykłą ciekawością. Duet Pratchett'a a także Baxter'a napisał się rewelacyjnie, oddając w ręce czytelników realistycznie i barwnie skonstruowany świat, a także ciekawą historię. Całość została napisana ciekawie i z pomysłem, dzięki czemu lekturę kończy się w dość szybkim tempie. Jest to rasowe science fiction, które powinno jak najbardziej przypaść do gustu wielbicielom gatunku. Przekraczanie innych światów, skomplikowane urządzenia techniczne a także przedwieczne, potężne rasy sprawiają, że od lektury wręcz nie można się oderwać. Podczas czytania będziemy mogli odkryć to, co nieznane, idealnie się przy tym bawiąc. Nie zawiodłem się na lekturze tej książki i jak najbardziej była godna uwagi. Z pozoru łatwy pomysł został idealnie wykonany. Dynamiczna akcja, interesujące wątki fabularne i barwni bohaterowie są najmocniejszymi stronami tej pozycji. „Długi kosmos” po mistrzowsku kończy ten porywający cykl, który przyniósł mi dużo rozrywki na najwyższym poziomie. Kosmos kryje przed nami jeszcze dużo tajemnic, gdzie liczba różnorodnych światów zdaje się nieograniczona... http://fantasy-bestiarium.blogspot.com/2017/07/dugi-kosmos-terry-pratchett-stephen.html

  • Patryk

    Jest to pozycja wyłącznie dla wielbicieli Pratchetta i tych, którzy serię "Długiej Ziemi" znają i rozumieją.

  • erka

    Nierzadko się zdarza tak, że po śmierci jakiegoś uwielbianego twórcy, jego dzieła wydawane są długo po śmierci. Takim przykładem może być sam Tolkien, który mimo, że od jego zgonu minęło nad czterdzieści lat, do dziś "wydaje" kolejne własne dzieła. "Niespodziewanie" odnalezione na strychu, sporządzone z notatek, które zawierają dajmy na to jedno zdanie. Lecz na tyle interesujące, że sygnowane nazwiskiem sławy podbija rynek i tak. Zazwyczaj to spadkobiercy powodowani chęcią"dzielenia" się spuścizną. Jednak czasem powodem takiej polityki, jest także to że jakaś opowieść powstała we współpracy z innym twórcą i może doświadczyć wrażenia że nasz ulubiony pisarz stale tworzy, ponieważ jego utwory stale powstają. Nie znaczy to że wszystkie z tych publikacji są jakieś złe, sam z ciekawością sięgam po takie wydania. Jednak bazowanie na jakimś pomyśle i dodawanie do niego kolejnych, mimo że pisarz już niestety nie tworzy, sądzę za zły pomysł. Na szczęście, w tym gronie są i doskonałe utwory. Nie tak dawno ukończony przeze mnie cykl Koło Czasu, którego dalsze części dopisał inny pisarz. Czy dzieło Pratchetta tworzone w duecie z Baxterem"Długa Ziemia". Co do wspomnianej współpracy Pratchett-Baxter, sytuacja jest o tyle inna, że panowie razem stworzyli wszechświat tych opowieści. A mamy tu do czynienia z pomysłem prostym, acz doskonałym. Oto bowiem w 2015 roku stworzono urządzenie, zwane krokerem. Za pomocą ziemniaka i przełącznika stworzono urządzenie które, gdy naciśniemy przełącznik przenosi nas pomiędzy Ziemiami. Nieskończona liczba światów, które diametralnie różnią się pomiędzy sobą. Są to pomiędzy innymi: Ziemia, na której nie wyginęły dinozaury, taka na której ewolucja nie nastąpiła, albo inna gdzie na jej powierzchni o dominację walczy kilka ras. Ludzie zachłyśnięci cudownym urządzeniem, które praktycznie każdy może zbudować sobie w domu ruszają na podbój świeżych światów. Joshua, podczas wizyty na grobie małżonki słyszy zew, nakłaniający go do "dołączenia". Apel ten słyszalny też na wszystkich Ziemiach, doprowadza do pewnego chaosu. Bowiem, wszystko wskazuje na to, że ta informacja, to nic innego jak ... Przekonajcie się sami. Duet pisarzy stworzył cykl który idealnie oddaje fascynację nie tylko fizyków wizją nieskończonej ilości alternatywnych światów. Które otwarte na eksploracje stwarzają znakomite pole do popisu dla wyobraźni. I pisarzom idealnie to wyszło. Mimo że wcześniejsze tomy powielały pomysły, a nawet akcję z pierwszego tomu, ta część, która raczej jest ostatnią, wnosi powiew świeżości do całego cyklu. Zasługa to i bohaterów i innego spojrzenia na bezmiar światów. Każdy wielbiciel pisarzy, powinien więc być usatysfakcjonowany, a ja zachęcam do lektury.

  • Wkp

    DŁUGA DROGA DO CELU Z literackimi gigantami tak to już jest, że nawet po śmierci ich twórczość nie przestaje się ukazywać. I nie mówię tu tylko o wznowieniach typowych utworów, lecz przede wszystkim o niewydanych za życia dziełach. Podobnie jest z Terrym Pratchettem, który wprawdzie zmarł przed dwoma laty, jednak na półkach księgarskich stale pojawiają się jego „nowości” – i pewnie nieprędko przestaną, jako że pozostawił po sobie dużo niedokończonych książek. „Długi Kosmos”, podobnie jak to było z wieńczącą „Świat Dysku” „Pasterską koroną”, to znakomite pratchettowe pożegnanie z kolejną serią, do której przyłożył rękę. Joshua Valienté ma obecnie 67 lat i znów staje oko w oko z przygodą i niebezpieczeństwem. Kiedy odwiedza grób małżonki na Podstawowej Ziemi, w Wysokich Meggerach jak echo odbija się czyjeś wezwanie. Łatwe słowa DOŁACZCIE DO NAS niosą ze sobą brzemienne w skutkach konsekwencje, wezwanie zostaje odebrane również przez innych, jak ustalają Następni komunikat trafił także do Niskich Ziem. Do tego w outernecie pojawiają się info o dziwacznych zjawiskach na Długiej Ziemi – fenomen dotarł nawet do trolli, choć na zupełnie innym poziomie. Kiedy Następni odkrywają, że wiadomość zawiera instrukcję budowy sztucznej inteligencji, zaczynają szukać pomocy w jej stworzeniu. Do czego to wszystko doprowadzi? Seria duetu Pratchett/Baxter to rzadko spotykany we współczesnej fantastyce dość typowy przykład zachłyśnięcia się nieskończonymi możliwościami fantazji i eksploracją kosmosu/innych światów. Podobne fragmenty gatunkowe równie silnie eksplorowano w czasach, kiedy science fiction dopiero się rodziło, oczywiście nigdy o nich nie zapomniano, jednak zapomniano jak powinno się to robić. „Długi Kosmos”, jak i pozostałe cztery tomy serii dają nadzieję, że jednak ten rodzaj fantastyki nie umarł. Pomysł na te powieści był zasadniczo dość prosty, lecz nie o odkrywczość tu chodzi, tylko o dobre wykonanie. Pewien mądrala wynajduje aparat zwany krokerem, ten zaś pozwala na „przekraczanie” do innego świata. Jeśli ktoś chce wrócić do początku przesuwa przełącznik w drugą stronę, lecz może również odwiedzić inne światy. I kolejne. I następne. Taki łatwy zabieg pozwala autorom na dowolne eksplorowanie zarówno tych świeżych Ziem, jak i swojej wyobraźni. I widać, że Pratchett a także Baxter idealnie bawili się dając upust swoim marzeniom a także dziecięcemu zachwytowi tym, co nieznane, obudowując ten łatwy pomysł coraz bardziej złożonymi, dojrzałymi i intrygującymi wizjami. Pod wobec stylu „Długi Kosmos” jest powieścią lekką, przyjemną, lecz napisaną na poważnie. Może i jest to fantastyka stricte rozrywkowa, lecz zabawa, którą proponuje jest o dużo lepsza, niż w przypadku większości dostępnych na rynku pozycji z tego gatunku. Szkoda więc, że to już koniec, lecz z drugiej strony nieźle że koniec nastąpił w tak dobrym momencie. Jeśli więc idealnie bawiliście się czytając poprzednie tomy lub również szukacie naprawdę udanego Sci Fi („Kosmos…” można mimo wszystko czytać bez znajomości poprzednich tomów), sięgnijcie po tę opowieść. Warto. Premiera już 11 maja.