Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Dawno, dawno temu, kiedy jeszcze ryby umiały mówić, w głębinach oceanu istniało podwodne królestwo – Atlantyka. W zgodzie i szczęściu żyły tam syreny, ryby, kraby, płaszczki i inne morskie stworzenia. Krainą władał sprawiedliwy król Tryton. Król bezgranicznie miłował własną córkę Ariel, którą fascynował świat ludzi. Była ciekawa, jak to jest mieć stopy, chodzić, skakać i tańczyć... Pewnego wieczoru Ariel zauważyła statek. Gdy podpłynęła bliżej, na pokładzie zobaczyła pięknego księcia Eryka. Zakochała się w nim od pierwszego wejrzenia! Niespodziewanie morze wzburzyło się, fale uderzyły w statek i książę Eryk wypadł za burtę! Ariel wyciągnęła nieprzytomnego księcia na brzeg. Kiedy król Tryton dowiedział się, co zrobiła jego córka, wpadł w straszny gniew i zabronił małej syrence wypływać na powierzchnię. Czy Ariel spotka jeszcze kiedyś ukochanego księcia i pozna bliżej świat ludzi?
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Disney księżniczka. Złota księga. Mała Syrenka |
Autor: | Zabrzewska Adrianna |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Egmont Polska Sp. z o.o. |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Podczas uroczystego koncertu na dworze króla Trytona poddani mają w końcu usłyszeń cudowny głos jego młodszej córki, Ariel. Okazuje się jednak, że kobiety nie ma na występie. W tym okresie syrenka pływa po morzu i szuka w starym wraku statku ludzkich przedmiotów. By ocenić, co znalazła, udaje się na powierzchnię do zaprzyjaźnionej mewy. Dopiero tam Ariel przypomina sobie o koncercie. Ojciec jest zły, uważa, że kobieta nie powinna interesować się światem ludzi, ponieważ jest on niebezpieczny. Ariel jednak nic nie robi sobie z ostrzeżeń ojca. Mała syrenka. Złota księga to następna pozycja wydawnictwa Egmont, która opowiada bajki Disneya. W serii znajdziemy Gdzie jest Dory, Krainę lodu i Dzwoneczka. Książka ebook streszcza to, co widzieliśmy w filmie. Fabuła jest ta sama, na kartach opisano konkretne sytuacje, lecz bez wchodzenia w szczegóły. Niektóre wydarzenia są pominięte. Tekstu jest niewiele, w sam raz dla najmłodszego czytelnika. Na dodatek treść wkomponowano w obrazki, co wygląda bardzo atrakcyjnie. Obrazki są wprost wyjęte z filmu. To najistotniejsze sceny z całej animacji. Do nich dołączono krótką treść, lecz tak naprawdę to ilustracje są tu najważniejsze. Większość z nich jest na dwóch stronach. Wyglądają ładnie, są dobrej jakości. Dla niektórych minusem będzie to, że treść nie oddaje w 100% tego, co w filmie. To tylko kilka zdań na każdej stronie, które dają zarys historii. Jeśli widzieliśmy wcześniej bajkę, możemy poczuć się rozczarowani, lecz dla dzieci to na pewno interesujące doświadczenie, ponieważ może w ten sposób pobudzić ich wyobraźnię i dynamicznie wyłuskać ze wspomnień konkretne sceny. Seria Złota księga skupia się na przybliżeniu zdarzeń z filmu, z pominięciem mniej kluczowych scen. To idealne rozwiązanie dla tych, którzy widzieli bajki, a teraz chcą sobie je przypomnieć. Na pewno sprawdzi się w tych domach, gdzie maluchy koniecznie chcą codziennie oglądać jedną animację. Można zastępować ją książką, pokazując obrazki, które są identyczne jak w filmie.
Klasyka Disneya w nowej odsłonie. Ariel i jej przygody zna prawdopodobnie każdy ;) Można to stwierdzić z dużą dozą prawdopodobieństwa. To czysta przyjemność móc wrócić do tej bajki dzięki wznowieniu od Egmont Polska :) A jeszcze większą przyjemnością jest pokazać tę książeczkę własnemu dziecku! W skrócie (jeśli nie pamiętacie): mała syrenka zakochuje się w księciu, ojciec odmawia jej prawa do widywania się z ludźmi, zawiera więc pakt ze złą morską wiedźmą i za cenę swojego głosu zamienia syreni ogon na nogi; książę jest już najbliższy zakochania się w niej, ale zła wiedźma Urszula wkracza do akcji; wiedźma triumfuje, ale nie na długo... ostatecznie wszystko nieźle się kończy (nie będę spoilerował jak i dlaczego). Bajka cudna ;) A wydana w nowej odsłonie - przepiękna; cudowne ilustracje po prostu cieszą oczy. Dziękuję Egmont Polska za egzemplarz recenzencki. Recenzja znajduje się także na moim blogu: http://cosnapolce.blogspot.com/2017/04/maa-syrenka-zota-ksiega-danuta-kownacka.html Zapraszam!
W głębinach oceanu istnieje podwodne królestwo, gdzie syreny, ryby, kraby i inne morskie stworzenia, mówią i żyją w zgodzie a także szczęściu. Atlantyka to wyjątkowa morska kraina, którą włada król Tryton, cieszący się poparciem własnych poddanych. Ariel jest jego ukochaną córką, która jest zafascynowana ludzkim światem, pewnego dnia ryzykuję podpływając do statku i zauważa pięknego księcia Eryka. Gwałtowna przemiana pogody odmienia dzieje Ariel na zawsze. Syrenka ratuję księcia z czeluści wzburzonego oceanu, czym ściąga na siebie gniew ojca. Czy bezwzględny zakaz zbliżania się do ludzi okiełzna ciekawość Ariel? Od pierwszej strony moja córeczka zakochała się w tej książce, a ja sama nie pozostałam obojętna na dzieje Ariel. „Mała syrenka” to bajka, która była stałabym fragmentem mojego dzieciństwa, dlatego z olbrzymią radością przeczytałam ją mojej córce. Cudowne wydanie uwodzi młodego czytelnika. Twarda okładka z gąbką jest wytrzymała, a strony, w całości pokryte barwnymi ilustracjami całkowicie absorbują uwagę dziecka. Sama historii jest ciekawa, szczególnie dla dziewczynki, ponieważ któż nie chciałby przemierzać oceanu z wiernymi przyjaciółmi w poszukiwaniu pięknego księcia? „Mała syrenka” to śliczna bajeczka dla młodszych i niemalże 100 stron opowiadających dzieje niesfornej syrenki zachwyci dzieci. Ciekawi i sympatyczni bohaterowie a także wartka akcja, są gwarancją dobrej zabawy! 5/6
Dawno, dawno temu tam, gdzie ludzki wzrok nie poniesie, a kiedy jeszcze ryby umiały mówić, w głębinach oceanu istniało przepiękne, lśniące radością i szczęściem królestwo Atlantyka. To właśnie tam żyły wszystkie wodne stworzenia począwszy po małe płaszczki, aż po syreny a także morskie wiedźmy. Krainą władał sprawiedliwy król Tryton, który miał nie lada przygody ze swoim córkami. Ale jak to zwykle bywa, ta, która przynosiła mu najwięcej zmartwień - Ariel - była jednocześnie jego ulubienicą. Ariel nie była zwykłą syrenką. Jej nie wystarczały wodne zabawy. Pragnęła czegoś więcej. Chciała poznać świat ludzi. Zrozumieć, czym są stopy i to na nich chodzić, skakać i tańczyć. Pewnego wieczoru nieszczęście spadło na statek księcia Eryka. W ostatnim momencie Ariel udało się ocalić młodzieńca... i zakochać się w nim od pierwszego wejrzenia! Jest tylko jeden problem. Tych dwoje nigdy nie powinno się spotkać. Zapewne żaden opis opowieści nie był w tym przypadku konieczny. Ostatecznie któż by nie znał Małej Syrenki - zarówno tej Andersenowskiej, czy również Disneyowskiej. Opowiadanie ta jest jedną z najbardziej rozpoznawalny, a także w jakiś sposób najbardziej lubianych. Oczywiście nie kryje się za tym żadna tajemnica. Któż nie jest zainteresowany podwodnym światem z cudownymi ilustracjami i z wieloma nawiązaniami do różnic między Ziemią a Wodą? Tutaj mamy to wszystko! A przede wszystkim mamy miłość. W przypadku Arielki mamy opowiadanie o olbrzymim poświęceniu dla drugiego człowieka. Oczywiście osoby w moim wieku (20+) wezmą uczucie Małej Syrenki w dużą klamrę, ale idealnie pamiętam własne swoje wrażenie po lekturze/seansie w wieku 6+. Było niezapomniane. Czy nie w ten sposób nierzadko miłość działa i czy nie tego trzeba nauczyć młodego pokolenia? Najładniejsze z uczuć przecież nie zawsze jest proste, cudowne i kolorowe. Nie brak w nim poświęcenia i wielu wyrzeczeń. Bajki Disneya nie tracą na swoim uroku. Mimo iż obraz dziewczyny zmienia się na przestrzeni lat, nie zmieni się nigdy aż tak, by nie docenić takiej oto Małej Syrenki, która zaskakuje swoim pozytywnym odbiorem wciąż - niezależnie od wieku. Moim zdaniem, bardzo niezły prezent, który każdy maluch pokocha - prezentując komuś Małą Syrenkę podarujemy nie tylko książkę, lecz także cudowne sny! Pełna recenzja na blogu: http://wymarzona-ksiazka.blogspot.com/2017/04/moja-ukochana-bajka-dziecinstwa-maa.html