Średnia Ocena:
Czarnomorze
Bywając w Rumunii, wielokrotnie zadawałem sobie pytanie: a gdyby tak pojechać dalej? Myśl ta była wyjątkowo kusząca, ciekawość tego, co spotkam po drugiej stronie morza, ogromna.Podróżować można w przestrzeni, lecz też, co w moim przypadku jest odczuwalną koniecznością, w głąb czasu, a i to mało. Przyglądanie się ludziom, temu, co gra w ich duszach, w co wierzą, czego się boją, z jakiej tradycji utkali własne życie, to dla mnie nieodłączne składniki podróżowania. Duchy zapomnianych bohaterów sprzed paru lat i sprzed wieków towarzyszą mi podczas wszystkich wyjazdów, inspirują do opisywania tego, czego na pierwszy rzut oka nie sposób dostrzec. Spotykam je na starych podwórkach, w rzadko przez turystów odwiedzanych miastach, na zarośniętych cmentarzach. Przemawiają do mnie z pożółkłych fotografii wiszących na ścianach stuletnich domów. Tak powstała ta książka, rzeczywista i nierzeczywista. Wymyślona, lecz i oddająca to, co spotkało mnie osobiście. Zachęcam do poszukiwania, nierzadko bardzo nam bliskich, duchów Czarnomorza. Michał Kruszona
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Czarnomorze |
Autor: | Kruszona Michał |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Zysk i S-ka |
Rok wydania: | 2012 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Czarnomorze PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
"Czarnomorze" to książka ebook nieco w gawędziarskim stylu. Kruszona zabiera nas w podróż po państwach leżących nieopodal Morza Czarnego m.in. Gruzji, Rumunii, Mołdawii, Turcji. Nie omawia tego, co widzą jego oczy, stara się dostrzegać duchy przeszłości, realizm ustępuje miejsca jawie. Kruszona pisze lekko, choć nieco poetycko. Zachęca do podróży zając nam jedynie zalążek tego, co może nas spotkać, krocząc brzegiem Morza Czarnego.