Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Puść wodze fantazji... W twoim ciele są zamknięte dwie dusze. Ty i twoje drugie ja jesteście silniej związani niż bliźnięta, znaczycie dla siebie więcej niż przyjaciele. Znacie się od zawsze. Wyobraź sobie, że inni boją się takich ludzi, jak ty. Nienawidzą was. Rząd twojego państwie chce za wszelką cenę dopaść cię, wyrwać drugą duszę i na zawsze oddzielić od bliskiej ci osoby. A teraz poznaj Evę i Addie. One nie muszą sobie niczego wyobrażać. "Co ze mnie zostało" to osadzona w alternatywnej rzeczywistości, debiutancka opowieść Kat Zhang. Pełna emocji opowiadanie o odkrywaniu samych siebie, miłości i potyczce o przetrwanie mówi o tym, że nigdy nie wolno się poddawać. "Genialna, rozdzierająca serce i absolutnie niezapomniana. Uwielbiam tę książkę." Sarah J. Maas, autorka serii "Szklany tron"
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Co ze mnie zostało |
Autor: | Zhang Kat |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Papierowy księżyc |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Do tej książki nie miałam zbyt wielu oczekiwań, byłam jej po prostu ciekawa. Byłam interesująca jak autorka stworzy świat łudząco podobny do naszego, a jednak inny. Addie. Eva. Dwie dusze uwięzione w jednym ciele. Powinny ustalić się już dawno, a jeszcze tego nie zrobiły. Mimo to, udają, że są normalne. Wkrótce jednak zdarza się coś, co tą normalność burzy. Losy się szereg dziwacznych wydarzeń, które ciągną za sobą kolejne. W tej książce pdf przenosimy się do alternatywnej rzeczywistości, w której spotykamy się z życiem pozornie zwyczajnej dziewczyny. A właściwie dwóch. Uwięzionych w jednym ciele. Ukrywają to, bo państwo, w którym mieszkają za wszelką cenę chce wytępić takich jak one. Nieustalonych, Hybrydy. Wszyscy rodzą się z dwoma duszami. Ustalenie polega na tym, żeby jedna dusza nieustanna się dominująca, a druga recesywna, żeby wkrótce zniknąć.Nie było ciężko się połapać, myślę, że historia nie była niełatwa do zrozumienia, potrzebowaliśmy małego wprowadzenia i to właśnie zrobiła autorka. Tylko to wprowadzenie było ciut za długie. Przez cały czas nic się nie działo, aż doszliśmy do 190 strony i akcja zaczęła pędzić jak szalona. Oczywiście pozytywnie. Co ze mnie zostało, to zdecydowanie książka, w której akcja rozwija się dość miarowo, lecz potem... Leci jak z górki! W historię wczułam się niesamowicie. Ciągle myślałam Co się teraz stanie? O nie, tylko nie to! Lecz później uspokajałam się. To tylko książka. Zaraz się wszystkiego dowiesz. Nie była to opowieść przewidywalna, lecz do mega zaskakujących bym jej nie zaliczyła. Historię poznajemy z narracji Evy, duszy recesywnej. Daje nam to całkiem interesujące spojrzenie na to wszystko, bo kobieta tylko myśli i rozmawia w myślach z Addie. To właśnie Addie jest duszą dominującą. Kieruje ciałem kobiet i mówi. Spodziewałam się, że obie bohaterki nie będą się lubiły, nawet nienawidziły, lecz było inaczej. Kobiety miłowały się jak siostry. Nawet bardziej. Bohaterowie w tej powieści nie są "zrobieni" idealnie. Myślę, że było im poświęcone za mało uwagi, za to Addie i Eva były wykreowane bardzo dobrze. Eva była waleczna i odważna, lecz wiecie, nie tak jak klasyczna kick-ass'owa bohaterka, walczyła o to, by się poruszać, by mówić, by żyć. W niektórych sytuacjach mnie denerwowała, ponieważ obwiniała się za coś, czego nie zrobiła, ponieważ była to wina jej bliźniaczej duszy, lub wina leżała po dwóch stronach. Addie... Czasem miałam ochotę powalić ją na podłogę i krzyczeć Słuchaj Evy!, ponieważ jednak bywała irytująca i podejmowała nieprzemyślane decyzje, co jak co, ale, były to nieliczne przypadki. O reszcie postaci się nie wypowiem, ponieważ jak już pisałam, mało rzeczy się o nich dowiedziałam. Wątek romantyczny musiał być, ponieważ to książka ebook młodzieżowa. Powiem tyle, romans wyczułam, zanim się jeszcze zaczął. Może nie był to gorący romans z pocałunkami co chwilę, lecz mimo, że ten wątek był do przewidzenia, to jest od ciekawy. Nie będę wam zdradzać dlaczego mnie tak zaciekawił, ponieważ warto odkryć to samemu. _________________________________________________ Cała recenzja na: http://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/
W literaturze dla młodzieży było już niemal wszystko – wampiry, wilkołaki, demony, zakazane uczucia, magia i nadprzyrodzone zdolności. I mimo że autorzy prześcigają się w pomysłach, lub modyfikują słynne już koncepcje, to coraz trudniej jest zaskoczyć czytelnika i zrobić na nim wrażenie. Sięgając po debiutancką opowieść Kat Zhang nie miałam wygórowanych oczekiwań, choć obietnica świeżych doświadczeń literackich a także możliwość spotkania z dwiema nastolatkami, które bardziej niż więzy krwi łączy pewna sekret brzmiały bardzo kusząco.„Co ze mnie zostało” to pierwszy tom serii "Kroniki Hybrydy". Opowieści o siostrach, które na pierwszy rzut oka nie różnią się od własnych rówieśników. Jednak ich życie dalekie jest od ideału, gdyż od trzech lat dźwigają ogromne brzemię - sekret, którego wyjawienie mogłoby kosztować je nawet życie. Obie są dwoma niezależnymi bytami funkcjonującymi w jednym ciele. Eva nie odeszła w odpowiednim momencie i tym samym w wielkim stopniu zdeterminowała życie Addie, która robi wszystko by ta sekret nie wyszła na jaw. I pewnie stale stałaby na uboczu i nie czerpała z życia garściami, gdyby na jej drodze nie stanęła koleżanka ze szkoły – Holly, która uświadamia jej, że może odmienić nie tylko własny los, lecz też Evy. Lecz czy Addie postawi na szali wszystko to co dla niej najistotniejsze i podejmie największe ryzyko?Autorka zabiera czytelnika do dystopicznego świata opartego na solidnych fundamentach, w którym każdy człowiek rodzi się z dwiema niezależnymi duszami egzystującymi w jednym ciele do pewnego wieku, w którym dochodzi to procesu zwanego „ustaleniem” polegającym na tym, że dominująca dusza przejmuje całkowitą kontrolę ponad ciałem, a recesywna odchodzi. Niestety od tej reguły zdarzają się wyjątki i do zjawiska „ustalenia” nie dochodzi. Takie osoby nazywane są hybrydami i stanowią poważny kłopot dla rządu a także niebezpieczeństwo dla społeczeństwa. W związku z tym izolowane są w specjalnych zakładach, gdzie poddaje się je specjalistycznym zabiegom mającym na celu eliminację anomalii. Lecz jaki jest los hybryd nikt tak naprawdę nie wie, a miejskie legendy nie napawają optymizmem, dlatego również nikogo nie dziwi, że osoby dotknięte przypadłością ukrywają się.„Co ze mnie zostało” to poruszająca opowiadanie o poszukiwaniu swojej tożsamości, odmienności, miłości, przyjaźni a także życiu, które nie zawsze toczy się zgodnie z naszymi planami. Dotykająca bardzo delikatnej materii i zmuszająca bohaterów do dokonywania wyborów pomiędzy pragnieniami a powinnościami. Nasycona emocjami i uświadamiająca, że warto walczyć o własne marzenia. To bardzo plastyczny obraz skomplikowanych relacji międzyludzkich przypominający równanie wielu zależności i zmiennych, które nie tylko wpływają na poczynania bohaterów, lecz też zmuszają ich do określonych zachowań.Dla mnie przygoda z debiutancką powieścią Kat Zhang była zaskakującym doświadczeniem. Autorka z prostej historii zrobiła interesujące studium natury ludzkiej i zwróciła uwagę czytelnika na dużo kluczowych kwestii. A przy tym dbała by na każdym etapie lektury nie zabrakło mu atrakcji i wrażeń. Jeżeli szukacie trudnej powieści, której nurt was porwie i narazi na skrajne odczucia, a przy okazji pozwoli wam na intrygująca literacką przygodę, to „Co ze mnie zostało” spełni wasze oczekiwania. Polecam.
Już w pierwszym zdaniu muszę pochwalić autorkę za pomysł. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z niczym podobnym, dlatego już sam opis powieści zaintrygował mnie i przekonał do książki. Wydaje mi się, że przełożenie planów na prawdziwą zawartość - zdania, dialogi, opisy myśli - wcale nie było takie proste, bo pisanie o dwóch osobach znajdujących się w jednym ciele musiało rodzić frustrację i dużo pytań. Na początku lektury sama jako czytelnik te trudności odczuwałam. Nie dlatego, że pomysł został źle przełożony, lecz dlatego, że podczas czytania tej książki trzeba wczuć się w świat przedstawiony i pogodzić z potokiem wewnętrznych dialogów, które są jednym z ważniejszych elementów. Na szczęście Addie i Eva to dusze rzeczywiście osobne. Moim zdaniem autorka nieźle poradziła sobie z tym, by stworzyć bohaterki różnorodne, lecz jednocześnie takie, które będą w stanie uzupełniać się w jednym ciele. Nieźle wyważone są również postaci towarzyszące Addie i Evie. Wpływają na ich dzieje i budują tło; nie braknie również lekko zarysowanego wątku romansowego. Przyznaję - nie mogłam oderwać się od powieści, będąc naprawdę zainteresowana dziejami postaci. Nie jestem jednak pewna, czy nie dało się zrobić czegoś jeszcze. Chociaż pomysł jest ciekawy, realizacja nie porywa na tyle, aby szczerze i wytrwale dopingować bohaterom, a jednocześnie aby historia mogła rozkochać wszystkich czytelników jak zrobiły to Igrzyska śmierci czy Dawca. Jest to książka ebook bardzo prawidłowa i wciągająca, lecz nie na tyle, aby powiedzieć o fabule zmieniającej sposób myślenia czy trwale wyciskającej znamię na czytelniczym doświadczeniu. Dla odbiorcy obeznanego w powieściach dla młodzieży, szczególnie zaś dystopiach, Co ze mnie zostało może być nieco przewidywalne. Brakowało mi czegoś mocniejszego - porządniejszego osadzenia fabuły w szerszej historii. Choć odniesienia do pełniejszego kontekstu się pojawiają, nie były one w pełni satysfakcjonujące. Dowiadujemy się nieco o świecie otaczającym Addie i Evę, o Ustaleniu i ludziach posiadających dwie dusze, stale jednak czegoś mi brakowało. Mam nadzieję, że w kolejnych tomach akcja będzie opowiadała więcej o samej dystopii, a nie tylko o doświadczeniach Addie i Evy. Brakowało mi również mocniejszego, bardziej emocjonującego i krwawego potyczki dwóch przeciwstawnych racji. Końcówka powieści minęła mi nieco za szybko, nie mogłam się w pełni wbić w klimat. W pewnym momentach można się nieco zagubić albo normalnie poczuć niedosyt. Mam wrażenie, że po paru dniach ta historia we mnie ostygła i stało się to za szybko. Byłam wręcz zaskoczona, ponieważ nie potrafiłam przypomnieć sobie odczuć związanych z książką. W okresie lektury nie mogłam się od niej oderwać i byłam nią naprawdę zainteresowana, porażona pomysłem. Potem jednak bardzo prosto wróciłam do zwyczajnego świata.Pełna opinia: http://pannakac-pisze.blogspot.com/2015/11/co-ze-mnie-zostao-kat-zhang.html
Wow. Naprawdę wow.Nie spodziewałam się czegoś takiego.Zacznijmy od samego pomysłu. Dwie dusze w jednym ciele, i tylko jedna z nich ma prawo żyć. Drugą czeka śmierć.Jednak nie zawsze. W tym wszystkim są jeszcze hybrydy, czyli osoby, które się nie ustaliły i w dalszym ciągu mają dwie dusze.Takie osoby są złe i tępione przez państwo, na zawsze zamykane w zakładach psychiatrycznych.Addie i Eva żyją w jednym ciele. Oszukują wszystkich, że jest tylko jedna z nich, gdy druga jest tylko tłem, tylko cichym głosem zepchniętym gdzieś w tył głowy, gdy to ta druga decyduje o tym jak się ruszać, co mówić, co robić. Myślą, że nikt nie zna ich sekretu. A może nie kryją się tak nieźle jak im się wydaje?Pewnego dnia ta druga dostaje szanse, możliwość przejęcia kontroli. Propozycję by ta druga również zaczęła żyć, jednak, kiedy je złapią śmierć czeka obydwie…Z początku myślałam, że to następny romans dla młodzieży wpięty w post apokaliptyczną wizje świata. A jednak nie. Wątek romantyczny nie występuje tu niemal wcale. Jest za to akcja, bardzo wiele akcji. No i z racji, że mamy do czynienie z dwoma duszami mamy bardzo rozwinięty dialog wewnętrzny bohaterek.Przeczytałam ją jednym tchem. Bo czyta się ją doskonale szybko. Prawdopodobnie dawno żadna książka ebook mnie tak nie wchłonęła jak ta.Co interesujące a pewnie spotkaliście się wielokrotnie z opinią, że jakaś książka ebook jest bardzo przewidywalna. Na pewno nie ta. Nawet, jeśli próbujemy się czegokolwiek domyślić niespodziewanie jest BOOM i cała historia zmienia się o 360 stopni.Zdecydowanie osobiście zalecam i z nieukrywaną niecierpliwością czekam na kolejne tomy i mam nadzieję, że niedługo się ukażą.