Recenzje

• Ksiazkomania

  2018-03-22

  Czy zastanawialiście się czym jest czas? Jak można zdefiniować to pojęcie, które towarzyszy nam codziennie? Niby proste, lecz jednak nie da się dokładnie określić pojęcia czasu. W kolejnej części serii CLUE – „Zagadce Zegara Maltańskiego” Jorn Lier Horst stara się przybliżyć nam pojęcie czasu odwołując się do filozofa Aureliusza Augustyna. Młodzi detektywi znów mają zagadkę do rozwiązania, a czas ucieka…„Czasu nie można mieć lub nie mieć. Czas jest czymś, co się bierze. Z czego się korzysta.”Minęło kilka tygodni od rozwiązania ostatniej zagadki kryminalnej. Cecilia, Leo, Une i uparty pies Egon tym razem mają do rozwiązania zagadkę związaną z kradzieżą Zegara Maltańskiego ze sklepu jubilerskiego. Jeden ze złodziei właśnie uciekł z więzienia i młodzi detektywi podejrzewają, że ukrywa się w okolicy. Czy i tym razem uda im się znaleźć na tyle wskazówek, by rozwiązać zagadkę?„Zagadka Zegara Maltańskiego” to druga element kryminalnej serii dla młodzieży CLUE. Twórca miał fenomenalny pomysł stworzyć taką serię, która jest jednocześnie pouczająca, interesująca i przesycona tajemnicą. Zapewne zaciekawi niejednego młodego czytelnika, jak i też może oczarować starszych wyjadaczy. W „Zagadce Zegara Maltańskiego” mamy kolejną kryminalną sprawę do rozwiązania i razem z bohaterami zbieramy wskazówki, które mogą nas doprowadzić do rozwiązania i złapania sprawców kradzieży.„Czas zawsze posuwa nas do przodu. Nigdy do tyłu. I dlatego nie można nic zrobić później.”Autor zadbał o to, by czytelnik nie nudził się podczas czytania. Młodzi książkomaniacy są wyjątkowo wymagającymi czytelnikami, dlatego książki dedykowane głównie do nich muszą być wyjątkowe. Horst włożył w pisanie całe serce i pasję do kryminałów. Mowa i styl są na wysokim poziomie, a cała zagadka jest nieprzewidywalna. Akcja biegnie do przodu, nie zwalniając tempa do ostatniej strony. Fabuła jest nieźle dopracowana, przez co czytanie staje się jeszcze bardziej ekscytujące.Bohaterów już znamy – ci pierwszoplanowi się nie zmieniają. Natomiast zmieniają się goście pensjonatu „Perła”. Poznajemy bliżej niektóre postacie drugoplanowe, które wprowadzają jeszcze więcej tajemnicy. W tej części, by rozwiązać zagadkę bohaterowie muszą zmierzyć się z pojęciem czasu. Każdy z nich zastanawia się nam własną definicją i starają się dojść do takich samych wniosków jak filozof Św. Augustyn z Hippony. Dzięki temu czytelnicy mogą poznać trochę historii a także zapoznać się z postacią filozofa. Krótki życiorys o nim znajduje się na końcu powieści.Seria CLUE jest i ciekawa, i pouczająca. Myślę, że młode umysły chętnie będą chłonąć historię Cecilii, Leo, Une i Egona a także poznawać najwybitniejszych filozofów na świecie. „Zagadkę Zegara Maltańskiego” zalecam każdemu, nie tylko młodzieży, ponieważ to naprawdę bardzo nieźle napisana książka, która dużo daje i pozostawia po sobie niezwykłe książkowe wspomnienia.http://ksiazkomania-recenzje.blogspot.com/

• ejotek

  2018-03-22

  Podobnie jak w pierwszym tomie, tak i tutaj, książka ebook jest idealnie przygotowana dla młodego czytelnika: czcionka, długość rozdziałów, łatwy język, konstrukcja fabuły. Na początku książki twórca przedstawił nam krótką charakterystykę naszych głównych bohaterów a na końcu pogłębimy wiedzę o czasie. Gdyby ktoś sięgnął po "Zagadkę zegara maltańskiego" bez znajomości pierwszego tomu, znajdzie tu dużo skrótowych informacji kto kim jest i co działo się w życiu bohaterów wcześniej. Jednak zalecam czytanie we właściwej kolejności, nie zepsujecie sobie dobrej zabawy odkrywając sekrety w odpowiednim czasie. Ja osobiście jestem zafascynowana tą serią i z rosnącą niecierpliwością czekam na dalsze przygody nieustraszonych nastolatków!całość recenzji: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2016/02/jrn-lier-horst-zagadka-zegara.html

• Zuzanna Kowalska

  2018-03-22

  To moje drugie spotkanie z serią Clue która niezmiernie mi się spodobała. Idealnie przedstawiony schemat zagadki kryminalnej a także intrygujący bohaterowie. Od Zagadki zegara maltańskiego nie mogłam się po prostu oderwać. Kto lubi dobre kryminały, na pewno nie będzie żałował sięgnięcia po tą lekturę, polecam!

• Recenzje Kiti

  2018-03-22

  ,,Zagadka zegara maltańskiego" to drugi tom serii CLUE autorstwa Jorna Liera Horsta. Kolejne dwa mają ukazać się w styczniu przyszłego roku.Cecilia, Leo, Une i pies Egon mają do rozwiązania nową zagadkę. Z więzienia zbiegł mężczyzna, który został oskarżony o napad na jubilera. Podejrzewano, że miał wspólnika. Jakby tego było mało złoczyńca przez dużo lat mieszkał w okolicy pensjonatu Perła prowadzonego przez ojca Cecilii. Czy wrócił w rodzinne strony? Czy naprawdę miał wspólnika? Gdzie ukryli łupy?Druga element jest nieco dłuższa od pierwszej. Tutaj, podobnie, jak w poprzedniej, w pensjonacie znów mamy dziwacznych gości. Tak naprawdę nie wiadomo, kto z nich może być podejrzany w nowej sprawie. Jednym z gości jest zegarmistrz, który naprawia zegar. Dlaczego był zablokowany i nie odmierzał dalej czasu? Ta element historii bardzo mi się podobała. Podobnie, jak ta z łupem jubilera. Niemal nikt nie wiedział, gdzie mógłby się znajdować.Kryminały Horsta charakteryzuje to, że do samego końca nie wiadomo, kto jest odpowiedzialny za dane zdarzenie. Tak było i tym razem. Sylwetki bohaterów są przemyślane i opisywane w taki sposób, by do samego końca nie było wiadomo, komu można zaufać. O to zresztą chodzi w prawdziwych kryminałach. Dalej toczy się także sprawa rozpoczęta w pierwszym tomie. Dotyczy ona osoby najbliższej Cecilii. Nie chcę jednak zdradzać nic więcej.,,Zagadka zegara maltańskiego" to prosta, typowo młodzieżowa opowieść kryminalna, którą można przeczytać w ramach relaksu. Można ją czytać jako oddzielną publikację, jednak jeśli chcecie poznać historię łączącą serię CLUE zacznijcie lekturę od pierwszego tomu. W każdej publikacji znajdziemy także odniesienia do myśli innego filozofa, a na końcu książki krótką notkę o danych myślicielu.Moja ocena: 4,5/6