Recenzje

• MARIUSZ MROCZYŃSKI

  2018-03-22

  Zalecam wszystkim fanom Honor Harrington . Dla mnie idealna lektura która niestety z byt dynamicznie się skończyła.

• Mateusz Nowak

  2018-03-22

  Jeśli chodzi o science-fiction to idealna pozycja. David Weber ma w swoim stylu coś, co powoduje że ciężko oderwać się od czytania. Cykl z Honor Harrington stał się dla mnie już niemal kultowy, a w przypadku Cienia wolności mamy do czynienia ze idealnie rozbudowaną fabułą i fascynującym klimatem.

• greg

  2018-03-22

  Jestem dużym wielbicielem całego cyklu Davida Webera. Niestety, mam wrażenie, że pisarz coraz częściej pisze po prostu dla kasy. Od pewnego czasu coraz mniej jest wątków przygodowych czy militarnych, a coraz więcej dyskusji, narad i wprowadzanych na siłe postaci, które po wygłoszeniu paru kwestii znikają ze stron książki. Ten tom jest najlepszym przykładem tego trendu. Kiedy już zaczyna robić się ciekwaie, twórca przeskakuje o miesiąc do przodu w sam środek nudnych obrad i "męczy" nas przez kilkanaście stron.Dla wielbicieli cyklu jest to oczywiście pozycja obowiązkowa, lecz równie nieźle możnaby skrócić cała historię do kilkudziesięciu stron i dodać do poprzedniego tomu.

• Czołsan

  2018-03-22

  Osobiście uważam, że to jedna z lepszych powieści jakie do tej pory czytałem tego autora. Wolę jednak posiłkować się oryginałem, ponieważ w polonizacji prawdopodobnie ktoś kasę wziął, a zrobił tłumaczenie na odwal się. Za zrobienie czegoś takiego tak dobremu tytułowi należy się kara chłosty :P Moja ocena tej powieści 4/5. Polonizacja 3/5. Pozdrawiam.

• GrzegorzBrz

  2018-03-22

  Typowa zapchajdziura w cyklu. czy zła? Nie, dla maniaków cyklu do których się zaliczam następny tom służący doz zarwania nocy. Akcja pozostawia trochę do życzenia, lecz nie to jest największym kłopotem polskiego wydania. Natomiast jest nim tłumaczenie. Chwilami robione tak nieudolnie, jakby pan Radoslaw Kot używał translatora google, ba nie czytał tego co sam wyocił. doprowadza to do śmiesznych sytuacji vide pierwsza strona trzeciego rozdziału, niespokojność logiczna treści jest tak porażająca, z e chwilami i wypaczająca sens. Nieznajomość terminologii to jedna sprawa, lecz ułomność umysłowa to inna kwestia ( jakim cudem udało się stopień ensign przetłumaczyć na na bosman nie wiem). Lecz to pryszcz, w porównaniu ze spójnością wypowiedzi bohaterów powieści. Niestety żenująca jakość tłumaczenia na poziomie abiturienta gimnazjum uniemożliwia radowanie się w pełni lekturą. Ze swej strony zalecam wspieranie się o ile to możliwe oryginałem. Wyłącznie z powodu tłumaczenia (może zmieni sie to w drugim wydaniu) daje zaledwie dwie gwiazdki!

• Ken24

  2018-03-22

  Na taki tom z tej serii długo czekałem. Poprzednie nie były złe, lecz trochę za mało było w nich akcji, bardziej były takie przygodowe i opisywały przedstawiony świat. Tu za to jest wiele więcej akcji i w końcu zaczynają się duże bitwy. Idealnie i dynamicznie się czyta ponieważ serio ciezko jest się oderwac tak po prostu.

• giraut

  2018-03-22

  Książka ebook nie odbiega od reszty serii, nawet akcja idzie szybciej niż zwykle u Webera:) Byłoby wspaniale, gdyby nie skopane tłumaczenie. Nie wiem w którym miejscu serii wymienili tłumacza na takiego, któremu się nie chce nawet w Wikipedii sprawdzić o czym pisze, w każdym razie kompletnie bez znajomości wojskowej i żeglarskiej terminologii. Powycinali wszystkie smaczki - oznaczenia taktyczne, nazwy zespołów uderzeniowych i eskadr (te im się zresztą mylą z dywizjonami i.t.d.). Z 2000 kutrów zrobili 200 co czyni opis floty bezsensownym. Szczytem wszystkiego jest zdegradowanie Zilwickiej do stopnia bosmana (org. ensign). Wynikiem jest bełkot.

• oskarek87

  2018-03-22

  Uwielbiam Davida Webera i zalecam go każdemu wielbicielowi kosmicznej rozwałki, napisanej ze znajomością realiów wojskowych i wyobraźnią, konieczną do napisania naprawdę dobrej SF. Weber w najlepszym wydaniu czyli lektura obowiązkowa. Gorąco zalecam zakup tej książki, spodoba się wszystkim wielbicielom SF i nie tylko.

• Sebastien

  2018-03-22

  Następna idealna wersja serii o Honor. Dawid Weber jest mistrzem gatunku, ponieważ ciągnąć tą serię bez uszczerbku na jakości samej fabuły jest nie lada wyczynem. Postać Honor jest dla mnie jedną z genialniejszych postaci stworzonych kiedykolwiek jeśli chodzi o ten gatunek. Więc jeśli ktoś nie miał jeszcze okazji, gorąco zachęcam.