Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
„Początkowo kandydatką ojca na bacza pusz była Mehrangis, lecz bo jest starsza i prędzej musiałaby stać się kobietą, postanowiono inaczej. Mehran mogła być synem dłużej” – tak zaczyna się opowiadanie o „chłopczycy z Kabulu”, córce afgańskiej parlamentarzystki. Zaskakująca zmiana córki w syna nie jest odosobnionym zjawiskiem. Dziewczynki czasowo udające chłopców to ukrywane, lecz społecznie akceptowane zjawisko w kraju, gdzie brak męskich potomków stanowi hańbę dla rodziców i jest wyraźnym sygnałem niewystarczającego zaangażowania kobiety. Rodziny obdarzone wyłącznie córkami pod silną presją społeczną decydują się na uznanie jednej z nich za syna z nadzieją na magiczną moc przebrania. Dziewczynka odgrywająca rolę syna, ubierana i wychowywana jak chłopiec, może w pełni cieszyć się dzieciństwem i wolnością. Tym większym dramatem staje się chwila osiągnięcia dojrzałości płciowej, która dla bacza pusz oznacza powrót do roli kobiety, zamążpójście i oddanie wszystkich przysługujących chłopcom przywilejów.Jenny Nordberg przedstawia współczesne oblicze starej afgańskiej tradycji, a jednak jej opowiadanie o tym, jak przybranie męskiej tożsamości daje dziewczynie wolność, jest uniwersalnym tematem, zrozumiałym na całym świecie.Książka roku 2014 według “Publishers Weekly” a także portali Business Insider i Truthdig.Finalista nagrody czytelników portalu Goodreads w kategorii literatura faktu
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Chłopczyce z Kabulu. Za kulisami buntu obyczajowego w Afganistanie |
Autor: | Nordberg Jenny |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Czarne |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Ucharakteryzowane na chłopców- krótko ostrzyżone i ubrane po męsku. Korzystające z przywilejów, do których dostępu nie mają ich rówieśniczki. Będące dumą dla ojców i wybawieniem dla matek. Dziewczynki żyjące jak chłopcy… Chłopczyce z Kabulu.„Kiedy jest potrzebaStoję z bokuKiedy jest ryzykoStoję twarzą do niegoKiedy jest smutekChwytam goKiedy są prawaStoję z tyłu”.Afganistan. Najgorsze miejsce do życia dla kobiet. Kraj, w którym płeć cudowna nie ma żadnych praw, natomiast jej obowiązki zostały dokładnie ustalone z góry. Choć można je określić krótko- starczy uszczęśliwić swojego męża. Najlepiej synem. A jeśli nie masz na tyle szczęścia? Widocznie za mało się postarałaś i za słabo sobie tego życzyłaś. Czy może więc dziwić fakt, że dziewczyny robią wszystko, aby mieć syna? Czy przebrany chłopczyk nie jest lepszym wyjściem niż następna córka?Czy kultura, normy obyczajowe i pradawne wierzenia pozostawiają tym dziewczynom jakieś wyjście?„Obowiązkiem każdej matki jest jak najszybsze wydanie na świat dzidziusia płci męskiej- to jej najwyższe życiowe powołanie i kiedy się z niego nie wywiązuje, ludzie zaczynają podejrzewać, że jest z nią coś nie tak”.Zjawisko, o którym wspominam, nie jest w Afganistanie niczym dziwnym. Mnóstwo dziewczynek zostaje przebranych za chłopców, po to by ułatwić życie własnej rodzinie. Nawet, jeśli komuś wydaje się to dziwne czy niewłaściwe, milczy. W końcu taki chłopczyk jest lepszy od żadnego, a czasami matce nie pozostaje inne wyjście.Dziewczynki przebrane za chłopców nazywa się „bacza pusz”. Z terminem tym pierwszy raz spotkałam się w książce pdf „Arabska perła” i tak bardzo mnie on zaintrygował, że zapragnęłam lepiej poznać ów zwyczaj. Reportaż ten był pod tym kątem idealny. Wydawało mi się, że co nieco na ten temat już wiem, jednak nie zdawałam sobie sprawy, że zjawisko to składa się z tak wielu aspektów.„Wielu afgańskich rodziców stoi na stanowisku, że rozdział bacza pusz to dla córek idealna szkoła życia”.Autorka książki opowiada nam kilka historii. Wszystkie skupiają się na tytułowych chłopczycach, jednak każda z nich jest inna. Dziewczynki i kobiety, o których wspomina same były bacza puszami albo uczyniły nimi własne córki. Przeprowadzone wywiady pozwoliły Jenny Nordberg lepiej poznać motywy, którymi się kierowały i opowiedzieć o nich czytelnikom. Dla mnie była to niesamowita, choć momentami niełatwa, lektura. Nie jest żadną tajemnicą, że życie dziewczyn w Afganistanie to nierzadko droga przez mękę, lecz czy spodziewamy się, że muszą posuwać się do tak rygorystycznych i podstępnych rozwiązań?„Urodziwszy dziewczynkę, niejedna matka opuszcza salę porodową we łzach. Ze zwieszoną ze wstydu głową wraca taka do własnej wsi, gdzie może spotkać się z szyderstwami krewnych i sąsiadów. Zdarza się, że takiej nieszczęśnicy przez kilka dnia odmawia się jedzenia. Lub że zostaje pobita i wygoniona do pomieszczenia dla zwierząt”.Bardzo podoba mi się, że autorka podeszła do tematu tak wszechstronnie. Z jednej strony pokazała trudy bycia matką i oczekiwania, które tym matkom się stawia. Zadowolenie męża. Narodzenie syna. Posłuszne siedzenie w domu. To tylko kilka z nich. Z drugiej strony- co czuje dziewczynka, od której wymaga się tak radykalnej zmiany bycia i życia? Na podstawie kilka przykładów Nordberg prezentuje niełatwą drogę, jaką te dziewczyny muszą pokonać a także wpływ, jaki ma to na ich psychikę. Niektóre z nich przechodzą ponad tym do porządku dziennego, po paru latach swobodnie stając się ponownie kobietami. Jednak nie wszystkie. Czy tak powinno być? Lub czy można tego uniknąć?Reportaż przeczytałam z dużym zaciekawieniem, pogłębiając własną wiedzę na temat życia dziewczyn w świecie arabskim a także samego Afganistanu. Następny raz utwierdziłam się w przekonaniu, że to tematy, które warto poznać bliżej. Podczas czytania w mojej głowie zrodziło się dużo pytań i refleksji, jestem pewna, że będą mi towarzyszyć jeszcze długo.Książkę czyta się bardzo dynamicznie i lekko mimo niełatwej tematyki. Dla mnie była na tyle interesująca, że miałam problem, by choć na chwilę się od niej oderwać. Autorka podjęła się trudnego zadania, lecz poradziła sobie z nim wyśmienicie. Duże brawa należą się także osobom odpowiedzialnym za korektę i ostateczną wersję, trudno doszukać się choć jednego błędu, co jest niestety olbrzymią rzadkością.
Fantastyczny reportaz ukazujacy ukrywane dotad fakty na temat zycia Afganczykow. Dużo zaskakujacych watkow. Warto!
Bardzo niezła książka ebook - dla osób o liberalnych i konserwatywnych poglądach, dla dziewczyn i facetów w różnorakim wieku. Treści wręcz niewiarygodne dla Europejczyka. Pozwala docenić kraj, w którym żyjemy z demokratycznym ustrojem. Uwarunkowane wielowiekową kulturą, religią i - o zgrozo - ekonomią, życie Afgańczyków w zakłamaniu wręcz szokuje. Zwłaszcza jeśli opowiadają o nim świadome tego stanu rzeczy, wykształcone osoby. To się losy tu i teraz: " częstokroć córka odgrywa rolę chłopca tylko do chwili, kiedy urodzi się chłopiec." Książka ebook napisana bardzo rzetelnie. Pełna konkretnych przykładów. Autorce udało się dotrzeć do wyjątkowo hermetycznego tematu i ludzi, którzy chcieli na ten temat jej opowiadać. Ponadto rozmowy poparte są wszelkimi dostępnymi publikacjami i danymi potwierdzającymi albo wyjaśniającymi ten stan rzeczy. To naprawdę watro przeczytać! Polecam!
Idealna książka, która daje czytelnikowi obraz tego jak wygląda życie, obyczajowość w Afganistanie. Coś, co dla nas może wydawać się za dziwne i niezrozumiałe, tam jest powszechnie przyjęte. Książkę tę czyta się z fascynacją lecz i zaskoczeniem. Chłopczyce z Kabulu to jedna z takich pozycji które najlepiej przekazują wiedzę o świecie.
Uważam, że ta książka ebook naprawdę zasługuje na tytuł Książki Roku, oczywiście w kategorii reportaż. Przede wszystkim autorka porusza temat, o jakim do tej pory nie słyszałem, i który był dla mnie zaskoczeniem, aby nie powiedzieć szokiem. Po drugie - książkę idealnie sie czyta, umiejętności pisarskie autorki zasługują na duże brawa.
Cenię Wydawnictwo Czarne za to, że nierzadko przedstawia historie, o których się nie mówi... Reportaż "Chłopczyce z Kabulu" porusza właśnie taki temat, ponieważ jak czytamy w opisie jest to zjawisko społecznie akceptowane, lecz jednak ukrywane. Idealna książka, idealnie napisana, prawdziwa. Polecam.