Recenzje

• Bożena Pyć-Durakiewicz

  2018-03-21

  Jakub Ćwiek idealnie prowadzi nas przez świat bajek z dzieciństwa i mitów w formie dla dorosłych. "Chłopcy" to polska odsłona "Piotrusia Pana" napisana trudnym językiem. Nie sposób oderwać się od zaczętej książki.To niezła metoda "doładowania baterii życiowych".Gorąco polecam.

• Anna

  2018-03-21

  Zalecam bardzo cała serię. Jest ona doskonała dla wielbicieli motoryzacji jak i młodych duchem. W etkkońcu części są bardzo ciężkie momenty dla naszych chłopców jak i ich mamy. Osobiście wyciągnęłam się od 1 części.

• Julia Pawlik

  2018-03-21

  Idealny cykl, lecz również interesujące zakończenie. Własną drogą tak polubiłam Chłopców i Jakuba Ćwieka, że po cichu mam nadzieję na dalszy ciąg.. Mam nadzieję że coś jeszcze powstanie, ponieważ Ćwiek pisze bardzo błyskotliwie, zajmująco, ogólnie podoba mi się to jak pisze, można się wciągnąć. Zaś sama książka ebook inna w pozytywny sposób od tego wszystkiego co czytałam. Szalenie interesująca konwencja, napiszę tylko tyle, że nieźle by było aby powstała następna część, ponieważ szczerze mówiąc mam wielki apetyt i tym samym trochę niedosyt po Największej z przygód. A zatem czekam i serdecznie polecam, gra musi toczyć się dalej

• Michał Dąbrowski

  2018-03-21

  Ostatnia książka ebook o zagubionych Chłopcach, Dzwoneczku, Cieniu i oczywiście Piotrusiu Panu. Jak na duży finał pozostaje pewien niedosyt, a jednocześnie nadzieja, że kiedyś twórca powróci do Nibylandii. Mimo wszystko książkę pochłonąłem w jedną noc i bardzo polecam.

• Anna Lutomska

  2018-03-21

  ,,Największa z przygód" jest czwartym tomem ,,Chłopców" Jakuba Ćwieka. Można go też nazwać momentem kulminacyjnym, bo znajdujemy w nim dużo odpowiedzi, na które czekaliśmy bardzo długo. To jednak nie wszystko. Twórca podobnie jak w poprzednich tomach pisze zarówno wulgarnie jak i refleksyjnie. Tylko, że tym razem za tymi całymi motocyklami, alkoholem, seksem i zabawą czai się śmierć. W powieści tej ukazuje się także dużo postaci, które w poprzednich częściach były mniej opisywane albo nawet wcale.Uważam jednak, że ten tom jest najlepszym ze wszystkich i jednocześnie idealnym zamknięciem całej serii. Czytając, do końca zanurzamy się w tej bajeczno-magicznej przygodzie i zapominamy o całym świecie. Idealnie ukazana fabuła nie pozostawia dużo do życzenia, a czytelnik może rozwijać własną wyobraźnię z każdym kolejnym zdaniem.Tym krótkim podsumowaniem chcę was moi drodzy zachęcić do przeczytania nie tylko tego tomu, ale całej serii. Ponieważ uwierzcie, warto.

• Agradqa

  2018-03-21

  Tom czwarty to ostatnia element przygód wyjątkowej bandy motocyklistów, która jest jakoś podejrzanie połączona z bajką o Piotrusiu Panie. Niektórzy z Chłopców odzyskali już pamięć, ponad innymi Dzwoneczek dopiero pracuje. Musi powstać plan - plan pokonania samego Piotrusia, który powrócił zakłócać ich spokój po latach rozłąki. Czy naszym bohaterom się to uda? Czy snuta przez lata intryga Cienia nie jest zbyt gęsta by się z niej wydostać?Mamy tu wszystko: wartką akcję; kiedy nasi przyjaciele próbują się wspólnie odnaleźć w tym świeżym życiu, które stworzył dla nich Cień, kiedy planują i wreszcie wykonują własny plan w bardzo spektakularny, acz nieco brutalny sposób; chwile wzruszeń, nagłe zwroty akcji i zaskakujące zakończenie, po którym opada szczęka, a dziewczyny nie mogą nastarczyć z chusteczkami - nie dlatego, że było tak złe, ponad pięknem literatury współczesnej również się płacze.W tym tomie najlepiej widać jak na przestrzeni czasu i wszystkich przygód nasi bohaterowie ulegli przemianom - ewoluowali. Zmieniają się charaktery, a postaci... dojrzewają (?), jednak nie w ten sztywny i poważny sposób, słynny nam ze sposobu siedzenia i twardości spojrzenia pań recepcjonistek w Urzędzie Miasta, czy szpitali, które świadczą usługi NFZ, lecz w sposób bardzo naturalny, a wręcz... fajny. Jak sama mam się starzeć, to chcę to zrobić właśnie w taki sposób: nigdy nie zatracić siebie i własnych przekonań. Czytając "Największą z przygód" nasunęła mi się taka refleksja: seria "Chłopcy" jest trochę jak dojrzewanie. Jednak dojrzewanie zdrowe, pełne magii, ideałów i bez zapominania, że kiedyś było się dzieckiem. Pierwszy tom ma przypomnieć czytelnikowi właśnie o tym dziecku, które stale w nim żyje, o dziecięcej radości i zabawie, o tym, że nigdy nie wolno tego zatracić. Drugi to dzidziuś trochę starsze: które chce się bawić, nie zważając na konsekwencje, które stale myśli, że brak mu wolności i tej wolności szuka. Tom trzeci to nastolatek - bunt i zapomnienie, ponieważ każdy z nas kiedyś to przeżywał... kiedy nie pasowało mu obecne życie, zasypywały go tysiące głupich problemów, które w tamtym momencie wydają się nie do pokonania, kiedy ma wrażenie, że świat, rodzice, odbierają mu wszystko i dlatego szuka ucieczki... jednak każdy w jakimś momencie się z tego budzi i myśli sobie "O Boooże, jaki ja byłem głupi". I wówczas wkracza tom czwarty: dorosłość. Jest to ścieżka, która już całkowicie zależy od nas, a w tym tomie znajdziecie doskonały sposób jak zachować tę radość, wolność i swoisty bunt - jak zachować siebie, a jednocześnie stać się odpowiedzialnym, dorosłym obywatelem.Aby to łatwiej zrozumieć jeszcze raz szczerze zalecam czytanie posłowia, dedykacji - to słowa autora przemawiają tam do was, nie moje i żadnego, innego recenzenta, lecz samego autora, a on - tak mi się wydaje - prawdopodobnie jednak wie co pisał.Seria "Chłopcy" wywarła na mnie ogromne wrażenie i zalecam ją każdemu, kto lubi fantastykę, czy re-opowiadania słynnych bajek. Uwierzcie mi, że "rzucanie mięsem" i seks da się przeżyć, nawet najwrażliwsi sobie z tym poradzą, a to co możecie otrzymać na koniec zrekompensuje wam wszystkie wzdychania i kręcenia głową ponad kulturą osobistą Chłopców. PS Panie Ćwiek, tak prosto się mnie Pan nie pozbędzie! Już nie długo "Kłamca" i cała reszta Pana ebooków zagości w mojej biblioteczce!

• Agnieszka Watkowska-Dorsz/www.figlarneczytanie.pl

  2018-03-21

  Twórczość Jakuba Ćwieka zaczęłam poznawać, gdy wpadła w moje ręce doskonała powieść, jego autorstwa, "Ciemność płonie". Wtedy w tak naturalny sposób wtopiłam się w fabułę, że nie mogłam oderwać się od lektury. Po tak wyśmienitej lekturze, którą jeśli jeszcze nie czytaliście, to bardzo wam polecam, obiecałam sobie, że zapoznam się z pozostałymi ebookami pisarza. Jak postanowiłam tak zrobiłam. Sięgnęłam po "Chłopcy 4. Największa z przygód". Ten czarny kocur na okładce przyciągnął mnie ku tej książce. Okładka jedna z lepszych, wśród książek, które miałam okazje czytać w 2015 roku. Na samym początku zaznaczę, że żałuję, że zaczęłam od tej części. Dlaczego? O tym później. Teraz zacznijmy od zarysu fabuły... Akcja czwartej części jest ściśle powiązana z częścią trzecią i jest jej kontynuacją. Chłopcy wiodą zwyczajne, nudne, bez podniet i emocji życie. Cień dokonał własnego dzieła. Spokojnie. Lecz w grze pozostaje jeszcze Dzwoneczek, której udaje się uwolnić od zgubnego wpływu Cienia i postanawia odzyskać Chłopców, a następnie rozprawić się ostatecznie z Cieniem, Piotrusiem Panem.... Wcześniej wspomniałam, że nie do końca nieźle zrobiłam, gdy postawiłam na tę książkę. Powód jest dość prozaiczny. Mój błąd ma dwa podłoża. Po pierwsze jest to ostatnia (zapowiadana przez Jakuba Ćwieka) element tego cyklu, a nieznajomość poprzednich zmuszała mnie do wzmożonego wysiłku , by odnaleźć się w zawiłości akcji i charakterystyki głównych bohaterów. Drugim powodem, jest teraz wściekła i nagląca potrzeba przeczytanie trzech pozostałych części i to koniecznie w chronologiczny sposób. Jakub Ćwiek znowu mnie jako czytelniczkę zaskoczył, choć już po "Ciemność płonie" wiedziałam, że przy jego ebookach nie można się nudzić. Mrocznie musiało być, lecz ilość brutalnych scen a także wulgarność języka nadało od samego początku, posługując się młodzieżowym slangem-takiego hardcorowego sznytu. Bardzo mi się ten styl podoba. Ta opowieść ma w sobie taki ostry , koci pazur. Duchota atmosfery doskonale mi się scala z wizerunkiem samego twórcy. Jakub Ćwiek ma nawet osobliwe nazwisko. Jego styl bycia, ubioru świadczy, że lubi brawurę. Chłopcy również lubią. Przygoda to nie tylko, co do zaoferowania ma ta książka. Czytelnik zostanie zmuszony do zastanowienia się na kwestią znaczenia dorosłego życia. Powstaną zapytania natury społecznej. Ile można się bawić? Ile trwa mentalne dorastanie i nabieranie przeświadczenia, że już czas dojrzeć i się ustatkować? Czy można całe życie przeżyć jako "duży chłopiec". "Chłopcy 4. Największa z przygód" zdecydowanie jest przeznaczona dla pełnoletniego czytelnika. Niech ten "uroczy" kotek na okładce was nie zwiedzie. Jest to mocna, hardcorowa pozycja pełna brutalności i niewybrednego języka. Ale, w końcu to Ćwiek!

• Zaczytany w Książkach

  2018-03-21

  „– Wiesz, dlaczego łatwiej mierzyć się ze strachem w dzień niż w nocy? Ponieważ w dzień nigdy nie jesteś sama. Zawsze jest jeszcze Cień.”O Autorze (źródło - książka):Jakub Ćwiek – jest bestsellerowym pisarzem młodego pokolenia. Słynny z zamiłowania do typowego rocka a także popkultury, ponadto jest znawcą i popularyzatorem komiksów na polskim rynku. Żyje w Drodze – spędza w podróży nad dwie trzecie roku. Wymyślił a także zrealizował Rock&Read Festival, największą w państwie trasę promującą czytelnictwo […] Jakub Ćwiek jest autorem siedemnastu książek, licznych opowiadań i artykułów publicystycznych, scenariuszy i słuchowisk. Najbardziej słynny ze stworzenia uniwersów Kłamcy, rozwija również światy, w których prym wiodą Chłopcy i Dreszcz, a także wypuszcza się na zupełnie inne rejony. Dziesięciokrotnie nominowany do Nagrody Fandomu Polskiego im. Janusza A. Zajdla, otrzymał ją w 2012 roku za opowieść Bajka o trybach i powrotach. W tym samym roku a także znowu dwa lata potem został nominowany do Sląkfy w kategorii Autor Roku. Rok 2015 jest dla niego dziesięcioleciem rozpoczęcia pracy twórczej.Lekki język, zwroty akcji, bójki, krew, magiczny klimat, Chłopcy, zabawa, wzruszenie – to i jeszcze więcej czeka na was w tej książce. Jest to zakończenie jednej z lepszych serii jakie miałem okazję przeczytać. Wprawdzie czuję lekki niedosyt, aczkolwiek nie chciałbym poznać tego, co działoby się dalej, gdyż cykl został nieźle zamknięty. Książka ebook ściśle powiązana jest z trzecim tomem, dlatego bez uprzedniego zapoznania się z nim nie czytajcie tej części.Chłopcy wiodą , szare, nudne życie zwykłego człowieka. Tylko Dzwoneczek nie jest pod wpływem Piotrusia Pana. Za wszelką cenę chce odzyskać własnych Chłopców i raz na zawsze rozprawić się z Cieniem a także jego panem. Czy jej się to uda?Dzwoneczek jest taka jaką ją pokochałem – agresywna, brutalna, twarda babka z ciętym językiem. Lepiej z nią nie zadzierać. Pan Proper (tak, to ten kotek z krawatek z okładki) odgrywa kluczową rolę. Jest to najbardziej zagadkowy bohater, który przeraża (przynajmniej mnie). Mimo iż – jakkolwiek to zabrzmi – uwielbiam koty, lecz do tego bałbym się zbliżyć.Ostatni tom serii to doskonały czas, by podsumować cały cykl. Najbardziej spodobał mi się trzeci tom („Chłopcy 3. Zguba”), ponieważ był on najoryginalniejszy. Nie spodziewałem się, że aż tak wciągnę się w akcję. Pozostałe tomy („Chłopcy”, „Chłopcy 2. Bangarang”, „Chłopcy 4. Największa z przygód”) są na równi na tym drugim miejscu. Seria ta ukazuje, że polska fantastyka jest na wysokim poziomie.Nie mogło oczywiście zabraknąć rysunków, które, tym razem, wykonał Rafał Szłapa. Nie wiem czy wiecie, że w pierwszym tomie wykonał je Robert Adler, a w drugim i trzecim Iwo Strzelecki. Jak się o tym dowiedziałem to, mówiąc kolokwialnie, kopara mi odpadła. Jak można wykonać malunki utrzymane w takim samym stylu przez trzech różnorakich ludzi? Jak można wywoływać nimi tak różnorakie emocje? Jak?! Ci trzej panowie są po prostu mistrzami w swoim fachu.„Czasami jest tak, że nie widzisz, póki nie wiesz, na co masz patrzeć.”Nie mogę uwierzyć, że to już koniec. Koniec przygody jaką przeżyłem dzięki Jakubowi Ćwiekowi, któremu przeogromnie dziękuję. Koniec bohaterów, z których w większym bądź w mniejszym stopniu polubiłem. Szkoda, że nie mogę zażyć łez i jeszcze raz tę największą literacką przygodę. Czas odłożyć książkę na półkę i… wrócić do niej kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt lat. Ech… co również książki potrafią zrobić z człowiekiem.Podsumowując: polecam! Jeśli poprzednie tomy wam się spodobały, to szybciutko sięgnijcie po ten. Jest brutalnie, wulgarnie i ciekawie. Mnie nie pozostaje nic innego jak sięgnąć po cykl Kłamca tegoż autora.Za przekazanie egzemplarza do recenzji dziękuję Wydawnictwu Sine Qua Non.Tytuł: „Chłopcy 4. Największa z przygód”Autor: Jakub ĆwiekWydawnictwo: Sine Qua NonSeria: Chłopcy (tom IV)Korekta: Joanna MikaPrzygotowanie okładki: Paweł SzczepanikRysunek na okładce: Iwo StrzeleckiWszystkie malunki w książce: Rafał SzłapaWydanie: IIOprawa: miękkaLiczba stron: 400Data wydania: 4.11.2015ISBN: 978-83-7924-505-5

• Weronika Gołdoń

  2018-03-21

  To już ostatnia element przygód Dzwoneczka. Tym razem tytułowy bohater ostatecznie musi roprawić się z Lubym, żeby przywrócić innym wspomnienia. Książka ebook jest rewelacyjna, Dynamicznie się ją czyta i ciągle coś się w niej dzieje, napisana jest prostym jezykiem.

• Triskel

  2018-03-21

  "Chłopcy 4. Największa z przygód" zabiera nas po raz następny w szalony świat wykreowany przez Jakuba Ćwieka. Tak jak w przypadku Lokiego, ponownie zostajemy wciągnięci pomysłowością autora. Zakończenie pozostawia dużo miejsca na kontynuację, więc może doczekamy się kolejnych przygód Chłopców. Ćwiek zaserwował nam finał z rozmachem i polotem, dzięki któremu czeka nas dużo mocnych wrażeń.Cień wraz z Piotrusiem po ciężkich przeżyciach stawiają na swoim i stają się świadkami przedniej, nieustającej zabawy w realnym świecie. Jednak w dalszej realizacji ich zamierzeń nie może zabraknąć Chłopców. Stale pozbawionych pamięci i zajmujących się codziennymi, zwykłymi zajęciami. Dzwoneczek musi się otrząsnąć i wkroczyć do gry jeżeli ma jeszcze coś zmienić. Choć Cień stale miesza jej w głowie i podszeptuje własne wizje i plany. Przygoda stale czeka, a niebezpieczeństwa stają się coraz bardziej nieprzewidywalne. Dzwoneczek wspólnie z Chłopcami wyruszą w podróż drogą, z której może nie być już powrotu...Ponownie Jakub Ćwiek prezentuje klasę i przedstawia ciekawą historię, która wciąga od pierwszej strony. Oczarowuje bogatym stylem i niebanalną historią potrafiącą nie raz zaskoczyć. Historia Piotrusia Pana została pokazana z zupełnie innej strony. Twórca potrafił opowiedzieć znaną już opowiadanie zupełnie inaczej, dodając dużo sprośnego humoru i wartkiej, dynamicznej akcji. Barwni bohaterowie po raz następny wciągają w lekturę, a Panu Proper prezentuje własny złośliwy charakter. Klimat z poprzednich tomów został utrzymany, największa z przygód pochłonęła mnie bez reszty i nie mogłem oderwać się od czytania. Miejscami wulgarny mowa a także przedstawione sceny mogą niektórych razić i gorszyć, jednak ja uważam, że właśnie to tak przyciąga do lektury. Jest to porządne zakończenie całego cyklu, który dostarczył tak wielu śmiechu i emocji. Mam nadzieję, że Jakub Ćwiek postara się o kontynuację, tak jak to miało miejsce w przypadku Lokiego. Sobie i wielbicielom Chłopców tego życzę."Chłopcy 4. Największa z przygód" to trudna część, zawierająca dużo emocji, humoru i dynamicznej akcji. Finał historii spełnił moje oczekiwania w nim pokładane i dostarczył znacznej frajdy podczas czytania. Wątki fabularne zostały wymyślone ciekawie i z pomysłem, a ostry humor rozśmiesza na każdym kroku. Zdarzają się oczywiście też momenty wzruszające i wyciskające łzy. Ta doskonała seria na długo zostanie w mojej pamięci. Mam tylko nadzieję, że doczeka się kiedyś kontynuacji. Jak najbardziej polecam!

• Patrycja Telega

  2018-03-21

  Jeju, jeju, jeju… Jestem świeżo po przeczytaniu ostatniej części chłopców i strasznie trudno pisać mi tą recenzję, ponieważ jeszcze emocje we mnie buzują. Mimo, że nie mogłam doczekać się tej książki, to czytałam ją tak wolno, jak tylko się dało. Może po prostu nie dorosłam na tyle, żeby zakończyć tą przygodę. Niestety gdy skończyłam trzeci rozdział, cały świat stworzony przez autora porwał mnie ze sobą i skończyłam „Największa z przygód" szybciej niż to sobie zaplanowałam. Czy czuje niedosyt?Owszem, chętnie poczytałabym cos więcej, lecz myślę, że mimo wszystko książka ebook skończyła się w dobrym momencie… Ponieważ po co dziesięć tomów naciąganej historii, skoro można mieć nieźle wykreowanych bohaterów a także świetne, pełne przygody cztery tomy? Czwarty tom zaczyna się tam gdzie, kończy się trzeci. W tym także znajdziemy kilka różnorakich perspektyw:- chłopców (dzięki czemu, co się z nimi losy w tym czasie, kiedy mają nowe życie, bez Dzwonka)- Dzwoneczka (która planuje odzyskać chłopców)- Piotrusia i cienia, którzy dopracowują własny plan Dzwoneczek razem z Milczkiem działają i starają się odzyskać resztę ekipy. Cień doskonali własny plan, a Piotruś czeka, aż ten plan nabierze realnych kształtów, wówczas on sam wkracza ze swoim. W tym tomie bardzo dużą rolę odegrał Pan Prooper, co mnie zaskoczyło i nie do końca rozgryzłam kim jest ten kot (jeżeli mi ktoś powie to po nóżkach wycałuje). Tym razem mamy mniej żartów, mniej poważnego klimatu, lecz mamy jeszcze więcej wulgaryzmów. Tom 4 został tak zakończony, że twórca ma jeszcze spore pole do popisu. Może zrobić tak jak z Kłamcą i napisze kolejną element chłopców, lecz np. z perspektywy Piotrusia Pana (liczę na to). Książka ebook urzekła mnie też oprawą graficzną, która jest bardzo klimatyczna. Okładka jak i świetne rysunki, które znajdują się w środku ujęły mnie i moje serducho. Książkę czyta się szybko, nie nudzi i pozwala miło spędzić wieczór. Uwielbiam Jakuba Ćwieka i liczę na więcej Chłopców, ciągle czuję zew drogi. Polecam!http://odkryc-tajemnice-ksiazek-recenzje.blogspot.com/2015/12/66-chopcy-4-najwieksza-z-przygod-jakub.html

• Czarny Kapturek

  2018-03-21

  2015 rok mogę nazwać czasem pożegnań. Oczywiście na tle literackim, o życiu osobistym wspominać nie będę. Przez ten czas miałam okazję skończyć własne przygody z paroma bliskimi mi seriami czy trylogiami, że aż nie mogę w to uwierzyć. Z jednej strony cieszę się, ponieważ mogę swobodnie kontynuować własną podróż po książkowych krainach z innymi postaciami, lecz z drugiej strony brakuje mi tej nutki oczekiwania na dalsze dzieje moich ulubionych bohaterów. Chłopcy Jakuba Ćwieka to jedna z tych opowieści, na którą zawsze czekałam z niecierpliwością. Aż nastał koniec, ostatni tom został wydany. Drugi a także trzeci tom zrobiły na mnie piorunujące wrażenie. Po ich przeczytaniu czułam tak duży niedosyt, jak wtedy, kiedy mama nie pozwala zjeść czegokolwiek, ponieważ wszystko jest przygotowane na święta. Chłopcy stracili pamięć i wiodą całkiem normalne życie, aż do momentu, gdy Dzwoneczek postanawia odzyskać własne dzieci. Niekiedy jej sposoby są bardzo krwawe a także drastyczne, lecz wie, że robi to, by odzyskać własnych chłopców. Z tom na tom jest coraz mniej głupich a także śmiesznych wydarzeń, które zastępowane są drastycznymi scenami, czasami pełnymi przemocy. Ostatni tom to prawdopodobnie kumulacja złych emocji a także okropnych wydarzeń, lecz wszystko to ma jakiś głębszy sens a także prowadzi do długo oczekiwanego finału.Moim zdaniem, Chłopcy to nie książki dla nastolatków, raczej dla starszej młodzieży tudzież osób, które nie czują się zawiązane z wcześniej wymienionymi grupami. Mam takie wrażenie, że do tych ebooków trzeba trochę dojrzeć i nie brać ich dosłownie, a dostrzec przesłanie, które czai się za nieraz prostackimi wulgaryzmami. Słów, których nie powinno używać się zbyt nierzadko jest tutaj pełno. Jednak mi to nie odbierało przyjemności z czytania. Największa z przygód to specyficzna historia, która na pewno nie każdemu się spodoba, jednak stanowi znakomite zakończenie serii, która jest najbliższa mojemu czytelniczemu sercu. Poznałam bohaterów, których dziecinne zachowania rozśmieszały mnie do łez. Zdarzenia, które miały miejsce w poprzednich tomach doprowadzały mnie do wściekłości a także wciągały na tyle, że nie mogłam się oderwać. Każdy wielbiciel przygód Chłopców a także Dzwoneczka musi koniecznie sięgnąć po tą książkę i zakończyć coś, co zaczął. Jak zawsze, papierowe wydanie przyozdobione jest fantastycznymi ilustracjami a także może pochwalić się świetną okładką, która wprowadza nutkę tajemnicy. Nareszcie Pan Proper doczekał się własnej podobizny na honorowym miejscu.everydayxbook.blogspot.com