Chłopaki niech płaczą okładka

Średnia Ocena:


Chłopaki niech płaczą

Pierwsza tak szczera rozmowa z popularnym aktorem i reżyserem, naszpikowana słodko-gorzkimi refleksjami i błyskotliwymi puentami. Lubaszenko wraca nie tylko do własnych największych życiowych i zawodowych sukcesów, lecz rozlicza się również z porażkami. Opowiada o niełatwej potyczce z depresją, otyłością i alkoholizmem, wspomina zamierzchłe miłości i nawiązuje do nie zawsze łatwych relacji z ojcem, aktorem Edwardem Lindem-Lubaszenką.Panorama polskiego kina ostatnich lat, barwne towarzyskie anegdoty przeplatane wnikliwymi życiowymi i filmowymi obserwacjami, bohater tego wywiadu rozpacza bowiem na potrzebę dygresji.Ale spokojnie, tym razem można się mazać. Chłopaki niech płaczą!

Szczegóły
Tytuł Chłopaki niech płaczą
Autor: Lubaszenko Olaf, Piotrowicz Paweł
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Prószyński Media
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Chłopaki niech płaczą w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Chłopaki niech płaczą PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Jolanta Kot

    Nudą wieje z daleka. Tak beznadziejnych pytań dawno nie widziałam. Twórca wywiadu nie ma pojęcia o warsztacie. Szkoda, ponieważ rozmówca był przedni. Jak można było zepsuć tak idealny pomysł na książkę?!

  • bojarun

    Olaf Lubaszenko do niedawna kojarzył mi się tylko i wyłącznie z aktorstwem. Sympatyczny, młody człowiek o ujmującym uśmiechu, grający w filmach o różnorodnym charakterze. Najbardziej w pamięci utkwiła mi rola z filmu Pasikowskiego "Psy". Nawet nie zauważyłam kiedy Pan Lubaszenko zniknął z ekranu. Ostatnio w moje ręce trafiła książka ebook "Chłopaki niech płaczą" z uśmiechniętą twarzą trochę starszego Pana Olafa na okładce. Długo się nie zastanawiałam. Pomijając moją sympatię do Pana Lubaszenki na wyborze zaważyło również Wydawnictwo, które wydało tę książkę. Prószyński i spółka w kwestii ebooków "ludzkich" jest w mojej ocenie mistrzowskie. Ostatnio czytana książka ebook o Panu Michnikowskim podbiła moje serce i byłam pewna, że teraz również się nie zawiodę. Miałam rację. Wywiad - rzeka to forma, która bardzo mi odpowiada. W książce pdf "Chłopaki niech płaczą" po drugiej stronie mikrofonu stanął Pan Paweł Piotrowicz - reporter muzyczny i filmowy słynny m.in. z portalu Onet.pl. Książka ebook podzielona jest na 22 rozdziały, w których panowie poruszają różnorakie tematy. Jest o zdrowiu, o miłości i o piłce nożnej będącej olbrzymią pasją Pana Lubaszenki, Każdy epizod dotyka życia zarówno z tej wesołej jak i smutnej strony. Pierwsze, co mnie zaskoczyło, to subtelność z jaką twórca i bohater wywiadu prowadzili rozmowę. Kiedy Pan Paweł Piotrowicz zadawał niewygodne zapytania Pan Lubaszenko z prostotą i klasą wskazywał, że tej granicy nie należy przekraczać. Oczywiście, uchylał drzwi, lecz tylko na tyle na ile było konieczne. Nie żalił się, nie utyskiwał na zło całego świata. Tłumaczył i opowiadał o chorobie i samotności jednak czynił to tak po ludzku. Dlatego tylko w małych słówkach i wielu niedomówieniach czytelnik dowie się o chorobie Pana Lubaszenki czy również jego życiu prywatnym. Kiedy tylko rozmowa schodziła na "niebezpieczne tory" Pan Lubaszenko zgrabnie kierował ją w inną stronę. Nie zabrakło śmiechu, dykteryjek i zabawnych sytuacji. Sceny z życia aktora (i reżysera) budziły nierzadko mój uśmiech i poprawiały nastrój. Niestety - jak to w życiu bywa - nie brakuje również historii smutnych, a nawet dramatycznych.Kiedy skończyłam lekturę moja sympatia do Pana Lubaszenki jeszcze wzrosła. To skromny, przesympatyczny człowiek ceniący cudowne chwile, które są tak bardzo ulotne. Kłopoty i troski bierze za rogi i stara się z nimi walczyć. To gawęda o życiu jakich dużo - pełnym radości i smutków - opowiedziana słowami, które dotrą do każdego czytelnika. To historia o bardzo wartościowym człowieku. Polecam.

  • Grzegorz Król

    Jestem dużym fanem talentu Olafa Lubaszenki, z dużym zaciekawieniem sięgnąłem po tę książkę i przede wszystkim jestem zachwycony szczerością aktora, który otwarcie opowiadał o własnych problemach, do tego jego mowa jest bardzo humorystyczny, całość czyta się doskonale. Zalecam gorąco!

  • w

    KSIĄŻKA JEST CIEKAWA OPISUJE ŻYCIORYS LUBASZENKI ZABAWNE A NIE KIEDY SMUTNE POLECAM AŚKA

  • Adam Krystian Wiśniewski

    Książka ebook pełna treści. Nawiązuje do przeszłych zdarzeń a nie jest komentarzem rzeczywistości co mi bardzo odpowiada. Czasami zasmialem się na głos, czasami miedowierzałem. Warto przeczytać jeżeli ktoś ceni Pana Olafa.

  • Dark_Empik

    Jest MOC. W powodzi kretyńskich celebrycko- gwiazdorsko- modowych wynurzeń, na granicy chorobliwego ekshibicjonizmu, okraszonych fragmentami masochizmu i rodzinnej patologii, pojawił się wywiad- rzeka, który daje do myślenia i każe się zatrzymać. Tytuł:"Chłopaki niech płaczą". Wywiadu udziela Olaf Lubaszenko, jeden z największych gwiazdorów l.90, reżyser, aktor, człowiek-orkiestra. Postać o skomplikowanym rodowodzie i pokręconym życiorysie. I o tym wszystkim, po męsku, bez mizdrzenia się i uników, z olbrzymią pokorą względem losu, opowiada. O swoim małżeństwie: "Nie byłem gotów na taką relację i tyle. A co dwudziestokilkuletni chłopak może zaproponować? Ten związek nie mógł się udać. Zajmowały mnie inne sprawy-filmy, wyjazdy, kumple, życie towarzyskie, imprezy." O córce, z którą ma coraz lepszy kontakt: "Udaje mi się budować relacje z Marianną na takim poziomie, jakiego byśmy oczekiwali…Gdy była dzieckiem, nie szło to dobrze. Mieliśmy częste kontakty, lecz nie bliskie. Całkowitą winę biorę na siebie". Jest o balangach na wyjazdach zagranicznych, zabawowych kolegach, kulisach produkcji kultowego filmu "Sztos" i jest również odpowiedź na pytanie, które wielu nurtuje, dlaczego "Sztos 2" nie mógł być lepszym filmem i ile pieniędzy Lubaszenko dostał jako nagrodę za "Krótki film o miłości"; jest barwna opowieść, pełna anegdot, o wszystkich meczach Reprezentacji Artystów Polskich, jest również dużo o depresji, alkoholu pitym od wczesnej młodości i otyłości, która staje się stygmatem i wyklucza z życia. Jest i o Hani, z którą są sobie bliscy, lecz z którą nie zrobi sobie Lubaszenko sesji do kolorowego magazynu. I dobrze, ponieważ taki wywiad jest lepszy niż jakieś pierdy w kolorówkach. To się czyta!autor: Karolina Korwin Piotrowska, http://wiadomosci.onet.pl/subiektywny-przeglad-wydarzen-kkp/q395sg