Chłopak, który chciał zacząć od nowa okładka

Średnia Ocena:


Chłopak, który chciał zacząć od nowa

Poznali się w nocnym klubie. Jamie chce przemienić własne życie i zerwać z kryminalną przeszłością. Nie potrzebuje komplikacji i nie szuka problemów. Ellie kończy szkołę, niedawno rozstała się z chłopakiem. Chce być wolna. Nie sądziła, że tego wieczoru spotka nieziemskiego przystojniaka, któremu nie sposób się oprzeć. Ellie i Jamie zakochują się w sobie do szaleństwa. Dynamicznie planują wspólne życie: chcą podróżować, realizować marzenia, zawsze być razem. Jednak mroczna przeszłość Jamiego nie daje o sobie zapomnieć. Ellie nie ma pojęcia, czym naprawdę zajmuje się jej chłopak, gdy nie może się z nią spotkać. To, czego się w końcu dowie, przerośnie wszelkie wyobrażenia.

Szczegóły
Tytuł Chłopak, który chciał zacząć od nowa
Autor: Moseley Kirsty
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: HarperCollins
Rok wydania: 2017
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Chłopak, który chciał zacząć od nowa w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Chłopak, który chciał zacząć od nowa PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Anonim

    Idealnie napisana dynamicznie sie czyta już jestem interesująca drugiej części

  • Anonim

    Książka ebook pochłonęła mnie całkowicie, nie mogłam się oderwać ... cóż więcej pisać cudo !

  • lena23

    Super opowieść. Bardzo fajnie się czyta. Chętnie sięgnę po kolejną element ! Zalecam 😃

  • Karolina Pietrzykowska

    Fajna, lekka, miło się czyta. Z reszta jak każda książka ebook tej autorki

  • Natalia Zaniewicz

    Kocham, kocham i jeszcze raz kocham książki tej autorki a przede wszystkim tą serię. Książki trzymają w napięciu i są niesamowite. Jedna z moich ulubionych książek. BARDZO BARDZO POLECAM PRZECZYTAĆ.

  • Anonim

    Tytuł i opis książki nie zachęcał mnie do jej przeczytania lecz coś mnie tchnelo i jednak to zrobiłam. Jestem pozytywnie zaskoczona, bo książke czyta się dynamicznie i lekko. Trudno się od niej oderwac. Muszę tu pochwalić autorkę bo doskonale wpasowala wszystkie akcje które toczą się pomiędzy bohaterami. Brawo i oby wiecej takich ebooków

  • Izabela Jędrzejewska

    Bardzo podoba mi się styl autorki. Każda jej książka ebook wciągnęła mnie tak samo mocno i bardzo chętnie sięgam po kolejne jej dzieła.

  • Anonim

    Ta książka ebook jest cudowna, była to 2 książka ebook owej pisarki ale ta bardzo mnie urzekła. Nagle zakończenie czekam aż dojdzie mi 2 cześć, bo nie mogę się doczekać jak potoczna się dzieje bohaterów.

  • Aleksandra Cebula

    To już następna tak niezła książka ebook tej autorki. Przeczytałam ją jednym tchem. Jestem bardzo zadowolona z zakupu i czekam na kolejne książki :)

  • Kaśka Dudek

    Recenzja pochodzi z bloga ButFirstCoffee.pl Chłopak, który chciał zacząć od świeża to pierwsza element historii Ellie i Jamiego. Jamie to chłopak z przeszłością, tragiczną przeszłością. Jego dzieciństwa nie można nazwać, szczęśliwym. Matka narkomanka, wykazująca zero zainteresowania nim i jego siostrą, do tego alfons matki, lubujący się w znęcaniu ponad słabszymi. Jamie ma 21 lat, dopiero co wyszedł z poprawczaka, w którym odbywał karę za morderstwo… tak, morderstwo. Jednak mimo tych wszystkich złych rzeczy, które się wydarzyły, chłopak ma mocne postanowienie trzymania się z daleka od problemów i nie wstępowania znowu ma przestępczą drogę. Ellie jest w ostatniej klasie liceum. Jest główną cheerleaderką i kobietą najlepszego sportowca w szkole, jednak Ellie nie jest z nim szczęśliwa. Chłopak jest bardzo zaborczy i cały czas usiłuje ją ustawiać. W końcu miarka się przebiera i Ellie zrywa z Milesem. Ellie i Jamie żyją z założeniem, że nie chcą się z nikim wiązać. To postanowienie jest dla nich bardzo łatwe do zrealizowania, póki nie przecinają się ich drogi. Spotykają się w klubie nocnym i po prostu nie mogą się sobie oprzeć. Oboje nie sądzili, że uczucie które ich połączyło może być tak silne. Zakochują się w sobie do szaleństwa, a ich uczucie jest tak mocne, że czytając książkę czujesz tą miłość wylewającą się ze stron książki. Ich uczucie rozwija się z zawrotną prędkością. Ellie i Jamie przeżywają mnóstwo cudownych chwil, planują wspólne podróże. Jamie przywraca w Ellie poczucie własniej wartości, które tak prosto zniszczył jej były chłopak Miles, namawią ją by nie rezygnowała z realizacji swoich marzeń i pasji. Wspiera ją całym sobą. Wszystko idzie jak z płatka, kiedy niespodziewanie przeszłość, którą Jamie tak skrzętnie skrywał, postanawia się o niego upomnieć. Jak się w tej chwili domyślacie, Ellie nie ma bladego pojęcia czym tak na prawdę, zajmuje się jej chłopak i jak mroczne rzeczy skrywa jego przeszłość. W końcu wszystko wychodzi na jaw, a prawda przerasta najśmielsze wyobrażenia Ellie. Czy Ellie upora się z mroczną prawdą o Jamiem czy po prostu ją to przerośnie i zerwie z chłopakiem? Nie powiem Wam tego – musicie KONIECZNIE przeczytać! Chłopak, który chciał zacząć od świeża to według mnie zdecydowanie najlepsza książka ebook Kirsty Moseley, jaką do tej pory przeczytałam. Jest tak przesiąknięta wszelkiego rodzaju uczuciami, że aż po prostu nimi kipi. Nie byłam w stanie oderwać się od jej czytania. Znajdziecie tutaj dużo miłości, lecz też dreszczyk emocji związany z groźnymi sprawkami w jakie pakuje się Jamie. A uczucie jakim Jamie darzy Ellie, jest tak piękne, że aż jej go zazdroszczę. Gdzie są tacy faceci, ja się pytam? 😉 Książkę ZDECYDOWANIE zalecam ! 🙂

  • Ewelina Mioduska

    Jestem zachwycona!! Książka ebook jest bardzo fajna i tak się wkręciłam ze ciagle myśle co będzie dalej!

  • Sol

    Jak zapewne wiecie, lub i nie (więc odsyłam tutaj), czytałam pierwszą wydaną u nas książkę tej autorki i bardzo mi się ona podobała. Byłam interesująca kolejnych jej powieści, ponieważ jeśli miałyby one być w takim tonie, jak pierwsza, to ja jestem za! I wydawnictwo rozszalało się w wydawaniu dzieł Moseley, ponieważ aż trzy kolejne są już dostępne w sprzedaży. Jesteście ciekawi, jak wypadł następny "chłopak" autorki? Zapraszam do dalszej lektury. Chłopak, który chciał zacząć od świeża jest podobna do własnej poprzedniczki, lecz też inna. I znalazłam w niej dość istotną różnicę, a mianowicie główna bohaterka. Niestety nie polubiłam się z Ellie od samego początku i nie zmieniło się to, aż do samego końca. Uważam, że kobieta jest napuszona, niezbyt rozgarnięta i mało konkretna, a już na pewno nie zasługuje na tytułowego chłopaka, który chciał zacząć od nowa. Za to Jamie (o wilku mowa), jest cudowny, uwielbiam go, aczkolwiek bez minusów również się nie obejdzie. Jamie ma dwie strony własnej osobowości, które w moim odczuciu, nie pasują do siebie. Po prostu nie współgra mi to... Czułam cały czas zgrzyt. Z jednej strony jest cudowny, troskliwy i bije z niego taka dobroć. Zaś z drugiej jest okropny i nie wiem czy autorka na siłę chciała z niego zrobić bad boya, lecz jej się to kompletnie nie udało? Czy może coś innego. Mogła nie kombinować i byłoby o niebo lepiej! Niemniej i tak chłopaka polubiłam i jak dla mnie, jest o niebo lepszy od Ellie (brrr!). Przyjrzyjmy się teraz samej treści. Dwójka nastolatków z problemami. Ellie w zasadzie ma problemy, "typowej amerykańskiej nastolatki", czyli - jest olśniewająco piękna, nie chce związku, lecz lubi się pobzykać na mieście, jest kobietą z dobrej i zamożnej rodziny, chłopak ją rzucił i sama nie wie co ma robić. Tyle jeśli chodzi o jej życie. Jamie i jego kłopoty są czymś poważniejszym. Chłopak dużo przeszedł, pochodzi z patologicznej rodziny, utracił siostrę, został oskarżony o morderstwo, obraca się w nieciekawym towarzystwie... Chłopak chce wyjść na prostą, zerwać ze własną ciemną stroną mocy, lecz czy mu się to uda? Znajdziemy też trochę schematyczny związek: ona z elity i on ze slumsów. Czy ich związek ma jakiś sens? Czy to się uda? Z góry wiadomo, że tak. A tutaj zaskoczenie! Autorka nie poszła utartym schematycznym szlakiem i nie zakończyła własnej powieści happy endem, co jest olbrzymim plusem, jak i zaskoczeniem czytelnika. Jestem ciekawa, jak dalej (w kolejnym tomie) rozwinie się ta sytuacja, w jaką autorka wpakowała własnych bohaterów. A następny tom już w czerwcu! Ja czekam. Sądzę, że Kirsty Moseley może mnie jeszcze nieraz zaskoczyć. sol-shadowhunter.blogspot.com

  • Aleksandra

    Książki Kirsty Moseley są piękne przeczytałam każdą i mnie zachwyciły własną historią. Kilka razy chciałam już ją kupić lecz coś mnie odpychało i odkładałam na półkę w sklepie. W końcu kupiłam i byłam na siebie zła że tak późno się zdecydowałam bo się zakochałam. Ellie chodziła do ostatniej klasy liceum była czirliderką i chodziła z chłopakiem który grał w szkolnej drużynie futbolowej. Chłopak żel ją traktuję i zrywa z nim i wówczas na jej drodze staje męski Jamie który właśnie wyszedł z poprawczaka i ma za sobą przeszłość do której nie chce wracać. Dalszą element losów bohaterów możecie się sami dowiedzieć. Gorąco zalecam :D

  • Dominika Pławiak

    Książki dla młodzieży nierzadko nie zaskakują nas niczym nowym, czytamy cały czas podobne historie, które nic nie wniosą do naszego życia. Jednak zawsze następuje jakiś przełom, zakochujemy się w powieści już od pierwszej strony i wiemy, że zostanie tak do końca. "Chłopak, który chciał zacząć od nowa" jest doskonałym przykładem takiej historii, wciągnęłam się niesamowicie i mimo ogromnego braku czasu udało mi się dynamicznie skończyć książkę. Nie mogę doczekać się już kontynuacji! Ellie trwała w toksycznym związku zbyt długo... Mimo, że jej chłopakiem był jeden z najpopularniejszych futbolistów w szkole, już dawno przestało się im układać. Ona sama postanowiła, że musi sobie zrobić przerwę i przez pewien czas odpocząć od płci przeciwnej. Chce być wolna, nie musieć się ograniczać, spełniać własne pasje i największe marzenia. Jej plan był perfekcyjne, lecz zawsze jest jakieś "ale". Wszystko utrudnia morderczo męski mężczyzna, którego Ellie poznaje w klubie... Jamie zdecydowanie nie jest grzecznym chłopcem, wychodzi z poprawczaka, w którym odbywał karę za morderstwo. Z całego serca chce rzucić własne zamierzchłe życie i nareszcie zacząć żyć jak człowiek... Bez kradzieży, handlu narkotykami, bójek, groźnych ludzi. Jednak już pierwszego dnia zostaje narażony, jego były szef chce żeby Jamie wrócił do pracy, był jego najlepszym złodziejem. Nikt tak zwinnie nie potrafił podprowadzać samochodów. Jamie zdecydował, że w jego życiu nie będzie żadnych kobiet. Jednak gdy tylko przy barze zauważa piękną rudowłosą dziewczynę już wie, że wszystkie zasady przestały obowiązywać. Ellie i Jamie zakochują się w sobie do szaleństwa mimo, że na początku ich związek miał być bez zobowiązań. Niemal w ogóle się nie kłócą, tworzą perfekcyjną parę, jednak jest ona zbudowana na kłamstwach. Jamie nie zdradza własnej partnerce szczegółów jego pracy ani przeszłości. Wie, że to wszystko by zniszczyło oraz, że w żadnym stopniu nie zasługuje na Ellie. Ona jednak boi się, że jest niewystarczająca, martwią ją siniaki i blizny na ciele ukochanego. Mimo wielu trudności, które z kolejnymi miesiącami stale narastały próbują sobie jakoś poradzić. Matka Ellie cały czas namawia córkę do powrotu do jej byłego chłopaka. Sprawia wiele problemów, zaprasza jego rodziców na kolacje i każe udawać własnej potomkini, że wszystko jest w porządku i dalej są razem. Chodzi jej tylko i wyłącznie o pozycje, szacunek i pieniądze. Uczucia jej córki kompletnie ją nie obchodzą, liczy się tylko ze sobą. Nienawidzi Jamiego i zrobiłaby wszystko, żeby w końcu się rozstali. Ellie za niedługo kończy szkołę, zaczynają planować wspólną przyszłość i przyszłe pół roku w stałej podróży. Chcą razem odwiedzić Włochy, Dubaj, Hiszpanię, Francję i wszystkie miejsca, które są warte odwiedzenia. Jednak przeszłość cały czas nie daje Jamiemu spokoju. Jego matka ponownie zaczerpnęła pożyczki od nieodpowiedniego mężczyzny. Chłopak jest zmuszony przyjąć zlecenia, lecz zdaje sobie sprawę, że ponownie wejdzie w groźny świat, z którego nie ma ucieczki... "Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno" jest pierwszą powieścią autorstwa Kirsty Moseley jaką miałam okazję przeczytać i żałuję, że nie sięgnęłam po jej powieści wcześniej. Historia Jamiego i Ellie opowiada dzieje dwójki osób z całkiem różnorakich światów. Są od siebie tak różni a jednak są sobie tak bliscy... Autorka w piękny sposób pokazała ciemną stronę gangów i groźnych organizacji. Głównego bohatera w końcu dopada przeszłość i to w najmniej odpowiednim momencie. Muszę przyznać, że koniec mnie zdruzgotał. Był do przewidzenia, lecz i tak było mi bardzo smutno. Dlatego z dużym zniecierpliwieniem czekam na czerwiec, żeby móc przeczytać "Chłopak, który o mnie walczył". Mam nadzieję, że będzie jeszcze lepsza od pierwszego tomu i zaskoczy mnie pozytywnie tak samo jak poprzedniczka. Spodziewałam się płytkiej historii o miłości a w zamian dostałam opowiadanie o tym jak w życiu może być trudno i jak jedno zdarzenie może przemienić całe życie . Książka ebook bardzo mi się spodobała, zalecam ją serdecznie wszystkim. Autorka pisze prostym językiem, dzięki czemu w szybkim tempie będziecie mogli skończyć powieść. Rzadko poruszam temat okładek, lecz ta jest naprawdę idealna i zapada w pamięć, a w dodatku pięknie wychodzi na zdjęciach co możecie zobaczyć powyżej. W kilku słowach: FANTASTYCZNA, NIESAMOWITA, NIOSĄCA PRZESŁANIE, NIEPRZEWIDYWALNA, ZASKAKUJĄCA I ABSOLUTNIE NIEPOWTARZALNA! MOJA OCENA: OCENA TREŚCI: (9/10) OCENA OKŁADKI: (9/10) OCENA OGÓLNA: (9/10)

  • Iwona_S

    Jamie Cole niedawno wyszedł z poprawczaka. Postanowił odciąć się od własnej przeszłości, by na nowo zacząć życie zgodnie z literą prawa. Ośrodek zapewnił mu mieszkanie w jednej z najgorszych dzielnic, gdzie pełno dilerów, złodziei a także dziewczyn lekkich obyczajów. Na jednej z imprez poznaje Ellie, która kilka dni wcześniej zerwała z chłopakiem. Żadne z nich nie przewidziało, że starczy jedna chwila, by zawiązała się pomiędzy nimi pewna więź… Jednak przeszłość nie daje o sobie zapomnieć. Były mężczyzna walczy o względy dziewczyny, a o Jamiego upomniał się przestępczy półświatek… Czy uda im się zacząć życie na nowo? Kirsty Moseley – szczęśliwa małżonka i matka. Pisaniem interesowała się od dawna, jednak po narodzinach syna natknęła się na amatorskie strony pisarskie. Początkowo jedynie czytałam prace innych, jednak z czasem zaczęła publikować krótkie opowiadania, które spotkały się z pozytywną reakcją czytelników. W 2012 roku wydała samodzielnie pierwszą książkę – „Chłopaka, który zakradał się do mnie przez okno”. Przy wyborze tej książki po raz następny urzekła mnie okładka a także motyw bad boy’a. Liczyłam na to, że poza przyciągającą oprawą graficzną, opowieść obroni się też fabułą. Ta z kolei nawiązuje do wielu schematów nieźle słynnych w New Adult. Najważniejszą rolę odgrywa tutaj relacja Jamiego z Ellie. To właśnie ten wątek jest najbardziej dynamiczny, rozwija się bardzo szybko. Odrobinę przeszkadzało mi to, że pierwsza połowa książki opierała się głównie na seksie. Zdaję sobie sprawę, że w tego typu powieści nie może go zabraknąć, jednak moim zdaniem, jest go trochę za dużo. Interesującymi wątkami są relacje Ellie z jej rodzicami a także Jamiego z Brettem. O ile kobieta ma normalną rodzinę, w której niekiedy dochodzi do sprzeczek, tak chłopak musi radzić sobie sam. Od młodszych lat matka nie opiekowała się chłopcem, więc musiał bardzo dynamicznie dorosnąć i zapewnić chociaż namiastkę domu sobie i najmłodszej siostrze. Przy jego problemach, kłótnie Ellie z apodyktyczną matką to nic poważnego. Jamie znalazł opiekun w Bretcie, który kierował grupą przestępczą. Facet traktował go jak syna, dbał o niego i jak się okazało na końcu – miłował go. Wydawać by się mogło, że wątek romantyczny przesłania te poboczne, jednak można je prosto odnaleźć i to właśnie one dodają tej powieści kolorytu. „Chłopak, który chciał zacząć od nowa” opowiada historię Jamiego i Ellie, jednak to on skradł moje serce. Autorka stworzyła bohatera, która posiada dwa oblicza. Z jednej strony potrafi być uprzejmy, uroczy, delikatny, troskliwy, a z drugiej jawi się jako bezwzględny, stanowczy i chwilami odrobinę despotyczny członek grupy przestępczej. Kirsty Moseley ma talent do tworzenia interesujących postaci męskich. W „Chłopaku, który zakradał się do mnie przez okno” takim bohaterem był Liam, w tej mamy Jamiego, który od samego początku mi się spodobał. Z każdym epizodem coraz bardziej zagłębiamy się w jego przeszłość, widzimy co skłoniło go do pracy w grupie przestępczej, poznajemy historię jego rodziny. Moseley dbała o detale, przez co czytelnik odkrywając kolejne karty z przeszłości faceta może czuć się tak, jakby był w roli Ellie, która też stopniowo poznaje własnego ukochanego. Kreacja głównej bohaterki z pewnością nie zapada w pamięci tak, jak to ma miejsce w przypadku Jamiego. Autorka stworzyła na kartkach powieści młodą kobietę, która po zakończeniu nowego związku zaczyna kolejny, chociaż nie jest tego świadoma. Jej zachowanie jest chwilami irracjonalne, irytowała mnie, przez co nie mogłam jej polubić. Co prawda, jest miłą, dobrą osobą, jednak jej naiwność i łatwowierność sprawiły, że czasami miałam ochotę wstać, wejść na karty historii i wstrząsnąć ją, by przejrzała na oczy. Plusem powieści niewątpliwie jest dwutorowa narracja. Dzieje bohaterów poznajemy z punktu widzenia Jamiego a także Ellie, dzięki czemu poznajemy ich myśli i pragnienia. Wszystko łączy łatwy język, który sprawia, że historię czyta się dynamicznie i dość przyjemnie. Jedyne, do można uznać za wadę, to dialogi, które chwilami były wymuszone, dodane na siłę. Podsumowanie: „Chłopak, który chciał zacząć od nowa” to niezła opowieść młodzieżowa. Historia Jamiego i Ellie wciąga od pierwszych stron, wprost nie można się od niej oderwać. Ukazuje siłę miłości, stawianie czoła różnorodnym przeszkodom a także to, jak destrukcyjna potrafi być przeszłość. Opowieść bawi, wzrusza i skłania do refleksji ponad tym, czy warto wchodzić dwa razy do tej samej rzeki. _________________________ http://ja-ksiazkoholik.blogspot.com/2017/03/kirsty-moseley-chopak-ktory-chcia.html

  • Michalina Kulińska

    Jamie zaczyna nowe życie, właśnie wyszedł z poprawczaka i zamierza na zawsze zerwać z kryminalną przeszłością. W klubie poznaje Ellie, kobieta zerwała z chłopakiem i nie chce na nowo się wiązać, a jednak zakochują się w sobie. Kłopot w tym, że chłopak ukrywa przed Ellie własną mroczną przeszłość, która daje o sobie znać. Czy uda mu się całkowicie zerwać z tym co było? Niedawno dość słynna na polskim rynku wydawniczym była książka ebook "Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno", bardzo byłam interesująca tej pozycji, lecz nie zdążyłam się z nią zapoznać, ponieważ pojawiła się następna opowieść Moseley - "Chłopak, który chciał zacząć od nowa". Zaintrygowana mroczną przeszłością bohatera, z nadzieją na coś nowego sięgnęłam po powieść. Im więcej czytam New Adult, tym bardziej stałam się wymagająca, prawdopodobnie właśnie dlatego pierwsze strony nie zrobiły na mnie wrażenia. Relacja łącząca Ellie i Jamiego wydała mi się dość banalna, spotykają się w klubie, spędzają ze sobą noc i rodzi się miłość. Bardzo żałuję, że autorka zdecydowała się w tak mało oryginalny sposób rozpocząć znajomość bohaterów, ponieważ właśnie to najmniej do mnie przemówiło. Pierwsze spotkanie postaci zaskoczyło mnie również pewną nielogicznością, na przykład Ellie widząc Jamiego stwierdza, że wygląda na dwadzieścia jeden lat, doceniam niezwykłą dokładność, lecz czemu akurat tyle, nie rok mniej czy więcej? No, lecz okazuje się, że bohaterka doskonale trafiła z wiekiem - dobra precyzja. Całe szczęście czytając dalej, było coraz mniej takich sytuacji. Wiele bardziej niż wątek miłosny przemówił do mnie wątek przeszłości Jamiego i jego połączenie z teraźniejszością, który wprowadził do książki nieco tajemniczości i ożywił całą tę historię. Gdyby nie on, książka ebook nie wyróżniałaby się niczym szczególnym. Myślę, że dzięki temu zyskała również właśnie relacja miłosna, bez tej nieco kryminalnej przeszłości bohatera, mam wrażenie, że byłaby ona nudna. To właśnie przeszłość Jamiego sprawiła, że śledziłam tę historię z pewnymi emocjami i zaciekawieniem. Wprowadził nieco akcji, po trochę mdłych scenach miłosnych bohaterów, ponieważ niestety lecz w pewnych momentach robiło się sztucznie i zbyt słodko. Pomysł na tę książkę był naprawdę dobry, lecz według mnie jego realizacja powiodła się tylko w połowie. Niestety, ponieważ dostrzegam tu spory potencjał, który trochę spalił się na mało logicznych wypowiedziach, zbyt słodkich momentach, czy sztuczności w rozmowach bohaterów. Jeśli chodzi o samych bohaterów, to Ellie wydała mi się zbyt wyidealizowana, z czasem jednak jakby nieustanna się dojrzalsza. Jak to już bywa z niegrzecznymi bohaterami, to Jamie bardziej zdobył moją sympatię. Ma przestępczą przeszłość, która za sprawą różnorakich czynników, zaczyna coraz bardziej kolidować z teraźniejszością, mimo, że chłopak chciałaby zacząć wszystko od nowa. Myślę, że wprowadzenie wątku kryminalnego do tej historii było najlepszym pomysłem, zyskali na tym bohaterowie, którzy stali się wiele bardziej barwni, ich związek, który dzięki temu jest mniej szablonowy i rozwój akcji, która nabrała tempa. Zakończenie pozostaje otwarte i pozostawia w oczekiwaniu na następny tom. Może moim priorytetem nie będzie, by zapoznać się z drugą częścią losów Jamiego i Ellie, lecz przyznam, że zakończenie budzi moją ciekawość. "Chłopak, który chciał zacząć od nowa", to powieść, która może nie jest najlepszą z gatunku New Adult jaką czytałam, lecz ostatecznie wciąga i intryguje. Jestem trochę zawiedziona, ponieważ liczyłam na nieco więcej, lecz to pewnie dlatego, że coraz trudniej mnie zaskoczyć. Myślę jednak, że wielu osobom ta opowieść może przypaść do gustu i będą nią bardziej ode mnie usatysfakcjonowani. [http://k-siazkowyswiat.blogspot.com]

  • Alessandra

    www.magicznerecenzje.blogspot.com Jamie wychodzi z poprawczaka, by w końcu zacząć prowadzić w miarę zwyczajne życie. Obiecuje sobie, że tym razem raz na zawsze zerwie z kryminalną przeszłością, lecz okazuje się nie być to takie łatwe. W nocnym klubie poznaje Ellie. Pomiędzy tą dwójką dynamicznie zaczyna iskrzyć i chociaż kobieta początkowo nie chce angażować w poważny związek, to wkrótce uświadamia sobie, że właśnie z Jamiem chciałaby spędzić resztę życia. Wspólnie snują marzenia i plany na dalszą przyszłość. Ellie jest jednak nieświadoma tego, jakimi sprawami za jej plecami zajmuje się Jamie. Czy w końcu chłopak odważy się to wyznać? I czy kryminalna przeszłość da tak prosto o sobie zapomnieć? Kirsty Moseley narodziła się w Herdfortshire w Anglii, a w 2000 roku przeniosła się do Norfolk, gdzie poznała własnego męża. Obecnie jest szczęśliwą żoną i matką syna. Własną pierwszą opowieść - Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno - wydała w 2012 roku. Od tej pory zdążyła napisać kilka ebooków dla młodzieży i kobiet. Była nominowana do Goodreads Choice Awards w kategorii Best Young Adult Fiction. Historia Jamie i Elliego na pewno nie wnosi nic świeżego do literatury romansu. To następna schematyczna opowiadanie o bad boyu i dziewczynie, którzy od pierwszego wejrzenia zakochują się w sobie na zabój. Od początku można domyślić się, jak potoczą się wydarzenia, więc elementu zaskoczenia tutaj raczej brakuje. Niektóre aspekty też momentami mnie denerwowały, lecz mimo tego wszystkiego w ostateczności stwierdzam, że książkę tę czytało mi się całkiem przyjemnie. Główni bohaterowie są dość nieźle wykreowani, lecz jednak momentami odnosiłam wrażenie, że ich zachowanie jest nieco zbyt sztuczne, a oni sami zbyt papierowi. W szczególności miałam takie uczucie w przypadku Ellie. Z jednej strony niby ją polubiłam, lecz z drugiej znów przez wgląd na niektóre zachowania wydawało mi się, że za bardzo starała się z grzecznej dziewczynki stać się tą złą. Jeśli chodzi o Jamiego, to on początkowo niemiłosiernie denerwował mnie tym, jak podniecał się (specjalnie użyłam tego słowa, powtarzanego dosłownie co kilka zdań) na widok samochodów. Dobrze, naprawdę rozumiem, że to jego pasja i tak dalej, lecz przez to traci w moich oczach. Może gdyby autorka opisała jego zachwyt ponad autami w inny sposób, spojrzałabym na ten fragment z innej strony. Sam wątek miłosny, czyli główny temat powieści, rozwija się zdecydowanie za szybko, lecz mogę przymknąć na to oko. Podoba mi się stosunek Jamiego do Ellie, który jest gotowy zrobić wszystko, byleby tylko ją chronić. Widać, że bardzo mu na niej zależy. Ellie tak samo troszczy się o Jamiego i kiedy ten opowiada o własnych traumatycznych zdarzeniach z przeszłości, wspiera go i pociesza. Nie są idealni, ich miłość tak samo nie jest idealna, lecz przecież ideały nie istnieją. Oboje, pomimo przeciwności, pasują do siebie. Opowieść czyta się bardzo szybko. Pani Moseley ma lekki styl pisania. Nie umieszcza żadnych zbędnych opisów, właściwie w treści znajduje się bardzo wiele dialogów. Epizody pisane są z perspektywy zarówno Ellie, jak i Jamiego. Autorka nieźle odnajduje się w myślach własnych bohaterów i potrafi ładnie omówić ich uczucia, sprawiając, że czytelnik angażuje się emocjonalnie w to, co losy się na kartach lektury. Chłopak, który chciał zacząć od świeża to co prawda szablonowa opowiadanie i nie zawierająca większych morałów, lecz za to niezła na tak zwane odmóżdżenie. Sięgnijcie, jeśli pragnęlibyście przeczytać coś lekkiego i odpocząć od cięższych pozycji. I oczywiście, jeśli lubicie romanse, ponieważ komuś, kto nie może znieść takich miłosnych historyjek, ta z pewnością nie przypadnie do gustu.

  • Sachiko

    Lubię książki Kirsty Moseley. Są ciekawe, lekkie i dość płynne. Dają odskocznie od codziennych kłopotów i trosk w świat pierwszych miłości i gorących uniesień. Przewidywalny ciąg zdarzeń, romantyczna otoczka pozwalają całkowicie odprężyć się przy lekturze. I zwykle relaksowałam się przy tego typu książkach, lecz nie tym razem. Jamie opuszcza poprawczak z mocnym postanowieniem zmiany stylu życia. Dość kradzieży, bijatyk i łamania prawa. Zamierza zacząć od nowa, z czystą kartą i skromnymi marzeniami. Lecz, gdy tylko wykracza stopą zza krat, macki z przeszłości sięgają po niego bezlitośnie. Choć z początku opiera się przed powrotem do dawnego życia, niełatwa sytuacja matki zmusza go do ponownego wkroczenia na złą ścieżkę. Wmawia sobie, że kradnie samochody z niezłych pobudek i przecież nikomu nie losy się krzywda, lecz to nie jest takie łatwe na jakie wygląda. Szybkie pieniądze i ciekawe perspektywy pociągają Jamie’go i nawet ta idealna rudowłosa piękność nie może mu pomóc. A skoro już o Ellie mowa. Idealna figura, piękny uśmiech i naiwność wykraczająca poza wszelkie granice. Nowo poznany chłopak, chce się z nią przespać? Super! Opowiada jej bajki, które znacznie mijają się z prawdą? Ekstra! Ma kryminalną przeszłość i na co dzień kradnie drogie auta? Oj tam, oj tam. Przecież ona go kocha. Ellie zachowuje się dziwnie, małostkowo i lekkomyślnie. Niedawno zerwała dwuletni związek z Milesem i mimo postanowień, że chce w końcu zacząć żyć samemu, z marszu pakuje się w świeży związek. Jest nachalna i bardzo absorbująca. Narzuca się Jamie’mu do samego końca, wręcz miejscami błagając go, by broń Boże jej nie porzucił. Jest mu w stanie wybaczyć wszystko, byle tylko byli razem. Zaczynam wątpić w jej zdrowie psychiczne. Oczywiście nie mogłoby zabraknąć motywu złego byłego, którego nikt nie lubi, a który to sam o sobie ma wysokie mniemanie. Im bliżej było zakończenia, tym bardziej wiedziałam jak to się skończy. Nic nie dało porady mnie zaskoczyć, ponieważ takich historii przeczytałam już setki. Książka ebook „Chłopak, który chciał zacząć od nowa” zapowiadała się na naprawdę dobre czytadło, lecz coś tu jednak poszło nie tak. Mam wrażenie, że autorka nie do końca przemyślała temat. Postacie są strasznie płytkie. Główna bohaterka zachowuje się lekkomyślnie i dziecinnie. Ucharakteryzowany na drania Jamie nie jest wiarygodny. Tak jakby autorka na siłę chciała zrobić z niego badboy’a a on sam tego nie chciał. Moseley stworzyła dla niego mroczny świat pełen złodziei, broni i narkotyków a jemu ofiarowała naprawdę drastyczną przeszłość, a Jamie mimo to i tak się w ten półświatek nie wpasowuje. Tak jak by klocek w kształcie trójkąta wsadzić w puste miejsce po kwadracie, zmieścić się zmieści lecz pasować nie będzie. Może ja się tylko czepiam. Może za wiele przeczytałam tego typu historii i teraz ciężko mnie zadowolić, sama już nie wiem. Wyłapałam wątki i rozwiązania nawiązujące do innych książek. Przygryzanie wargi, ustawianie komuś dzwonków w telefonie, przypalanie papierosami – to już było tyle razy powielane i kopiowane, że nie robi na czytelniku wrażenia. W powieści Moseley zabrakło mi czegoś, co by mnie zaczarowało, pochwyciło za serce, czegoś nowatorskiego. Po książce pdf „Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno”, (która naprawdę mi się podobała), oczekiwałam czegoś więcej. „Chłopak, który chciał zacząć od nowa” to bardzo prawidłowa książka ebook i zalecam ją czytelnikom, którzy dopiero rozpoczynają przygodę z nurtem „new adult”.

  • Porozmawiajmy o książkach

    Druga książka ebook Kirsty Moseley, która zdobyła moje serce okładką. Nie da się ukryć, że okładka naprawdę przykuwa wzrok i daje obietnicę jakiejś fajnej historii dla młodzieży. Opis też jest ciekawy, chociaż od samego początku zaniepokoił mnie jeden fragment, a mianowicie: "szybko planują wspólne życie". Właśnie... "Szybko" to zdecydowanie słowo-klucz. Zacznę od tego, że od początku zaciekawił mnie wątek kryminalnej przeszłości Jamiego, ponieważ nie był tak oczywisty, jak mogłoby się wydawać. Zapowiadało się ciekawie, nawet kilka momentów poderwało w moim żołądku niewielkie stadko motyli. Zaczynałam mieć nadzieję, że będzie fajnie, ale... cóż, właściwie to by było na tyle, jeśli chodzi o zalety tej powieści. Teraz polecą gromy, ponieważ inaczej się nie da... Po skończeniu kolejnego "Chłopaka..." od Moseley popadłam w zadumę ponad pewną kwestią... Zastanawia mnie, czy naprawdę nikt nie uświadomił jeszcze tej autorki, że ona notorycznie i z dużym rozmachem partaczy wręcz koncertowo każdy fajny pomysł na fabułę?! Przecież relację między Jamiem i Ellie można było tak fajnie i powoli rozwijać. Lecz nie, po co, lepiej postawić na żenadę i zrobić z bohaterów idiotów... Może zacznę od niej, ponieważ to naprawdę niebywały okaz głupoty. Ellie kończy szkołę i jest taka nieśmiała, grzeczna, spokojna i inteligentna (NUDA!). Idzie na imprezę z koleżanką, gdzie poznaje Jamiego... (I teraz uwaga, ponieważ to będzie dobre!) Widzi go i dokładnie określa, że ma dwadzieścia jeden lat. Nie, że może mieć około dwudziestu do dwudziestu dwóch lat, tylko, że ma dwadzieścia jeden. Skąd to wie? Nie mam pojęcia! Poznają się, dynamicznie idą w "ślinę", a gdy on jej mówi, że ma dwadzieścia jeden lat, to Ellie... JEST ZDZIWIONA, BO STWIERDZA, ŻE WYGLĄDA NA STARSZEGO! Że co?! Grzeczna, spokojna, inteligenta i nieśmiała Ellie daje się pocałować chłopakowi, którego zna od dosłownie PIĘCIU MINUT, po czym jedzie z nim do niego i daje się mu dosłownie "przelecieć". No logiczna ta postać, nie ma co. Jamie również nie jest lepszy, ponieważ zapiera się rękami i nogami, że nie chce się wiązać, że nie szuka dziewczyny, nie potrzebuje jej, nie chce zobowiązań. I co? I poznaje Ellie, która sprawia, że w mgnieniu oka zapomina o własnych płomiennych postanowieniach. Następna logiczna postać, a jakże. Czy prócz tej dwójki ktoś jeszcze odgrywa tam jakieś znacznie? Nie za bardzo. Bohaterowie drugoplanowi są karykaturalni i nudni, wtapiają się tło i nie wnoszą nic do historii. Moseley stworzyła opowieść dla młodzieży, lecz moim zdaniem trochę za bardzo popłynęła w erotyzm. Jamie i Ellie przypominali mi momentami takie dwa wiecznie napalone króliki, ponieważ oni lub uprawiali seks, lub bezustannie o nim rozmawiali. Reszta rozmów niknęła w tłumie. Dialogi to następna przegrana tej książki. Miałam wrażenie, jak gdyby niektóre z nich prowadzone były przez dzieci z podstawówki. Idiotyczne pytania, które można by uznać za retoryczne, lecz druga osoba poczuwała się do odpowiedzi... Mielenie jęzorem ciągle na ten sam temat... Dopytywanie dziesięć razy o to samo. A najgorsze, jak już jedno z nich wyznało drugiemu miłość. Wówczas to zaczęli ją sobie wyznawać co dwa zdania. Stwierdzam, że autorka zupełnie nie potrafi budować napięcia między bohaterami, ponieważ dla niej tak właściwie liczy się tylko to, aby on i ona dynamicznie się spiknęli i uprawiali seks. Nie ma w tym głębi, namiętności, chemii. Jest prostota i przewidywalność, która mnie odrzucała tak bardzo, jak w przypadku pierwszej powieści tej autorki. Moseley nie tworzy niezłych ebooków dla młodzieży. Nieźle zapowiadający się wątek przeszłości Jamiego jakoś się ostatecznie obronił, lecz to nie zmienia faktu, że ta opowieść to dno i trzy metry mułu. Z dwadzieścia razy się zastanowię, czy warto mi szargać sobie nerwy i sięgać po kontynuację, która ma się ukazać w czerwcu. Przypuszczam, że bez trudu jestem w stanie przewidzieć, jak ta historia się skończy. Szczerze? Nie polecam. Szkoda czasu. Słaba książka ebook bez jakiejkolwiek głębi. Jeśli szukacie fajnych i emocjonalnych ebooków dla młodzieży, to bez trudu znajdziecie dziesiątki lepszych.

  • Alien.

    Mamy tu dwójkę skrajnych bohaterów - chłopaka z przeszłością i dziewczynę z dobrego domu, z życiem zaplanowanym przez rodziców. Jamie ma za sobą działalność kryminalną, pobyt w poprawczaku i trudne dzieciństwo - już na pierwszej stronie, w prologu, przyznaje nam się, że: "Chyba wszystko sprowadza się do tego: nazywam się Jamie Cole i jestem mordercą". Uznałam to za dobry początek o tyle, że niesie za sobą swego rodzaju obietnicę rozwikłania czegoś, co niewątpliwie intryguje zwłaszcza biorąc pod uwagę ten sposób bycia, myślenia, który zaprezentowany nam został od pierwszego zdania i który ciągnie się za Jamiem do końca. Z jednej strony bowiem mamy tego mężczyzna z kryminału, który tej łatki już do końca życia się nie pozbędzie, a z drugiej naprawdę wrażliwego i sympatycznego 21-latka, który chce zacząć od nowa, lecz prawdopodobnie nie potrafi się do tego zabrać, ponieważ przeszłość stale go ściga, czyhając tuż z rogiem. Z drugiej strony mamy Ellie - kapitankę ekipy cheerliderek, dziewczynę kapitana szkolnej ekipy footballowej, którą znają wszyscy, lubią wszyscy, która ma jedną najlepszą przyjaciółkę i miliony marzeń. Choć tak właściwie kapitan Miles jest już jej byłym chłopakiem, ponieważ El poznajemy w momencie, kiedy zakończyła 2,5 letni związek. (z czym, tradycyjnie, Miles nie może się pogodzić) Schemat jest łatwy i wszystkim słynny - spotykają się, lecą iskry, nie chcą się angażować (z tym, że w tej historii to ona broni się bardziej twierdząc, że potrzebuje swobody i oddechu od bycia "drugą połową"; że chce pobyć El, a nie "El, czyjąś dziewczyną"), lecz przewrotny los sprawia, że kochają się do szaleństwa właściwie od tej pierwszej imprezy. (i pierwszego razu) I walczą o siebie, ponieważ jakże by inaczej... Mam z tą książką taki problem, że ani ta "grzeczna dziewczynka" nie jest grzeczną dziewczynką, ani ten kryminalista nie jest bandziorem. Bije się jak zawodowiec, wyrobił sobie swego rodzaju markę w przestępczym świecie i wzbudza zarówno strach (obcych) jak i szacunek (tych "złych", którzy o nim słyszeli i chcieliby z nim pracować), lecz z drugiej strony jest taką... ciepłą kluchą, kiedy staje przy El, własnej 18-letniej nimfomance. Nie sposób tego określić inaczej, ponieważ połowa tej książki to opis ich łóżkowych przygód, sprośnych żartów i mojego zastanawiania się, czy coś się tu jeszcze wydarzy... Duży plus za nieźle poprowadzony wątek przeszłości Jamiego i intrygujący ciąg dalszy. Powieści New Adult mają to do siebie, że zaczyna się je czytać, czyta... aż niespodziewanie jest okładka, a ta kropka okazuje się ostatnią. Nie zmusza za bardzo do myślenia, pochłania przystępnym dla młodzieży językiem, który mnie ("trochę" jednak starszej niż lat -naście) nie męczy, może wyłączając wspomniane obsesje łóżkowe i to, o czym czytałam w niejednej recenzji tego "Chłopaka..." - specyficznego humoru, nazbyt ckliwych wyznań i momentami naprawdę głupich tekstów. Naprawdę mam problem. Nie jest to najlepsza książka, jaką w życiu czytałam i momentami (na początku) byłam nią już trochę zmęczona, ponieważ długo nic się nie działo. Chciałam wiedzieć coś więcej, poznać kolejną tajemnicę, rozwikłać zagadkę przeszłości... a oni stale chodzili do łóżka, spotykali się na imprezach, El piła na umór, a on nosiłby ją na rękach. Trochę do porzygu, a z drugiej strony to tylko dwójka nastolatków odkrywających miłość na własny swój sposób, kochających po raz pierwszy, uczących się siebie wzajemnie i siebie samych przy okazji, ponieważ odkrywali przy sobie te zakątki własnych charakterów, emocjonalności i wrażliwości, których do tej pory nie znali. Fajnie, lecz trochę za długo. całość recenzji: www.ksiazkowy-zawrot.blogspot.com