Chłopak, który bał się być sam okładka

Średnia Ocena:


Chłopak, który bał się być sam

W szkole średniej w małym miasteczku w Alabamie zaczyna się świeży semestr. Jest jak co roku. W auli dyrektorka przynudza o wytężonej pracy i sumiennej nauce. Wszyscy odliczają sekundy do momentu, gdy będzie można wreszcie wyjść. Żaden uczeń nie spodziewa się jeszcze, że gdy wstaną, by rozejść się do klas, nikt nie opuści auli. Drzwi będą zablokowane. Ktoś wyjdzie na scenę i zmieni tę szkołę na zawsze. Każdy z zebranych będzie musiał stanąć twarzą w twarz nie tylko z tym, co nastąpi, lecz również z swoimi lękami i pragnieniami. Tyler konfrontował się z nimi od dawna. Upływają kolejne minuty. Później nic już nie będzie takie jak wcześniej. Bestseller New York Timesa.

Szczegóły
Tytuł Chłopak, który bał się być sam
Autor: Nijkamp Marieke
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Feeria Young
Rok wydania: 2018
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Chłopak, który bał się być sam w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Chłopak, który bał się być sam PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Kinga Łuczyńska

    Kurcze, jestem pod olbrzymim wrażeniem tej książki. Nigdy nie przypuszczałam, że taka niepozorna historia może tak człowieka zaskoczyć, omamić i jednocześnie wzbudzić w nim aż tak silne emocje. Szczerze, sięgając po tę książkę, nie wiedziałam czego mogę się po niej spodziewać. Czytałam kilka opinii, wiedziałam, że jest to historia, która przypadnie mi do gustu, lecz ludzie! Nigdy nie myślałam, że będę aż ta ,,zniewolona" po jej przeczytaniu. Sama książka ebook jest dedykowana dla ludzi o mocnych nerwach, wywołuje w nas tak silne i sprzeczne emocje. Fabuła jest bardzo mocna, brutalna, miejscami szokująca, zaskakuje. Największym hitem jest jednak to, kiedy pomyślimy sobie, że to wszystko co wydarzyło się w tej książce, może też mieć własne odzwierciedlenie w świecie rzeczywistym, tym realnym. Tematyka tej książki na pewno nie należy do najlżejszych, powiedziałabym, że wręcz przeciwnie, jest dla ludzi o mocnych nerwach. Akcja na samym początku wydaję się być zwyczajna. Dzień jak każdy inny. W miasteczku w Alabamie rozpoczyna się świeży rok szkolny dla dzieciaków. Wszystko zaczyna się od dosyć długiego i nudnego dla uczniów przemówienia dyrektorki. Wszyscy niecierpliwie czekają do zakończenia apelu, odliczają wręcz minuty, sekundy. Zaskoczenie i zdziwienie u uczniów pojawia się wtedy, kiedy po zakończonym apelu chcą wstać i udać się na zajęcia. Jak się okazuje, jest to niemożliwe. Drzwi do sali są zamknięte i zaryglowane. Na początku myślą, że to tylko głupi żart, psikus. Podczas tej sytuacji, do szkoły wchodzi jeden z byłych uczniów, który jest uzbrojony. Jest to osoba, która wcześniej była gnębiona, izolowana od reszty i przez nikogo niezrozumiana. Ale co tak naprawdę kieruje tym młodym człowiekiem, jaki ma motyw, żeby tak się zachowywać? Co takiego wywarło na nim aż tak silne emocje, że pragnie zemścić się ? To tylko broń... co może się stać, kiedy strzeli z niej kilka albo kilkanaście razy? Ta książka ebook przedstawia nam w idealny sposób jakie są przyczyny zamachów w szkołach, czemu dzieci/ młodzież boją się? Czy są nękane, jeżeli tak, to dlaczego? W opowiadaniu możemy znaleźć takie wątki jak przemoc domowa, a już bardziej psychologiczna, zawody miłosne, rozczarowanie, lęk przed światem, strach. Ponadto idealnie widać, że autorka nie boi się mówić o rasizmie, homoseksualizmie... W książce pdf pojawia się narracja jednoosobowa, lecz przedstawiona z perspektywy czterech różnorakich osób. Na początku wydawało się to być zagmatwane, jeśli jednak przyjrzymy się bliżej historii i złożymy wszystko w logiczną całość, to zrozumiemy, że ma to sens. Jest to bardzo pomocne dla czytelnika, bo dzięki temu zabiegowi możemy zrozumieć i poznać fabułę od różnorakiej strony. Każda z osób, które przedstawiają nam fabułę, prezentuje ją od własnej perspektywy, nieco inaczej. w czterech historiach poznajemy : - dziewczynę, która cały czas rozpacza i rozpamiętuje własne miłosne niedole - drugą dziewczynę, która mówi o własnych bardzo silnie kontrowersyjnych uczuciach, emocjach, miłości - chłopaka, który udaje ważniaka, w głębi serca jest wrażliwym mężczyzną, który nie zawsze potrafi sobie poradzić w życiu. Osoby wymienione przeze mnie powyżej, są wyjątkowo istotne, bo mają związek ze sprawą, która rozgrywa się w fabule. Akcja rozgrywa się przez godzinę! I to jest właśnie dla mnie największy szok, ponieważ książka ebook zawiera w sobie aż 278 stron! Dodatkowo w tej ilości stron mamy czterech bohaterów, którzy są związani z zagadkową sprawą, nauczycieli, którzy też w pewien sposób są w to wmieszani... a także najistotniejsza osoba - zagadkowy wróg, przestępca, który jest nieobliczalny. Ponadto styl autorki idealnie wypełnia klimat i trochę ,,uwalnia" tę książkę od ciężkości. Fabuła sama w sobie jest już wyjątkowo ciężka i trudna, zaś styl Marieke jest prosty, lekki. To bardzo ważne, bo dzięki temu zestawieniu nie mamy problemu z rozszyfrowaniem historii. Nie znaczy to, że styl autorki jest kiepski, wręcz przeciwnie, jest starannie dopracowany, czysty i precyzyjny. W książce pdf pojawia się mocne rozpoczęcie, które na pierwszy rzut oka wcale się takie nie wydaje. I ta akcja... wciąż rośnie, rozwija się, zaskakuje nas, wręcz momentami zabija od środka. Czytając tę książkę, wciąż miałam na uwadze, że jest to tylko przeciętna młodzieżówka( przynajmniej tak mi się wydawało), dlatego na początku czytałam ją trochę z dystansem. Dopiero, kiedy zorientowałam się, że nie mam po co się ograniczać, popłynęłam na głęboką wodę i przeżyłam naprawdę genialną przygodę. Jedynym kłopotem do jakiego mogłabym się przyczepić to fakt, że dla mnie było troszkę za mało brutalności, rozlewu krwi... Nie mówię, że tego nie ma, ponieważ jest, lecz po prostu od początku nastawiłam się, że takiego rodzaju sceny będą w tej książce pdf przeważały, dlatego później mogłam okazać się nieco rozczarowana tym faktem. Zdecydowany plus dla autorki za to, że w książce pdf młodzieżowej przedstawiła nam i poruszyła bardzo kluczowe problemy, takie jak właśnie : homoseksualizm, kłopoty psychiczne nastolatków, ich

  • Filip Biś

    Kilka dni temu skończyłem czytać tą książkę. Choć spodziewałem się nieco innego zakończenia, a już na pewno bardziej wyjaśnionej sytuacji, to chciałbym zachęcić do jej przeczytania. Dzieło jest bardzo emocjonalne co bardzo wciąga do dalszej lektury.

  • Patrycja Kuchta

    „Chłopak, który obawiał się być sam”, to wstrząsająca opowiadanie o masakrze, jakiej jeden z uczniów dokonuje w szkole, chcąc zemścić się wyrządzone mu krzywdy. Sam motyw strzelaniny jest jednak tylko wisienką na torcie, ponieważ właściwą treść stanowią wspomnienia i przeżycia narratorów i ludzi z ich otoczenia. Pod okrutną powłoczką krwawych scen, kryje się opowiadanie o dzieciach, które nierzadko muszą nosić na swych barkach olbrzymi ciężar, o niezrozumieniu społeczeństwa, marzeniach, które z różnorakich powodów coraz bardziej się oddalają i cierpieniu, które dotyka w różnoraki sposób każdego człowieka. Jednocześnie jest to historia wielkiej przyjaźni, prawdziwej miłości i więzi rodzących się w kryzysowej sytuacji. Wiele tu strachu i łez, lecz też odwagi i poświęcenia. Mimo ciężkiej treści, dzięki lekkiemu stylowi autorki i wciągającej fabule, książkę czyta się błyskawicznie. Zakończenie niestety jest w stu procentach do przewidzenia, lecz w sumie trudno wyobrazić sobie inne w takiej opowieści. Książka ebook wywarła na mnie bardzo dobre ogólne wrażenie i chętnie przeczytałabym jeszcze jakąś książkę autorstwa Marieke Nijkamp. Polecam. http://beauty-little-moment.blogspot.com/2018/03/chopak-ktory-ba-sie-byc-sam-marieke.html

  • anonymous

    Przez kilkadziesiąt pierwszych stron książki przed oczami widziałam kadry z filmu “Słoń” Gusa van Santa. Jeden z moich ulubionych reżyserów stworzył historię na podstawie zdarzeń w Columbine, jednak nie to powoduje uczucie inspiracji autorki. Nijkamp pochyla się ponad historią paru jednostek, którzy mają związek ze sprawcą. Pierwszoosobowa perspektywa zapewnia emocjonalne podejście do lektury, a także pozwala wniknąć w szkolną hierarchię, układ sił czy relację uwięzionych w szkole bohaterów z Tylerem, głównym protagonistą. Gdzieś podczas tej masakry Sylv, Autumn czy Tomas, przechodzą prawdziwą próbę osobowości. Wspominają własne błędy, przeszłe wydarzenia, to, co ich ukształtowało, wybierają na nowo priorytety a także zaczynają sobie zdawać sprawę z swoich emocji. W końcu to tylko nastolatkowie, których spotkała tragedia, której nigdy nie mogli przewidzieć. (...) http://www.popkultura.com.pl/2018/02/27/recenzja-ksiazki-chlopak-ktory-bal-sie-byc-marieke-nijkamp-ku-pamieci-columbine-przestroga-dla-swiata/

  • Kamila Idziaszek

    Dla ludzi mieszkających w Ameryce, strzelaniny, do których do chodzi na terenie szkół, nie są zaskoczeniem. Losy się to na tyle często, że nikt nie zastanawia się "czy to się wydarzy" tylko "kiedy to się wydarzy". Jest to naprawdę przerażające i dla nas w Polsce może być trudne do wyobrażenia. Ja zawsze czułam się bezpiecznie w szkole i nawet przez myśl mi nie przeszło, że któryś z moich kolegów czy kumpli mógłby wejść z pistoletem do placówki i zacząć strzelać. Coś takiego nigdy i nigdzie nie powinno się wydarzyć. Niestety w Ameryce powoli staje się to codziennością. a każda taka dramat zabiera życie kolejnym młodym ludziom, którzy zamiast się uczyć, giną od pocisków. Dla ich rodzin jest to wstrząsające przeżycie, wydarzenie, po którym nic już nigdy nie będzie takie samo, a powrót do normalności jest wręcz niemożliwy. Myślę, że nie tylko najbliżsi ofiar przeżywają wówczas niełatwy okres - dla każdego dziecka, które jest świadkiem strzelaniny, bądź chociażby słyszy o niej w wiadomościach, niewątpliwie jest to okropne doświadczenie. Dlaczego nastolatek bierze do ręki broń i kieruje ją w stronę własnych rówieśników? Co czuje dziecko, które widzi wymierzony w niego pistolet i jest świadome tego, że za chwilę zginie? "Chłopak, który obawiał się być sam" to pozycja, która w łagodny sposób porusza tę tematykę i odpowiada na wszelkie zapytania w tym zakresie. Zapraszam do przeczytania dalszej części recenzji książki, która sprawiła, że po moich policzkach wędrowały łzy. Cała recenzja na blogu: http://ksiazki-milki.blogspot.com/2018/03/chopak-ktory-ba-sie-byc-sam-marieke.html

  • Anonim

    Fantastyczna książka, trzymałam mnie w napięciu cały czas. Napisana tak cudownie, że nie miało się ochoty przerywać czytania i nawet nie wiadomo, jak to się stało, że pochłonęło się całą w jeden dzień! Zalecam gorąco!

  • Nevermore

    To miał być dzień jak wszystkie inne. Niektórzy obudzili się podekscytowani, inni - załamani, że to następny dzień w szkole, a jeszcze inni i tak wybierali się na wagary. Koniec końców żadne plany nie doszły do skutku. Kiedy uczniowie próbowali opuścić aulę po nudnym, porannym apelu, okazało się, że to niemożliwe - drzwi są zamknięte. I może nie byłoby w tym nic tragicznego, gdyby nie fakt, że tej samej auli, wśród nich, jest rozgoryczony chłopak trzymający pistolet. Powieści o strzelaninach w szkole było wiele. Równie dużo filmowych historii o tej samej tematyce. Wydaje mi się jednak, że ten temat nie został w pełni wyczerpany, bo autorzy ebooków i reżyserzy filmowi co i rusz zaskakują nas świeżymi opowieściami o skrzywdzonych młodych ludziach, którzy decydują się na ostateczny i desperacki krok. "Chłopak, który obawiał się być sam" to właśnie jedna z takich historii. Omawia dzieje tytułowego chłopaka, ale też mnóstwa innych bohaterów, którzy mieli nieszczęście znaleźć się w tej samej sali i przeżyć najbardziej dramatyczne minuty w swoim życiu. Niezła opowieść nie musi się opowiadać historii, która toczy się latami. Czasami wystarczą 24 godziny, a czasami - tylko jedna. Oczywiście pod warunkiem, że są wystarczająco intensywne, a wydarzenia, które dzieją się w tym okresie opowiadają historię, która nie pozwoli czytelnikowi zmrużyć oka przez bliski tydzień. Właśnie taką historię jest "Chłopak, który obawiał się być sam". Czterech narratorów, jeden dzień i naładowany pistolet - tak w skrócie można omówić tę powieść. Posiada olbrzymi ładunek emocjonalny i to prawdopodobnie jej największa zaleta. Jest stosunkowo krótka, liczy nieco mniej niż 300 stron, lecz w tym przypadku to dobrze. Gdyby tak krótka akcja została rozciągnięta na kilkaset stron, mogłoby stać się to nieco nużące. Kolejnym plusem jest różnorodność bohaterów. Historię poznajemy z czterech punktów widzenia, a każda z postaci, prócz innego spojrzenia na tragedię, która właśnie rozgrywa się w auli, ma również do opowiedzenia własną historię. Mimo stosunkowo ciężkiej tematyki, książkę czyta się szybko. Została napisana przystępnym językiem, najprawdopodobniej dlatego, że skierowana jest głównie do młodego czytelnika. To niezła książka, z której można wyciągnąć dużo mądrego. Mówiąc w skrócie - zalecam po nią sięgnąć, bo naprawdę warto.

  • krytyk.com.pl

    https://krytyk.com.pl/literatura/recenzja-ksiazki-chlopak-ktory-bal-sie-byc-autorka-marieke-nijkamp/ "„Chłopak, który obawiał się być sam” to właściwie przyczyny zamachów w szkołach w pigułce. Autorka porusza temat przemocy domowej, braku pomocy psychologicznej po utracie najbliższej osoby, zawody miłosne, homoseksualizm, rasizm, uprzedzenia, czy agresję w grupie rówieśniczej. Całość podbita zostaje dodatkowo okrutną ironią nazwy miejsca, w którym rozgrywa się akcja – Opportunity. Z angielskiego słowo to oznacza „możliwość”, „okazję” albo „szansę”, tymczasem odpowiedzialny za zamach protagonista właśnie na brak możliwości a także otrzymania drugiej szansy zrzuca odpowiedzialność za rozgrywające się wydarzenia".

  • Ruda Recenzuje

    Świeży semestr w Opportunity tradycyjnie rozpoczyna nijakie wystąpienie szkolnej dyrektorki. Zaraz po nim wszystko się jednak zmieni, a nudę na twarzy uczniów zastąpi strach i lęk przed tym, co ich czeka. Jeden z nich postanowił zamienić ich życie w koszmar, zamiast ebooków zabierając do szkoły broń. Choć po książki młodzieżowe sięgam z olbrzymią przyjemnością, mam względem nich coraz większe wymagania. Staram się wybierać jedynie te, które rzeczywiście mogą mnie zaskoczyć swą tematyką. Unikam romansów, strzegę się wątków miłosnych, błahe kwestie działają na mnie jak płachta na byka. Nieźle wiem jednak, że wśród powieści dla najmłodszych czytelników zdarzają się prawdziwe perełki. „Chłopak, który obawiał się być sam” jest tego najlepszym przykładem. Od tej powieści po prostu nie mogłam się oderwać. Do lektury podchodziłam dość ostrożnie, z jednej strony licząc na to, że naprawdę mnie zaintryguje, z drugiej zaś starając się nie nastawiać przesadnie na młodzieżowe arcydzieło. Tymczasem już pierwsze strony przekonały mnie, że wybór książki Marieke Nijkamp to prawdziwy strzał w dziesiątkę. Autorka proponuje nam bowiem utwór bardzo wyrazisty i emocjonalny, o mocnym i dosadnym przekazie, skłaniający do refleksji, a co najistotniejsze napisany konkretnie i na temat. Autorka zdaje się idealnie wiedzieć, co dokładnie chce przekazać swoim odbiorcom. Przez cały czas czułam, że fabuła książki została wcześniej dogłębnie przemyślana, w przy jej spisywaniu Nijkamp posłużyła się fantastyczną mieszanką świetnego stylu i odpowiedniej dozy przemyśleń i uczuć. Przede wszystkim podoba mi się, w jaki sposób historia ta została ukazana. Jej autorka zestawiła ze sobą bohaterów, którzy z różnorakich powodów pozostawili ślad na sercu Tylera. Wkradli się w jego umysł, zagrali na jego emocjach, pozwolili mu poczuć czym się różni dobro od zła. Każdy z nich otrzymał w tej powieści własny głos. I każdego z nich mogliśmy lepiej poznać i zrozumieć. Nijkamp stawia przed nami plejadę idealnie skonstruowanych postaci. Ich pierwszoosobowe wypowiedzi przykuwają uwagę czytelnika, skłaniając go do głębszego i bardziej refleksyjnego zagłębienia się w tę opowieść. Autorka postarała się, aby każdy z nich wywarł na nas odpowiednie wrażenie, nie pozwalając na obojętność. Zajmują ważne miejsce, bowiem doprowadzili Tylera na samą krawędź. Jakie motywy miał nasz bohater? Czym się kierował podejmując taką decyzję? Czy można było tego uniknąć? Mocne rozpoczęcie, akcja zaskakująca rozmachem, zmiany fabuły, nowe wątki- to tylko kilka elementów, które sprawiają, że opowieść czyta się bardzo dynamicznie i naprawdę przyjemnie. Autorka intryguje idealnym wstępem, a później dba o to, by emocje nie opadły. Bez wątpienia opowieść zyskuje na wartości dzięki uzupełnieniu jej obyczajowym tłem. Powrót do przeszłości poszczególnych bohaterów i argumenty przemawiające za decyzją Tylera popychają akcję nieco w stronę psychologii, sprawiając, że opowieść mocniej oddziałuje na czytelnika, dłużej zostaje w pamięci, po prostu budzi ciepłe uczucia. Styl autorki idealnie pasuje do klimatu tej historii. Łatwy i lekki nieźle wpisuje się w nurt literatury młodzieżowej, umożliwia szybsze poznanie historii, nie sprawia czytelnikowi kłopotów, nie zatrzymuje w dążeniu do zakończenia. A przy tym styl ten jest dojrzały i dopracowany. Każde słowo zdaje się zajmować własne miejsce, wszystko zostało odpowiednio wyważone, zestawione, dopasowane. Lektura stanowi prawdziwą przyjemność. „Chłopak, który obawiał się być sam” to bardzo wartościowa pozycja, niezła nie tylko dla najmłodszych czytelników. Poza umileniem nam popołudnia, zostawi po sobie garść przemyśleń.

  • Dominika Szałomska

    Cała recenzja pod linkiem: http://www.dominika-szalomska.pl/2018/02/183-premierowa-recenzja-ksiazki-chlopak.html Przyznaję, że kiedy zaczęłam czytać i zobaczyłam, jak nierzadko zmieniają się bohaterowie, to trochę się zniechęciłam. Jednak akcja, jaka się rozgrywała w książce pdf jest tak wciągająca, że po chwili zupełnie mi to nie przeszkadzało. Dzieje bohaterów są poruszające, cierpimy razem z nimi i boimy się razem z nimi. Byłam jednocześnie przerażona, lecz także zafascynowana tym, jak autorka mądrze sprawdziła się w tym temacie. Nie przekroczyła żadnej granicy, lecz także poruszyła doskonale każdą strunę jaką mogła. Z przykrością muszę stwierdzić, że brakuje takich ebooków na rynku, poruszających trudne tematy. Na świecie jest mnóstwo osób, które są poniżane, okaleczają się, które nie dają sobie porady z rzeczywistością. Dlatego warto o tym rozmawiać, chociażby w książkach. Nie trzeba pisać tylko o seksie i miłości, ponieważ to się sprzedaje, można też napisać o czymś, co poruszy czytelnika w całkiem inny sposób – tak jak zrobiła to Marieke.

  • ryszawa.blogspot.com

    Małe miasteczko w Alabamie. Dwie kobiety zakochane w sobie, dwóch rozrabiaków, którzy zamiast przebywać na rozpoczęciu semestru, włamują się do gabinetu w celu sprawdzenia akt pewnego chłopaka, grupa młodzieży trenująca biegi. Aula wypełniona po brzegi uczniami i nauczycielami. I on: chłopak, który obawiał się być sam. Po skończonym przemówieniu dyrektorki, nikt z uczniów szkoły średniej w Opportunity nie opuszcza audytorium. Powodem tego jest Tylor stojący w drzwiach z bronią w ręku. Jedną z zakochanych kobiet jest jego siostra, na zewnątrz trenuje jego była dziewczyna, a jednym z rozrabiaków jest brat drugiej z zakochanych dziewczyn. Lecą strzały i wiadomo już, że nie wszyscy spośród zgromadzonych ludzi ocaleją i wydostaną się ze szkoły. Historię poznajemy z perspektywy czterech osób: trzech kobiet i jednego chłopaka. Claire w momencie pierwszych strzałów jest na zewnątrz budynku, z góry wie, czym są te odgłosy. Jej przerażenie jest jeszcze większe, kiedy dociera do niej, że w środku jest jej młodszy brat. Autumn i Sylv znajdują się na miejscu zbrodni, jedna z nich jest siostrą uzbrojonego chłopaka, druga natomiast jest siostrą Tomása, który gdzieś poza aulą usiłuje ją uwolnić. Początkowo rozróżnienie poszczególnych postaci może wydawać się trudne, lecz dynamicznie daje się złapać rytm i odnaleźć wśród podanych w fabule faktów. Bohaterowie nie są bogato nakreśleni, lecz autorka dawkuje tyle informacji, ile czytelnikowi potrzeba. Jestem dumna, że patronuję tej powieści! Wciągnęłam się w jej fabułę do tego stopnia, że przeczytałam ją w jeden wieczór. Na największy plus zasługuje stworzone przez Mariake Nijkamp napięcie, które nawet na mement nie stygnie. Cały czas coś się losy i nie pozwala wedrzeć się nudzie. Dzięki czterem narratorom, którzy są świadkami zaistniałej sytuacji, dogłębnie poznajemy historię z różnorakich perspektyw. Wiemy, co losy się w auli, w pozostałej części szkoły i poza budynkiem. „Chłopak, który obawiał się być sam” jest kryminałem zachowanym w granicach literatury młodzieżowej, są ofiary, jest krew, lecz nie ma dogłębnych, przerażających opisów popełnionych zbrodni. Tematyka nie jest lekka i zdecydowanie ma charakter psychologiczny. Czytelnik przez cały czas usiłuje się dowiedzieć, co kierowało Taylorem, zastanawia się, czy jest mu go szkoda, czy wręcz przeciwnie chce, by odpowiedział za własne czyny a także jak dużo bohaterów straci życie. Mimo problematyki książkę czyta się szybko, na co zapewne wpływ ma styl autorki a także wspomniane przeze mnie wcześniej napięcie. Książka ebook nie jest kolejną lekką historią o szkolnych miłostkach. Oscyluje w granicach tematów takich jak homofonia, odtrącenie, samotność, nierozumienie, terror… Wywołuje w czytelniku dużo emocji, daje nadzieję, po czym ją niszczy i wraca do punktu wyjścia. Zalecam Wam ją serdecznie, to naprawdę niezła pozycja.!

  • werka777

    Akcja powieści to godzinna relacja czwórki bohaterów, którym przychodzi stawiać czoła lufie groźnej broni. Czas niepewności, wyczekiwania na najgorsze, chwile grozy, w których najgorsza okazuje się nieprzewidywalność niezrównoważonego napastnika. Autorka szczędzi czytelnikowi krwawych opisów, choć towarzystwa zbierającej żniwa śmierci tutaj nie brak. Jedna dramat słyszana, widziana, odczuwana i przedstawiona z paru perspektyw. Czy to niezły pomysł? Nie ukrywam, że na początku miałam w głowie mały mętlik. Pierwszoosobowa narracja, co rusz zmieniająca nadawcę, wymagała ode mnie maksymalnego skupienia, bym mogła zacząć rozróżniać bohaterów a także ich położenie. To jednak, co wpierw przyniosło złe wrażenie, dynamicznie przerodziło się w wartościową koncepcję. I choć autorka na siłę nie wdrążała się w kreślenie wyrazistych portretów poszczególnych postaci, odsłaniając ich myśli i emocje w danym momencie dostarczyła wystarczającej ilości informacji, by można było o każdym z nich powiedzieć coś szczególnego. Mamy tutaj rozpamiętującą miłosne rozterki dziewczynę, mamy ukrywające kontrowersyjne uczucie nastolatki i mamy szkolnego łobuza, który wewnątrz okazuje się wrażliwym i troskliwym chłopakiem. Jak zachowają się w tej ekstremalnej chwili, kiedy staną oko w oko ze śmiercią? W historii z tak niewielką rozpiętością czasu nie ograniczyła się autorka do jednego wątku. Przecież mówi się, że w obliczu ostateczności przed oczami człowieka przelatuje całe życie. Są zatem wspomnienia przeszłości, te pozytywne, lecz i bolesne. Są wyrzuty sumienia, jest obraz odrzucenia, są rodzinne tragedie, niedoścignione marzenia i jest homoseksualny związek. Dużo jak na jedną godzinę, prawda? Otóż książka ebook okazuje się intrygującym eksperymentem, w którym nie brak emocji czy niepewności. I ciężko tutaj cokolwiek przewidzieć, ponieważ przecież w grę wchodzi człowiek z zaburzeniami psychicznymi i dzierżona w jego dłoniach broń. Emocjonująca godzina, czwórka bohaterów i śmiertelne potyczka z szalonym wrogiem. Jeśli lubicie nieprzewidywalną literaturę młodzieżową, w której może zdarzyć się wszystko, rozważcie ten tytuł. Autorka angażuje, lecz i obrazuje kruchość życia, nieprzewidywalność chwili i daleko idące konsekwencje zagłuszanych niegdyś objawów tragedii. Jak niebezpieczna bywa samotność i wyobcowanie? Tego dowiedzie się z książki „Chłopak, który obawiał się być sam”. https://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com/2018/01/patronat-chopak-ktory-ba-sie-byc-sam.html#more

  • Książkomaniacy

    www.ksiazkomaniacyrecenzje.blogspot.com Małe miasteczko w Alabamie. Szkoła Opportunity. To właśnie dzisiaj rozpoczyna się świeży semestr nauki. Dyrektorka, chcąc zmotywować uczniów do zdobywania wiedzy i osiągania sukcesów, zwołuje apel na szkolnej auli. Nie wie jeszcze do czego to doprowadzi... Jeden z byłych uczniów wchodzi do szkoły uzbrojony. Czy to, że był wyśmiewany, miał poczucie odizolowania od grupy uczniów i czuł się po prostu samotny, jest wystarczającym motywem, by wejść do szkoły uzbrojonym w prawdziwą broń? Czy jest usprawiedliwieniem na grożenie bronią i strzelanie z niej? Czy jest pretekstem do zabicia kilkunastu ludzi? Co siedzi w głowie młodego, a zarazem tak okrutnego człowieka? Dlaczego Ty to zrobił? Co nim kierowało? A ofiary? To nauczyciele, uczniowie. Ludzie, którzy zaraz po lekcjach mieli wrócić do własnych domów, do rodzin. Czekają na nich mężowie, żony, rodzice, dzieci, bracia i siostry. Nie każdemu jednak będzie dane wydostać się ze szkoły żywym. Tam, na auli rozgrywają się prawdziwe ludzkie problemy. Wszyscy, bez żadnych wyjątków, będą musieli stanąć twarzą w twarz z niebezpieczeństwem. Komu uda się uratować? Kto wróci do rodziny, a komu się to nie uda...? A sprawca? W jaki sposób odpowie za własne czyny? "Chłopak, który obawiał się być sam" to książka, której tematyka zdecydowanie nie jest lekka. To nie normalne czytadło dla nastolatków. Już od pierwszych stron czytelnik zostaje zmasakrowany niby trudnym klimatem, a jednocześnie opowieść stale zachowuje lekkość dzięki stylowi autorki. Interesujące połączenie. Wielkim plusem są bohaterowie tej książki. Każdy z nich ma własne historie i kłopoty. Niektórzy są nawet powiązani z Ty'em, co może stanowić spory kłopot w trakcie jego ataku... Bardzo podobało mi się, że w książce pdf mamy paru narratorów, a w okresie głównej historii mamy również do czynienia z historiami pobocznymi, dziejącymi się w tym samym czasie, mającymi wpływ na główną fabułę, które są fajnym uzupełnieniem. Dodatkowym atutem są nawiązania do przeszłości, które nakreślają w spory sposób zachowanie niektórych z nich. Marieke Nijkamp napisała naprawdę bardzo dobrą książkę. Jedyna rzecz, do której mogłabym się przyczepić to fakt, że jest zbyt mało brutalna i krwista. Lecz czego się spodziewać się po młodzieżówce? Ważne jest też to, że ta pozycja nie jest tylko opowieścią o strzelaninie w szkolnej auli. Ma w sobie coś więcej, porusza też takie tematy jak przyjaźń, homoseksualizm i samotność. Myślę, że jest wartościową książką dla nastolatków. Nieco przerażającą, lecz poruszającą prawdziwe problemy... Izabela Nestioruk