Chapel Springs. Tom 2. Taniec ze świetlikami okładka

Średnia Ocena:


Chapel Springs. Tom 2. Taniec ze świetlikami

Przez kilka lat Jade usiłowała chronić własne wrażliwe serce. Teraz wraca do domu w Chapel Springs, a w jej życie znowu wkracza Daniel, sprawiając, że ponownie chce jej się tańczyć. Dorastając w niewielkim miasteczku ponad rzeką Ohio w stanie Indiana, Jade McKinley zawsze czuła się jak chwast w ogrodzie różanym. Wyjeżdżając, była przekonana, że nigdy już nie spojrzy wstecz. Teraz, gdy jest samotna, w ciąży i bez grosza przy duszy, nie ma innego wyboru – musi wrócić. Daniel Dawson, burmistrz Chapel Springs, od wielu lat był przyszywanym członkiem rodziny McKinley'ów. Jego krewnych nigdy przy nim nie było, więc znalazł własne miejsce w pełnym życia domu McKinley'ów. Od lat jest zakochany w Jade, jednak ona uważa go za starszego brata. Teraz, gdy kobieta wraca po rocznej nieobecności, jego uczucia rosną w siłę. Jade próbuje się ustatkować, lecz wszystko idzie nie po jej myśli. Kobieta ukrywa przed rodziną własne sekrety i czuje, że mężczyzna, który od dzieciństwa nazywał ją „pętakiemˮ, dziwnie ją pociąga. Powrót do domu może okazać się bardziej skomplikowany, niż mogłaby sobie wyobrazić.

Szczegóły
Tytuł Chapel Springs. Tom 2. Taniec ze świetlikami
Autor: Hunter Denise
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Dreams
Rok wydania: 2017
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Chapel Springs. Tom 2. Taniec ze świetlikami w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Chapel Springs. Tom 2. Taniec ze świetlikami PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Karo

    Książka, którą dosłownie połknęłam w dwa dni. Wciagająca historia lecz z zakończeniem do przewidzenia. Fajna historia, super przedstawiona. W pewnym momencie można pokusić się o stwierdzenie, że główna bohaterka zaczyna denerwować swoim postępowaniem lecz prezentuje to jak potrafimy być zawzięci i uparci co prowadzi do tego, że sami zadajemy sobie cierpienie. Historia pokazująca jak pozory i podejrzenia mogą wpłynąć na uczucie i nasze życie. Historia pokazująca, że mimo strachu i niepewności warto zaryzykować i odkryć własne uczucia. Polecam.

  • Marta mama chłopców - Książeczki synka i córeczki

    Powiem Wam, że zachowanie głównej bohaterki nieco mnie irytowało. Po co się tak katować? Po co całkowicie wyrzekać się jakichkolwiek głębszych uczuć? Jade postanowiła chronić własne serce przed kolejną stratą, przed zranieniem. Lecz czy odtrącenie bliskich jest dobrym sposobem? Przecież to wydaje się nielogiczne. Właśnie takie dylematy ciągle rozgrywały się w głowie naszej głównej bohaterki i właśnie to mnie w niej trochę denerwowało. Chociaż wydawała mi się przesympatyczną osobą, którą z pewnością każdy mógłby polubić to jednak jej podejście do miłości było moim zdaniem porażką. Szczególnie wówczas kiedy przed samym nosem miała ideał mężczyzny. Lecz tak narzekam i narzekam, a przecież wcale nie przeszkadzało mi to w czytaniu, nic z tych rzeczy. Czytałam tę książkę z naprawdę wielkim zainteresowaniem więc nie macie się czego obawiać, opowieść ta jest interesująca i mimo wszystko przepełniona miłością. Miłością rodziny, przyjaciela, chłopaka, miłością do dzieci... Jest to dosyć spokojna, ciepła opowiadanie i co najistotniejsze nie ma szans, żeby się przy niej nudzić. Przynajmniej w moim przypadku ;) Polecam!

  • Karolina Antczak

    Bardzo fajna historia. Napisana prostym mową bez wulgaryzmów. Można się przy niej odstresować Szczególnie zalecam z pierwszym tomem Boskie lato

  • werka777

    Irytująca Jade, kobieta stale rozpamiętująca dawną, utraconą miłość. Teraz szykując się do roli matki usilnie szuka zastępczego ojca dla nienarodzonych jeszcze bliźniąt, ojca – lecz broń Boże partnera. Chociaż początkowo naprawdę jej współczułam, z czasem coraz bardziej funkcjonowała mi na nerwy. Sytuację łagodził jednak Daniel, ciepły, uczynny i cierpliwy mężczyzna, bohater, którego zdążyłam docenić. Równowaga mojej sympatii i antypatii kierowanych w stronę postaci buduje neutralną ocenę. Nie mam za to zbyt dużych zastrzeżeń co do ich wyrazistości, niemniej jednak brakowało mi odrobinę głębi w wyrażanych przez nich emocjach. Autorka ulokowała własną historię w niewielkim, klimatycznym miasteczku położonym w stanie Indiana. Zamknięte środowisko, usilnie chroniona renoma, dynamicznie rozprzestrzeniające się wieści, lecz również rodzinne ciepło. Tło powieści oceniam jak najbardziej na plus wraz z przewijającymi się z tyłu bohaterami drugoplanowymi, biorącymi niewielki udział w akcji, choć przekonującymi. Książka ebook o miłości, wcale nie tej spadającej na kogoś jak grom z jasnego nieba. O uczuciu dojrzewającym, przemyślanym, spokojnym, choć muszącym pokonać dużo prób. Dla szukających dzikiej namiętności czy dużych wrażeń to nie będzie udana lektura. Dla wielbicielek lekkich, ciepłych, umiarkowanie romantycznych historii całkiem smaczny kąsek. Akcja powieści należy do tych spokojnych, z punktem kulminacyjnym na początku i końcu. Raczej skupiona na sferze uczuciowej i rozpamiętywanym dramacie przeszłości z niezłymi dialogami i prostym, lecz nie trywialnym stylem. Ubolewam trochę ponad przewidywalnością fabuły, choć czytanie nie szło mi opornie. Jako że nigdy do tej pory nie miałam do czynienia z twórczością tej autorki podchodziłam do książki bez precyzyjnych oczekiwań. Nie zawiodłam się, lecz nie było to również najdoskonalsze ze spotkań, ponieważ spędzając u boku tej historii beztroskie i relaksujące chwile natknęłam się na kilka wspomnianych już wyżej mankamentów. Na lato, dla dziewczyn szukających stabilnych emocjonalnie, ułożonych, spokojnych, potrafiących zapewnić bezpieczeństwo bohaterów i lekkiego scenariusza. Cudowna okładka, motyw nieplanowanej ciąży i małe miasteczko w tle. Pamiętajcie o moich uwagach, lecz jeżeli pragnęlibyście odetchnąć od kipiących namiętnością love stories, możecie tego spróbować.

  • Dominika P.

    Siedzę w pracy i korzystając z wolnej chwili, zakradam się na bloggera chcąc napisać dla Was recenzję. Wczoraj skończyłam czytać Taniec ze świetlikami i cóż... podobała mi się jeszcze bardziej niż tom 1 cyklu Chapel Springs. Jednocześnie z uczuciem zachwytu towarzyszy mi niepewność. Odczuwam ją, ponieważ naprawdę nie wiem jak napisać dzisiejszą recenzję. Zacznijmy od tego, że opowieść ta jest romansem. Nie wprowadza do naszego życia żadnych nauk czy wiedzy. To po prostu romans, który doskonale wkomponuje się w relaksujący wieczór z lamką wina po całym dniu katorgi. Zapewniam Was, że historię Jade i Daniela czyta się w zaskakująco szybkim tempie. Pomimo oczywistości i utartego schematu romasu, nie czułam się znużona. Bohaterowie są bardzo realistyczni, a ich uczucia przeszywają nas na wylot. Historia jest interesująca i pomimo tego "schematu" o którym wspominałam wcześniej, jest kilka momentów w których można czuć się zaskoczonym. Jeśli ktoś oczekuje powieści chwytającej za serce, z historią miłosną rodem z Romeo i Julii to się zawiedzie, lecz jeśli ktoś szuka czegoś lekkiego i pięknego jednocześnie to strzał w 10! Pióro Denise Hunter jest zachwycające i niewątpliwie w każdym słowie czuć olbrzymią lekkość. Czytanie tej pozycji to ogrom czystej przyjemności, pomimo drażniącej mnie Jade. Uwielbiam takie silne, kobiece charaktery jak jej, jednakże z drugiej strony nienawidzę bohaterek zapatrzonych w siebie. Na szczęście wszystko rekompensuje Daniel, który (dam sobie rękę odciąć) jest ideałem, o którym marzy dużo dziewczyn na całym świecie.

  • Sol

    Okładka? Sztosik. Bardzo, lecz to bardzo mi się podoba. Wydawnictwo, niezła robota! Żałuję tylko, że brakuje jej skrzydełek, lecz co zrobić. Treść równie piękna, jak okładka - czyli mamy to! Książkę zaczęłam czytać rano i nie mogłam się od niej oderwać. Tak bardzo mnie wciągnęła i, tak bardzo mi się spodobała, że nie odpuściłam jej. Skończyłam ją tego samego dnia, którego zaczęłam. Nie dozowałam sobie przyjemności czytania, lecz nic straconego, ponieważ już niebawem następna cudowność Denise Hunter zasili księgarnie! Sama nie wiem od czego mam zacząć. Początek mnie zszokował i byłam ciekawa, co będzie dalej. Jak potoczy się ta "sprawa". Miałam jedynie nadzieję, że autorka nie zrobi z tego dramatu nie do ogarnięcia i wiecie co? Jest to tak fajny obyczajowy romans, że mogłabym podskoczyć ze śmiechem i stwierdzić, że właśnie tego szukałam! Lecz nie podskoczę, ponieważ mogłabym się uszkodzić (ha!). Taniec ze świetlikami, to niebywale urocza, sympatyczna, pełna miłości powieść, którą polecę każdej kobiecie. Sądzę, że spodoba się każdej, a co! Już sama okładka czaruje nasze damskie oczęta, a treść jest bardzo, lecz to bardzo fajna i wdzięczna (o ile można tak napisać o książce). Dobra, ponieważ ja tu tak jadę zachwytem, a przecież nie wspomniałam nic o treści i bohaterach, tak więc... Poznajemy dwudziestokilkuletnią marzycielkę imieniem Jade, która utraciła ukochanego, wyjechała do dużego miasta i myślała, że tam życie potoczy się inaczej, że będzie mogła zapomnieć o tym, co było. Jednak życie pokazało jej figę z makiem i Jade nie dość, że przeżyła coś okropnego, to jeszcze będzie jej to dawało w kość przez długi czas. Są jednak zalety takiego obrotu spraw. Kobieta wraca do małego miasteczka, z którego pochodzi. Wraca do rodziny i przyjaciół, jednak ma pewien sekret... A wraz z nim, lawinę "problemów". Czy szczęście się do niej uśmiechnie? Czy znajdzie miłość, taką prawdziwą, podobną do tej, którą kiedyś utraciła? Czy wszystko potoczy się po jej myśli? Od początku tego wszystkiego, co dobre jej życzyłam. Bardzo polubiłam Jade. Nie należy ona do bohaterek, które użalają się ponad własną niedolą. Nie. Ona prze naprzód! Nie daje się przeciwnościom losu, wręcz przeciwnie. Mam wrażenie, że są one jej siłą napędową. Jade jak najbardziej na plus. Jej rodzinka też przypadła mi do gustu. Jest i on! Daniel Dawson, wzięty przystojniak, który żadnej pracy się nie boi. Jest burmistrzem, strażakiem, chętnie pomaga każdemu, kto tej pomocy potrzebuje. Przy tym jest bardzo dobry, czarujący, miły, grzeczny... Fajnie, że autorka nie pokusiła się o zrobienie z niego łobuza. Łobuzy w literaturze już powoli mi się przejadają... Daniel jest prostym i naprawdę przyjaznym facetem, którego z gromnicą szukać. Postać Daniela też na plus. Bardzo cieszy mnie to, że Hunter stworzyła własne postaci tak, a nie inaczej, ponieważ moim skromnym zdaniem, są idealne. Co ja jeszcze mogę dodać... Prawdopodobnie tylko tyle, że teraz jestem wielbicielką pióra Denise Hunter i koniecznie będę musiała poznać pozostałe jej książki. KONIECZNIE! A Wam, moje drogie Panie z całego serca zalecam Taniec ze świetlikami. Ja jestem bardzo zadowolona z lektury i sądzę, że na pewno jeszcze do niej wrócę! sol-shadowhunter.blogspot.com

  • kogellmogell

    "Taniec ze świetlikami" jest moją trzecią na koncie książką Denise Hunter i zarazem drugim tomem z serii Chapel Springs. Pierwszy tom - "Boskie lato", nie bardzo przypadł mi do gustu. Na szczęście drugi tom okazał się być znacznie lepszy i plusem jest też to, że spokojnie możecie po niego sięgnąć, bez znajomości poprzedniego :) Jade McKinley rok temu gdy opuszczała rodzinny dom w Chapel Springs miała głowę pełną marzeń i chciała w końcu zacząć żyć po tym jak kilka lat wcześniej utraciła miłość własnego życia. Teraz - wraca w rodzinne strony w ciąży będącej skutkiem gwałtu i bez jakichkolwiek środków do życia. Kobieta mimo tego co przeszła, nie poddaje się i postanawia znaleźć pracę i mieszkanie, żeby zapewnić lepsze życie swojemu dziecku. Pomocy szuka u przyjaciela rodziny Daniela Dawson'a, który jest burmistrzem. Burmistrz od zawsze miłował się w Jade, lecz ona traktuje go jak starszego brata. Przez rok jej nieobecności w Chapel Springs Daniel usiłował o niej zapomnieć, lecz gdy kobieta znowu staje na progu jego domu uczucia odżywają na nowo i to ze zdwojoną siłą. "Taniec ze świetlikami" może nie jest bardzo zaskakującą i trudną do przewidzenia historią, lecz za to na tyle ciepłą i przyjemną w odbiorze, że spokojnie mogę Wam ją polecić :) Polubiłam Jade i Daniela głównie za ich zaradność i dobroć, chociaż czasami denerwował mnie brak konwersacji pomiędzy nimi, szczególnie na temat ich uczuć. Uważam, że rozmowa jest bardzo istotną kwestią i warto mówić głośno o tym co czujemy. Wówczas życie byłoby znacznie prostsze :D Świeża książka ebook Denise Hunter to ciepła, rodzinna, emanująca dobrocią, radością i miłością opowieść o złamanej przez los młodej dziewczynie i życiu, które dało jej kolejną szansę. Cieszy mnie to, że w tym przypadku treść okazała się być równie wyjątkowa i śliczna jak i okładka :)

  • Kamila Idziaszek

    Denise Hunter to autorka takich powieści jak "Boskie lato", "Jak płatki śniegu" czy "Tajemnica Pauli". Niedawno natomiast premierę miała jej następna książka ebook pod tytułem "Taniec ze świetlikami". Muszę przyznać, że jeszcze nie miałam okazji zapoznać się z twórczością tej pisarki, lecz postanowiłam dać szansę jej najwieższej historii. Czy praca Denise Hunter spodobała mi się na tyle, że wkrótce sięgnę po jej inne utwory? Czy historia głównych bohaterów trafiła do mojego serca? Jeśli jesteście ciekawi moich odczuć odnośnie tej lektury, zapraszam was do zapoznania się z dalszą częścią recenzji, w której postaram się wam wszystko wyjaśnić i opisać. Jade McKinley od dzidziusia marzyła o tym, aby wyjechać z małego miasteczka Chapel Springs. Gdy w końcu jej się to udaje, chce zacząć całkiem nowe życie i nie spoglądać na to co wydarzyło się w przeszłości. Kiedy jednak sprawy przybierają niespodziewany obrót, a ona pozostaje samotna, bez jakichkolwiek pieniędzy, a do tego w ciąży, postanawia wrócić do rodzinnego miasta i prosić bliskich o pomoc. Daniel Dawson odkąd pamięta był bezgranicznie zakochany i wpatrzony w Jade. Niestety kobieta zawsze traktowała go jako najlepszego przyjaciela i nie dostrzegała jego uczuć. Teraz Daniel jest burmistrzem w Chapel Springs i wydaje się, że jego życie zmierza w dobrym kierunku. Kiedy jednak jego niespełniona miłość powraca do miasteczka, uczucia Dawsona odżywają i stają się jeszcze silniejsze. Jak będą wyglądały ich relacje po ponownym spotkaniu? Czy Jade w końcu zauważy, że jej bliski przyjaciel jest gotowy zrobić dla niej wszystko? Fabuła tej powieści jest dosyć mocno przewidywalna, lecz w zasadzie spodziewałam się tego od samego początku. Na polskim rynku wydawniczym jest już tyle powieści skierowanych do młodzieży, że naprawdę trudno jest trafić na coś świeżego, co nie uległoby przetartym schematom. Wydaje mi się jednak, że jest coś co szczególnie wyróżnia "Taniec ze świetlikami" na tle innych tego typu powieści. Mianowicie okazuje się, że główna bohaterka już od pierwszych stron jest w ciąży. Nie przypominam sobie w tej chwili żadnej historii, w której pierwszoplanowa postać tak dynamicznie spodziewałaby się potomstwa. Myślę, że to interesujący wątek, który może urozmaicić lekturę. Bohaterowie są w miarę nieźle wykreowani, chociaż nie da się ukryć, że autorka zbyt mocno nie zagłębiała się w ich charaktery, emocje i odczucia. Wszystko to było raczej powierzchownie opisywane - a szkoda, ponieważ Denise Hunter miała naprawdę ogromne pole do popisu w tej kwestii. Jade to postać, która okropnie mnie denerwowała i momentami miałam jej po prostu dosyć. Nie mam pojęcia jak mogła nie zauważyć tego co Daniel do niej czuje, lecz mimo wszystko przez cały czas miałam nadzieję, że ich relacja wkrótce się zmieni i między nimi nie będzie tylko i wyłącznie przyjaźni, a także miłość. Jeśli chodzi o Daniela to od samego początku bardzo go polubiłam, choć bywały takie chwile kiedy było mi go normalnie szkoda. Chłopak tak bardzo starał się przypodobać przyjaciółce, a ona nie zawsze potrafiła to docenić. Autorka posługuje się prostym i lekkim językiem, który przyspiesza czytanie i sprawia czytelnikowi olbrzymią przyjemność. Nie znajdziemy w tej powieści zbędnych opisów, które mogłyby powodować znudzenie bądź niecierpliwość. "Taniec ze świetlikami" to książka, która pomimo własnej objętości, jest wyjątkowo przyjazna dla czytelnika. Podsumowując - "Taniec ze świetlikami" to powieść, którą oceniłabym jako średnią bądź przeciętną. Czyta się ją z dużą przyjemnością, lecz obawiam się, że może zagubić się pośród wielu innych tytułów skierowanych do młodzieży. Nie żałuję przygody z tą lekturą, lecz wątpliwe jest, abym kiedykolwiek do niej powróciła. Jeśli szukacie lekkiej lektury to sięgnięcie po twórczość Denise Hunter wydaje się dobrym pomysłem.