Recenzje

• Anonim

  2018-03-20

  Zrobiłam sobie ostatnio przegląd ebooków otrzymanych z różnorakich wydawnictw dziecięcych i wyszło mi, że jestem bardzo tadamowa. Owszem, jak w każdym przypadku jedne publikacje podobały mi się bardziej, inne mniej, lecz ten poziom nigdy nie spadał poniżej „naprawdę ok”, a kilka pięknych perełek już teraz zdobi moją biblioteczkę, mimo że Zosia dorośnie do nich dopiero za kilka lat. Nie mam serca schować ich jednak do pudła, żeby tam czekały na moją córę, ponieważ to nie jest dla nich odpowiednie miejsce. Niech cieszą oko na półce, na widoku. I jednym z takich literackich skarbów jest publikacja „Była sobie dziewczynka”. Współczesnym dzieciakom czasem ciężko wyobrazić sobie, że kiedyś żyło się inaczej. W końcu coraz częściej za największe zło uważa się brak najwieższej zabawki z TV w pokoju malucha. Dzieci mają teraz coraz większą decyzyjność w domu i to jest w moim odczuciu dobre, choć niestety nie zawsze nieźle wykorzystywane. Niemniej sądzę za kluczowy fragment w edukacji młodszych pokazywanie, jak żyło się dawniej – bez komputera, plazmy na ścianie i smartphone’a w ręce. Idealnie do tego celu nadają się opowieści dziadków, lecz jeśli pragniemy sięgnąć jeszcze dalej w przeszłość, potrzeba nam już odpowiedniej publikacji, dostosowanej w dodatku do możliwości poznawczych młodego człowieka, a tych sensownych nie ma wcale na rynku tak wiele. Naprzeciw potrzebom najmłodszych Czytelników wyszli Piotr Niezły i Łukasz Majewski. Dzięki ich książce pdf możemy pokazać dzieciom, jak wyglądało życie dziewczynek w różnorakim okresie i w różnorakich miejscach na ziemi. Zaczynamy własną przygodę już w czasach prehistorycznych, wędrujemy przez Grecję i Rzym, by w końcu spotkać także dziewczynkę z wojowniczego ludu Scytów. Nie zabraknie zajrzenia do domu Amiszów, mieszkańców Korei Północnej i Afryki. Dowiemy się, jak wyglądało życie płci pięknej od narodzin aż po zamążpójście, nierzadko wbrew woli dorastających dopiero dziewcząt. Książka ebook kończy się epizodem poświęconym… Tobie, czyli tej, która właśnie trzyma publikację w dłoni. Przesłanie jest budujące i dobrze, że kiedyś przeczyta je moja córa – nie musisz robić tego, czego oczekują od ciebie inni, lecz możesz robić wszystko. Z autorami tej książki miałam już do czynienia przy okazji oryginalnej serii o Ancyklopku. Cóż, ci panowie prawdopodobnie powinni współpracować jak najczęściej, ponieważ mogą stworzyć dużo dobrego dla młodych Czytelników. zaczytana.com.pl

• Mama Tosiaczka

  2018-03-20

  Wyjątkowa lektura, która zaintrygowała mnie okładką i wciągnęła mnie od pierwszej strony. Niezwykła książka ebook i absolutna świeżość Wydawnictwa TADAM. Tytuł może sugerować propozycję dla dziewczynek, jednak uważam, że chłopców też zainteresują dzieje bohaterek na przestrzeni wieków. Od prehistorii, przez starożytną Grecję i Rzym, epokę Średniowiecza, po epokę gregoriańską, aż do współczesności. Czy kiedykolwiek zastanawiałam się, jak wyglądało życie dziewczynek na przełomie epok? Raczej nie. Książka ebook uświadomiła mi, że bohaterki, które żyły dawniej, nie miały beztroskiego dzieciństwa, jak to bywa współcześnie. Choć i w XXI wieku zdarzają się trudne przypadki, kiedy małe dziewczynki nie spędzają własnego dzieciństwa na zabawach, ale na ciężkiej pracy, mają trudne życie, a ich dzieje nie zawsze bywają szczęśliwe, bo do tej pory są takie miejsca na świecie, gdzie dziewczynki nie mają żadnych praw. Dlatego tym bardziej należy doceniać to, co się posiada... W książce pdf znajdziemy 26 krótkich opowieści z życia dziewczynek, pochodzących z różnorakich stron świata, żyjących w różnorakich czasach. Cała przedstawiona treść przedstawiona została w formie beletrystycznej, przy świadomej rezygnacji z dat. Na początku przeczytamy o dziewczynce, której przyszło żyć w czasie prehistorii. Tak, jak inne dzieci, wielbiła się bawić, a jej zabawkami były kamienie, liście i patyki. Wielbiła również malować po ścianach jaskiń. Nie znała języka, a z rodzicami posługiwała się za pomocą gestów i okrzyków. Gdy miała dziesięć lat, założyła swoją rodzinę i przeniosła się do innej jaskini... Dalej poznamy dzieje Inanny z Mezopotamii, Izydę z Egiptu, Safonę ze starożytnej Grecji, Chinkę o imieniu Yao, waleczną Dejanirę ze Scytii, wojowniczą córkę Wikinga, Halldorę. Przeczytamy również historię Wilczycy, która prawdziwe imię otrzymała dopiero gdy skończyła 7 lat i przeszła obrzęd zaplecin. Będzie też opowiadanie o dziewczynce imieniem Jane, która żyła w czasach gregoriańskich w Wielkiej Brytanii, a która została znaną na całym świecie i podziwianą pisarką. Książkę kończy rozdział, dotyczący czasów współczesnych, w których żyje ostatnia bohaterka...być może jest nią właśnie Wasza córeczka?Historii jest więcej. Wywierają one na czytelniku ogromne wrażenie. Dużo z nich przedstawia smutne dzieje bohaterek, wydają się one takie prawdziwe i jednocześnie niesprawiedliwe. Jednak w czasach, w których przyszło im się narodzić i żyć, tak właśnie było. Niektóre bardzo wcześnie (jeszcze jako dzieci!) musiały wyjść za mąż i opuścić rodzinne domy, nie miały w tej kwestii nic do powiedzenia. Jeszcze inne musiały wykonywać ciężką pracę nad siły i to na ich barkach ciążyło utrzymanie całej rodziny. Z kolei w historii były również takie dziewczynki, które własną odwagą i walecznością mogłyby zawstydzić nie jednego wojownika! Prowadziły własne wojska do bitwy, w których osiągały wygrana Idealnie było zaczytać się w tej lekturze. Była wzruszająca, czasem smutna, lecz pojawiło się dużo optymistycznych historii. To bardzo genialna książka, z której współczesne dziewczynki mogą wynieść dużo informacji. Lektura skłania do przemyśleń i dyskusji na temat ich rówieśniczek, które żyły dawno temu i które żyją dzisiaj w krajach, w których prawa dziewcząt i dziewczyn nie są respektowane. Opowiadania czyta się lekko i szybko, a towarzyszące im ilustracje zwracają uwagę. Sami musicie przyznać, że są dość nietypowe? Na ogół książki dla dziewczynek są bardzo kolorowe i hmmm... urocze? Tu dominują ciemne barwy. Przyglądając się każdemu obrazkowi zauważyłam, że żadna z namalowanych postaci dziewczynek nie uśmiecha się, a przecież nie wszystkie bohaterki miały smutny żywot. Gdybyście zadali mi pytanie, co w książce pdf podoba mi się najbardziej, odparłabym, że zdecydowanie treść. Podsumowując, książka ebook pt. "Była sobie dziewczynka" wywarła na mnie ogromne wrażenie i jestem nią zafascynowana. Myślę, że najlepszym przedziałem wiekowym jest 8 może 9 lat. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, żeby dorośli czytelnicy zaznajomili się z książką. Polecam! Cała recenzja na: mamatosiaczka.blogspot.com

• Lady Margot

  2018-03-20

  LADYMARGOT.PL Tak rzadko mam możliwość zrecenzowania książki dla dzieci, ponad czym ogromnie ubolewam, gdyż pozycje te są wyjątkowo urokliwe, a nierzadko również niezwykle wartościowe dla maluchów. Na naszym rodzimym rynku wydawniczym znaleźć możemy całą masę ebooków przeznaczonych dla najmłodszych, jak jednak wybrać te, które nie tylko spodobają się naszym milusińskim, lecz także będą niosły ze sobą fragment edukacyjny, przekazany w delikatny i zabawny sposób? Każdy rodzic zapewne stwierdzi, że prosto nie jest. Dlatego postanowiłam stanąć na wysokości zadania i zaprezentować Wam pozycję, która po prostu MUSI znaleźć się w biblioteczce Waszego dziecka. Przedstawiam Wam książkę „Była sobie dziewczynka” autorstwa Piotra Dobrego i Łukasza Majewskiego, autorów dziecięcego przeboju, czyli serii o Ancyklopku. KSIĄŻKA „Była sobie dziewczynka” to pozycja, która przedstawia dzieje małych bohaterek na przestrzeni poszczególnych epok historycznych, od kamienia łupanego po czasy współczesne. Znajdziemy w niej historie, pomiędzy innymi, dziewczynki z czasów prehistorycznych, Joanny z epoki Średniowiecza, Wiktorii z czasów wiktoriańskich i całe mnóstwo małych bohaterek, aż do teraźniejszości, której najważniejszą postacią jest… Wasza córeczka 🙂 To, co uderzyło mnie w trakcie czytania książki, to jej mądrość. Autorzy znakomicie, jednak w delikatny, czasem zabawny sposób, zobrazowali (także dosłownie), jak dużo trudności czekało na dziewczynki w dawnych czasach, z jakimi przeciwnościami musiały się mierzyć. Jednocześnie ukazali w jak łaskawych czasach przyszło nam żyć. Jak kluczowe jest, by to doceniać 🙂 Nie jest to prosta bajeczka o księżniczkach i rycerzach na białych koniach, o nie. Nie obawiajcie się jednak, że przestraszy Wasze dzieciaczki, bowiem każdy maluch, w zależności od wieku, zrozumie te historie inaczej i na własny indywidualny sposób. DLA KOGO Pozycja obowiązkowa dla każdej dziewczynki w wieku 6+, jednak po pokazaniu Wam książki na Instagramie, otrzymałam kilka wiadomości od mam, których… synowie (!) byli tą pozycją zachwyceni! Dlatego również chciałabym uniknąć generalizowania. Myślę, że mali chłopcy będą zaintrygowani możliwością poznania losów dziewczynek na przestrzeni konkretnych epok. Warto też i ich uświadomić, a autorzy zrobią to w sposób fenomenalny 🙂 PODSUMOWANIE Było mi niesamowicie przyjemnie recenzować tę niezwykłą książeczkę. Jej stworzenie zajęło autorom półtora roku, co uwierzcie mi, widać na każdej kolejnej stronie. To prześlicznie wydana pozycja, z wyjątkową treścią, zaś czytanie jej sprawiało mi olbrzymią frajdę, mimo że dzieckiem nie jestem już od jakichś dwudziestu pięciu lat. Dzięki tej perełce mogłam ponownie poczuć się jak mała, dociekliwa Gosia – piękne doświadczenie. Cóż mogę Wam, Kochani, rzec? Jeśli jesteście szczęśliwymi rodzicami małych dziewczynek, bądź interesujących świata chłopców, biegnijcie do księgarni czym prędzej! Książka ebook będzie również idealnym prezentem. Sama, będąc dzieckiem, o takim bym marzyła 🙂 Przeogromnie polecam, jestem zakochana!

• TylkoSkończęRozdział

  2018-03-20

  Czytając mojemu Synkowi uwielbiam "ożywiać tekst", czyli przemieniać intonację, barwę głosu, wydłużać słowa zachwytu, szeptać, krzyczeć, charczeć, syczeć. I do tego gestykulować. Dlatego właśnie prehistoryczna dziewczynka miała: "Dłuuuugie włosy na caaałym ciele – na nogachnaplecach, a nawet... na twarzy!!!"; wózek, do którego grecka dziewczynka zaprzęgała kozę koloruję chichotem; a czytaniu o smarowaniu żołądka mamy oliwą i krwią kuropatwy towarzyszy głośne "bleeee". Lecz im więcej stron przekręcałam, im więcej historii zaczynających się od "Dawno, dawno temu..." poznawaliśmy z Synkiem... tym mniej się uśmiechałam, mniej intonowałam, gestykulowałam nie siliłam się na dowcip i komizm... Ponieważ w Była sobie dziewczynka poznajemy nie tylko dziwne zwyczaje, wierzenia, kulturę obcych cywilizacji, lecz przede wszystkim dowiadujemy się jak dużo przeciwności i trudu musiały kiedyś (a niekiedy i właśnie teraz, w tym momencie) znosić dziewczynki. I bynajmniej nie ma w tym nic śmiesznego... Piotr Niezły przy akompaniamencie prześlicznych i wyrazistych ilustracji Łukasza Majewskiego stworzył wyjątkową książkę. O ile moje pierwsze wrażenie można zawrzeć w entuzjastycznych, ociekających euforią epitetów: "rewelacyjna, fantastyczna, cudowna, wspaniała", o tyle dalsza lektura utwierdziła mnie w przekonaniu, że bajki dla dzieci to historie wielowymiarowe, wielopłaszczyznowe – i te hurraoptymistyczne przymiotniki może i pasują, lecz nie oddają głębi książki. Była sobie dziewczynka jest bowiem lekturą bardzo trudną, obnażającą ludzką naturę, odsłaniającą wstydliwą prawdę o słabościach i omylności człowieka. Ponieważ kiedy nasze dzidziuś zwróci uwagę głównie na to jakimi zabawkami bawiły się dziewczynki w Średniowieczu, starożytnej Grecji czy współczesnej Korei Północnej, my przełkniemy ślinę czytając o niewolnictwie, podziałach klasowych, braku możliwości edukacji czy w końcu barbarzyńskim zwyczaju obrzezania. Lektura Była sobie dziewczynka może nie tyle przejaskrawia, lecz uwydatnia, jak duże szczęście mają współcześnie żyjące w Polsce dziewczynki. Poznając życie Esmeraldy, Samity czy Bilan uświadamiamy sobie "skalę" naszej wolności, doceniamy swobodę w podejmowaniu decyzji i możliwość kształcenia się. Żyjemy w państwie rozwijającym się i nierzadko zapominamy jak dużym szczęściem jest pełen brzuch, kupiona w sklepie drożdżowa bułka, czy chwila relaksu w kawiarni, z książką w dłoni. Ta bajka, którą tak naprawdę trudno określić mianem "bajki", ma nie tylko walory edukacyjne – poznajemy zwyczaje i kulturę zamierzchłych cywilizacji a także współczesnych państw; nie tylko walory estetyczne – każda z "dziewczynek" została w oryginalny sposób (na moje mało doświadczone oko;): noszący znamiona kubizmu i sztuki współczesnej) zilustrowana; lecz przede wszystkim oddźwięk moralizatorski. No niezła – ponieważ zrobiło się ponuro =) Lektura dostarcza nie tylko chwile zadumy lecz także dużo śmiechu, tonę pytań, mnóstwo smaczków intelektualnych (losy Jane z epoki georgiańskiej=), wspomnienie o dzielnej Joannie d'Arc) i jeszcze więcej pytań. W kontekście Była sobie dziewczynka: mamy duże szczęście, że narodziliśmy się tu i teraz, że żyjemy tu i teraz. Doceńmy to. Moim zdaniem? Lektura obowiązkowa. Serdecznie polecam.