Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Kapitan Jerzy Radomski od pięćdziesięciu lat żegluje po morzach i oceanach. W latach 1978–2010 na swoim jachcie „Czarny Diament” odbył najdłuższy rejs w historii polskiego żeglarstwa. W tym okresie przepłynął 240 500 mil morskich, odwiedził 82 państw a także 449 portów. W okresie tej długiej żeglugi towarzyszyli mu czworonożni przyjaciele: Burgas (1978–1991), pies z Bułgarii i Bosman (1990–2009), pies z Południowej Afryki. "Wiele lat temu zapytałam moją, dzisiaj już nieżyjącą, mamę, jakim zwierzęciem chciałaby być. Chwilę myślała. Oczekiwałam odpowiedzi: orłem, delfinem... Usłyszałam: twoim psem. Ja natomiast mogłabym zostać psem kapitana Jerzego Radomskiego. Oczywiście doszłam do tego wniosku po przeczytaniu książki „Burgas i Bosman – psy z Czarnego Diamentu”. Wynika to nie tylko z tego, że kocham wodę. Przede wszystkim kocham dobre książki, psy i świetnych ludzi. Wszystko to znajdzie Czytelnik w tej wyjątkowej opowieści. W dzisiejszych czasach rzadko spotkać można romantycznych bohaterów z krwi i kości. Kapitan z pewnością do nich należy, a do tego ma prawdziwy talent literacki. Bardzo, bardzo zalecam książkę o pięknej przygodzie, choć tak naprawdę o miłości... do psów, morza i życia w ogóle."Dorota Sumińska
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Burgas i bosman. Psy z czarnego Diamentu |
Autor: | Radomski Jerzy |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Bernardinum |
Rok wydania: | 2012 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Zajebista książka. Pan Jerzy omawia własne przygody w taki sposób, że ciężko będzie komuś go przebić. Nie zapomina o własnych pupilach Burgasie i Bosmanie. Cudowna historia człowieka, którego chciałbym mieć za dziadka :)
Ksiazke czyta sie latwo i jest warta polecenia, zarowno dla zeglarzy, jak i milosnikow czworonogow. Nie liczac wielu plusow tej lektury:nappisana lekkim piorem, niezły papier czy dużo zalaczonych zdjec, mam dwie krytyczne uwagi.1) Twórca uprawiedliwia sie i niejako ,,zgania'' wine za wejscie jachtem Czarny Diament na rafe na sternika, ktorego zreszta wymienia z imienia i nazwiska. A przeciez Twórca jest kapitanem, a ten jak wiadomo jest zawsze odpowiedzialny za zaloge i sprzet. 2) Na stronie 173 jest zamieszczone zdjecie, na ktorym mozemy zobaczyc trzy osoby, dwie znich trzymaja psy na rekach. Zdjęcie jest podpisana - Na pokladzie ''Radwana'' kapitanowie Kowalski i Radomski-kazdy ze swoim pupilem. Szkoda tylko, ze pod zdjeciem nie ma informacji, kim jest trzeci czlowiek na zdjeciu, stojacy w srodku. A jest nim kapitan Jacek Rajch, ktory od nad 20 lat mieszka i zegluje na 36 stopowej lodce. Przeplynal ok 300 tysiecy mil, a wiec wiecej niz K.Baranowski czy J.Radomski...