Średnia Ocena:
Bezdomna
Zawsze warto wysłuchać do końca historii drugiego człowieka. W ten sposób można ocalić komuś życie. Kiedy Kinga traci dom, rodzinę i poczucie swojej godności, w jej życiu pojawia się Aśka. Kobieta, która kiedyś zrujnowała jej małżeństwo, teraz podaje pomocną dłoń. Czy to ludzki gest czy może wyrzuty sumienia? Czy Aśka zdobędzie zaufanie Kingi? Czy odkryje, dlaczego Kinga tak bardzo sobą gardzi? Co zrobi, gdy pozna prawdę? Czy Aśka okaże się wścibską dziennikarką czy wrażliwą na krzywdę innych kobietą? "Bezdomna" to opowiadanie pełna dramatyzmu, tajemnic, emocji, skomplikowanych relacji rodzinnych i niespodziewanych przyjaźni. Podobna historia może się toczyć w twoim sąsiedztwie...
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Bezdomna |
Autor: | Michalak Katarzyna |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Społeczny Instytut Wydawniczy Znak |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Bezdomna PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
idealna
Piekna ksiazka ktora pochalania na calego.Przeczytalam ja w pare godzin.A na koniec poryczalam sie jak bobr.Opowiesc chwyta ze serce i daje duzo do myslenia i przemyslenia
mam zapytanie do czytelniczek które przeczytały książke 'bezdomna'.. chciałabym kupić ją mamie wielbi książki Katarzyny Michalak.. czy dziewczyna (42 lata) chciałaby ją przeczytać? nie wiem czy jej kupić i czy będzie ją czytała... prosze o dynamicznie odp...
Zalecam
Bardzo interesujący tragedia trzymający w napięciu od pierwszej do ostatniej strony..
ciekawa, trzymająca w napięciu, ciągle dokładane są nowe wydarzenia przez co dynamicznie się czyta i z ciekawością
Zanim usiądzie się do napisania powieści, warto mieć pojęcie o sprawach, o których się pisze. Autorka, niestety, takiego pojęcia nie ma. Pisać może każdy; co gorsze jednak, okazuje się, że też każdą opowieść da się opublikować. Pomijam kwestię kiepsko zarysowanych postaci czy opisywanie okoliczności nijak mających się do realiów życia. To co mnie najbardziej uderza, to wątek psychiatryczny stworzony przez autorkę przy kompletnej nieznajomości zaburzeń psychicznych i sposobu funkcjonowania opieki psychiatrycznej. Czy ktoś w wydawnictwie, które wydało taką książkę zastanowił się jak dużo złego może ona przynieść osobom, które cierpią na zaburzenia psychiczne albo które kiedykolwiek pomyślały o podjęciu leczenia psychiatrycznego? I tak na marginesie - kto, zdecydował o wydaniu książki z tak niechlujnie wykonaną korektą? Na grafomanię nie ma lekarstwa, a dla Znaku - bardzo wielki minus.
Zalecam wszystkim tę książkę. Trzyma w napięciu, a co najważniejsze, koniec jest nieprzewidywalny. Skłania do przemyśleń. Pochłonąłem całą książkę w jedną noc.
godna polecenia ;)naprawde interesująca książka, przyjemnie sie czyta i do tego bardzo dynamicznie
Książka ebook naprawdę rewelacyjna,łapiąc za serce. Wzruszającą. Czytałem ją jednym tchem... Zalecam każdemu.
Ksiazke przeczytalam jednym tchem. Bardzo mi sie podobala...
Strasznie irytująca, pod publiczkę fascynującą się kolejnymi rozdzałami historii Katarzyny W. Wysługuje się ciężkim tematem do zdobycia niedrogiego "sukcesu". Beznadziejny styl pisania. Sam temat depresji albo psychozy poporodowej ważny, lecz nie w takim wydaniu. Nie polecam.
Moje pierwsze spotkanie z Panią Katarzyną Michalak nastąpiło ubiegłego lata, kiedy to sięgnęłam po książkę "W imię miłości". To właśnie wówczas zawitałam do pięknego Jabłoniowa, by przeżywać tragedia dziesięcioletniej Ani, której matka zmarła, blokując jednocześnie jedyne źródło miłości dziewczynki. Dziś, po długim wahaniu znowu witam autorkę. Jednak tym razem nie jestem zadowolona, jeśli chodzi o mój stan emocjonalny po lekturze. Pierwszy raz od niepamiętnych czasów, przez większość publikacji miałam łzy w oczach, a na dużo scen cisnęły mi się na usta tak rzadko spotykane u mnie przekleństwa. Owszem, mam świadomość jak świat bywa okrutny. Jestem w stanie wyobrazić sobie niesprawiedliwość tej Ziemi, jestem do tego przyzwyczajona. Nie potrafie natomiast zrozumieć wszechogarniającej znieczulicy. Kinga, młoda kobieta, którą dotyka kłopot bezdomności, zna ten parszywy ziemski padół od podszewki. Wie co to głód, niebezpieczeństwo, strach, cierpienie i cierpienie. Potrafi docenić drugą szansę, nie umie za to uciszyć własnych wyrzutów sumienia. Wszystko co robi traktuje jako karę, uważa, że nie zasługuje na nic innego jak tylko na śmierć i to w męczarniach. Sama stara się wymierzyć sobie sprawiedliwość, nie szuka natomiast rozgrzeszenia, ponieważ uważa, że na niego nie zasługuje, nie mówiąc już nawet o tym, że samej sobie nigdy w życiu nie wybaczy. To co ją spotyka traktuje jako karmę, która wróciła, by się z nią rozprawić i nawet nie zamierza się przed tym bronić. Kiedy w Dzień Bożego Narodzenia chowa się w jednym z warszawskich śmietników pragnąc wreszcie rozprawić się ze sobą raz na zawsze, znajduje ją bury kocur, który ratuje dziewczynę przed samobójstwem. To właśnie on postawi na jej drodze dwie nieźle jej słynne osoby. Aśkę Reszkę, żadną krwi dziennikarkę, która niegdyś odbierała jej męza, a także tajemniczego właściciela Kacpra, owego kota. Kiedy wreszcie stanie na nogi, ludzie, Ci sami, którzy omal nie zlinczowali jej dwa lata wcześniej, prasa- wymierzą kolejny, tym razem skuteczny cios łatwo w serce biednej, bezbronnej Kingi. Jak poradzi sobie z następnym narastającym cierpieniem? Co takiego skrywa Bezdomna i jak zareagują na to Aśka i Pan Tajemniczy? Czy będzie tu szczęśliwe zakończenie? Czy po takiej historii może ono w ogóle wystąpić? Sięgnijcie, a dowiecie się. Powiem tylko, że naprawdę warto.Muszę niestety wspomnieć, że jedyne co mnie odrzucało to, uwaga: jak ostatnio często, słownictwo. Zbyt wiele wyrażeń ordynarnych. Mimo wszystko jestem skłonna nie tylko przymknąć oko, nawet je całkiem na to zamknąć! Nie to w tej pozycji jest najważniejsze, tutaj należy zwrócić uwagę głównie na kłopot jaki to dotyka, treść. Jest on ciężki, smutny i przerażająco prawdziwy. Jak dużo ludzi ma z tym do czynienia, a wszyscy na pewno mieli choć raz spotkanie z taką osobą, choćby z widzenia. Zastanawiam się dokąd zmierzamy, wiem, że to my, ludzie, sami zgotujemy sobie własne swoje piekło na Ziemi. Recenzja też na: www.zksiazkadolozka.blogspot.com
Zalecam wszystkim. Bardzo nieźle napisana, wciąga i jednocześnie daje do myślenia
Mocna książka,trzymająca w napięciu od początku do końca.Warto przeczytać.
Czy "Bezdomna" Katarzyny Michalak jest książką przełomową? Śmiem wątpić. Historia ma dużo wad - postaci, ich historie, motywacje - te wszystkie składowe zdają się być mocno spłycone i sprowadzone do wszechobecnych zaskakujących zbiegów okoliczności. Na większość pytań autorka odpowiada banalnym: "los tak chciał".Jedynym naprawdę nieźle sportretowanym bohaterem tej pozycji jest społeczeństwo. Obraz ludzi bez zastanowienia łykających medialną papkę, bezmyślnie powtarzających obiegowe opinie, węszących niedrogiej sensacji. Wszyscy bohaterowie drugo- i trzecioplanowi są uosobieniem stereotypów w myśleniu, ich słowa to racja powszechna. Cały twór wypada wyjątkowo przekonująco tworząc naprawdę solidne tło dla, nieco papierowych, głównych bohaterów.Co interesujące i kluczowe w tej pozycji to sama historia Kingi. Jej bezdomność schodzi na drugi plan (zresztą tak została również potraktowana przez autorkę) w obliczu depresji poporodowej. Obecnie bardzo nierzadko tematem dyskusji staje się kondycja świeżo upieczonych matek. Już dawno upadł mit matki Polki. Teraz opisane są raczej jako agresorki i wojowniczki, odbierające bezdzietnej części społeczeństwa prawo do normalnego funkcjonowania czy zblazowane blogerki, które próbują udowodnić jak bardzo nieidealnymi matkami są. Społeczeństwo wypiera obraz dziewczyny słabej, zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Dziewczyny obdartej z godności, pozostawionej na łasce szpitalnych procedur. Zagubionej w nowej roli i nie znajdującej współczucia, ponieważ przecież "nie ty pierwsza", "kobiety od zawsze rodziły dzieci", itd. "Bezdomną" warto przeczytać głównie ze względu na opowiadanie Kingi, która żyje w cieniu poporodowej depresji. Jeśli ktoś najbliższy z Twoich najbliższych jest właśnie w ciąży- siostra, żona, córka czy również przyjaciółka warto nie tyle podsunąć jej tę książkę, ile samemu ją przeczytać. By zrozumieć i się uwrażliwić na pewne sygnały.
Seria: Seria z czarnym kotem [Wydawnictwo Literackie]Na półkach: Przeczytane, Ulubione, Posiadam, Nic ich nie zastąpi:), Niezwykła półka, Seria:Z czarnym kotemSkończyłam: 08 lipca 2013Plusów za opinię: 173 | Kto głosował?Podmień wydanieMoja opiniaEdytuj opinięZaznaczOpinia:Moi drodzy dzisiaj chcę zainteresować Was bardzo ciekawą książką, w której autorka pod płaszczykiem pozornie lekkiej literatury typowo kobiecej porusza jakże niełatwy i złożony temat bezdomności.Ale o tym za chwilę...Książka "Bezdomna" jest drugą książką z serii z czarnym kotem Katarzyny Michalak.Pierwszą z tej serii jest książka ebook "Nadzieja", którą miałam olbrzymią przyjemność przeczytać niespełna kilka dni temu i która wywarła na mnie ogromnie pozytywne wrażenia.Dlatego również po zakończeniu jej lektury niezwłocznie zabrałam się za czytanie "Bezdomnej", by nie przerywać sobie dobrej passy w czytaniu.I tym razem podobnie jak w przypadku "Nadziei" dosłownie zakochałam się w tej książce.Pani Katarzyna Michalak omawia w swoim utworze dzieje młodej dziewczyny Kingi,którą życie wielokrotnie boleśnie doświadczyło. Błędy młodości,źle ulokowane uczucia a także takie,a nie inne decyzje,których konsekwencji niestety nie można cofnąć doprowadziły Kingę do takiego momentu w jej życiu w którym z dziewczyny mającej wszystko;dom, pracę, rodzinę staje staje się bezdomną mieszkającą w śmietniku...Aż do pewnej Wigilijnej nocy, kiedy to paradoksalnie pomocną dłoń wyciąga do kobiety ktoś,kto powinien być dla naszej bohaterki wrogiem.Kto to taki? Co łączy obie dziewczyny tego dowiecie się z lektury powieści....Joanna Reszka, ponieważ o niej właśnie język jest dziennikarką,która zrobi wszystko, by zdobyć niezły temat na pierwszą stronę czasopism i stanąć na dziennikarskim świeczniku chwały. Jak dowiecie się czytając "Bezdomną" ona też lekko w życiu nie miała.Dziennikarka bardzo mocno angażuje się w pomoc Kindze,a nawet określa się mianem jej przyjaciółki. I tu rodzi się zapytanie dlaczego tak bardzo zależy dziewczynie na wyciągnięciu naszej bohaterki z bezdomności? Czy to tylko czysty altruizm i odruch serca, czy może coś więcej,a może chytry plan? Tego już Wam nie zdradzę.Na początku wspomniałam,że autorka w swej książce pdf pisze o złożonym problemie bezdomności.Dlaczego złożonym? Jak bardzo nierzadko zdarza się nam oceniać ludzi bezdomnych po pozorach.Jak nierzadko złorzeczymy pod ich adresem.Niewielu z nas jednak poświęca choć krótką chwilę, by zastanowić się, co kryje się za bezdomnością tych ludzi.Pani Kasia pisząc historię Kingi zagląda niejako za kulisy życia bezdomnych i uświadamia czytelnikowi że każdy bezdomny ma własną odrębną historię i zdarzenie,które do tej bezdomności go doprowadziło. To że dzisiaj mamy wszystko nie znaczy,że jutro tego nie stracimy i nie staniemy się częścią bezdomnej braci.Nie oceniaj ludzi po pozorach, tak jak nie oceniasz książki po okładce.Jest to książka ebook o smutku,rozczarowaniu,bólu, cierpieniu,próbie wybaczenia nie tylko innym lecz i samemu sobie,Jednak nie myślcie,że na kartach tej powieści spotkają was tylko przygnębiające emocje.Znajdziecie tu też wiarę, nadzieję przyjaźń i miłość.Książkę zalecam z głębi serca bo wciąga od pierwszej do ostatniej strony.Pozwala ponad wieloma rzeczami się zastanowić i dużo przemyśleć,a co nie mniej ważne na długo zapada w pamięć. Choć muszę się wam tak po cichu, w sekrecie przyznać,że" Nadzieja" trochę bardziej mi się podobała.Moja ocena to:8/10Pozdrawiam,Agnieszka Kaniuk
Od ostatniej książki Katarzyny Michalak, którą miałam okazję czytać minęło już dużo czasu. I nie działo się to ze względu na przejedzenie dziełami pisarki, a raczej tym, że trafić wolny egzemplarz z mojej bibliotece graniczy z cudem. Ledwo jakakolwiek książka ebook jej autorstwa zostaje dodana do katalogu, to niemalże natychmiastowo kilkanaście osób ustawia się w kolejce, zaklepując ją na stronie internetowej biblioteki. Tydzień temu doczekam się maila, że do odebrania mam "Bezdomną". Pobiegłam czym prędzej, by jak najszybciej zacząć czytać . "Bezdomna" opowiada historię bezdomnej Kingi. Ta, ze zrujnowaną psychiką, bez domu, rodziny, żyję na ulicy. W noc wigilijna postanawia zakończyć własny nędzny żywot i popełnić samobójstwo, przy użyciu leków. Jednakże jej następna próba samobójcza spełza na niczym. Raz, przyczepił się do niej kot. Dwa, przyczepiła się do niej Aśka, która wynosząc śmieci spostrzegła Bezdomną , w jej kontenerze na śmieci. Zaprasza Kingę do domu, na kolację wigilijną i nawet nie wie, że jej i ścieżki Bezdomnej już kiedyś się skrzyżowały.... Kinga jest poniekąd postacią tragiczną. Była młoda, piękna, wykształcona, a jednak niekochana przez męża. Zachodzi w ciąże i popada w depresję. Ta depresja poporodowa i brak wsparcia ze strony bliskich doprowadziła do łańcucha nieodwracalnych, traumatycznych wydarzeń, które zaprowadziły bohaterkę na skraj życia i śmierci. Natomiast , Aśka to dziennikarka. Żerująca hiena na nieświadomych ludziach, byle jej artykuł zarobił na siebie a także na nią. Dziewczyna bez skrupułów, sypiająca z cudzymi mężami, a jednak w głębi duszy bardzo samotna. Aśka ma niskie poczucie własnej wartości. Być może to powód, by być taką? "Bezdomna" jest powieścią taką sobie. Podzielona na rozdziały, w których każda z bohaterek zaznajamia czytelnika ze sobą. Wyjawiają własne sekrety, bolączki a także obawy. Rozdziały, w których bohaterki występują na wspólnej płaszczyźnie także się nie wyróżniają niczym szczególnym. W zeszłym roku, gdy, co rusz Katarzyna Michalak wydawała kolejną powieść, to obawiałam się, że idzie na tzw. rekord. Komercja. Szybkie i muszę przyznać efektywne napajanie się dużym BUM na Katarzynę Michalak. Przyznaję, bardzo lubią pisarkę i jej książki. Aczkolwiek, bardziej lubiłam, te z początku pisarskiej kariery. Myślę, że gdy obecnie książki powinny być nieco dopracowane. Nie neguję dużego talentu pisarce. O nie! Wręcz podziwiam, lecz brakuję mi w "Bezdomnej" tego cudu, który mnie omamił w "Nadziei". "Bezdomna" jest po prostu PRZEWIDYWALNA. Bohaterki niczym mnie nie zaskoczyły. Aśka była do rozgryzienia od pierwszego fragmentu, w którym się pojawia. Kinga mnie drażniła. Oczywiście współczułam jej przeżyć, lecz HALO , która osoba musi przesypiać co tydzień ten sam dzień tygodnia? Wiem dlaczego bohaterka tak czyniła, lecz fakt, iż pracodawca rozumie jest lekko naciągane. "Bezdomnej" nie pomógł nawet bardzo ważny, aczkolwiek pomijany w społeczeństwie temat -depresji poporodowej. Zabrakło obszerniejszego, problematycznego, lecz i poniekąd edukacyjnego podejścia do tego tematu. Cóż. Liczę na to, że "skoro jedna jaskółka wiosny nie czyni, to i "Bezdomna" była jedynie rozdziałem w twórczości Katarzyny Michalak. Ale, o tym fakcie dowiem się tylko i wyłącznie poprzez "dorwanie" kolejnych tytułów.
Tytułową Bezdomną jest Kinga niegdyś nieźle zarabiająca, spełniająca się w własnej pracy żona, teraz od roku już, dziewczyna na dnie, na skraju upadku i wyczerpania psychicznego.W Wigilijną Noc Kinga postanawia się zabić. Raz na zawsze ukarać się za własny czyn, choć karze się każdego dnia. Lecz teraz chce skończyć ze sobą definitywnie. Połyka już nawet przygotowaną na tę okazję dawkę leków, lecz kto jej przeszkadza w osiągnięciu celu. Najpierw jest to kot, który przywędrował w ślad za Kingą do śmietnika, a zaraz później Joanna, która właśnie postanowiła wyrzucić śmieci. Strasznie ją zaskakuje widok dziewczyny w śmietniku jednak niewiele myśląc Joanna zaprasza Kingę do siebie. Przecież jest samotna, ponieważ w konsekwencji pewnych wydarzeń bliscy się od niej odwrócili. Nie domyśla się nawet, że Kinga ją zna i to z tej najgorszej strony. Nie zdaje sobie również sprawy z tego, jaki wpływ spotkanie Kingi i znajomość z nią wpłyną na dzieje Joanny. Że od tej pory już nic nie będzie takie samo jak kiedyś.Kinga z pewną opieszałością, ociąganiem i nieufnością przyjmuje zaproszenie. Zabiera ze sobą kota. Jednak niedane jest jej zasiąść do wieczerzy wigilijnej. Po kąpieli jest tak wyczerpana, że zasypia i śpi przez dwa dni, A gdy się budzi dziewczyny zaczynają ze sobą rozmawiać. Wyjawiają sobie własne najskrytsze sekrety. Jednak prawdziwa spowiedź ma dopiero nastąpić.Joanna wyciąga do Kingi pomocną dłoń. Wynajmuje jej mieszkanie, znajduje pracę. Można pomyśleć niezła dusza, dziewczyna anioł. Nic bardziej mylnego. Joanna, reporterka z doskoku ma nadzieję napisać artykuł życia z a który zostanie nagrodzona. Właśnie dzięki Kindze. A Kinga wkrótce staje się tak silna i tak pewnie stoi na nogach, że postanawia odzyskać, chociaż namiastkę własnego życia. Nie wie, że wkrótce jej nowe życie jak domek z kart. I to za sprawą przyjaciółki i jej artykułu, na który przecież wyraziła zgodę.Jak potoczą się dzieje dziewczyn? Czy uda im się osiągnąć zamierzone cele? Jakie sekrety przed światem skrywa Kinga? Co skłoniło ją do próby samobójczej? A Joanna? Jak naprawdę jest? Ja Wam tego nie powiem. Przekonajcie się sami czytając „Bezdomną”.„Bezdomna” to druga książka ebook z tych niełatwych i bardziej ciężkich i następna (nie wiem już która) tej autorki, jaką przeczytałam. Znając prozę Katarzyny Michalak wiemy, że pisze Ona bardzo różnorodnie. Dużo spodziewałam się po tej książce pdf dobrego i nie zawiodłam się. Choć muszę stwierdzić, że prawdopodobnie jest trochę przereklamowana. W pewnym momencie mojego czytania utknęłam, miałam chwilę zwątpienia, zadałam sobie pytanie: co to jest? To nie jest „moja” Michalak.Książka ta niesie w sobie bardzo mocny przekaz naładowany silnymi emocjami. Trochę przeszkadzało mi tak konkretne, precyzyjne określenie chorób psychicznych. Myślę, że czytelnikowi, zwykłemu laikowi wystarczyłoby tylko „liźnięcie tematu”. Zmęczył mnie również dokładny opis tego, co działo się w głowie Kingi podczas jej choroby. Lecz autorka wyszła z tego wszystkiego obronną ręką. Zaskoczyła mnie odwagą w poruszeniu tak trudnego tematu. Depresja, przeradzająca się w bardzo trudną chorobę psychiczną i jej dramatyczne konsekwencje. Kłopot poruszony w tej książce pdf dawniej był spychany w kąt, nikt o nim nie mówił. Teraz nierzadko widzi światło dzienne i nieodmiennie bulwersuje. Denerwujący jest jednak fakt, że matki, które dokonały zbrodni w wyniku choroby i te, które zrobiły to z zimną krwią nie powinny być wrzucane do jednego worka. A przecież nie powinno tak być.Katarzyna Michalak w sposób dosadny pokazuje, jakie naprawdę jest nasze społeczeństwo. Że ludzie dla pięciu minut sławy i oczywiście dla pieniędzy potrafią zniszczyć komuś życie. I w ogóle się tym nie przejmują. Wręcz przeciwnie, jeszcze się śmieją i mają satysfakcję z tego, że kogoś zgnoili. I nawet bliska rodzina odwraca się od córki, żeby zachować pozory, by nie być potępionymi razem z nią. Nie kluczowe są jej uczucia, to, że córka potrzebuje matki w tych najtrudniejszych dla siebie chwilach. Nie ma nikogo.Ale aby nie było aż tak wszystko na nie. To również książka ebook o przyjaźni bardzo pięknej, z której obie kobiety nie zdają sobie sprawy. Dopiero, gdy jest już za późno na jakiekolwiek ruchy uświadamiają to sobie.Katarzyna Michalak porusza w własnej książce pdf temat, względem którego nie sposób przejść obojętnie. Choć z początku książka ebook mnie denerwowała, potem nie mogłam się od niej oderwać. Strasznie ryczałam, na chwilę musiałam ją odkładać by się uspokoić i znów do niej wracałam. „Bezdomna” to bardzo niezła książka ebook tej autorki. Jest poważna, mocna, prawdziwa, szczera aż do bólu całkiem inna niż jej poprzednie powieści.
przeczytałam książkę jednym tchem, nawet kilka łez mi przy niej poleciało. Mocna książka ebook i daje do myślenia... Warto przeczytać. Zalecam każdemu.