Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Autorka, która podbiła serca czytelników słynną "Sagą Księżycową", w własnej pierwszej młodzieżowej powieści poza serią urzeka i zaskakuje ekscytującym prequelem "Alicji w Krainie Czarów". Na długo przed tym, zanim została postrachem Krainy Czarów – niesławna Królowa Kier – była tylko kobietą pragnącą się zakochać. Catherine jest być może jedną z najbardziej pożądanych dziewcząt w Krainie Czarów i ulubienicą jeszcze niezamężnego Króla Kier, lecz interesuje ją zgoła co innego. Ma talent do pieczenia i wraz ze własną przyjaciółką chce otworzyć piekarnię, by zaopatrywać Królestwo Kier pysznymi plackami i innymi słodyczami. Jednak jej matka uważa, że to niedopuszczalne dla młodej kobiety, która mogłaby zostać kolejną Królową. Na królewskim balu, na którym wszyscy oczekują, że król oświadczy się Cath, kobieta poznaje Jesta, przystojnego i tajemniczego błazna. Po raz pierwszy czuje, że to prawdziwe zauroczenie. Ryzykując obrazę Króla i wściekłość własnych rodziców, Cath i Jest adorują się w tajemnicy. Cath chce sama decydować o swoim losie i zakochać się na swoich warunkach. Lecz w świecie przenikniętym przez magię, szaleństwo i potwory, los ma inne plany.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Bez serca |
Autor: | Meyer Marissa |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Papierowy księżyc |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Opowiadanie przed tym zanim zjawiła się Alicja w Krainie Czarów :) Historia o miłej i pełnej pasji dziewczynie, która staje się dziewczyną bez serca. Interesująca i fascynująca :)
Historię o pewnej dziewczynce, która wpadła do króliczej nory zna prawdopodobnie większość ludzi na świecie. Powstała ona w XIX wieku, a jej autorem jest Lewis Carroll. Do tej pory Alicja w Krainie Czarów, ponieważ taki tytuł nosi ta opowieść, doczekała się wielu różnorodnych adaptacji. Ciężko się dziwić, że inni poszukują w niej inspiracji, bo jest to jedna z niezwykłych, irracjonalnych i co tu ukrywać ponadczasowych historii, jaka kiedykolwiek powstała. Alicja w Krainie Czarów jak i jej kontynuacja Alicja po drugiej stronie lustra są wyjątkowo inspirującymi dziełami. Każdy, kto miał okazję je poznać chce w pamięci zachować emocje jakie mu wtedy towarzyszyły, a także ich magię a także urok. Historia Alicji zainspirowała też Marissę Meyer, autorkę Sagi Księżycowej, która postanowiła przyjrzeć się bliżej jednej z postaci z Krainy Czarów, bez której opowiadanie Lewisa Carrolla nie miałaby już takiego oddźwięku. Królowej Kier. Meyer w powieści Bez serca przedstawia nam własną wersję wydarzeń, które doprowadziły do narodzenia się Królowej Kier. Oczywiście rzecz losy się przed historią stworzoną przez Lewisa Carrolla. Autorka miała przed sobą nie lada wyzwanie: musiała zmierzyć się, co tu ukrywać, z kultowym dziełem. Na początku musiała wymyślić nową historię mocno osadzoną w Krainie Czarów, znowu tchnąć życie w postaci wykreowane przez Carrolla i zachować ich charakter a także oddać niepowtarzalny klimat jaki unosi się ponad powieścią Brytyjczyka, a potem zmierzyć się z krytycznymi opiniami wielbicieli twórczości tegoż autora. Było to niesamowicie trudne wyzwanie: dorównać mistrzowi, stworzyć historię, która będzie dorównywała pod wszelkimi względami klasykowi, zachować wszystko to, co składa się na Krainę Czarów i przy tym będzie czymś nowym, nową opowieścią, do której podobnie jak w przypadku Alicji w Krainie Czarów będzie się powracać latami. Moim zdaniem Marissa Meyer poradziła sobie z tym zadaniem śpiewająco! Bez serca jest powiewem świeżości, powieścią, w której prócz nieźle nam słynnych postaci (przy tym wiernie odtworzonych) pojawiają się nowi i wcale nie odstępują na krok tym wykreowanym przez Carrolla. Czasami ciężko mi było odróżnić kto stworzył danego bohatera: Marissa czy Lewis. Jestem pod olbrzymim wrażeniem i myślę, że autorka może być dumna z tego, co udało jej się w książce pdf stworzyć. W historii Meyer bardzo wiele się dzieje, szczególnie w drugiej części kiedy to fabuła zaczyna przyspieszać. Może to wyświechtany już frazes, lecz naprawdę nie mogłam się od tej książki oderwać. I te emocje! Wszyscy, którzy znają Alicję w Krainie Czarów nieźle wiedzą, jaka jest Królowa Kier: bezwzględna i… bez serca. Ta wiedza sprawiała, że ciężko mi było spoglądać na wydarzenia, które prowadzą do nieuchronnej przyszłości. Niemal przez całą opowieść siedziałam jak na szpilkach wyczekując momentu kiedy Cath, przyszła Królowa Kier, straci serce. I kiedy już ten moment nadszedł serce utraciła nie tylko główna bohaterka, lecz też i ja. Miałam wrażenie, że moje rozbiło się na milion drobnych kawałków i nie było szansy, by w trakcie końcówki książki się ono skleiło. Marissa Meyer stworzyła tragiczną i rozrywającą serce historię, o której ciężko mi będzie zapomnieć. Wiedziałam, że to książka ebook bez happy endu, w końcu jakoś musiała urodzić się Królowa Kier, lecz nie pomyślałabym, że tak mocno ona we mnie uderzy. Ciężko mi było się po niej pozbierać, lecz jak widzicie (i czytacie) jakoś mi się to udało, chociaż na mojej duszy stale jest po niej ślad. Tak, Bez serca naprawdę wywołuje obrażenia. Nie była to moja pierwsza tego typu historia. Pierwszą w tym klimacie była Klątwa Neferet P. C. i Kristin Cast, nawiązująca do cyklu Dom Nocy. Została ona stworzona w ten sam sposób co Bez serca, autorki na zaledwie stu sześćdziesięciu stronach przedstawiły równie dobrą i jednocześnie tragiczną historię Najwyższej Kapłanki Nyx, która w głównej opowieści, podobnie jak Królowa Kier, jest postacią negatywną. W obydwu przypadkach równie mocno przeżyłam tragedie, jakie spotkały główne bohaterki, które w trakcie lektury zdążyłam mocno polubić. Ból był tak samo nieprzyjemny. W przypadku Bez serca nie mam się do czego przyczepić. Moim zdaniem tytuł doskonale oddaje postać, jaką stworzył Lewis Carroll. On dał jej teraźniejszość i przyszłość, a Meyer przeszłość. Książka ebook jest bardzo dobra, fantastyczna, wciągająca, klimatyczna, mroczna i tragiczna. Po niej każdy inaczej spojrzy na Królową Kier Carrolla. Na zawsze. [http://dzosefinn.blogspot.com/2018/01/marissa-meyer-bez-serca.html]
Każdy z nas zapewne jest zaznajomiony z historią białego królika, szalonego kapelusznika i dziewczyny, która wpada do króliczej nory lądując tym samym w innym, nieznanym jej wymiarze. Tym razem główna bohaterka nie będzie Alicją w Krainie Czarów, a Cath, która żyje w królestwie Kier jako córka szlachcica. W świecie, w którym żyje dziewczyna, chce otworzyć swoją cukiernię i w najlepsze rozwijać tam własne umiejętności. Jest tylko mały problem, jako dziedziczka wywodząca się z wysokiego rodu nie może zajmować się sama biznesem jak i go też prowadzić. Królestwo Kier ma własnego władcę, może nie wygląda on ponad wyraz dostojnie i jest śmieszny, lecz jest poniekąd bardzo szanowany. Tym razem na dworze panuje poruszenie, bo lada dzień Król wydaje bal, na którym uroczyście i przy świadkach ma przedstawić własną przyszłą małżonkę, a królową. Nieświadoma niczego Cath, daje się namówić matce na krzykliwą, czerwoną suknię balową, co potem okazuje się katastrofą, bo jako jedyna będzie ubrana w czerwień, reszta natomiast przybędzie w nieskazitelnej bieli. W sali balowej panuje tłok i podniecenie, wszyscy są ciekawi przyszłej królowej, a także nadwornego trefnisia, który jest świeżym nabytkiem dworu. Kiedy Król wychodzi na scenę, a każdy z niecierpliwością wyczekuje skrywanej tajemnicy, zapada zmrok a straszny smok przypuszcza atak na wszystkich zebranych. Jedynie Cath udaje się zbiec z pola walki, ale wtem spotyka przystojnego jokera dworu i niespodziewanie jej serce zakochuje się. Książka ebook bardzo mi się spodobała, jest prequelem „Alicji w Krainie Czarów”. Czasy sprzed wkroczenia Alicji do czarodziejskiego świata, bohaterzy którzy pojawiają się w fabule wprowadzają w klimat tajemnicy. W tej książce pdf możemy poznać przeszłość, uprzednie życie, myśli i marzenia bohaterów, którzy występują w Alicji. Dla mnie najlepsze jest to, że poznajemy od całkiem innej strony przeszłość tak zwanej Czerwonej Królowej. Jej miłość, którą skrywała i w tajemnicy adorowała przed tym jeszcze jak nieustanna się zimną dziewczyną bez serca. Tak bardzo chciała oszukać własne przeznaczenie, jednak jej się to nie udało, a ono dopadło ją z podwojoną szybkością i bólem. Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl
„Człowiek nie rodzi się zły, tylko taki się staje” ( Gaja Kołodziej- cytat z książki Dar) Dawno temu, na długo zanim trafiła tam Alicja, w królestwie Kier, król poszukiwał własnej królowej. I odnalazł ją. Piękną, wesołą i utalentowaną Catherine Pinkerton – córkę Markiza. Kłopot poległa na tym, że kobieta wcale nie chciała zostać królową, marzyła za to o tym, żeby otworzyć cukiernię i piec najwspanialsze ciasta w całym Kier… Niestety los bywa przewrotny, a przeznaczenie nieubłagane. Dlatego też, gdy król zakochuje się w Cath, ta zakochuje się w nadwornym trefnisiu – Figlu, a przeznaczenie zaczyna pchać ich w kierunku, którego pragną za wszelką cenę uniknąć. Autorkę powieści Bez serca poznałam dawno temu, za sprawą jej Sagi Księżycowej. Potrafiła ona w niesamowicie zgrabny sposób wykorzystać motywy ze słynnych bajek, wpleść je w nową i wyjątkową fabułę. Do tego ma talent do kreowania interesującego świata i interesujących, pełnokrwistych bohaterów. Nie inaczej jest w jej najwieższej powieści. Autorka postanowiła przedstawić czytelnikom historię Catherine Pinkerton, która nieustanna się postrachem całych Kier – niesławną Królową Kier. Stworzyła jej historię, która pokazuje, co takiego musiało się wydarzyć, że młoda kobieta z głową pełną marzeń, nieustanna się osobą, która wzbudzała przerażenie we wszystkich poddanych. Kier – kraina czarów. Gdzie wszystko jest możliwe i to co człowiek widzi, niekoniecznie jest tym czego się spodziewa. W pełen uroku i z nutą szaleństwa sposób Marissa Meyer kreuje ten niezwykły świat i jego bohaterów. Nie ma w tej powieści niczego na siłę, wszystko jest przedstawione tak naturalne, jakby Kier było gdzieś niedaleko nas. Nie ma przerysowania w żadną stronę, ani nie jest zbyt „normalnie” ani w zbyt „szalony” sposób. Magia w powieści jest subtelna, lecz wszechobecna. Marissa Meyer urzeka metodą ukazania Krainy Czarów i historii Cath. Fabuła powieści pełna jest niespodzianek i tajemnic. Spotykamy więc nieźle słynnych z Alicji z Krainy Czarów bohaterów i poznajemy nowych, interesujących i intrygujących. Autorka ma lekkie pióro i bardzo niezły styl, co funkcjonuje zdecydowanie na plus w już i tak wciągającej historii. I mimo, że tak naprawdę czytelnik idealnie wie, jak skończy się ta opowieść, to Bez serca czyta się z olbrzymim zainteresowaniem i z niecierpliwością przewraca się kolejne strony. Gdy pochłaniałam kolejne rozdziały, kilka razy złapałam się na tym, że może jednak Cath nie jest skazana na los Królowej Kier, że może jej się uda spełnić marzenia… Oczywiście tak się nie dzieje, ponieważ Jonathan Carroll (pseudonim Charlesa Lutwidge’a Dodgsona) już w 1865 roku określił przyszłość Carherine Pinkerton jako Królowej Kier. Mimo wszystko autorka pisze tak sugestywnie, że do samego końca miałam malutką nadzieję. Marissa Meyer w pełen emocji sposób opisuje, jak złamane serce, zdeptane marzenia i poczucie winy, mogą doprowadzić pełną niezła osobę, do tak ogromnej zmiany. Jak chęć zemsty może zatruć serce, aż staje się ono kompletnie nieczułe – jak kamień. Pokazuje, że dopóki człowiek ma nadzieję, póty ma siły do walki. Gdy zabraknie nadziei, a cierpienie opanuje duszę, prosto można się zatracić w szaleństwie. Gdy czytałam Bez serca, byłam pod olbrzymim wrażeniem, jak nieźle poradziła sobie autorka z prequelem Alicji w Krainie Czarów. Jej opowieść niczym nie ustępuje pierwowzorowi, choć Marissa Meyer dodała dużo akcentów od siebie, ubierając fabułę w własny niezwykle niezły styl. Sama nie wiem czego się spodziewałam, do powieści podchodziłam dość ostrożnie, ponieważ Królowa Kier nie była moją ulubioną postacią. Mimo tego zafascynowała mnie jej historia i droga jaką przebyła – od dobrej i pełnej pasji kobiety aż do Królowej Kier – dziewczyny bez serca. Mój blog: Moje Czytanie, czyli czytelniczy miszmasz
Bez serca autorstwa Marissy Meyer jest moim pierwszym zetknięciem się z tą pisarką. Jeśli jesteście ciekawi czy spotkanie było udane, zapraszam do przeczytania recenzji. ez serca to opowiadanie inspirowana Alicją w Krainie Czarów, którą oczywiście spisał Lewis Carroll. Książka ebook opowiada historię Catherine Pinkerton, późniejszej Królowej Kier. Catherine to spokojna kobieta dążąca spełnienia swoich marzeń i celów. Pragnie otworzyć cukiernię, piec pyszne ciasta i być najlepszym cukiernikiem w królestwie. Jednak na jej nieszczęście rodzice mają za nic jej marzenia i planują dla niej inną przyszłość. Cath ma zostać królową. Cath jako nieźle wychowana panienka z wyższych sfer rzadko, a może i praktycznie w ogóle nie wygłasza swojego zdania. Jednak wszystko się zmienia kiedy na balu poznaje Jokera Jesta – chłopaka z jej snów, dla którego traci głowę. Spotkanie to sprawia, że wszystko się komplikuje. Cath coraz bardziej zaczyna prezentować różki i tupać nóżką. Późniejszy bieg zdarzeń doprowadza do tego, że Catherine ze spokojnej i miłej kobiety staje się bezwzględną i zgorzkniałą. Bez serca to książka ebook pełna magii i niezwykłego klimatu z przedziwnymi, wręcz abstrakcyjnymi postaciami wyjętymi wprost z Alicji w Krainie Czarów np. Kapelusznik, Królik czy Kot z Cheshire. Jest napisana lekkim piórem, czyta się ją wyjątkowo przyjemnie. Mroczne zakończenie zaskakuje i nie ukrywam, że było najmocniejszą stroną tej książki. Marissa Meyer wręcz w magiczny sposób omawia historię dziewczyny, która nieustanna się krwawą Królową Kier i mimo tego, że od początku wiemy, że Cath zostanie królową, to warto przeczytać tę książkę dlatego, aby poznać genezę tej historii i tego co doprowadziło do tak ogromnej zmiany w tej dziewczynie. Bez serca zalecam zwłaszcza młodzieży i wielbicielom retellingów 🙂
Catherine marzy o swojej cukierni, by uszczęśliwiać mieszkańców Kier własnymi wypiekami. Pragnie, obmyśla i po cichu dąży do realizacji własnych planów, ale jej rodzice przewidzieli dla niej inną przyszłość. Ma zostać królową, a awanse władcy krainy nie pozostawiają wątpliwości, że kobieta nie ma nic do gadania. Kiedy Cath poznaje Jokera – Jesta, zaczyna postrzegać życie z innej strony, a jej przewrotne serce może doprowadzić ją do zguby. Bohaterowie muszą zmierzyć się nie tylko z uczuciami, lecz i Dżabbersmokiem, który terroryzuję mieszkańców Kier. Długo wyczekiwana książka ebook Marisy Meyer, w końcu trafiła w moje ręce i nie ukrywam, że autorka po raz następny spełniła moje oczekiwania, a mój zachwyt rósł z każdą kolejną stroną. Początek jest spokojny i choć bardzo przyjemny, nie zaskakuję. Poznajemy miłą i sympatyczną dziewczynę, która ma talent cukierniczy i pragnie wraz z przyjaciółką realizować się w tym kierunku. Czytając tę historię wciąż myślałam o pysznych wypiekach bohaterki, co po pewnym okresie zaczęło być troszkę męczące. Pasja kobiety ciekawa, ale co za wiele to nie zdrowo. Świat przedstawiony w powieści jest magiczny, piękny, wręcz hipnotyzujący a także dziwny. To właśnie ta odmienność tak bardzo wciąga czytelnika w ten nierealny świat, choć nabierająca tempa akcją, też pozytywnie wpływa na odbiór całej historii. Początkowo delikatna opowiadanie przeradza się w prawdziwą szkołę życia, dorastania i niełatwych wyborów. Cath zmienia się na oczach czytelnika. Początkowo niczym szczególnym się nie wyróżnia, jednak rozwój wypadków wpływa na nią nieodwracalnie i ta słodka kobieta zaczyna prezentować charakterek. Autorka napisała tę opowieść zainspirowana książką Lewisa Carrolla „Alicją w Krainie Czarów”. Do książki podeszłam w ciemno i kompletnie nie wiedziałam, czego się spodziewać. Dopiero słynni bohaterowie z „Alicji”, Królik i Kapelusznik uzmysłowili mi, że ta historia jest czymś więcej i jak się ostatecznie okazało, było to prawdą, gdyż Królowa Kier nie zawsze była taka, jaką wszyscy znamy. Autorka opowieść Lewisa dosłownie przemieliła i wykorzystała jej najlepsze elementy, które wplotła w swoją wizję i stworzyła coś bardzo dobrego. Pani Meyer ma przyjemny styl, a jej nawiązania do słynnych bajek wprawiają czytelnika w magiczny nastrój. W „Bez serca” panuje piękny klimat! Jest to przede wszystkim młodzieżówka i to bardzo dobra, taka, która przypadnie zarówno starszym jak i młodszym. Ja z pewnością polecę książkę mojej córce, kiedy już podrośnie, ponieważ jest to taki rodzaj literatury, który spodoba się bardzo szerokiemu gronu czytelników. Bohaterowie, wyjątkowa kraina Kier, Jest a także Cath, która ulega ogromnej przemianie, czynią z tej historii niezapomnianą przygodę. Jednak, jeśli liczycie na morze krwi a także gierki polityczne, to możecie w pełni nie być usatysfakcjonowani. „Bez serca” to śliczna opowieść dla młodzieży, która zabiera czytelnika do cudacznego świata, lekko dziwnego, ale wyjątkowo kuszącego. Miałam ochotę zamknąć oczy i przejść przez lustro, by razem z bohaterami czerpać z życia w tej krainie! Zakończenie wbija w fotel, a moje serce boli z żalu i tęsknoty, ponieważ ja chcę więcej! Kiedy zrobiło się naprawdę dobrze, autorka zakończyła historię, jednak ostatecznie cudownie pokazała emocje a także zdążenia, które nieodwracalnie zmieniają człowieka! W tym przypadku zakończenie jest też początkiem. Zalecam 5-/6!
Nawet znając genezę powieści, kto przynajmniej raz nie zachwycał się cudownym szaleństwem Krainy Czarów? „Bez serca” Marissy Meyer to prequel twórczości Charlesa Lutwidge’a Dodgsona, który tworzył pod pseudonimem Lewis Carroll. Jak wiernie udało się pisarce przedstawić wymyślony przez niego świat? Catherine, mimo że z urodzenia jest arystokratką, nie ma dużych ambicji ani planów. Pragnie tylko otworzyć własną swoją cukiernię i sprzedawać mieszkańcom Królestwa Kier własne wyborne wypieki. Jej matka jednak uważa, że zupełnie co innego uszczęśliwi jej córkę. Sprawy komplikują się jeszcze bardziej, gdy na dworze pojawia się świeży trefniś. Młodzieniec o żółtych oczach i chłopak ze snów Catherine. Z początku ciężko było mi się wczytać w napisaną przez Marissę Meyer historię. Motyw wydawał się dość znajomy, a fabuła niemal banalna. Takie wrażenie jednak wyparowało niemalże równie szybko, co się pojawiło. „Bez serca” to interesująca i oryginalna opowieść, doskonale wpasowująca się w absurdalny klimat Krainy Czarów. Została napisana lekkim piórem, lecz mimo to zawiera w sobie dość dużo niełatwych tematów i w groteskowy sposób ukazuje brutalną prawdę. Uważam, że Catherine to postać dość irytująca, lecz też idealnie przedstawiona. Kobieta stara się żyć w zgodzie z tym, jak została wychowana, a przez to ma kłopoty z podejmowaniem swoich decyzji i o tym, co w życiu kluczowe przypomina sobie zbyt późno. Winą za swoje błędy obarcza otaczające ją stworzenia (zarówno ludzi, jak i nieludzi). Pozostali bohaterowie też zostali wyśmienicie przedstawieni. Zwłaszcza Szalony Kapelusznik i Kot z Cheshire są idealni. W „Alicji w Krainie Czarów” dużo rzeczy pozostawało bez wyjaśnienia. Tę ścieżkę obrała też Merissa Meyer. Nie chodzi jednak o samą fabułę, która ma wyraźne (wręcz podręcznikowo) zarysowane początek, rozwinięcie a także zakończenie. To takie drobne szczegóły, zagadki i poszlaki, które pozostawione zostały samym sobie, nurtując dociekliwszych czytelników. „Bez serca” to nieźle napisana i interesująca historia, lecz przyznam, że osobiście marzę o poznaniu dalszych tomów „Sagi księżycowej”, gdyż to właśnie ona podbiła moje swoje serce. Nową opowieść przeczytałam z niekłamaną przyjemnością, lecz lekturze nie towarzyszył już ten sam, dziecięcy wręcz zachwyt. Kto koniecznie powinien poznać historię Królowej Kier? Oczywiście wszyscy fani „Alicji w Krainie Czarów”. Opowieść jednak doskonale będzie nadawała się też dla osób, które mają już dość przesłodzonych, zawsze nieźle się kończących, młodzieżowych ebooków fantasy. Zalecam także każdemu, kto ma ochotę napić się z filiżanki pełnej absurdu i oryginalnych, wyjątkowo pomysłowych treści.