To twoja książka?

Recenzje

• Agnieszka Kaniuk

  2018-03-21

  Drodzy czytelnicy, dzisiaj własną recenzję pragnę rozpocząć od serdecznych podziękowań dla Malwiny z bloga "malwinaczyta" za przyznanie mi głównej nagrody w organizowanym przez Nią konkursie blogowym. Malwinko, jeszcze raz dziękuje.Nagrodą w konkursie była książka ebook Jerzego Niemczuka "Bat na koty". Bardzo ucieszyłam się z wygranej, bo jestem wielbicielką serialu "Ranczo", którego współtwórcą jest twórca książki. W serialu odnajdujemy klimat Polskiej wsi, której mieszkańcy w przezabawny sposób dzielą sie z widzem perypetiami życia codziennego, nigdy jednak nie opuszcza ich optymizm i niezły humor. Byłam interesująca czy Pan Niemczuk przeniesie na karty własnego utworu, choć małą cząstkę "Rancza", a nad to kolejnym aspektem przemawiającym ku temu by poświęcić książce pdf własny czas, był jej kontrowersyjny i nietuzinkowy tytuł. To wszystko sprawiło, że po książkę sięgnęłam z olbrzymią przyjemnością i niekłamanym zainteresowaniem. Jest to bardzo interesująca historia rozgrywająca się w pięknej Mazurskiej wsi Małe. Tam właśnie mieszka Asia; młoda, samotna matka, której sens życia stanowi ukochana córeczka Maja. Życie Asi nie jest łatwe. Porzucona przez męża wiedzie ubogie życie. Każdego dnia musi walczyć o lepszy los dla siebie i córki. Jest zdana tylko na swoje siły, ponieważ choć mieszka ze własnymi teściami ci nie darzą Jej sympatią. Pozostawiona sama sobie kobieta popada w stagnację i choć marzy o lepszym życiu nie wierzy, że marzenie to może stać się rzeczywistością. Teściowie podcinają synowej skrzydła, nie wierzą w nią. Los jednak nie zapomina o naszej bohaterce. W jej życiu pojawiają się ludzie, którzy podają Asi pomocną dłoń. Sprawiają, że życie młodej dziewczyny staje się lepsze, a Ona sama zaczyna wierzyć w siebie i swoje możliwości.Autor w bardzo cudowny sposób uświadamia czytelnikowi jak duże znaczenie ma dobro okazane drugiemu człowiekowi, choćby w drobnym geście. Dla nas może to być drobny gest który dla osoby nim obdarowanej może stanowić duży krok ku lepszej przyszłości. A dobro zawsze powraca. By nasze życie było pełne i wartościowe potrzebujemy siebie na wzajem.Jeśli chodzi o moje osobiste uczucia po lekturze dzieła, to są one jak najbardziej pozytywne. To co ujęło mnie najbardziej w całej historii, to fakt, że jej bohaterowie stali mi się bardzo bliscy. Z wielkim przejęciem i zaangażowaniem przeżywałam wraz z nimi ich wzloty i upadki.Mimo to książkę oceniam na dobrą, a to ze względu na to, że w powieści wyraźnie zarysowany jest wątek kryminalny. A jak już wielokrotnie pisałam olbrzymią wielbicielką kryminału to ja już nigdy nie zostanę:).Moja ocena to: 6/10

• ExoticUnique

  2018-03-21

  Opowieść o kobiecie, która godzi się na całe pasmo nieszczęść, które spotyka ją w życiu. Gdzieś jednak posiada tą małą iskierkę nadziei na lepsze jutro dla siebie i córki. To książka ebook o codziennym, monotonnym życiu, w którym pojawiają się małe sukcesy, będące kroczkami do celu zwanego szczęściem. Niemczuk nie kończy jednak historii, pozostawia otwartą furtkę, by każdy mógł znaleźć własne zakończenie tej powieści.

• Hejzel90

  2018-03-21

  Książkę tę podprowadziłem własnej kobiecie kiedy nie miałem już co czytać. Co prawda nie jestem zwolennikiem literatury obyczajowej to jednak ta opowieść ma w sobie to "coś". Jest lekko napisana i dość fajnie się ją czyta. Myślę, że będzie idealnym upominkiem dla kobiety. Moja małżonka była zachwycona, a ja o dziwo nie znudzony :)

• Lucyna Tomoń

  2018-03-21

  Czytając Bat na koty czułam się jakbym była dzieckiem na wakacjach u babci na wsi. Miałam może sześć lat, babcia mieszkała na wsi podobnej do Małego omówionego w powieści. Pachniało wówczas żniwami, nowym chlebem i rzepakowym miodem. Nie to wspominam jednak najmocniej. Wieś była dla mnie trochę przerażająca. Ponad moimi głowami ciągle huczeli dorośli, którzy rzadko się uśmiechali. Ciągle mięli coś do zrobienia i bardzo interesowali się sprawami sąsiadów. W szczególności tymi, które przysparzały im jakiś kłopotów. Patrzyłam na nich z dołu, nic nie rozumiejąc. Polska wieś nie była wówczas idylliczna, była smutna. Taką również przedstawił ją Jerzy Niemczuk.Dla czytelnika, któremu polska prowincja jest zupełnie obca, wyraźny obraz podziału niemalże klasowego, może się wydać nieco przekoloryzowany. Nic bardziej mylnego. Na wsi ludziom wiedzie się doskonale, lub nie wiedzie się wcale. Ci pierwsi osiadają w prześlicznych siedliskach, kiedy już dostatecznie się wzbogacą, drudzy nie mają wyboru. W Bacie na koty spotykamy przede wszystkim biedną Asię i tajemniczego Rafała. Asia jest samotną, bezrobotną matką, Rafał tajnym agentem. On niby żyje na wsi, lecz jest od jej rzeczywistości zupełnie oderwany. Ona natomiast nie widzi najmniejszej szansy, aby móc się od tej rzeczywistości odbić. Z czasem ona zaczyna, bardzo powoli, zarabiać pierwsze pieniądze, ściągana za każdym razem, kiedy coś jej się uda, znowu na dno, przez własnych teściów. Jego sytuacja zmusza do bratania się z wiejską ludnością, przede wszystkim tą, o szemranych dochodach.Akcja rozwija się powoli, nic nie może umknąć wścibskim sąsiadom i wszystko okraszone jest ich komentarzem. Sceny, do których przyzwyczaił nas twórca w Ranczu są tu bardzo rzadkie. Mimo to, po pewnym okresie zaczęłam idealnie orientować się w społeczności i krajobrazie omówionej w książce pdf mazurskiej wsi. To, co na początku wydawało mi się nie do zniesienia, wieczne kłótnie starych, wiejskich małżeństw, których główną rozrywką jest plotkowanie, z czasem zaczyna wciągać.Idylla wsi, która mimo wszystko ukrywa się w zaroślach jeziora, czy chociażby w karmieniu tytułowych kotów, prędzej czy potem pochłania czytelnika. Wiejscy ludzie, którzy mieszczuchom mogą przypominać aborygenów, nieprzyjemny gatunek na wymarciu, po pewnym okresie zaczynają wydawać się sympatyczni. Twórca idealnie pokazał twardych ludzi, którzy do wszystkiego w życiu doszli swoimi rękami, a mimo to, przy całej własnej szorstkości, zachowali dobre i szczere serce.Bat na koty to bardzo nieźle napisana opowiadanie o życiu. Życiu monotonnym i przewidywalnym, w którym mimo wszystko zdarzają się cuda. I nie mam tu na myśli gwiazdki z nieba, czy rycerza na białym rumaku, lecz małe zbiegi okoliczności, które przy odrobinie szczęścia potrafią zagwarantować człowiekowi lepsze jutro.