Recenzje

• bookaholic.in.me

  2023-01-17

  Ludzie czasem bywają podli i to bez wyraźnego powodu, a co smutne, nie zawsze zdają sobie z tego sprawę. Żyją życiem innych, nie powstrzymując się od komentarzy, spojrzeń pełnych niesmaku i przypinania łatek. Nie potrafią krytycznym okiem spojrzeć na własną sytuację, jednak bez trudu przychodzi im ocenianie innych. Zbyt prosto niektórych wynieść na piedestał i dopatrywać się w nich doskonałości, z kolei innych sądzić za nic niewartych. W końcu żaden człowiek nie jest doskonały i popełnia błędy, lecz gdy nie jest zdeprawowanym mordercą czy kimś podobnym, zdecydowanie zasługuje na drugą szansę. I wyciągnięcie pomocnej dłoni w potrzebie. Tennesse od lat jest wyrzutkiem niewielkiej społeczności w Fairhope. Wszyscy oceniają ją na podstawie rzekomej rozwiązłości, nastoletniego zawodu miłosnego, pracy bez perspektyw i wyglądu. Faktem jest, że kobieta już dawno przestała wyprowadzać kogokolwiek z błędu, akceptując powszechną opinię o sobie, a nawet robiąc wszystko, by ją potwierdzić. Do tego jest wyjątkowo wygadana i choć jak ognia unika przekleństw, to w inny sposób idealnie potrafi poradzić sobie w każdej utarczce słownej. Jej życie nie jest łatwe, ciągle boryka się z kłopotami finansowymi, uzyskanie lepszego wykształcenia rozpatruje w ramach odległego marzenia, a z uwagi na reputację nie ma szans na odnalezienie lepszej posady. Tennesse to wyjątkowo inteligenta osoba, jednak nie zwykła tego pokazywać, woląc utrzymywanie pozy laleczki lekkich obyczajów bez krztyny rozumu. Dla rodziny z kolei jest gotowa na wszystko, poświęcając w tym siebie. I nic nie zapowiada, by jej sytuacja życiowa, miała jakkolwiek się zmienić. Cruz to ulubieniec wszystkich mieszkańców. Pochodzi z dobrej, szanowanej rodziny, unika jakichkolwiek skandali, zawsze jest miły i uczynny, a do tego pełni rolę miejscowego lekarza. To godny zaufania mężczyzna, najlepszy kawaler do wzięcia w Fairhope, a do tego idealnie sytuowany. Z tym, że bycie ideałem nie jest łatwe, zwłaszcza, że z każdym ustępstwem można zatracić cząstkę prawdziwego ja. Jednak Cruz już przywykł do własnej renomy i ciężko by mu było z niej zrezygnować. Poza tym taka postawa życiowa zadowala jego matkę i sprawia, że nikt nie śmie go krytykować. A Cruz pod powierzchnią skrywa o dużo więcej niż mieszkańcy jego rodzinnej miejscowości potrafią dostrzec. Ale czy on odważy się wyjść ze skorupy i pokazać, że nie jest mdłą, bezbarwną perfekcją? "Bad Cruz" to interesujące ujęcie małomiasteczkowego romansu. Bowiem zazwyczaj spotykamy się z ukazaniem miejsca zdarzeń bliżej bajkowego, wymarzonego miasta, w którym chciałoby się osiąść. LJ Shen wybrała jednak inną drogę i fabułę buduje w miejscu, które momentami przypomina piekło- wszyscy wiedzą wszystko o życiu innych, w momencie wysnuwają własne oceny, a dodatkowo uwielbiają ubarwiać rzeczywistość, dzięki czemu soczyste plotki rozchodzą się w mgnieniu oka. I w takim otoczeniu żyją bohaterowie, którzy na pierwszy rzut oka stanowią własne przeciwieństwa. Ale tu także odchodzimy od sztampy, bowiem to dziewczyna jest zakałą społeczeństwa, a facet cudem zesłanym z niebios. I ogromnie podobało mi się zejście z tych utartych szlaków i stworzenie przez Autorkę powieści, która zaskakuje już na samym początku. Co rzadko się zdarza to właśnie kobieca postać w tej książce pdf zachwyciła mnie kreacją, charakterem, siłą lecz i całą masą skomplikowanych i nierzadko sprzecznych emocji, z którymi się mierzyła. Być może dlatego, że w Tennesse odnalazłam dużo z siebie, choć było również mnóstwo momentów, w których chciałam nią potrząsnąć, a z drugiej strony czułam olbrzymią frustrację z powodu tego, jak wyglądało jej życie. LJ Shen w tej powieści porusza wyjątkowo niełatwy lecz i kluczowy temat tego, jak olbrzymim wyzwaniem jest czasem postawienie siebie na pierwszym miejscu. Jak chłopczykowi ludzi, nierzadko powierzchowna i oparta na insynuacjach, może wpływać na człowieka. I jak łatwo, zbyt łatwo, można sukcesywnie niszczyć komuś życie, poprzez błędne oskarżenia i pogłoski. A przecież człowieka nie można rozpatrywać w kategoriach czarno-białych, każdy ma w sobie dużo odcieni szarości i zasługuje na zrozumienie. To jedna z tych ebooków o której mogłabym pisać i pisać, ponieważ poza idealnie napisanym romansem, ma w sobie przekaz, który uderza w czytelnika. I ja to uwielbiam. Uwielbiam, że Shen wplata w własne historie tematy dające do myślenia, tworzy postaci skomplikowane i realistyczne, a do tego pisze z niesamowitą lekkością, dodając do tego cięty mowa w dialogach. I to wszystko tu otrzymujemy i ja jestem tym zachwycona. Zdecydowanie zalecam tę pozycję!

• Urszula Azarewicz

  2023-01-17

  "(...) wszyscy tu wiedzą, że jestem życiową niedorajdą. Czarną owcą tego miasta. Ladacznicą, trzpiotką, puszczalską." Wydaje się, że Tennessee pogodziła się z tą metką, która została do niej przypięta. Nic dziwnego. W końcu w wieku szesnastu lat zaszła w ciążę, co było olbrzymią hańbą dla jej rodziny. Na domiar złego ojciec dzidziusia ją zostawił, ponieważ pragnął zrobić karierę... Od tamtej pory minęło już trzynaście lat. Tennessee znalazła się w roli matki, mimo iż dla nastoletniej kobiety było to nie lada wyzwaniem. W wychowaniu Beara pomagała jej siostra Trinity, która teraz przygotowywała się do ślubu z Wyattem - bratem najprzystojniejszego, lecz również najbardziej nieprzewidywalnego lekarza Cruza Costello. Rodziny pani młodej i pana młodego wyruszają w przedślubny rejs, by lepiej się poznać. Pech sprawił, że Tennessee i Cruz trafili na inny statek i chociaż oboje tego nie chcieli, byli zmuszeni spędzić kilka dni i nocy w ciasnej kajucie... W trakcie trwania podróży zbliżają się do siebie, a wypity alkohol rozwiązuje im języki i wzajemnie poznają skrywane przes siebie tajemnice. Oboje zdają sobie sprawę z tego, że ich związek nie ma racji bytu. Tennessee nie cieszy się dobrą sławą, podczas gdy Cruz jest ulubieńcem całego miasta, jest uważany i szanowany. Dzieli ich zatem ogromna przepaść. Na dodatek w życiu Tennessee pojawia się Rob - ojciec Beara, który chce naprawić ich relacje i nadrobić stracony czas... "Bad Cruz" to powieść, która wciąga pierwszych stron. Bawi i wzrusza, a zastosowany przez autorkę motyw hate-love podsyca jej wydźwięk. Tennessee i Cruz tworzą duet, przy którym nie da się nudzić. Jest to moje drugie spotkanie z autorką L.J.Shen i jest ono jak najbardziej udane. Historia zawarta w "Bad Cruz" nie jest tylko romansem. Autorka poruszyła w niej bardzo kluczowy temat, jakim jest podporządkowanie się pod społeczeństwo, pod rodzinę i życie zgodne z oczekiwaniami innych. Ukazała jak dużo można stracić, gdy zapomnina się o sobie, o własnych marzeniach. Czasami trzeba krzyknąć "dość" i iść własną drogą. Dokonywać swoich wyborów. Popełniać błędy i wyciągać z nich konsekwencje.

• Dorota

  2023-01-17

  #badcruz @authorljshen #recenzja #współpracabarterowa z @wydawnictwoluna To druga opowieść tej autorki którą przeczytałam i muszę przyznać, zdecydowanie bardziej mi się podobała.Sporo humoru,zabawnych sytuacji i wspaniałych dialogów.Nie brakuje też tematów które skłaniają do refleksji i zastanowienia się ponad kwestiami które nierzadko omijamy zapatrzeni na czubek własnego nosa.A całości dopełnia odrobina "pieprzu" pomiędzy bohaterami który autorka "podała" w konkretny,dosadny a zarazem nie przesadny sposób. Cruz jest miejscowym lekarzem.Przystojny,uczynny,z bogatej rodziny,przez miejscowe społeczeństwo postrzegany jako "złoty chłopak".Rodzice zaplanowali mu przyszłość,jednak on nieoczekiwanie krzyżuje je i idzie za głosem serca....a czasem i za "inną" częścią ciała😉😉. Nessy jest kelnerką w miejscowym barze,samotnie wychowuje nastoletniego syna.Przez wszystkich postrzegana jako życiowa nieudacznica i ladacznica,bez wsparcia najbliższych pokornie godzi się z tą "etykietką".Gdy jej siostra i brat Cruza mają się pobrać rodzice organizują rejs luksusowym statkiem by rodzina się nieco zintegrowała.Jednak Nessie i Cruz,wskutek pomyłki trafiają na inny statek...Choć początkowo są dla siebie wredni i złośliwi to w miarę upływu dni sytuacja ulega zmianie....Wspólna kajuta,wspólne łóżko....i dwa zupełnie inne światy.On elegancki,markowo ubrany,pachnący prestiżem i ona normalna z toną "tapety" na twarzy w skąpych,wyzywających fatałaszkach... Co z tego wyniknie?Czy woda i ogień są w stanie się dogadać a uczucia skrywane przez lata mają szansę wyjść z kryjówki?Sami się przekonajcie.Szczerze polecam.👍👍