Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Jeśli przegapia się miłość, przegapia się życie. Jack pojawił się u mnie w nocy, po sześciu miesiącach braku kontaktu. Trzymał dwanaście czerwonych róż. Powiedział, że jest mu przykro, że mnie miłuje i chce wszystko naprawić. Cała moja złość o jego planowane małżeństwo i udawaną ciążę z Chrystle, postanowienie, że nie chcę więcej widzieć tego faceta, ulotniły się na sam jego widok. Zapragnęłam zaprosić Jacka z powrotem do własnego życia, lecz musiałam wiedzieć jedno – że tym razem zostanie ze mną na zawsze. W oczekiwanej kontynuacji bestsellerowej powieści "The Perfect Game" Jack i Cassie dynamicznie zdają sobie sprawę, że ich miłość zostanie wystawiona na kolejne próby. O przeszłości nigdy nie da się naprawdę zapomnieć. "Związek to trudna gra zespołowa. Na Cassie i Jacka spada dużo bolesnych ciosów, lecz piłka stale jest w grze. Sprawdź, czy ta para wygra kolejną rozgrywkę". Dominika Emilia Lewandowska, Life by Bookaholic "Historia Jacka i Cassie nabiera rumieńców, a prawdziwa rozgrywka o ich wspólne życie dopiero się rozpoczyna, gdy na drodze pojawiają się kolejne przeszkody... Przemiana to gorąca i zaskakująca kontynuacja serii". Ewelina Nawara, My Fairy Book World "Czy punkt zwrotny okaże się tylko małym przecinkiem w opowieści o Cassie i Jacku? Przekonajcie się, czy warto dać miłości drugą szansę". Monika Sygo, OnaLubi "Jack i Cassie są dowodem na istnienie prawdziwej miłości. Niektórzy twierdzą, że przezwycięży ona wszystko. Jednak czy kiedy życie rzuca zakochanym kłody pod nogi, dadzą oni radę je ominąć?" Zuzanna Konieczka, Happy Girl
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | The Perfect Game. Tom 2. Zmiana |
Autor: | Sterling J. |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo SQN |
Rok wydania: | 2018 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Jest świetna! Fajnie się czyta, i jest bardzo wciągająca!
Bardzo interesująca książka, druga już z tej serii którą czyta się bardzo przyjemnie.Polecam również sklepik empik ,ceny konkurencyjne dynamiczna dostawa a także miła obsługa.
Ciąg dalszy losów Cassie i Jacka. Miłość po tylu latach przetrwała i daje nadzieje innym ludziom, że prawdziwa miłość jednak istnieje :) W tej części jest dużo wątków od ich rozstania i wyjeździe Cassie do Nowego Jorku. Warto przeczytać, jeśli się zakochało w pierwszej części ;)
‚Zmiana‚ to już drugie spotkanie z bohaterami serii The Perfect Game, czyli z Cassie i Jackiem. Czy było ono zaskakujące? Owszem, lecz niestety nie w pozytywnym tego słowa znaczeniu. ‚Zmiana’ jest po prostu mdła. Niechętnie odnoszę wrażenie, że autorka nie miała na nią konkretnego pomysłu, a jedynie napisała ją pod naciskiem wielbicieli pierwszej części. Sto pierwszych stron opowiada o tym, jak wyglądało półroczne rozstanie bohaterów z perspektywy Jacka. ( W pierwszej części była to perspektywa Cassie.). Odgrzewanie tego samego tematu po raz następny było, uważam, średnim pomysłem. Historię można było omówić w maksymalnie kilkunastu zdaniach. Nic nowego to nie wniosło. Dalej wcale nie było lepiej. Bardzo niedojrzałe zachowanie Cass aż ‚biło po oczach’. Ciągle czekałam na jakąś intrygę, nagły zwrot akcji… może coś o chłopaku, który zaczepił ich w barze podczas pierwszej randki w ‚Rozgrywce’ ? Może coś więcej o rodzicach Cassie? Według mnie, historii można by dopisać wiele, jednak autorka zdecydowała się pójść na łatwiznę i trochę ‚na siłę’. Żeby nie wyjść na taką osobę ‚na nie’ to zagłębiłam się w oceny tej książki na innych stronach internetowych. Niestety większość komentujących ma podobne zdanie do mojego. O ile pierwszą element książki przeczytałam w kilka godzin, tak z drugą męczyłam się dwa tygodnie. Niestety nie jest to pozycja, po którą sięgnę ponownie. Jestem zawiedziona i lekko zażenowana kontynuacją Rozgrywki. Mam nadzieję, że Jenn Sterling weźmie sobie niektóre porady własnych czytelników do serca i jej następna książka ebook ( niekoniecznie z serii The Perfect Game) będzie już wiele lepsza.
‚Zmiana‚ to już drugie spotkanie z bohaterami serii The Perfect Game, czyli z Cassie i Jackiem. Czy było ono zaskakujące? Owszem, lecz niestety nie w pozytywnym tego słowa znaczeniu. ‚Zmiana’ jest po prostu mdła. Niechętnie odnoszę wrażenie, że autorka nie miała na nią konkretnego pomysłu, a jedynie napisała ją pod naciskiem wielbicieli pierwszej części. Sto pierwszych stron opowiada o tym, jak wyglądało półroczne rozstanie bohaterów z perspektywy Jacka. ( W pierwszej części była to perspektywa Cassie.). Odgrzewanie tego samego tematu po raz następny było, uważam, średnim pomysłem. Historię można było omówić w maksymalnie kilkunastu zdaniach. Nic nowego to nie wniosło. Dalej wcale nie było lepiej. Bardzo niedojrzałe zachowanie Cass aż ‚biło po oczach’. Ciągle czekałam na jakąś intrygę, nagły zwrot akcji… może coś o chłopaku, który zaczepił ich w barze podczas pierwszej randki w ‚Rozgrywce’ ? Może coś więcej o rodzicach Cassie? Według mnie, historii można by dopisać wiele, jednak autorka zdecydowała się pójść na łatwiznę i trochę ‚na siłę’. Żeby nie wyjść na taką osobę ‚na nie’ to zagłębiłam się w oceny tej książki na innych stronach internetowych. Niestety większość komentujących ma podobne zdanie do mojego. O ile pierwszą element książki przeczytałam w kilka godzin, tak z drugą męczyłam się dwa tygodnie. Niestety nie jest to pozycja, po którą sięgnę ponownie. Jestem zawiedziona i lekko zażenowana kontynuacją Rozgrywki. Mam nadzieję, że Jenn Sterling weźmie sobie niektóre porady własnych czytelników do serca i jej następna książka ebook ( niekoniecznie z serii The Perfect Game) będzie już wiele lepsza.
Druga element książki zaczyna się tak, jak kończy się pierwsza część. Jack powrócił, to pewne. Jednak czy razem dadzą sobie radę utworzyć znowu coś niezwykłego? Coś co w pierwszej części wydawało się mieć olbrzymią siłę. Co na to Cassie? Czy wybaczy Jackowi to co miało miejsce wcześniej? Takie zapytania należy sobie zadawać po pierwszej części, a zaś w drugiej zaczynamy znajdywać sobie na nie odpowiadzi. Zaufanie to bardzo ważna rola i oboje idealnie o tym wiedzą. Jednak Cassie stale się broni i boi się w pełni zaufać. Na początku książki mamy świat przedstawiony z perspektywy Jacka. I w tym również momencie zaczynamy odczuwać pewnego rodzaju zrozumienie. Mamy wgląd w to jak się czuł, co przeżywał i jak to przechodził. Gdy już wszystko pomiędzy nimi zostało wyjaśnione, mogłoby się wydawać, że ich życie nabierze koloru i zacznie się lepiej układać. Jednak autorka ksiażki daje nam niezłego kopa, gdyż na ścieżce tych dwojga ludzi wciąż coś idzie nie po ich myśli, Ewidentnie widać, że oboje o siebie walczą, jednak czy dadzą radę? Na ile silna jest ich miłość? Co może przetrwać? Czy niechęć otoczenia jakoś na nich wpłynie? Myślę, że odpowiedź na te zapytania musicie znaleźć sami, w tej jakże lekkiej literaturze. A na zakończenie przytoczę Wam cytat, który znajduje się na okładce książki i idealnie oddaje jej całość. „Jeśli przegapia się miłość, przegapia się życie”.
Na samym stępie trzeba to przyznać - "Rozgrywka" a także "Zmiana" J. Sterling to książki, które doskonale wpasowują się w schematy i niczym nie wyróżniają z masy podobnych powieści. Już sam opis mówi nam o historii praktycznie wszystko i nie każe się za dużo spodziewać. Lecz po kolei, zacznijmy od bardzo ogólnego nakreślenia sytuacji, na której opiera się głównie tom pierwszy. Cassie, młoda, ułożona artystka, poznaje w college'u Jacka Cartera. Chłopak nie pozostaje obojętny żadnej dziewczynie, Cassie natomiast zamiast uganiać się za przystojnym baseballistą, postanawia nie mieć z nim nigdy nic wspólnego. Jack zawsze dostawał to, czego chciał, więc zakazane uczucie jeszcze bardziej go pociąga. Czy faktycznie chodzi tylko o chęć zdobywania? Co kryje się za zainteresowaniem Jacka i czy odważy się zaufać kobiecie i podarować jej własne serce? W tej rozgrywce może ucierpieć sportowa kariera albo gorące uczucie. Czy można liczyć na remis? "Rozgrywka" wpadła w moje ręce przypadkiem. Pewnego nudnego wieczoru, dla odstresowania, po prostu przeczytałam tę książkę, na raz. I to prawdopodobnie największe atuty tej historii - czyta się ją wyjątkowo lekko, szybko, zapewnia ona odpoczynek i oderwanie od codziennych spraw. Za to jestem jej wdzięczna, umiliła mi wieczór i jeśli szukacie takiej powieści, niezobowiązującej, to "Rozgrywka" się sprawdzi. Natomiast nie ma co więcej oczekiwać od tej historii, ponieważ jest dokładnie taka sama jak reszta powieści z gatunku. Schematyczność wyziera z każdego zakamarka i mimo że nie czytałam NA nie wiadomo jak dużo, to każdy tą powtarzalność w historii Cassie i Jacka zauważy. Jeśli zaś chodzi o "Zmianę", mamy tutaj sztandarowy przykład słabego drugiego tomu. Już "Rozgrywka" oscylowała na granicy koszmarku i quilty pleasure, a jej kontynuacja to totalne sięgniecie poziomu dna i wodorostów. Cała akcja jakby rozwleczona na siłę, i chociaż jest to lektur cienka i lekko napina, wyczekiwałam końca z utęsknieniem. Historia omówiona w dwóch tomach spokojnie mogłaby zmieścić się w jednym, lecz i tak wymagałaby znacznej korekty. Powiewu oryginalności, świeżości, wywołania u czytelnik większej sympatii do postaci. A właśnie... Aby chociaż bohaterowie byli interesujący, historia tylko na tym zyskałaby naprawdę dużo. Niestety, zapewne już sami znacie Jacka od podszewki, po samym opisie. Standardowy playboy, pewny siebie, niegrzeczny, przystojny, uwodzicielski... I do tego dziewczę, które z założenia miało być artystką, a jednak tej kreatywności i artyzmu w książce pdf nie ma. Autorka mogła bardziej skupić się na ubarwiających historię szczegółach, dać tym bohaterom coś, co sprawiłoby, że byliby wyjątkowi. Rozwinąć temat fotografii i sportu, sięgnąć po relacje rodzinne i przyjacielskie, a nie wysuwać na pierwszy plan denny wątek miłosny, który w dużej mierze jest czytelnikowi obojętny. Kartki same się przewracały, a ja pozostawałam niewzruszona i bierna w całej historii. "The perfect game" to następny słaby "zapychacz" sklepowych półek pod szyldem "dla młodych dorosłych". O ile pierwszy tom był jeszcze znośny, to drugi skutecznie dobił całą serię. Nie ma tutaj bowiem nic nowego, odkrywczego, a nawet przyjemność z lektury maleje wraz z rosnącą liczbą przeczytanych stron. Trochę mam wrażenie marnowanie papieru, czasu i pieniędzy. Istnieje dużo lepszych romansów sportowych, daleko szukać nie trzeba. A wybór pozostawiam już Wam.
Jak to zawsze u mnie bywa po przeczytaniu pierwszej części z niecierpliwością czekam na element drugą, oczekuje od niej jeszcze więcej akcji aby wynagrodzić mi czekanie. Niestety nie zawsze tom drugi jest lepszy od pierwszego i z przykrością stwierdzam że tu tak jest. "Zmiana" J. Sterling, The Perfect Game #2 to niewypał. Książka ebook rozpoczyna się tym że Jack i Cassie się zeszli chociaż pod koniec powieści przez duży błąd Jacka się rozstali, on jej wytłumczył wszystko a ona mu wybaczyła. Później akcja nie idzie wogule do przodu, cały czas opisana jest ich wielka miłość, słodzenie sobie aż za bardzo i nic więcej. Tyle niedomówień z przeszłości, sześć miesięcy bez kontaktu, zdrada i oszustwa a ona mu tak po prostu wybacza. Jest dużo możliwości skomplikowania im życia, wprowadzenia smaczku do ich historii a niestety autorka cały czas pisze o tym samym, takie przedłużenie pierwszej części, masło maślane masłem smarowane. W tej części rola Cassie gdzieś ginie, jest zdominowana przez Jacka kiedy on się samorealizuje idzie do przodu to ona kroczy gdzieś krok za nim, jest po prostu pod ręką gdy jest niezbędna Jackowi. Dla chłopaka liczy się jego kariera i wiele wrażeń seksualnych dlatego robi to bardzo nierzadko gdzie się tylko da, a kobieta za każdym razem mu ulega. Muszę stwierdzić że czas na przeczytanie tej części to czas stracony, seks wylewający się z każdej kartki, mało emocji i zwrotów akcji, duże rozczarowanie po pierwszej części.
(...) ZMIANA rozpoczyna się historią, o której J. Sterling prawdopodobnie sobie przypomniała, kiedy już element pierwsza nieustanna na półkach w księgarniach - tzn. dokładnie tym kawałkiem opowieści o losach Cassie i Jacka, którego w ROZGRYWCE tak rażąco brakowało. Z jakiego powodu autorka wcześniej odpuściła sobie ten wątek, nie wiadomo. Uraczyła nim nas za to zaraz na wstępie kontynuacji, przeciągając go do tego stopnia, że w pewnym momencie nasuwa się mimowolne pytanie, czy ZMIANA w ogóle będzie o czymkolwiek innym. Sto stron i jakieś cztery kopulacje bohaterów dalej fabuła w końcu rusza nieco do przodu. Akcja ZMIANY w dużej części toczy się w Świeżym Yorku, gdzie po zdobyciu pracy w renomowanym czasopiśmie zamieszkała Cassie i dokąd po transferze przenosi się Jack, chcąc być blisko swej lubej. Sytuacja pomiędzy nimi zdaje się w końcu stabilizować. Po półrocznej rozłące Jack opowiada dziewczynie, co przez ten czas działo się w jego życiu i dlaczego zwlekał tak długo ze skontaktowaniem się z nią, skoro od dawna starał się o rozwód z przebiegłą Chrystle. Związek Jacka i Cassie zdaje się więc na nowo rozkwitać, jest wiele obietnic, zapewnień, wspólnych planów i dużo seksu. Jednak stale jeszcze coś wyraźnie pomiędzy nimi zgrzyta, a chłopak musi liczyć się z tym, że minie wiele czasu, nim Cassie znów będzie gotowa w pełni mu zaufać. Do tego dochodzą kłopoty zupełnie innego rodzaju. Jack gra w nowojorskich Metsach. Wiążą się z tym liczne zobowiązania, mecze, treningi, częste wyjazdy. Cassie jest dumna z jego osiągnięć i wspiera go w karierze. Jednak związek z zawodnikiem pierwszej ligi okazuje się mocno problematyczny, i kobieta w pewnym momencie stwierdza, że sytuacja zaczyna ją przerastać. Zabierając się za czytanie ZMIANY od początku nie można oprzeć się wrażeniu, że ta historia z powodzeniem mogłaby ukazać się w skróconej odsłony już w części pierwszej. Tutaj, rozwleczona na siłę, nie wnosi właściwie nic nowego. Po lekcji, jaką udzieliło bohaterom prawdziwe życie i własna głupota, oboje są już dojrzalsi i rozsądniejsi, co można zdecydowanie zaliczyć na plus. Jednak o ile w pierwszym tomie jeszcze się coś działo, o tyle tym razem z ich perypetii po prostu wieje nudą. Dla urozmaicenia trafia się drobna świeżynka w postaci niejakiego Matteo, któremu Cass wyraźnie wpada w oko, a kiedy i ten wątek umiera śmiercią naturalną, autorka sięga po raz następny po antybohaterkę, czyli Chrystle, która powraca niczym zły szeląg, usiłując narobić zamętu i ugrać jeszcze coś dla siebie. Wszystkie te zabiegi, by ożywić akcję, w dużej części spełzają jednak na niczym. Przynajmniej w moim odbiorze - po prostu nie mogłam doczekać się końca. Jedyne rozdziały, które wzbudziły we mnie jakieś emocje to te, w których Jack pomieszkiwał na powrót z dziadkami i bratem i które ukazywały go od trochę innej strony. W domu, w którym się wychował, jest przede wszystkim posłusznym wnukiem, który musi zważać na swe słownictwo, a dopiero później słynnym baseballistą, znanym na całe Stany. ZMIANA to książka ebook dla czytelników, których autentycznie wciągnęły dzieje głównych bohaterów i którzy polubili ich na tyle, by przymknąć oko na nijakość dalszego ciągu ich historii i na fakt, że autorce zabrakło pomysłu, jak ją właściwie dalej pociągnąć. Jak sama przyznaje w Podziękowaniach na końcu, dopisała ciąg dalszy na zdecydowane żądanie czytelników, co w sumie dużo objaśnia i potwierdza, że wena a przymus to dwie znacząco różnorakie sprawy. Wynikiem owego wysiłku twórczego są niestety popłuczyny, które nie dorastają poziomem nawet do przeciętnej części pierwszej. Dlatego, mimo że wiązałam ze ZMIANĄ pewne nadzieje, i sądziłam, że może być nawet ciekawsza od ROZGRYWKI, gotowa jestem stwierdzić, że ta kontynuacja równie nieźle mogła w ogóle nie powstać. Chociaż... Jest w niej jedna postać, która byłaby w stanie odmienić ją może na lepsze - gdyby tylko autorka dała jej taką szansę. To Dean, młodszy brat Jacka, któremu niestety znowu przypadło w udziale służyć jedynie za tło. Podejrzewam jednak, że to nic straconego. A nuż czytelnicy zasypią J. Sterling żądaniami, by stworzyła książkę właśnie o nim? Cała recenzja dostępna na blogu: knigi-olgi.blogspot.com
Najlepsza książka ebook jaką czytałam w ostatnim czasie! Pierwsza element była wciągająca i ekscytująca. Za to druga element wciąga bez pamięci. Nie umiałam się od niej oderwać. Bardzo zalecam tę książkę każdemu kto lubi gatunek typu romans.
Książka, na którą czekałam bardzo długo, bo pierwszy to tak mnie zachwycił, że musiałam wiedzieć, co się wydarzy z głównymi bohaterami. Historia Jacka i Cassie całkowicie mnie wciągnęła. Każdego dnia wczytywałam się w kolejne ich perypetie wierząc, że Jack jednak zostanie z Cassie, jednakże tak się nie stało. W tej części jednak do niej wraca, jednak ich miłość wystawiona jest na ciągłe próby. Książka ebook dla mnie jest idealna i bardzo nieźle mi się ją czytało. Z olbrzymią ciekawością czekam na kolejną część. Koniecznie musicie przeczytać!
Przyjemna, zdecydowanie spokojniejsza niż Rozgrywka.
Czy związek dwóch pokrewnych dusz można potraktować jako grę zespołową, w której nie ma przegranych, lecz są za to gracze - wytrwali i indywidualni, nie zawsze skorzy na kompromisy, dążący do osiągnięcia zamierzonego celu? J. Sterling właśnie w taki sposób spojrzała na związek głównych bohaterów własnej powieści i tym metodą pokazała czytelnikowi blaski i cienie prawdziwej miłości. Długo przyszło mi czekać na kontynuację losów bohaterów, biorąc pod uwagę fakt, że autorka zostawiła mnie na rozdrożu kończąc z przytupem pierwszą element miłosnych perypetii Cassie i Jack'a. W tym okresie do głowy przychodziły mi różnorakie pomysły na to jak w kontynuacji wszystko może się potoczyć, lecz miałam też świadomość, że być może burza emocji już za nami i w dalszej części zrobi się bardziej sentymentalnie i słodko niż żywiołowo i czasami (nie żartuję!) niebezpiecznie. Na całe szczęście autorka utrzymała "Zmianę" na dokładnie takim samym poziomie jak poprzedniczkę, dzięki czemu po raz następny zderzyłam się z całą masą emocji przyspieszających bicie serca. W znacznej mierze za wszystko co przeżywałam podczas lektury odpowiedzialni byli sami bohaterowie. To ich impulsywne charaktery zawładnęły po raz następny fabułą i wykraczały nie rzadko poza granice wytyczane przez autorkę. Cassie jak na dziewczynę porzuconą przystało, postanowiła zrobić wszystko by nie dopuścić do siebie więcej chłopaka, który tak mocno ją zranił. A jej osobowość wykreowana przez J. Sterling mocno podążała torem niezależnej i pewnej siebie dziewczyny, więc prosto było mi wierzyć we wszystko co mówi. Szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że pierwszoosobowa narracja z jej strony dynamicznie wpuściła mnie do umysłu głównej bohaterki i pozwoliła zrozumieć wszystkie - nie rzadko sprzeczne - emocje, która nią targały. Jednak ta bliskość na trasie czytelnik-bohater jednocześnie sprawiła, że i ja pokochałam Jack'a widząc go oczami zagubionej Cassie. To niezły chłopak, kiedy się postara i chociaż wszystko wskazywało na to, że już od pierwszego tomu będzie nosił łatkę drania, w kontynuacji zaskakuje. Staje u progu drzwi ukochanej i prosi o wybaczenie. Czy słusznie? W tym polega cały piękno fabuły - by rozpracować bohaterów i zrozumieć, którą drogę wybrać by osiągnąć maksymalne szczęście. J. Sterling postawiła na typową opowieść New Adult z bardzo nietypową burzą emocji. Już od pierwszej części bohaterowie muszą mierzyć się z nieprzystępnym losem, który raz za razem rzuca im kłody pod nogi. Nie jest prosto wytrwać w podobnej sytuacji i wcale się nie dziwię bohaterom, że czasami nie mieli pomysłu jak wybrnąć z poszczególnych epizodów. Jeszcze nie spotkałam się z taką historią, w której to wydarzenia stawały na pierwszym planie i w pewnym sensie przysłaniały samych głównych bohaterów. Autorka wrzucając w wir niekończącej się przygody Cassie i Jack'a jednocześnie podjęła niełatwy i ponadczasowy temat: miłość w obliczu niebezpieczeństw wywoływanych przez ludzką naturę. To bohaterowie sami zgotowali sobie ten los, ponieważ chociaż cierpieli, dążyli do szczęścia z drugą połówką, na której zależało im bardziej niż przypuszczali. Stąd wyłonił się motyw rozgrywki - niczym w meczu próbowali zdobyć punkt na własną korzyść zapominając, że tutaj także przeciwnik powinien mieć prawo głosu. Ponieważ w miłości szanse powinny być wyrównane, prawda? Dzieje tej dwójki budzą w głowie czytelnika mnóstwo sprzecznych myśli, sprawiają, że kibicuje się im ile sił, jednocześnie budząc zwątpienie czy ich uczucie jest na tyle mocne, by przetrwać to wszystko. Jednak to co najważniejsze: od pierwszej do ostatniej strony towarzyszą nam emocje o których dynamicznie nie zapomnimy. Czy tym razem to już pewne, że miłość zwycięży niepowodzenia? A może to jedynie wstęp do finałowej rozgrywki, która znowu rozegra się na oczach czytelnika? W rękach J. Sterling wszystko jest możliwe, a nieoczekiwane zwroty akcji w życiu głównych bohaterów to znak rozpoznawczy autorki. Jedno jest pewne - "Zmiana" to godna przeciwniczka dla wszystkich zwolenników nieskomplikowanej miłości i jednocześnie kontynuacja na wysokim poziomie. Jesteście gotowi po raz drugi rozpocząć miłosną grę, w której nie ma zasad? Polecam!
Odnoszę wrażenie, że „Rozgrywka” podzieliła blogerów na dwa fronty – jednym się spodobała i polecają, innym,z kolei nie przypadła do gustu. Tych drugich jest prawdopodobnie jednak więcej. Jak pewnie wiecie (albo i nie) mi akurat się ta książka ebook spodobała. Ot, przyjemna historia w klimatach studiów i sportu, jakie to lubię czasami poczytać. Lecz totalnie się nie spodziewałam, że będzie kontynuacja! A tu proszę, ni stąd, ni zowąd informacja, że będzie druga część. Mimo, że byłam bardzo interesująca „Zmiany”, to jednak podchodziłam do niej nieco sceptycznie. W końcu o czym tu jeszcze pisać? Krótkie przypomnienie – pod koniec „Rozgrywki” Jack pojawia się w mieszkaniu Cassie po 6-miesięcznej nieobecności, z bukietem róż i prosi o drugą szansę. Ostatni epizod to już „rok później”. A „Zmiana”? „Zmiana” zaczyna się w ranek po tym, jak Jack pojawia się u Cassie. Mamy szansę się dowiedzieć, co się wydarzyło w życiu Jacka przez ten czas i dlaczego on aż tak długo zwlekał z tym, żeby w końcu postarać się o przebaczenie ukochanej. To, że Cassie wybaczy Jack'owi wiemy już z poprzedniej części, jednak to nie znaczy, że od tej chwili ich związek będzie czystą sielanką. W końcu on jest baseballistą bardzo dobrej, nowojorskiej drużyny, wręcz kimś w rodzaju gwiazdy, a nie jest tajemnicą, że sławni ludzie nie mają takiej prywatności, jak każdy. Jack jest oczywiście do tego już przyzwyczajony, natomiast dla Cass jest to nowość. Druga sprawa, to przeszłość. Można coś komuś wybaczyć, lecz nie da się tego zapomnieć, zdrada już na zawsze zostawia rysę w związku, szwankuje zaufanie. Pamiętacie, jak w recenzji „Rozgrywki” chwaliłam, że J. Sterling idealnie poradziła sobie z wątkiem pasji bohaterów? Tiaa, no właśnie. Tu już tak cudownie nie ma, o ile o baseballu Jacka'a co nieco jest, o tyle o fotografii Cassie... jest tyle co nic. Tak się teraz zastanawiam i nie umiem sobie przypomnieć, czy ona w ogóle robiła jakieś fotografie podczas trwania historii... Odniosłam wrażenie, jakby autorce się po prostu nie chciało rozpisywać tego wątku i po prostu go odsunęła na bok. A szkoda, ponieważ w poprzedniej części wyszedł on bardzo dobrze. Jak tylko ta książka ebook do mnie dotarła, to niemal od razu zaczęłam ją czytać. Mimo sceptycyzmu, stale byłam zaintrygowana, miałam nadzieję, że jednak się mylę i to się okaże równie dobre, jak „rozgrywka”, a może nawet lepsze. Iii... jak dynamicznie zaczęłam, tak dynamicznie zwątpiłam. Doszłam do może setnej strony i się zastanawiałam po co w ogóle ta kontynuacja jest? Przecież ona nie wnosi nic nowego do historii. Po drugie, i tak znamy zakończenie, autorka sama nam je zdradziła w „Rozgrywce”, więc z góry było wiadomo, że Cass i Jack w jakiś sposób przezwyciężą problemy. Pozostawało tylko pytanie, w jaki sposób? I tutaj również w pewnych momentach miałam ochotę kazać Cassie usiąść i porozmawiać z Jack'iem. Sam Carter w pewnym momencie mnie nieco zirytował swoim zachowaniem a'la obrażalska panna – przecież wystarczyło tylko objaśnienie co się dokładnie stało i finał. Po sprawie. Wiecie co... ja sama nie wiem co uważać o tej książce. Tak jak myślałam, nie wprowadziła ona nic naprawdę potrzebnego do fabuły, lecz z drugiej strony po skończeniu stwierdziłam, że była mi niezbędna taka luźna, niewymagająca historia, którą można wręcz nazwać odmóżdżaczem. Jeśli macie ochotę na naprawdę leciutką lekturę na wieczór albo dwa, wówczas to może być niezły wybór. Lecz w przypadku, jeżeli liczycie na dobrą kontynuację losów Cassie i Jacka, to uprzedzam, że możecie się zawieść. Według mnie miała tu normalnie miejsce klątwa drugiego gorszego tomu. Lecz to tylko moje zdanie, może ktoś z was sięgnie, przeczyta i stwierdzi, że czytaliśmy prawdopodobnie dwie inne książki? Kto wie, w końcu ile ludzi, tyle opinii ;) zabookowanyswiatpauli.blogspot.com
15 lutego 2018 roku za pośrednictwem wydawnictwa Sine Qua Non (SQN) do sprzedaży trafiła opowieść zatytułowana "The Perfect Game #Zmiana". Jest to druga książka ebook J.Stearling jaką mamy przyjemność przyjemność przeczytać w naszym kraju. Jak już wcześniej wspominałam, poza nią, w księgarniach możemy znaleźć pierwszy tom serii The Perfect Game zatytułowany "Rozgrywka". Druga element serii zaczyna się wówczas kiedy kończy się pierwsza, a dokładnie dzień po tym jak Jack przysyła Cassie paczki niespodzianki, a następnie przychodzi pod drzwi mieszkania kobiety wraz z tuzinem czerwonych róż. Nastolatek tłumaczy własnej wybrance co robił przez ostatnie pół roku kiedy nie dawał znaku życia. Historię poznajemy z perspektywy Jacka, lecz jest ona przeplatana scenami z życia codziennego, dlatego pierwsze nad 100 stron śledzimy z trzech perspektyw - przeszłego i teraźniejszego Jacka a także Cassie. Dzięki temu możemy lepiej przyjrzeć się sprawie małżeństwa przystojnej gwiazdy baseball'u a także drogę jaką przemierzył żeby teraz móc być z osobą, którą naprawdę kocha. Ale, żeby ich związek nie był aż tak prosty, los postanawia sprawdzić oboje głównych bohaterów. Na przeszkodzie staną im nie tylko wielbiciele Jacka lecz także małżonki kumpli z zespołu czy fotografowie stojący na każdej ulicy Nowego Yourku. "The Perfect Game #Zmiana" przeczytałam w ciągu jednego dnia. Kiedy tylko paczuszka z powieścią do mnie dotarła, wzięłam do rąk książkę i zaczęłam ją czytać. Jeśli mam być szczera spodziewałam się czegoś "wow" co powali mnie na kolana jak pierwszy tom, lecz niestety się zawiodłam. Akcja, moim zdaniem, jest dosyć przewidywalna. Na początku aż tak bardzo mi to nie przeszkadzało, lecz później, kiedy byłam w stanie przewidzieć co drugi rozdział, zaczęło mnie to trochę denerwować. Dodatkowo, nie wiem czy tak także jest w oryginale czy to sprawka tłumacza, lecz kiedy ktoś zadawał jakieś pytanie, zamiast odpowiedzieć, bohater mówił "aha". Jest to mega irytujące, nie tylko w książkach, lecz i w życiu codziennym. Mimo powyżej wymienionych wad znalazły się też zalety. Jedną z nich jest to jak Cassie walczy o własne marzenia a także podchodzi do własnej pracy. Bardzo podobało mi się to, iż dziewczyna nie podchodziła do życia "Jack wiele zarabia, rzucę pracę i będę żyła jak jakaś laleczka z Victoria's Secret" (oczywiście nie chce tu nikogo urazić). Dziewczyna podchodziła do życia na własnych zasadach i nie robiła czegoś ze względu na innych. Książka ebook została napisana dla młodzieży, która nie spodziewa się jakiejś skomplikowanej historii z tysiącami zwrotów akcji. Autorka napisała prostą opowieść z łatwym słownictwem na jeden wieczór przy kubku herbaty. Nie jest to nic ambitnego. Wypożyczyć z biblioteki, przeczytać, oddać, zapomnieć. Jeśli nie szukacie jakiegoś świetnego romansu, czytaliście pierwszą element i wam się podobała - zalecam sięgnąć też po drugi tom. Moja ocena wynosi 6,5/10 ♥
💐'Pewnego dnia rozejrzysz się i dotrze do ciebie, że to wszystko, co się losy wokół, tak naprawdę nie ma żadnego znaczenia.'💐 Następna element historii Jacka i Cassie, która jest dowodem na to, że prawdziwej miłości nie mozna złamać. Ona trwa cały czas. Ma wzloty i upadki, które nierzadko wystawiają naszych bohaterów na próbę, lecz 'czas leczy rany'⌚💭 Zakończenie powieści trochę mnie zaskoczyło... chociaż było do przewidzenia. Można powiedzieć, że nie jest to książka ebook górnych lotów, ale przyjemna i lekka. Autorka ujęła opowieść w śliczny sposób😻 'Zmiana' to przede wszystkim historia o wybaczaniu, budowaniu więzi w związku a także życiu. ♥Idealna na walentynki💑 (i nie tylko...)
Przyznaję, że kiedy sięgałam po kolejną element serii „The Perfect Game” nie do końca wiedziałam, o czym będzie. Jeśli czytam drugie, trzecie i następne tomy, to czasami nie chcę wiedzieć czego dotyczą, ale pozytywnie albo negatywnie się zaskoczyć. Po prostu lubię odkrywać, co tam się dzieje, a nie mieć podane na tacy w opisie na okładce. Dlatego również nie miałam pojęcia, o czym jest „Zmiana”. Jeśli miałabym w jednym zdaniu napisać, jakie mam wrażenia po lekturze, to ujęłabym to w ten sposób: ta książka ebook żenująco przypomina mi trylogię „Pięćdziesiąt twarzy Greya”. Rozpoczyna się w momencie, w którym nastał ranek po tym jak Jack przyjeżdża do Cassie i prosi ją o wybaczenie. Wszystko jest pięknie, słodko, wszyscy zapewne wiecie po lekturze „Rozgrywki”, że główni bohaterowie ustalili datę ślubu na samym końcu. A co losy się w „Zmianie”? Jakieś pierwsze sto stron to nic innego jak opowiadanie Jacka co się działo w jego małżeństwie, jak dowiedział się o udawaniu ciąży przez Chrystle i tym podobne. W przerwach pomiędzy opowiadaniami odnalazł się czas na seks. Tak, nieźle przeczytaliście. Znalazło się całkiem dużo seksu, o każdej porze dnia. Następnie wydarzenia nabierają jakiejś akcji, ale to również nie jest spełnieniem marzeń. Ogółem Cassie musi nauczyć się żyć jako kobieta baseballisty, co nie jest wcale takie proste, ponieważ musi się zmierzyć z nieprzychylnymi żonami innych zawodników, a także wielbicielami i paparazzimi, którzy odkopią nawet najbardziej pogrzebany temat. Szczere mówiąc męczyłam się podczas czytania, ponieważ w pierwszej części była wzmianka o ślubie, pół roku potem od momentu ich pogodzenia się… tak naprawdę nie chciałam czytać czegoś ,co się już jakby wydarzyło, tylko coś dalszego. Ta książka ebook to zapychasz. Okropny zapychacz, w którym ani Cassie ani Jack nie reprezentują sobą właściwie niczego. On do bólu przypomina Greya – człowieka, który osiąga sukces, ma pieniądze, super samochód, może mieć każdą (no i prawdopodobnie właściwie miał każdą), a do tego tylko jedno mu w głowie. Dodatkowo jeszcze ma manię na punkcie bezpieczeństwa Cassie (chwała Bogu, że nie zainteresował się jej dietą i nie kupił jej telefonu). Natomiast Cassie to dla mnie płaska dziewczyna, która niby pracuje dla magazynu, robi zdjęcia, lecz ja w ogóle tego nie poczułam. Cała opowieść skupia się na relacjach z Jackiem, budowaniu ich zaufania, radzeniu sobie z wielbicielami i nachalnymi dziewczynami, a nie ma w niej pasji Cassie. Jest tam parę wzmianek z jej pracy, lecz ona wydaje mi się kompletnie niewyraźna, bez osobowości. A najlepszy w tym wszystkim jest Jack, który zdradził Cassie w najgorszy możliwy sposób, a jej wytknął pocałunek. Widzicie tą zazdrość jak u Greya? Zaborczość. Powiem szczerze, że mam wrażenie, iż ich związek był na dłuższą metę toksyczny. On oczekiwał od niej by jeździła na niemalże każdy mecz, jaki grał, a ona nie mogła oczekiwać od niego właściwie niczego. Dziwi mnie też, że w dwóch ebookach nie pojawiają się rodzice Cassie. Ojciec jak ojciec, zawodził rodzinę dużo razy, obiecywał gruszki na wierzbie i nie dotrzymywał słowa, lecz kurde… w dalszym ciągu to są rodzice! Dlaczego nie zainteresowali się, co się losy z ich dzieckiem?! Ich córka znajdowała się na pierwszych stronach czasopism a oni nic! Cassie wyjechała na drugi koniec kraju, także nikt nie miał nic przeciwko, choć może to i dobrze, że dzidziuś chce osiągać sukces niekoniecznie w własnych okolicach. Brakowało mi w obydwóch ebookach czegoś innego niż tylko Cassie i Jack, może jakiegoś pobocznego wątku, lecz nie… wszystko kręciło się wokół nich. Podsumowując, mnie ta książka ebook nie przekonała, nie polubiłam, męczyłam się niemiłosiernie ponad zachowaniem głównych bohaterów. No po prostu nie trafiła w moje gusta. Jeśli komuś bardzo spodobała się „Rozgrywka” to chyba spodoba się także i „Zmiana”.
„Jeśli przegapia się miłość, przegapia się życie.” „Jack pojawił się u mnie w nocy, po sześciu miesiącach braku kontaktu. Trzymał dwanaście czerwonych róż. Powiedział, że jest mu przykro, że mnie miłuje i chce wszystko naprawić. Cała moja złość o jego planowane małżeństwo i udawaną ciążę z Chrystle, postanowienie, że nie chcę więcej widzieć tego faceta, ulotniły się na sam jego widok. Zapragnęłam zaprosić Jacka z powrotem do własnego życia, lecz musiałam wiedzieć jedno – że tym razem zostanie ze mną na zawsze.” Po zakończeniu „Rozgrywki” byłam święcie przekonana, że to już koniec i nie ma więcej żadnych tomów. Na całe szczęście się pomyliłam, ponieważ okazało się, że autorka na prośbę wielbicieli napisała kolejną część. Ja jestem z tego zadowolona, lecz wiem, że niektórzy twierdzą, że jest to element napisana na siłę. Nie zgodzę się z tym, ponieważ w tym tomie autorka bardzo wiele nam objaśniła i uzupełniła ważne luki z tomu pierwszego. Książka ebook zaczyna się w momencie, w którym Jack następny raz pojawił się w życiu Cassie i w pierwszej kolejności dowiadujemy się co się z nim działo przez ostatnie sześć miesięcy, jak tęsknił a także w jaki sposób starał się unieważnić własne małżeństwo, by z czystą kartą wrócić do ukochanej. Między wspomnieniami obserwujemy, jak ich związek rozkwitał na nowo i widzimy kolejne przeszkody, jakie los rzucał im pod nogi. Ponieważ choć Jack to teraz zupełnie inny człowiek, to nie miał wpływu na dużo spraw i nie zawsze mógł chronić Cassie. Jack dostał się NY Mets, a jego życie stało się pożywką dla tabloidów i szukających sensacji paparazzi, na każdym kroku był obserwowany, a co za tym idzie także i Cassie. Dziewczyna nie mogła sobie z tym poradzić, a gwoździem do trumny okazało się pojawienie byłej małżonki Jacka. Czy ich związek przetrwał? Czy poradzili sobie ze wszystkimi przeciwnościami losu? Tego oczywiście Wam nie zdradzę. „Zmiana” to powieść, która na pewno jest bardziej dojrzała niż „Rozgrywka”, przede wszystkim za sprawą głównych bohaterów, którzy dojrzeli do pewnych decyzji i postanowili na nowo sobie zaufać i zbudować trwały i pewny związek. Największa przemiana zaszła w Jacku, który dla Cassie był w stanie zrobić naprawdę wiele. To ona była dziewczyną jego życia, dla której był nawet gotów zrezygnować z swoich marzeń. Jeżeli chodzi o Cassie, to dziewczyna, która mimo tego, że miała u własnego boku miłość życia, nie potrafiła się odnaleźć w jego świecie. Ciągle śledziła portale plotkarskie i przejmowała się każdą niepochlebną opinią na własny temat. Nie raz było mi jej szkoda, ponieważ każdy z nas wie, jak okrutni potrafią być ludzie w internecie. Oczywiście w książce pdf nie mogło zabraknąć brata Jacka i przyjaciółki Cassie, między którymi także zrobiło się gorąco, lecz to już prawdopodobnie temat na inną książkę. Książka ebook napisana jest lekko i z olbrzymią przyjemnością płynie się przez jej karty. To doskonała opowieść na długie zimowe wieczory, która opowiada o prawdziwej miłości, która potrafi znieść wiele, która uskrzydla i dodaje siły. To także opowiadanie o świeżym trudnym początku, o przyjaźni, która jest równie ważna, jak miłość, o zaufaniu a także potyczce z przeciwnościami losu. Wszystko to zostało okraszone olbrzymią dawką namiętności i pożądania, które nie raz doprowadzało moją krew do wrzenia. W książce pdf wiele się dzieje, jest dużo zawirowań i kilka dramatów. We mnie historia tej dwójki bohaterów wywołała dużo emocji i nie potrafiłam odłożyć jej na półkę. Mam nadzieję, że z Wami będzie podobnie. Gorąco polecam! Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu SQN.
Drugie tomy mają to do siebie, że nierzadko stawiamy im wysokie wymagania, i niestety dość nierzadko wymagania te okazują się nie do spełnienia. Autorzy zbaczają z obranych ścieżek, chcą przedobrzyć, lub wręcz piszą o zupełnie innej historii, spychając bohaterów z tomu pierwszego w najciemniejszy kąt, jaki można było znaleźć. Jak z tym wyzwaniem poradziła sobie J.Sterling? „Zmiana” J.Sterling to drugi tom cyklu „The Perfect Game”. Głównymi bohaterami niezmiennie są Cassie a także Jack. Nie jest żadną tajemnicą, że wrócili do siebie, bo na początku powieści są już razem… a wręcz zeszli się na ostatnich stronach tomu pierwszego. Wrócili do siebie, pomimo wyskoku Jacka, czyli ślubie. Jednak Cassie prosi o wyjaśnienia, co również wybranek jej serca robił podczas 6 miesięcy ich rozstania, lecz czy wyjaśnienia przypadną jej do gustu? Czy ślub to jedyne przewinienie Jacka? Co to było?! Nie sposób wyrazić słowami, jak bardzo jestem rozczarowana tym tomem. Akcję zdominowało niekończące się pożądanie i spijanie sobie z dziubków. Oczywiście nie brak dramatów, czyli szumu medialnego wokół głównych bohaterów, jednak moje przewracanie oczami – na kolejne chwile uniesień bohaterów – nie miało końca. Ja rozumiem, że młodzi ludzie, niewyżyci, jednak autorka przesadziła i to grubo – mam wrażenie, że od tej słodyczy to zepsuły mi się ze dwa zęby. J.Sterling pisała na odczepnego i to czuć. Zbyt mocno skupiła się na czułościach, a za mało na całej reszcie. Efekt? Jakby zestawić małą cytrynkę z wiadrem cukru. To nie mogło się udać. O co chodzi w drugim tomie? Niby jest pisany z dwóch perspektyw – Cassie i Jacka, jednak bardziej z jego punktu widzenia. Autorka przybliża nam 6 miesięcy rozłąki, które okraszone były udawaną ciążą Chrystle, żalem, łzami i wszystkim, co najgorsze. Ostatecznie książka ebook kończy się właściwie w tym samym miejscu, w którym kończyła się w tomie pierwszym. Gdzie tu sens? Co ciekawe, autorka sama przyznaje, że drugi tom miał w ogóle nie powstać. O ile jestem w stanie zrozumieć czytelników, tak autorki już wcale. Powinna pójść dalej, napisać coś nowego, świeżego… odgrzewane kotlety nie smakują dobrze. Czyżby była innego zdania? Co zwróciło moją uwagę? Kariera Jacka pruła do przodu, a kariera Cassie utknęła w rowie. Każde drugiemu nieba by przychyliło, lecz to Jack rozwijał się jak szalony, podczas gdy Cassie tkwiła jakby w martwym punkcie. To ona obrywała najwięcej i to ona była prześladowana. Jakoś nie potrafię uwierzyć, że Jack nie miał szans się o tym dowiedzieć. Mam wrażenie, że dla niego liczył się tylko sport a także seks, a w przypadku tego drugiego, nie potrafił ponad sobą panować. Gotów był posiąść Cassie dosłownie wszędzie. Cassie zaś była mu bardzo uległa, stawiając siebie na ostatnim miejscu. Wyrzeczenia to cząstka bycia razem, jednak ona poświęcała się znacznie bardziej. Co z tego miała? Czy naprawdę było warto? Który tom lepszy? Zdecydowanie pierwszy. Seks nie wylewał się ze stron, a docieranie się głównych bohaterów było opisywane w sposób sarkastyczny i ciekawy. W obydwu przypadkach czyta się szybko, jednak to jakby trochę dwie inne historie. Nie mówiąc o jednakowym zakończeniu, co jest dla mnie jednym dużym nieporozumieniem. Obydwie natomiast są naiwne i nieskomplikowane – zarówno w fabule jak i odbiorze. Polecam? Niestety nie. Chyba, że ktoś spragniony jest odrobiny erotyzmu. A właściwie znacznej jej ilości – Jack naprawdę się nie powstrzymywał. „Zmiana” J.Sterling to taki zapychacz na półkę, który nic nie wnosi, nie ciekawi, lecz stać wśród innych ebooków może jak najbardziej. Autorka nie stanęła na wysokości zadania i nie porwała świeżą wizją. Sprawiła wręcz, że człowiek żałuje wyboru sięgnięcia po tę książkę. A przecież nie o to w tym chodzi.
"Zmiana" to kontynuacja dalszych losów Jacka i Cassie. Jack zjawia się znowu w życiu Cassie po sześciu miesiącach od zdrady z prośbą o wybaczenie. Jak zachowa się Cassie? Czy będzie możliwe odbudowanie związku? Czy miłość jaka połączyła bohaterów sprawi, że pokonają przeciwności losu? Jak Cassie sobie poradzi z przystojnym kierowcą, z atakującą ją prasą i fanami? Czy wystąpienie Chrystle (kobietą z którą Jack ją zdradził) w prasie oskarżającą Cassie o potworne rzeczy przeleje czarę goryczy? Interesująca lektura, zachęcam do przeczytania :)