Na kartach publikacji twórca zachęca czytelników do obserwacji nieba nocą instruując od czego zacząć tę fascynującą przygodę. Podpowiada jakiego sprzętu użyć jeżeli planujemy kupno, omawia ruchy gwiazd, układ słoneczny, mgławice czy galaktyki... Opowiada również interesująco o słońcu, księżycu, planetach naszego układu słonecznego a także mniejszych ciałach, które się w nim znajdują. Informacji naprawdę nie jest mało.Nas prawdopodobnie najbardziej zainteresowały mapy rozgwieżdżonego nieba na przełomie poszczególnych miesięcy prezentujące wszystkie możliwe do zobaczenia gwiazdozbiory i w ogóle pojedyncze ich ilustracje. Zawsze miałam kłopot z odnalezieniem pojedynczych zbiorów więc takie mapy są dla mnie doskonałym rozwiązaniem. Dowiedziałam się też, że znając lokalizację Dużego Wozu możemy posiłkując się jego położeniem zlokalizować na niebie dużo innych gwiazdozbiorów.Wszystkie nowinki przedstawione są w sposób raczej zrozumiały i o ile interesujemy się tematem tekst naprawdę wciąga. Całość jest uporządkowana i posegregowana w paru rozdziałach: Porady dla obserwatora, Miesięczne mapy nieba, Słońce - nasza gwiazda centralna, Księżyc - towarzysz Ziemi, Planety i ich wędrówka po niebie, Gwiazdy i układy gwiezdne, Gwiazdozbiory, Zjawiska świetlne, Obserwatoria. Na końcu książki znajduje się natomiast przydatny Mały leksykon słownictwa astronomicznego.Publikacja jest w stanie z powodzeniem zaspokoić rządzę wiedzy wszystkich pasjonatów obserwacji kosmosu a także podsycić chęć jego poznawania. Dowiadujemy się z niej bowiem jak właściwie zabrać się do obserwacji i czego szukać na bezkresnym niebie. Dzięki lekturze udało mi się wyśledzić kilka nie słynnych mi do tej pory gwiazdozbiorów a taka obserwacja w większym gronie to naprawdę fajna zabawa. Zachęcam gorąco do lektury i odkrywania sekretów kosmosu dopóki pozwala jeszcze na to pogoda a niebo jak na razie jest bezchmurne i pełne gwiazd. To naprawdę idealna sprawa ;)