Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Edward Burton należał do grona najwybitniejszych pisarzy XX wieku. Krytycy byli surowi dla jego powieści, lecz czytelnicy go uwielbiali, podobnie jak przemysł filmowy, który realizował kinowe przeboje oparte na jego książkach. Będąc u szczytu sławy, Burton wydaje kolejną bestsellerową opowieść - "Antrakt", także z sukcesem sfilmowaną, po czym z niewyjaśnionych powodów wycofuje się z życia publicznego i nie publikuje już kompletnie nic. Jego dorosła wnuczka Helen zawsze wiedziała, że jej dziadek jest dużym pisarzem. Nie znała go jednak. Jej rodzice zerwali z nim wszelkie kontakty i cała rodzina się od niego odcięła. Dlaczego? Helen postanawia odkryć prawdę o sławnym dziadku. Podczas własnej wyprawy w przeszłość poznaje długo skrywane tajemnice i kłamstwa, które wpłynęły na życie całej rodziny. Przy okazji Helen wplątuje się w groźny romans, który może przemienić jej dotychczasowe życie.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Antrakt |
Autor: | Smith Rupert |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo MUZA S.A. |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Antrakt to dosyć miłosna historia, w każdym bądź razie pełna romansów. Gdzie praktycznie każdy z każdym... Mimo tego wszystkiego zdarzenia głównej bohaterki budzą współczucie, a cała historia Antraktu jest bardzo smutna. Koniecznie zalecam na wieczory dla osób budzących się!Recenzję można przeczytać na http://flokete-libro.blogspot.com
Zapraszam na bloga:swiat-ksiazkowych-recenzji.blogspot.com„Życie to sztuka wykorzystywania możliwości. Musimy zadowalać się tym, co możemy dostać.”Powstało takie małe zamieszanie przy tej książce, dostała ją Anka, w końcu przeczytałem ją ja. Szukałem czegoś lekkiego, do przeczytania na szybko, co prawda epizody Antraktu bywały długie to książkę czytało się niezwykle szybko. Doskonale wpasowała się w pogodę, którą teraz mam za oknem, naprawdę miło się ją czytało.Okładka książki przedstawia dwóch panów, na początku nie myślałem, że może wystąpić tutaj wątek homoseksualizmu, jednakże zostałem pozytywnie zaskoczony. Cała otoczka graficzna komponuje się bardzo ładnie i jest przyjemne dla oka.Książka opowiada nam dzieje Helen, która zaczytuje się w tytułowym Antrakcie, książce, która spisał jej dziadek, jednocześnie sami przenosimy się do przedwojennej Anglii. W powieści panuje pewna tajemniczość, nostalgia, bohaterka usiłuje doszukać się prawdy. Przejmujące i pełne namiętności życie Burtona może budzić pewne kontrowersje, dla jednych będzie to obrzydliwe, dla drugich normalne, może nawet obojętne. Twórca doskonale pokazał dylematy, jakie mają osoby odmiennej orientacji w codziennym życiu, przełamał pewne tabu.Podobał mi się język, którym pisze Smith, jest momentami trudny, lecz mimo wszystko prosto się czyta tę książkę. Twórca stworzył idealny klimat, możemy wyobrazić sobie wszystko takie, jakie jest. Obawiałem się, że ta książka ebook przez to, że jej akcja toczy się w odległych czasach, może mi się nie spodobać, jednak Rupert tak przedstawił tę historię, że się w niej zakochałem.Antrakt nie jest książką dla każdego, jednakże każdy powinien ją przeczytać, może wówczas na świecie byłoby mniej kłopotów związanych z homoseksualizmem? W tej książce pdf są poruszane różnorakie wątki, więc każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Mi ta opowieść naprawdę przypadła do gustu i trudno było mi się od niej oderwać. Każdy z nas zasługuje na miłość, nie kluczowe jaką. Antrakt ułatwia zrozumieć pewnych rzeczy. Warto przeczytać.
Helen jest wnuczką słynnego pisarza Edwarda Bartona. Zasłynął paroma powieściami, jednak dziewczynie najbardziej podobał się Antrakt a także jego filmowa wersja. Od lat wielbiciele i rodzina zastanawiali się, czy pisarz stworzył ten utwór na podstawie własnego życia – a co najważniejsze: czy miał romans, który omówił w powieści, zmieniając jedynie imiona bohaterów? Rodzice Helen zerwali kontakt z jej dziadkiem dużo lat temu, dlatego dziewczyna niemal go nie zna. Jednak gdy zaczyna uczęszczać na kurs pisarski, a prowadzący odkrywa rodzinne koneksje, namawia ją, by to właśnie Edward był tematem jej pracy. Helen zaczyna więc drążyć temat dziadka, narażając się na gniew rodziców, lecz przyciągając zainteresowanie przystojnego wykładowcy. Co odkryje Helen? Czy sekrety rodzinne powinny ujrzeć światło dzienne?Antrakt Ruperta Smitha to powieść, w której historia prowadzona jest kilkutorowo. Główną bohaterką jest Helen – matka, żona, trochę znudzona życiem kobieta. Jest ona również narratorem książki, jednak nie tylko dzięki jej opisom poznajemy tę opowieść.Autor nie dał nam prostej historii spisanej przez jedną kobietę. Epizody Helen mieszają się z elementami dzienników dziadka, które ona czyta i komentuje. Są również epizody z książki jego życia – tytułowego Antraktu. To interesujący zabieg, który uzupełnia spojrzenie na opowieść, lecz prezentuje ją też z dwóch stron – oczami Helen i oczami Edwarda. Dzięki temu twórca mógł prowadzić dwie narracje – obie pierwszoosobowe – w rodzaju męskim i żeńskim.Głównym wątkiem powieści jest odkrywanie tajemnicy z przeszłości. Helen szpera w rzeczach dziadka, wygrzebując z nich fakty i kolejne zagadki. Jest zafascynowana prawdą i zacięta w dążeniu do poznania jej całej. Nie wie jednak, co czeka ją na końcu...Historie dziadka i wnuczki w jakiś sposób się pokrywają. Oboje mają na swoim koncie romanse. Oboje pisali, chociaż Helen głównie o tym marzyła. Ich małżeństwa i relacje rodzinne nie należały do najszczęśliwszych. Mimo wszystko jednak to życie Edwarda jest bardziej fascynujące, przede wszystkim przez czasy, w jakich żył. Okres wojny i powojenny, początki filmu, spektakle teatralne, skrywanie własnej seksualności... To wszystko jest tłem jego historii, która kręci się głównie wokół miłości i sztuki.Jeśli chodzi o miłość, to mamy tu dużo jej odcieni – fizyczna i emocjonalna, niełatwa i z happy endem, do partnera i kochanka... To wszystko przeplata się i pokazuje, jak nieprzewidywalne jest życie. Interesujące jest również wplecenie w historię wątku sztuki – teatralnej, filmowej i literackiej. Żałuję, że nie był to mocniej rozwinięty temat. Antrakt porusza również kilka innych, trudniejszych wątków. Jednym z nich jest miłość osób tej samej płci – i nic by nie było w tym trudnego, gdyby twórca nie umieścił jej w czasach wojny i powojennych, gdzie ludzie nie byli tak otwarci. Innym tematem są tajemnice, które gnębią rodziny całymi pokoleniami. To one, wypełzając na światło dzienne z ukrycia, burzą spokój i przynoszą pęknięcia na pieczołowicie budowanych fasadach. Poza tym twórca zarysował wielokrotnie kłopot wyboru tego, co dobre dla jednostki, a tego, co dobre dla większej grupy. Nie mam tu na myśli narodu, ale raczej rodzinę, najbliższych, tych, którzy są z nami na co dzień. Do tego mamy całą gamę zdrad, tajemnic, cierpienia, pożądania, tęsknoty i samotności, które uzupełniają relacje międzyludzkie i bardziej komplikują sprawę.Sama historia jest ciekawie skonstruowana. Podoba mi się sposób prowadzenia narracji. Choć na początku nie mogłam się wciągnąć, a im bliżej końca, tym bardziej domyślałam się finału (w przeciwieństwie do Helen), opowieść mi się podobała. Jest wielowątkowa i czasem nieco skomplikowana, lecz przemyślana i spójna. Minusem może być tylko to, że akcja momentami bardzo się dłuży, jest rozwleczona i przegadana. Finalnie jednak całość wypada dobrze.Antrakt spodoba się tym czytelnikom, którzy lubią historie o tajemnicach rodzinnych, rozwiązywaniu zagadek, ustalaniu faktów. To lektura dobra, lecz trzeba dać jej szansę i nie odkładać po zaledwie paru stronach.
Każda rodzina ma własne sekrety, ukrywane w przysłowiowych „czterech ścianach”. Nierzadko wychodzą one na światło dzienne, budząc sensacje i niepotrzebne zainteresowanie. Zdarza się również tak, że są zabierane do grobu. Tajemnice to podłe żmije, które potrafią namieszać i zrujnować niejedną rodzinę. Rupert Smith doskonale pokazuje, jak bardzo potrafią namieszać tajemnice i kłamstwa. „Antrakt” to powieść, która jest wręcz przesycona tajemnicą i naładowana emocjami, które stopniowo przenikają do naszego świata.„Życie to sztuka wykorzystywania możliwości. Musimy zadowalać się tym, co możemy dostać.”Helen, małżonka i matka dwójki dzieci, zostaje spadkobierczynią praw autorskich własnego dziadka, niegdyś znanego powieściopisarza. Dzięki temu może w końcu poznać skrywane rodzinne sekrety i przyczynę, dla której jej rodzice zerwali kontakt z jej dziadkiem. Helen w okresie tego całego zamieszania wdaje się w romans, który może okazać się niebezpieczny. Zaczyna czytać dzienniki własnego dziadka, a wraz z każdą przeczytaną stronę, jej życie przekręca się o następny stopień, by w końcu wywrócić się do góry nogami.„Szczęście jest piękne w prawdziwym życiu, lecz dla artysty to okropna niedogodność.”„Antrakt” to opowieść o trudach życia codziennego, o miłości i jej braku, o sekretach rodzinnych, o oddaniu i żądzy pieniądza. Głównym wątkiem jest tajemnica rodziny Bartonów. Nie zdajemy sobie sprawy, co działo się za opuszczoną kurtyną życia tej rodziny. Twórca bardzo umiejętnie stworzył tajemnicę, nie zdradzając zbyt dużo, przez co książka ebook jest nieprzewidywalna do samego końca. A na dokładkę, gdy już myślimy, że poznaliśmy największy sekret, twórca obdarowuje nas świeżymi faktami, które wywołują skrajne emocje.„Antrakt” to bardzo nieźle napisana książka. Styl i mowa są na wysokim poziomie. Twórca zadbał o magię, która nas przyciąga i sprawia, że nie ma takiej siły, która oderwałaby nas od czytania. Konstrukcja książki jest nietuzinkowa. Epizody są pisane z punktu widzenia głównej bohaterki Helen, lecz też cofamy się w przeszłość i poznajemy elementy powieści Edwarda Burtona „Antrakt” a także jego dzienniki. Fabuła w takim odzwierciedleniu jest doskonale dopracowana, przez co książka ebook staje się jeszcze bardziej intrygująca.W każdej rodzinie są tajemnice, a twórca prezentuje tylko jak milczenie i kłamstwa mogą doprowadzić do rozpadu więzi. Czy poznanie prawdy o własnych przodkach było dobre dla Helen? Tak, na pewno pomogło jej zrozumieć sens rodziny i chęć odbudowania swojej. Niemniej jednak przysporzyło jej kolejnych zmartwień i rozczarować. Dla jej dziadka życie było fikcją i widział to,co chciał widzieć, jednak Helen musi zmierzyć się z realnym życiem i z konsekwencjami jakie ono niesie.Rupert Smith wykreował bardzo barwne postacie. Helen to dorosła kobieta, która pragnie zapewnić własnej rodzinie niezły byt. Jednak szarość dnia codziennego sprawia, że zapomina na chwilę o własnych priorytetach i wpada w wir romansu. Jest na tyle inteligentną kobietą, że wie kiedy powiedzieć dość i dostrzega złe przesłanki. To silna postać zmagająca się z sekretami rodzinnymi, które zszokują prawdopodobnie każdego czytelnika. Edward Burton to po prostu zakochany chłopak, mężczyzna, który dla miłości zrobi wszystko. Ta miłość go oślepia. Postacie drugoplanowe wnoszą do powieści charyzmę. Każdy jest kluczowy i każdy zasługuje na wyróżnienie.Patrząc na okładkę „Antraktu” zastanawiałam się jakie ma ona odniesienie do książki. Teraz już wiem i nie umiem sobie wyobrazić bardziej doskonałej oprawy graficznej dla tek fabuły. Szczerze zalecam książkę. Podchodziłam do niej nieco sceptycznie – przyciągnęła mnie ta wielka sekret i bardzo pragnęłam ją poznać. Jednak po przeczytaniu paru stron stwierdziłam, że ta książka ebook zasługuję na większą uwagę. „Antrakt” to powieść, która bez wątpienia ma zadatki na najlepszą opowieść roku.http://ksiazkomania-recenzje.blogspot.com/
Każdy z nas ma albo miał dziadka i babcię. Czy wszyscy znamy ich losy, życie, które wiodą albo wiedli? Nie macie chęci poznać ich tajemnic, posłuchać historii ich życia? Ponieważ ja bardzo. To samo pragnienie ma Helen, bohaterka ,,Antraktu" powieści Ruperta Smitha, żona, matka dwójki dzieci. Od lat jej rodzina skrywa tajemnicę związaną z jej sławnym dziadkiem pisarzem dwudziestego wieku Edwardem Bartonem.Dziewczyna przeczytawszy jego ostatnie dzieło, które było zwieńczeniem jego kariery pisarskiej, pisze do niego list z chęcią spotkania. Starszy pan zaprasza ją do swej posiadłości. Dla Helen było to wyjątkowe potkanie spotkanie po latach, choć ostatnie, wkrótce Edward umiera. Zapisuje jej jednak w spadku własny nie mały majątek a także prawa autorskie do jego wszystkich powieści i ekranizacji filmowych. W międzyczasie Helen zapisuje się na kurs kreatywnego pisania. Tam poznaje nauczyciela Harrego z którym nawiązuje płomienny romans, który odciśnie piętno na jej dalszym życiu. Porządkując rzeczy po dziadku dziewczyna odnajduje jego dzienniki, które prowadził niemal przez całe życie.W ten oto sposób Helen odkrywa świat w którym żył jej dziadek, poznaje jego tajemnice a także dowiaduje się niesamowitych informacji na temat własnej rodziny. Czy Helen odkryje dlaczego rodzina nie utrzymywała kontaktów z Edwardem? Czy uporządkuje własne życie? Przekonajcie się sami. Rozpoczynając podróż przez tę opowieść początek po prostu mi się nie podobał, miałam nawet nieodpartą chęć odłożyć jej na półkę, jednak zagłębiając się w nią coraz bardziej nie potrafiłam się od niej wręcz oderwać. Najbardziej z całej książki podobały mi się pamiętniki samego Edwarda. Omawia w nich własne barwne życie, miłość, lecz nie do dziewczyny tylko do mężczyzny. Jeszcze nigdy nie miałam styczności z taką tematyką powieści, bardzo mnie zaintrygowała i zaciekawiła. Twórca bardzo ładnie i ze smakiem przedstawił nam związek dwojga mężczyzn. Pokazał nam jak nie proste jest życie będąc odmiennej orientacji, wytykanie palcami, naśmiewanie się, to nieciekawe przeżycie, w szczególności w czasach po wojnie, gdzie było to karane. Coraz częściej teraz spotykamy się z tym problemem.Uważam, że homoseksualiści i nie tylko zasługują na to by również doświadczyć normalnego życia, pełnego miłości, troski i akceptacji. Twórca chciał nam to wszystko przekazać pisząc tę powieść, tak sądzę choć pewnie inni będą uważać inaczej. Jednym słowem książka ebook naprawdę godna polecenia i cieszę się, że zdecydowałam się po nią sięgnąć. Teraz wasza kolej by zapoznać się z tą historią. Gorąco polecam.
,,Antrakt" Ruperta Smitha to publikacja, która zainteresowała mnie fabularnie. Postanowiłam więc skusić się na jej lekturę. Oczekiwałam czegoś naprawdę wspaniałego. Czy to otrzymałam?Edward Barton był dużym pisarzem, na podstawie jego dzieł powstało kilka filmów. Cytat z ,,Antraktu" jest zaliczany do jednego z najpopularniejszych w zestawieniu z cytatami z innych ekranizacji. Helen nie miała zbyt dobrego kontaktu z dziadkiem. Miała rodzinę, męża, dzieci. Postanowiła zapisać się na kółko pisarskie, gdzie poznała pewnego mężczyznę. Niebawem także zmarł Edward Barton, a Helen dzięki jego dorobkowi literackiemu i niepublikowanym tekstom mogła poznać historię rodzinną, tajemnica skrywany od lat.Książka jest dość obszerna, ma nad 400 stron. W jej skład wchodzą przeżycia Helen i narracja z jej punktu widzenia, nieco ,,Antraktu", a także maszynopisy i wspomnienia zmarłego. Wszystko dość umiejętnie przeplata się ze sobą, tworząc całkiem spójną całość. Myślę jednak, że z powodzeniem można by nieco zmniejszyć objętość tej pozycji, gdyż z czasem jej lektura zaczęła mnie nieco nużyć. Muszę jednak przyznać, że sekret Edwarda Bartona bardzo mnie zaskoczyła. Podobały mi się również ostatnie zdania powieści.Rupert Smith tworzy historię opartą na sekrecie rodzinnym. Jego odkrywanie może niszczyć nie tylko życie zmarłego, lecz także całej jego rodziny, w tym Helen. Jej rodzina zaczyna się rozpadać. Z jakiego powodu? Czy jest jeszcze szansa na uratowanie jej małżeństwa? Twórca pisze w sposób dość prosty, lekki, czyta się w miarę szybko, choć niektóre epizody można by skrócić.,,Antrakt" to pozycja dla zainteresowanych tego typu publikacjami, dylematami moralnymi, związkami, tajemnicami z przeszłości, które mogą zaważyć na życiu paru pokoleń. Zalecam tę lekturę tym, którzy nie boją się obszerniejszych, trudnych publikacji.Moja ocena: 4/6