… poprzedni tom. No wiecie ten nazbytnio bzykalny, odkąd Anita przeszła oną przemianę i ma teraz ONO ardeu, to przerzucam strony z seksem. Sorry. Tia, lub jestem zaspokojona, lub ze mną coś nie teges pewno, co nie? Ponieważ przecież PODOBNO baby czytają tę serię dla seksu i przystojniaków, a ja dla wilczków, misiów i innych łaków…… i zmarłych. Ponieważ widzicie, no każdy ma własną fiksację!!!Oto i ona, egzekutorka, Anita Blake.Niziutka, całkiem drobna, a jednak silna. Nimir Ra. Kochanka wampirów, łaków i pierun wie czego jeszcze, ponieważ niestety inaczej nie może, na szczęście… na szczęście udaje jej się teraz przetrwać bez ciągłego bzykania i gryzienia, więc może wplątać się w rozwiązywanie sprawy okrutnych morderstw. I znowu stykamy się z gliniarzami i łakami, ponownie pojawia się Richard, odmieniony, znowu wampiry i wszelaka masa bytów, które… no cóż, nie uprzedzajmy faktów.Oto jest znowu porywająca, wciagająca, ociekająca bzykankiem, lecz jednak w końcu i pełna akcji opowieść. Lecz przede wszystkim, opowiadanie dość konsekwentna. W końcu jeżeli Anita nie do końca jest człowiekiem, więc dużo można od niej jeszcze się spodziewać. Nie tylko niedorobionych zombiaków.