Amazing Spider-Man. Tom 2. Preludium do Spiderversum okładka

Średnia Ocena:


Amazing Spider-Man. Tom 2. Preludium do Spiderversum

Peter Parker spotyka Ms Marvel! Gdy para bohaterów walczy z przybyszem z kosmosu, przeniesiony do 2099 roku Otto Octavius jako Superior Spider-Man podąża tropem morderstw Pająków z innych światów. Czy zdoła w porę zebrać armię sojuszników, by pokrzyżować plany nowego przeciwnika? Autorami tej historii są twórcy serii The Superior Spider-Man: scenarzyści Dan Slott (She-Hulk) i Christos Gage (Anihilacja) a także rysownicy Giuseppe Camuncoli (Anihilacja) i Humberto Ramos (Runaways), do których dołączyli Adam Kubert (Avengers, Wolverine) i M.A. Sepulveda (Imperatyw Thanosa).

Szczegóły
Tytuł Amazing Spider-Man. Tom 2. Preludium do Spiderversum
Autor: Slott Dan, Gage Christos
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Egmont Polska Sp. z o.o.
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Amazing Spider-Man. Tom 2. Preludium do Spiderversum w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Amazing Spider-Man. Tom 2. Preludium do Spiderversum PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Wkp

    KRYZYS NA PAJĘCZYCH ZIEMIACH Przez nad pół wieku wydawania, Spider-Man doczekał się wielu epickich opowieści ze swoim udziałem. „Spiderversum” jednak miało być z założenia największą z nich. Eventem zbierającym wszystkie alternatywne wersje Pajączka, dodającym kilka świeżych i konfrontującym ich z wszechpotężnym wrogiem. Brzmi, jak dużo innych tego typu historii? I po części również tak jest, lecz jednocześnie „Spiderversum” to najlepszy story arc od czasu, kiedy serię pisał J. M. Starczynski (zresztą mocno z jego dokonań czerpiący). I ostatni tak niezły na kolejne dużo długich lat. O jego prawdziwej wartości będziecie mogli przekonać się dopiero wraz z następnym tomem, a teraz macie okazję przeczytać wprowadzenie do całego eventu. Wprowadzenie ciekawe, rozpalające wyobraźnię i przy okazji dopowiadające dużo do wątków słynnych nam z „Superior Spider-Mana”. Akcję tego tomu można podzielić właściwie na dwie części. Pierwsza z nich, kontynuująca dzieje Petera Parkera, prezentuje jak nasz bohater musi poradzić sobie z napięciami, które pojawiają się na linii Silk-Anna Maria. Pierwsza jest jego obecną partnerką, druga miłowała go (z wzajemnością), kiedy jego ciało przejął Doc Ock, a to rodzi problemy. Tradycyjnie pojawia się również dylemat co wybrać: pracę naukową czy karierę superbohatera? A może da się jakoś pogodzić obie te rzeczy? Jakby tego było mało, trzeba zająć się świeżym wrogiem, lecz tu z pomocą przychodzi młoda bohaterka, Ms. Marvel. W drugiej części do akcji powraca Superior Spider-Man! Jakim cudem, skoro zginął niedawno, ponieważ Peter odzyskał swoje ciało, wymazując jego jaźń? A pamiętacie wypadek z zawirowaniami czasoprzestrzennymi, kiedy to Superior Spider-Man zniknął na krótko? Okazuje się, że wtedy przebywał w roku 2099, gdzie stał się tutejszym Pajączkiem i zaprowadza swoje (a przy okazji chore) rządy. Wpada jednak na trop istoty polującej na posiadaczy pajęczych mocy z różnorakich wymiarów… W oryginale „Spiderversum” to event wielkich rozmiarów. Już samo „Edge of Spider-Verse”, którego „Preludium” jest jedynie częścią składało się z czternastu zeszytów, do tego dochodzi siedem głównej opowieści i piętnaście tie-inów. Ile z tego dostaniemy po polsku? Trudno do końca powiedzieć – na pewno wszystko to, co najistotniejsze plus kilka mniej istotnych, lecz interesujących dodatków. A co znajduje się w pozostałych? Opowieści o alternatywnych Spider-Manach (wersja mecha, punkowa, noir, indyjska, Gwen Stacy jako Spider-Woman, ciocia May jako wiktoriańska Spiderka etc.) i innych zdarzeniach dziejących się w tym samym okresie na pozostałych frontach walki. Wróćmy jednak do „Preludium”. Jakie ono jest? Jeśli podobały się Wam serie „Superior Spider-Man” i „Amazing Spider-Man” będziecie bardzo zadowoleni. Fabularnie rzecz nie jest skomplikowana, lecz to jedna z lepszych opowieści o Pająku z Marvel NOW!. Akcja toczy się szybko, padają interesujące wątki i pytania, jednocześnie przybywa postaci. Pojawia się tu również bohater, Clash, który debiutował w zeszytach „połówkowych” (razem z trzecim volume’em „Amazing Spider-Mana” wydawano dodatkową, nieznaną w Polsce historię dziejącą się na początku jego kariery), Silk dostaje swój kostium, a do tego powracają wątki z przeszłości. Ponieważ „Spiderversum” to nic innego, jak rozwinięcie pomysłów Straczynskiego z czasów, kiedy pisał on przygody Spider-Mana (a był to zdecydowanie najlepszy okres dla serii – wówczas pierwszy i jedyny raz tytuł z Pająkiem dostał nagrodę Eisnera). Slott sięga do jego spuścizny i z szacunkiem przywraca do życia jej część. Robi to oczywiście na własny sposób, lecz bardzo udany. I chociaż całość przypomina pod wieloma względami „Kryzys na nieskończonych Ziemiach” z konkurencyjnego DC Comics, ponieważ w obydwu przypadkach autorzy zderzają alternatywne rzeczywistości by oczyścić uniwersum ze zbędnych postaci i wątków, „Spider-versum” stale zachowuje dużo świeżości. Do wszystkiego dochodzi dobra szata graficzna (taka, do jakiej seria nas przyzwyczaiła, lecz w kolejnym tomie będzie ona po prostu rewelacyjna) i bardzo dobre wydanie. „Preludium”, jak i „Spiderversum” to absolutne musisz-to-mieć dla wielbicieli Spider-Mana. Dlatego również zalecam Wam gorąco ten event.