Średnia Ocena:
Alfabet Suworowa
Pierwsza książka ebook Wiktora Suworowa napisana specjalnie dla polskich czytelników! Słynny były oficer GRU ze swadą narodzonego gawędziarza i znawcy tematu przedstawia kilkadziesiąt postaci, które wywarły duży wpływ na losy Rosji, Europy i świata. Znaleźli się w tym zbiorze Stalin, Hitler, Katarzyna II, Rasputin, Napoleon, Reagan, Beria a także Iwan Groźny, lecz także Piłsudski, Jaruzelski, Dzierżyński i Ryszard Kukliński. A do tego wywiad rzeka z Wiktorem Suworowem, przeprowadzony przez Piotra Zychowicza, enfant terrible polskiej publicystyki historycznej, autora bestsellerów "Pakt Ribbentrop–Beck" (REBIS 2012) i "Obłęd ’44" (REBIS 2013). Suworow w niezwykle szczerej rozmowie wyjaśnia, dlaczego zdradził Związek Sowiecki i przeszedł na stronę Zachodu. Rozwija własne słynne już śmiałe tezy historyczne – na czele z twierdzeniem, że Hitler w 1941 roku uprzedził atak Stalina – a także ujawnia dużo nieznanych faktów z własnego, barwnego życiorysu.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Alfabet Suworowa |
Autor: | Suworow Wiktor |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Dom Wydawniczy Rebis |
Rok wydania: | 2014 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Alfabet Suworowa PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Idealna książka ebook świetnego autora, otwierająca oczy na dużo spraw.
Super pozycja. W skrótowej formie wiele interesujących informacji o słynnych osobistościach. Nieźle napisana.
Alfabet Suworowa to książka ebook obowiązkowa, zalecam nie tylko pasjonatom historii. To pozycja bardzo ciekawie i zwięźle napisana, jest to pewnego rodzaju zestawienie osób ważnych, często bardzo kontrowersyjnych i charakterystycznych dla własnych czasów, mających czasem niemałe znaczenie dla biegu historii. Można się zainteresować. Polecam.
Ludzie widziani oczyma szpiega. Teoretycznie byłego przy czym ten zawód nie pozwalana wycofanie się.
Twórca książki krótko i zwięźle przedstawia opis poszczególnych postaci które miały związek z historią naszego kraju. W książce pdf są bardzo interesujące info o których wcześniej nie słyszałem.
Wiktor Suworow. Już tylko te dwa słowa powinny wystarczyć za recenzję, zachęcającą do sięgnięcia po tę pozycję. Rosjanin, który od lat mieszka w Wielkiej Brytanii, lecz nie zapomniał zawiłości rosyjskiej duszy. Jak nikt inny pomaga zrozumieć Rosję, Rosjan a także ich trudną historię.
Lodołamacz – zapewne nie tylko dla Piotra Zychowicza czy mnie – był książką formacyjną w pewnym sensie. Była połowa lat dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku, ostatni rosyjski (radziecki jeszcze?) żołnierz opuścił nasz kraj zaledwie dwa lata wcześniej. Pamiętam te ponure koszary, zarówno za czasów stacjonowania tam Armii Czerwonej, jak i ruiny pozostawione po wyjeździe. Pamiętam także moje zaskoczenie osobą autora: nowość myślenia, zupełnie inne spojrzenie na historię, a także na opowieść o niej i na wyciąganie wniosków. Właśnie rozpocząłem naukę w liceum w klasie o profilu historycznym, choć dopiero na studiach pojąłem całe zawiłości historycznych prawd i ocen faktów. Dyskutowaliśmy o Suworowie sporo, niecierpliwie czekaliśmy na kolejne książki byłego agenta GRU. Niestety, każda następna zdawała się słabsza, bardziej monotonna i coraz bardziej ograniczona, jakby twórca zafiksował się na paru tematach i trzymał się ich kurczowo. Im więcej wiedziałem o warsztacie historyka, im więcej czytałem samego Suworowa, tym większe miałem zastrzeżenia, tym więcej wątpliwości.Alfabet Suworowa jest tak naprawdę książką z recyklingu, przetworzoną właściwie podwójnie. W przedmowie Piotr Zychowicz potwierdza, że większość haseł z alfabetu ukazało się w „Do Rzeczy Historia”, że większość z zamieszczonego na końcu książki wywiadu także. Powtórzenie wydrukowanych liter to oczywiście nic złego, lecz ta książka ebook odznacza się czymś znacznie gorszym. Otóż nie ma w niej bodaj jednej oryginalnej tezy, jednego nieznanego wcześniej faktu. Suworow wygląda, jakby utracił pazur i pisze właściwie w kółko to samo. Ile razy można czytać historię o tym, jak to Stalin wyhodował Hitlera, kajzerowskie Niemcy Lenina, jak rozwiązła była Katarzyna II i kim naprawdę był Dzierżyński? Od początków wolności minęło dwie dekady, co było świeże i odkrywcze wówczas, dzisiaj jest słynnym „jesiotrem drugiej świeżości.”Najbardziej rozśmiesza mnie właśnie ta – z książki na książkę rosnąca – rosyjska megalomania autora. Weźmy krótką notkę o Kirowie. Wiktor Suworow pisze w niej o tym, że zabójstwo partyjnego przywódcy w Leningradzie było znacznie ważniejsze dla historii XX wieku niż zabójstwo Kennedy'ego. Pisze następnie i o tym, że w wyniku tej śmierci zginęły setki tysięcy ludzi, a Józef Stalin został niepodzielnym władcą Związku Sowieckiego. To, rzecz jasna, prawda, tyle że właśnie z nieco ograniczonej, rosyjskiej perspektywy. Możemy na chwilę postawić swoją tezę, ponieważ przecieżdla świata zabójstwo Kennedy'ego oznaczało nie tylko zatrzymanie pewnej polityki w zimnej wojnie. Równie nieźle mogło oznaczać pomiędzy innymi wiele większe zaangażowanie się w wojnę w Wietnamie, a ten konflikt przyniósł pomiędzy innymi internet, korzystający z amerykańskich doświadczeń także i w Azji. Fakty są do sprawdzenia, starczy odrobina dobrej woli. Dlaczego taka teoria miałaby być gorsza od teorii byłego oficera GRU? Nie sposób nie zauważyć i tego, że Suworow o Kirowie ma w sumie niewiele do powiedzenia, nie jest już stuprocentowo przekonany do teorii o spisku NKWD na rozkaz Stalina, co omawiał przed laty. Dzisiaj pisze: „A któż to może wiedzieć?”, nie budząc specjalnie mojego zaufania do całości tego wpisu.Alfabet Suworowa jest jednak – przy wspomnianych przeze mnie powyżej zastrzeżeniach – książką obdarzoną znacznym potencjałem. Może się stać dla dzisiejszych nastolatków tym, czym był dla ludzi w moim wieku Lodołamacz. Suworow w takim wydaniu ma nawet większe możliwości. Chodzi mianowicie o sposób, w jaki jest napisana. Krótkie, maksymalnie czterostronicowe notki są odpowiednikiem dzisiejszych czasów, w których rządzi news z Twittera. Kto by tam czytał duże elaboraty, przedzierał się przez gąszcz przypisów, bibliografie, o archiwach nie wspominając? Pisarz zdaje się to idealnie rozumieć i nie ma w tym nic złego – przeciwnie, pozostaje mieć nadzieję, że jego dzieło stanie się nie tylko przyczynkiem do dyskusji w mediach, lecz pozwoli świeżym czytelnikom zapoznać się z jego innymi pozycjami.Alfabet Suworowa kończy się kilkudziesięciostronicowym wywiadem, przeprowadzonym przez Piotra Zychowicza. Znów trochę oczywistości dla długoletnich czytelników Suworowa, męczących nieco i mało odkrywczych. Wiele bardziej ciekawa jest element końcowa, dotycząca teraźniejszości i niedalekiej przyszłości. W oczach byłego sowieckiego żołnierza Rosja znajduje się na krawędzi upadku. Nie wiem, co na to specjaliści, mnie wywody Suworowa nie tyle może przekonują, co sprawiają, że chcę szuk
Suworow w Alfabecie podejmuje kwestie ważne bez zbytniego owijania w bawełnę a nakreślenie sylwetek postaci ważnych dla dziejów Europy, dało niesamowity wynik i pozwoliło spojrzeć z szerszej perspektywy na panujące obecnie stosunki pomiędzy państwami. Książkę idealnie się czyta - jest wiedza, jest humor i ironia, czyli wszystko to, co uwielbiam u Suworowa.
Alfabet Suworowa jest ciekawą i bardzo zajmującą książką, którą myślę warto mieć w własnych zasobach. Na szczególną uwagę zasługuje szczery wywiad-rzeka z Wiktorem Suworowem, w którym szczegółowy objaśnia dlaczego przeszedł na jasną stronę mocy. Książka ebook idealna - nie ma to tamto - polecam!
Bardzo przyjemna w odbiorze zawiera pełną opisówkę najistotniejszych postaci, które miały wpływ na światową i europejską historię. Książkę na pewno warto przeczytać, chociażby po to, aby wyrobić sobie swoją opinię na tematy poruszane przez Suworowa. Mnie się ta książka ebook bardzo podobała i daję 5 gwiazdek.
W książce pdf znalazłem nieznanych faktów. Zalecam fanom reportażu i literatury faktu.
Pierwszą i główną element książki stanowią króciutkie eseje historyczne i polityczne, poświęcone osobom, które wywarły albo stale wywierają wpływ na losy Rosji, ZSRR i znów Rosji. Twórca wyraża w nich własne przekorne opinie, niekiedy odbiegające od ugruntowanych historycznie poglądów. I tak, przykładowo, car Piotr I nie był, wg Suworowa, idealnym reformatorem państwa, Feliks Dzierżyński bynajmniej nie prowadził ascetycznego trybu życia, a marszałek Żukow to żaden mądrala strategiczny, ale zwykły dzierżymorda, cham i złodziej. Poloniców w tym alfabecie jest cztery i pół, a mianowicie wspomniany Dzierżyński, Jaruzelski, Kukliński, Piłsudski i Rokossowski (ten ostatni to owe „pół”, z racji bycia tylko półkrwi Polakiem). A propos Jaruzelskiego. Suworow stawia tezę, że do żadnej interwencji radzieckiej by w latach 80-tych ub. wieku u nas nie doszło i Polska mogłaby już wówczas realizować reformy ekonomiczno-społeczne. Tu się niezwykle z moim ulubionym autorem nie zgadzam, choć on sowietolog z krwi i kości (i z autopsji !), a ja to tylko domorosły analityk historii. Sądzę bowiem, że stan wojenny Jaruzelskiego nie tyle wyprzedził interwencję radziecką, co ją zastąpił. Ma rację Suworow pisząc, iż radziecka wierchuszka nie kwapiła się do pchania w polską awanturę, tkwiąc już w tym okresie w Afganistanie. Wykorzystała więc Jaruzelskiego do wykonania roboty, która w jego i Kiszczaka wykonaniu nieustanna się operacyjnym majstersztykiem. Zginęło tylko kilkadziesiąt osób. Gdyby weszli „Ruscy”, zginęłoby nas kilkadziesiąt tysięcy. Gdyż z czasem „Ruscy” weszliby na pewno - w realiach początku dekady lat 80-tych (zimna wojna, istnienie NRD, radzieckie bazy wojskowe z bronią jądrową, Breżniew i Susłow na Kremlu) była to bardzo realna ewentualność. A pan Suworow pomylił prawdopodobnie czasy Breżniewa z czasami Gorbaczowa. Ad rem. Drugą element książki stanowi wywiad Piotra Zychowicza z Wiktorem Suworowem. Panowie skaczą z tematu na temat, co bynajmniej nie jest zarzutem, ponieważ co temat, to ciekawszy. Suworow po raz następny przekonywująco wyjaśnia, że gdyby III Rzesza nie napadła na miłujący pokój Kraj Porad dn. 22 czerwca 1941 r., to jakieś dwa tygodnie potem (Suworow podaje datę 6 lipca) ZSRR przestałby kochać pokój i uderzyłby pierwszy. Oczywiście ma rację, pogląd ten wyrażają już nawet niektórzy historycy rosyjscy (np. Mark Sołonin, Aleksander Nikonow). Suworow w rozmowie z Zychowiczem jawi się też jako duży krytyk aktualnej polityki Putina (na nim samym suchej nitki nie pozostawia) a także jako pesymista co do przyszłości Rosji. Osobiście nie miałbym nic przeciwko temu, żeby te prognozy się sprawdziły. A jakie są to prognozy, to już proszę sobie przeczytać w książce.
Suworow rzuca śmiałe opinie i tezy, co byłoby gdyby, filtruje postacie, usiłuje przerobić historię na nowo. Nie są to tezy odkrywcze, lecz Suworow potrafi je przekazać tak, że laik w dziedzinie historii i polityki zagłębi się po uszy w temacie. Krótkie notki, które przeważają w książce pdf czyta się nieźle i mogłabym rzec, że nawet przyjemnie.
Szalenie interesująca książka. Szczególnie dla fanów historii. Osobiście nie mogłem przejść obok niej obojętnie i cieszę się z tego. Dużo interesujących informacji w idealnym lekkim stylu. Czyta się tę książkę jednym tchem. W mojej ocenie jest to tytuł godzien polecenia. Wystawiam mu zasłużone 4/5. Pozdrawiam.