Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
W zamierzchłych czasach to smoki rządziły światem - ludzie byli dla nich jedynie zdobyczą, dopóki nie nauczyli się, jak ujarzmić te bestie. Obecnie hodowane są, by służyć jako wierzchowce dla rycerzy i cenne podarunki składane w ramach niekończących się dyplomatycznych gierek toczonych przez arystokratyczne rody. Imperium obrosło tłuszczem. A teraz jeden człowiek chce je zagarnąć dla siebie. Gotów jest nie tylko otruć króla - tak jak wcześniej swojego ojca - lecz także zabić własną kochankę i uwieść jej córkę. Jednak nawet on nie podejrzewa, że wkrótce cały kraj stanie w płomieniach. Podczas lotu zaginął jeden smok. A nawet jeden smok grasujący na wolności, dysponujący swą naturalną inteligencją i pełną mocą, może oznaczać katastrofę. Za sprawą pewnego wyzutego ze skrupułów najemnika pretendenci do tronu już wkrótce mogą stawić czoła setkom smoków... Debiutancka opowieść Stephena Deasa to fascynująca opowiadanie o makiawelicznej polityce, intrygach dworskich, pożądaniu i zdradzie. A także o straszliwie potężnych smokach.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Adamantowy pałac |
Autor: | Deas Stephen |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Dwójka bez Sternika |
Rok wydania: | 2011 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Rzeczywiście w książce pdf brak bardziej szczegółowych opisów smoków. Jednak czytając, pochłonięci fabułą i intrygami, nie zastanawiamy się ponad tym głębiej, . Oryginalni bohaterowie i całkiem inne niż dotychczas spojrzenie na smoki. Książka ebook z pewnością godna polecenia.
Powiem jedno: Polska odsłona woła o pomstę do nieba. Tłumaczenie wobec oryginału inne niż powinno być, wielkie uogólnienie fabuły nie powinno mieć miejsca (w angielskiej odsłony są ładne opisy smoka, którego nie ma w naszej wersji!). Poza tym, tłumaczenie czasami zmienia sens fabuły, co już jest niedopuszczalne. Trafiło się nietrafnych tłumaczeń nazw (tak jak w czytanej kiedyś książce pdf Gwiazda Pandory, gdzie tłumaczenie było po prostu... Jakby tłumacz nie rozumiał co tłumaczy).
Cóż... Jakby to zacząć? Może dla odmiany się streszczę, ponieważ Wy pewno nie będziecie chcieli długiego tekstu czytać. No więc dostajemy porządną, a nawet lepszą, ładnie poprowadzoną opowieść fantasy, mamy i smoki, i kochanków, zdradę i tajemnicę, która na jaw wyjść nie może, ponieważ po prostu świat jak to bywa okryje pożoga, śmierć, apokalipsa, komercja, era jednodniowych bestsellerów i marnych gwiazdeczek popu. Mimo dobrego pomysłu na fabułę, historię i bohaterów tu po prostu nie ma szczegółów. Ktoś odnalazł opis Jehala, Sheziry, dogłębny opis jakiegoś smoka? Nie? Ja również nie. Wszystko uogólnione, a szczególiki... Poszły się prawdopodobnie do pobliskiego domu uciech chędożyć. Mimo to, polecam. Ponieważ mimo mego narzekania warto.