450 stron okładka

Średnia Ocena:


450 stron

Ktoś musi zginąć, aby o tej książce pdf zrobiło się głośno…W świecie w którym wszystko jest na sprzedaż, skrajne i drastyczne posunięcia marketingowe nie dziwią już nikogo. Lecz czy ktokolwiek zdecydowałby się na zabójstwo, żeby wypromować nową książkę?Wiktoria Moreau to królowa kryminału, która w przeddzień wyczekiwanej przez miliony czytelników premiery najwieższej książki, zostaje posądzona o zniesławienie. Zamiast cieszyć się ze spotkań z wielbicielami, uczestniczy w procesie sądowym i policyjnym śledztwie w sprawie serii morderstw popełnianych według fabuły powieści jednego z jej największych konkurentów.Nieznane i fascynujące kobiece oblicze polskiego kryminału!

Szczegóły
Tytuł 450 stron
Autor: Gryciuk Patrycja
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Czwarta strona
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki 450 stron w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

450 stron PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Magota

    Przyznam, że mam bardzo mieszane odczucia w stosunku do tej książki. Z jednej strony czytało mi się ją naprawdę przyjemnie, z drugiej jednak, było dużo elementów, które mi tę przyjemność psuły i w efekcie końcowym zachwytu nie było. Zacznijmy jednak od tych pozytywnych aspektów.Przede wszystkim spodobało mi się tutaj to, jak autorka operuje słowem. Naprawdę było dużo momentów, kiedy czytałam jakiś akapit po 2-3 razy dla samej przyjemności obcowania z tekstem i w moim odczuciu autorka ma talent, który niestety w tej akurat książce pdf nie do końca został wykorzystany. Niemniej, dzięki temu, że styl Patrycji Gryciuk jest lekki i przyjemny, książkę czyta się bardzo dynamicznie i - abstrahując od całej reszty - po prostu dobrze.Kolejnym plusem jest motyw przewodni "450 stron", a więc kwestia pisania i wydawania książki. Jako rasowy mol książkowy nigdy nie mam dość tego tematu, więc kiedy tylko mogę czytać książkę o książkach, raduje się serce moje i dusza. :) Kłopot jedynie w tym, że temat ten też nie został przez autorkę rozwinięty jak należy i tak naprawdę otrzymujemy zlepek informacji, które jak dla mnie nie tworzą spójnej całości.Podobnie jak i porterty psychologiczne bohaterów. Niby nie są złe, lecz brakuje w nich tego "czegoś", co sprawia, że lub się z daną postacią identyfikujemy lub jej mocno kibicujemy, lub chociaż szczerze nienawidzimy. W przypadku tej książki, praktycznie każda postać wzbudziła we mnie co najwyżej ambiwalentne uczucia, a już chłopak naszej bohaterki i generalnie cały wątek miłosny po prostu przepełniły czarę goryczy.Tak, to trzeba powiedzieć jasno i wyraźnie -o ile fabuła w tej książce pdf ma pewne niedociągnięcia, lecz mimo wszystko jest interesująca, tak romans po prostu woła o pomstę do nieba. Płaski, banalny i schematyczny, stanowi mieszankę tego, czego ja osobiście najbardziej nie znoszę i co do mnie po prostu nie jest w stanie przemówić. Zabrakło mi tu lekkości, chemii czy choćby odrobiny ciepła, za to aż w nadmiarze dostałam sztucznej namiętności i bardzo nijakich dialogów. I na tym może dyplomatycznie zakończę ten temat ;).Sama fabuła okazała się całkiem ciekawa, choć jako stary, kryminalny wyjadacz miałam poczucie niedosytu i pewnej schematyczności. Owszem, dałam się kilkukrotnie zaskoczyć, jednak nie aż tak, jakbym sobie tego życzyła, lecz tutaj nie będę się już czepiać, ponieważ ja po prostu lubię kryminały w nieco mocniejszym wydaniu. Jeśli więc przyjmiemy za wyznacznik tekst z okładki, że jest to kryminał kobiecy, to zostańmy przy tym i cieszmy się lekturą.Reasumując, jeżeli chodzi o mnie, to ani nie polecę, ani nie odradzę tej książki, ponieważ choć na mnie nie wywarła ona dużego wrażenia, to myślę, że dla wielu, nieco mniej niż ja wymagających czytelników, może się ona okazać naprawdę przyjemną lekturą. Wydaje mi się, że Patrycja Gryciuk ma duży potencjał i przy nieco podszlifowanym warsztacie, może nas jeszcze bardzo przyjemnie zaskoczyć. Trzymam za to kciuki!

  • Kruszynka

    Na początku były ochy i achy. Potem entuzjazm recenzentów zaczął słabnąć. Obecnie jest pewnie umiarkowany. Postanowiłam sama sprawdzić, jakie wrażenie wywrze na mnie druga pozycja Patrycji Gryciuk.Muszę przyznać, że sama fabuła wydała mi się wyjątkowo ciekawa. Pisarka, posądzona o plagiat, zamiast zająć się promocją własnej najwieższej książki ,,Na dnie", zmuszona jest podjąć jedną z ważniejszych decyzji w swoim życiu. Na domiar złego okazuje się, że we wszystko zamieszana jest firma farmaceutyczna - Helxon Next generation Laboratories, która toczy już ,,wojnę" z jednym z najlepszych pisarzy, Larsem Washingtonem. Okazuje się, że wszystkie sprawy nierozerwalnie się ze sobą łączą. Jak to możliwe, aby dwóch pisarzy wpadło na zbliżony pomysł fabuły? Co z tym wszystkim wspólnego ma morderca?Niestety, opowieść od pierwszych stron mnie nie porwała. Wymęczyłam 60 stron i zastanawiałam się cały czas, skąd te wszystkie peany nt. tej pozycji. Ani to nic nowatorskiego, brak również szybkiej akcji. Przez te kilkadziesiąt minut zdążyłam dowiedzieć się co nie co o książkowej pisarce, Wiktorii Moreau, jej małżeństwie oraz... a także poznanym przez nią MacKenzie'm Stanfordzie, aktorze, który miał wcielić się w głównego bohatera jej debiutu literackiego pt. ,,Skóra". Potem było trochę lepiej. Ostatecznie opowieść przeczytałam w dwa dni, przy czym ostatnie 120-150 stron sądzę za najbardziej udane.Trzeba przyznać, że takiej fabuły nikt jeszcze nie wymyślił. Dwóch pisarzy posądzonych o zniesławienie jednej firmy farmaceutycznej. Zagadki, które komisarz Maria Ortega musi rozwiązać. Naciski z góry, coraz więcej ofiar. Nowe rodzące się uczucie pomiędzy Moreau a 10 lat najmłodszym od niej Stanfordem. To głównie wątek miłosny odegrał w tej pozycji znaczącą rolę. Kryminał stał się jakby tłem dla toczącej się znajomości dwojga bohaterów. Jest to przyjemna lektura, która niestety nie wzbudza większych emocji. Właściwie od początku podejrzewałam, że postać, która wydawała mi się dziwna, będzie miała coś na sumieniu. Dużo się nie pomyliłam.Szczerze mówiąc, gdyby to był debiut, pewnie przymknęłabym oko na kilka braków. Krótkie rozdziały, dość dużo dialogów funkcjonuje na pewno na plus tej pozycji. Czyta się ją szybko, choć za bardzo nie wciąga. Przynajmniej ja nie miałam poczucia, że już, teraz, natychmiastowo muszę poznać rozwiązanie intrygi. Jako romans z wątkiem kryminalnym, ,,450 stron" będzie idealne. Jeśli jednak liczycie na prawdziwą sensację, możecie się rozczarować.

  • PaniKa

    Powiadają że wszystko jest na sprzedaż, nie ma rzeczy, których nie można kupić. Świat marketingu rządzi się własnymi prawami i nawet najbardziej drastyczne posunięcia, nie dziwią tu nikogo. Lecz co, jeśli w grę wchodzi zabójstwo? Czy żeby wypromować nową książkę, ktoś musi zginąć?Wiktoria Moreau to mistrzyni kryminału, a jej powieści cieszą się olbrzymią popularnością i zainteresowaniem. Nie ma się co dziwić, że gdy jej najwieższa książka ebook pojawia się w przedsprzedaży, miliony czytelników, natychmiastowo ją kupują. Wiktoria cieszy się kolejnym sukcesem i nie spodziewa się, że już niedługo jej świat zostanie wywrócony do góry nogami. W mieście dochodzi do zagadkowych morderstw, a jej opowieść która jeszcze nie trafiła nawet do druku, w jakiś sposób odnalazła się w rękach ogromnej korporacji, która planuje wytoczyć jej proces o zniesławienie. Dziewczyna wplątuje się w niebezpieczną grę, w której stawką jest życie wielu ludzi. Ktoś cały czas zabija i jak się okazuje, z niezwykłą celnością i dokładnością, odwzorowuje fabułę powieści jednego z jej największych konkurentów. Jaką rolę odegra Wiktoria w tej historii? Co ma wspólnego jej książka ebook z zagadkowymi morderstwami? Dlaczego ktoś osądził ją o plagiat?„450 stron” to druga książka ebook Patrycji Gryciuk, która ukazała się na rynku. Po ciepłym przyjęciu przez czytelników, jej debiutanckiej powieści „Plan”, oczekiwania wobec kolejnej książki autorki były ogromne. Nie ma się co dziwić, że gdy tylko książka ebook ukazała się w zapowiedziach, wielu zaczęło z niecierpliwością odliczać dni do premiery. Wokół książki zrobił się olbrzymi szum, co poskutkowało tym, że coraz więcej czytelników zdecydowało się sięgnąć po książkę. W moim przypadku, było to pierwsze spotkanie z piórem autorki, a po dość wielkim rozgłosie i pozytywnych opiniach „Planu”, które miałam okazje niejednokrotnie czytać, spodziewałam się książki, która po prostu wbije mnie w fotel. Liczyłam na duże emocje, niesamowite napięcie i olbrzymią ilość wrażeń. Choć książkę czytało mi się nieźle i wzbudziła moją ciekawość, to jednak obeszło się bez większych emocji. „450 stron” to całkiem dobra powieść, lecz obawiam się, że nie zagości za długo w mojej pamięci.Książka Patrycji Gryciuk, to kryminał w którym znajdziemy fragmenty thrillera i romansu. Autorka w idealny sposób buduje napięcie i klimat. Fabuła jest oryginalna i ciekawa, a akcja książki od samego początku pędzi do przodu. Dodatkowo, lekki mowa i przyjemny w odbiorze styl, sprawiają że książkę czyta się w ekspresowym tempie. Nie można powiedzieć, że jest to zła powieść, jednak zawiera dość wiele minusów, które nie pozwalają odczuć satysfakcji po przeczytaniu książki. Autorka stara się ukazać nam relacje damsko-męskie, co skutkuje tym, że otrzymujemy zbyt przesłodzony romans, który zamiast być wątkiem pobocznym, nierzadko wysuwa się na prowadzenie, rozpraszając i wzbudzając irytację. Też bohaterowie sprawiają wrażenie niedopracowanych i sztucznych, a zwłaszcza Wiktoria, która od samego początku nie wzbudza sympatii. Jej chłodny styl bycia i niezdecydowanie, są denerwujące, przez co trudno ją polubić i wykrzesać z siebie jakieś pozytywne odczucia wobec jej osoby.Podoba mi się to, w jaki sposób autorka pomieszała fikcję z rzeczywistością. Jest to zdecydowanie najmocniejszy atut tej powieści, ponieważ czasami trudno odróżnić, co losy się w okresie rzeczywistym, a co jest tylko fikcją. W książce pdf Patrycji Gryciuk, znajdziemy świetną intrygę, ciekawie ukazane policyjne śledztwo i wszechobecne tajemnice. Autorka ukazuje nam też rynek wydawniczy i jego mroczne sekrety. W mądry sposób wplata wątek medyczny w fabułę książki, co zdecydowanie podnosi jej wartość. Niestety brakuje elementu zaskoczenia i napięcia, którego oczekujemy od kryminału. Też porównywanie „450 stron” do ebooków Cobena, jest tutaj nie na miejscu. Może i książka ebook Patrycji Gryciuk, nie jest najgorsza, lecz jak dla mnie zabrakło efektu „wow” i dreszczu emocji, na który liczyłam gdy sięgałam po ten tytuł.„450 stron” to całkiem zgrabnie napisana powieść. Autorka ma naprawdę mądrze rozbudowany warsztat pisarski. Potrafi zaintrygować, zachęcić czytelnika i wzbudzić w nim ciekawość. Nie można zaprzeczyć, że najwieższa książka ebook Patrycji Gryciuk, to idealna rozrywka i gwarancja przyjemnie spędzonego czasu. Jednak niedosyt pozostał. A czy polecam? Wybór zostawię wam.

  • Magdalena Kołodziej

    Na pewno jest to książka ebook , która intryguje. Już sama atmosfera krążąca wokół pisarki jest bardzo tajemnicza, książka ebook dopełnia tylko całości. Przede wszystkim akcja rozgrywa się bardzo szybko, wszystko jest dynamiczne, aż chce się czytać. Ja jestem zachwycona. Zalecam !

  • Agnieszka Chmielewska-Mulka

    Nie nazwałabym tej książki kryminałem. Określenie "kobiecy kryminał" także nie sądzę za adekwatny. A porównywanie jej do powieści autorstwa Harlana Cobena to już znaczna przesada. "450 stron" to raczej romans z wątkiem kryminalnym. Patrycja Gryciuk zepchnęła fragmenty związane z dochodzeniem, morderstwami na dalszy plan. A szkoda. Momentami miałam wręcz wrażenie, że to następny harlequin. I to mocno przesłodzony. Z bohaterami bez wad, z mocno podkreślonymi tylko pozytywnymi cechami wyglądu zewnętrznego. Tak jakby "wyciętymi" z jakiejś bajki dla dzieci...Autorka skupiła się tu na ukazaniu relacji damsko-męskiej, jednak w moim odczuciu nie był to niezły wybór. Dlaczego? Bo związek ten jest zbyt idealny, cukierkowy. Nierealny i przewidywalny. To jednak nie koniec negatywów. Bardzo sztucznie wypadły w moim odczuciu rozmowy prowadzone przez parę. Chwilami miałam wrażenie, że to element scenariusza jakiejś niezbyt udanego południowoamerykańskiego "tasiemca". Na tym tle rzadko (jakby mimochodem) tylko wspomina się o ofiarach morderstw. Niczego bardziej szczegółowego się o nich nie dowiadujemy. Jakby były rodzajem "zapchaj dziury". Niewiele miejsca poświęca się tu także postaci detektyw Ortegi. A z chęcią poczytałabym o niej. Przecież "450 stron" miał być kryminałem. Niestety brak tu też oczekiwanego napięcia. A bez tego nie ma trzymającej w niepewności powieści kryminalnej. Autorka usiłowała tu też wpleść fragmenty psychologiczne. Nie byłby to zły pomysł, gdyby zostały one do końca dopracowane. A lektura niby skłania do zastanowienia się ponad tym do czego jest w stanie posunąć się pisarz, by wypromować swe dzieło jednak natłok elementów nacechowanych oddźwiękiem romansowym rozprasza i w efekcie końcowym wszystko psuje. I na koniec - nie ma zaskoczenia na finiszu i zbyt dużo można tu napotkać zbiegów okoliczności.Jednak nie spisujmy tak dynamicznie tej lektury na straty. Mimo wielu wad można znaleźć tu także kilka zalet. Pisarka ciekawie ukazała bezwzględny świat wydawnictw, liczących jedynie własne wysokie zyski, a także sam proces tworzenia utworu. Tak. Można powiedzieć, że dla tych elementów warto było się nawet pomęczyć i przebrnąć przez to "romansidło". Na plus tej pozycji zaliczyłabym także fakt, że autorce udało się stworzyć fabułę łączącą fikcję z rzeczywistości. I trzeba podkreślić, że dokonała tego w tak płynny sposób, że chwilami ciężko się zorientować, o której z nich jest język w powieści. Podobało mi się także to, że akcja poprowadzona została tu dwutorowo. Może początkowo potrzebowałam trochę czasu, aby przyzwyczaić się do tego "rozdwojenia", jednak ten zabieg przypomniał mi styl prowadzenia akcji przez mojego ulubionego autora - Clive'a Cusslera. Trzeba przyznać, że ten fragment to mocny atut tej powieści. Ponadto książkę czyta się bardzo szybko. Autorka postawiła tu na wynik bardzo krótkich epizodów i tym metodą uprościła jej odbiór. Jednak spoglądając na całokształt mnie ta lektura mocno zawiodła. Reklamowanie takiej powieści jako kryminału nawet z określeniem "kobiecy" to według mnie wprowadzenie czytelnika w błąd...

  • Książkomaniacy

    450 stron. Tyle powinna liczyć niezła powieść. Ni mniej, ni więcej. W sam raz tyle, by nie zanudzić czytelnika, nie przytłoczyć go przebiegiem akcji. Jednak "od razu" nie zatrzyma czytelnika. Napięcie ma rosnąć, a nie spadać. To wszystko razem gwarantuje sukces."Bohaterka doskonałej powieści Patrycji Gryciuk nieźle się na tym zna."Wiktoria Moreau, pisarka polskiego pochodzenia, autorka bestsellerowych powieści, europejska królowa kryminału. Skóra, jej literacki debiut, przez 16 miesięcy nie opuścił listy bestsellerów Nerw York Timesa i poruszył serca czytelników na całym świecie.Wszystko przez ciebie i Uciekaj potwierdziły talent autorki, która zdobyła liczne nagrody literackie i tym samym utrwaliła swoja pozycję w świecie fikcji.Jej kolejne propozycje cechuje lekkie pióro i mądra intryga, która za każdym razem wywołuje zachwyt zarówno czytelników, jak i krytyków literackich. Moreau jest mrocznie doskonała." Zbliża się premiera nowej powieści Wiktorii "Na dnie". Omawia ona historię amerykańskiej rodziny z Kolorado, w której urodziło się chore dziecko. Rzadkie schorzenie monezja powoduje, że organizm nie rozwija się prawidłowo, jedne części ciała rozwijają się w zawrotnym tempie, a inne stoją w miejscu.Rodzice poszukują ratunku dla swego dzidziusia . Pada oferta współpracy z firmą farmaceutyczną TANDEM i jej eksperymentalnym lekiem. Trwa potyczka z czasem. Pomysł książki zapowiada spory sukces.Już w przedsprzedaży literackiej wskoczyła ona na pierwsze miejsca rankingów. I oto niespodziewanie staje się rzecz niespotykana, zadziwiająca. Opowieść Trupy w rzece Hudson autorstwa Larsa Washingtona przypomina jej własną. Czy to zwykły plagiat, czy jakaś spekulacja? tylko Wiktoria i jej menadżer ira maja dostęp do oryginalnego tekstu. Mało tego, firma farmaceutyczna zada wycofania książki jeszcze przed jej premierą, powołując się na fakt, iż to o niej jest język w feralnej książce pdf i ponosi ogromne straty. To jednak jeszcze nie wszystko. W rzece Hudson pojawiają się ciała zamordowanych osób. wszystko losy się według scenariusza książki Larsa Washigtona. Komu zależy na śmierci niewinnych osób? Co ma z tym wspólnego Wiktoria Moreau? Czemu zamiast spędzać czas ponad następna książką, musi uczestniczyć w procesie sądowym? Nie będę zdradzać fabuły książki. Z pewnością przeczytacie ja sami. Oparta na fantastycznym pomyśle, trzyma czytelnika w olbrzymim napięciu do ostatnich stron. Nieoczekiwane zwroty akcji, intrygi i dialogi to atut tej idealnej powieści. Nie zabrakło tu też wątku miłosnego - Wiktoria to cudowna inteligentna kobieta, o której marzy wielu mężczyzn. Jej życie emocjonalne nie układało się do tej pory najlepiej, czy zaistniała sytuacja zmieni ten stan rzeczy? "450 stron' to nieznane i fascynujące kobiece oblicze polskiego kryminału. Patrycja Gryciuk to autorka, do której ebooków będę wracać z pewnością jeszcze nie raz. Izabela Nestioruk ksiazkomaniacyrecenzje.blogspot.com

  • PannaKac

    Na początku miałam problem, bo nie byłam pewna, co mam przed sobą. Wątek romansowy rozpisany został wyraziście - nie trzeba być geniuszem, aby wiedzieć pomiędzy którymi postaciami będzie chemia. Chemia ta zresztą jest zbudowana w zgrabny sposób. Przeszkody, fascynacja, uczucie, wątpliwości, zwycięstwo. Z taką samą lekkością odkrywamy kolejne stopnie wątku kryminalnego - zawirowania dotyczące premiery książki Wiktorii a także niepokojące zwłoki wyławiane z rzeki. Książka ebook mogłaby być romansem. Mogłaby być kryminałem. Jest jednym i drugim. Z olbrzymią radością zrozumiałam w trakcie czytania, że nie przeszkadza mi ta międzygatunkowość - wręcz przeciwnie, odetchnęłam dzięki 450 stronom od ebooków bardzo oczywistych, gdzie kryminał był kryminałem, a sensacja sensacją. Zazwyczaj nie sięgam po romanse, dlatego takie wymieszanie gatunków kupuję całkowicie - ponieważ dzięki temu romans mnie porwał, wzruszył i nie wynudził. Tempo zdarzeń nie zwalnia, a stopniowe odpowiadanie na nurtujące czytelnika zapytania pozwala na lekturę ciągle aktywną i pełną zainteresowania. Z prostoty Gryciuk potrafiła stworzyć coś wyjątkowo intrygującego, a sam pomysł na tajemnicę kryminalną jest wyjątkowo błyskotliwy i na pewno zainteresuje każdego książkoholika.Pełna opinia: http://pannakac-pisze.blogspot.com/2015/09/450-stron-patrycja-gryciuk.html

  • KobieceRecenzje365

    Twórczość Pani Patrycji nie jest mi obca. Miałam przyjemność przeczytać i zrecenzować jej debiutancką opowieść pt. "Plan", która okazała się być świetną lekturą. Tym bardziej z olbrzymią ochotą zabrałam się za czytanie jej najwieższej książki pod zagadkowym tytułem "450 stron". Czy dorównała ona własnej poprzedniczce czy może okazała się jeszcze lepsza? O tym dowiecie się czytając moją recenzję.Trzydziestopięcioletnia Wiktoria Moreau to królowa kryminału, której książki sprzedają się w milionach egzemplarzy, a wielbiciele wykupują je już w przedsprzedażach. Jakże duże jest zdziwienie bohaterki gdy okazuję się, że jej najwieższa opowieść może okazać się plagiatem książki, którą wydał jej konkurent - Lars Washington. Jednak nie tylko Wiktoria ma problem, gdyż jej konkurent jako pierwszy stworzył fabułę na podstawie której popełniane są kolejne morderstwa, a ciała ofiar wyławiane są z rzeki Hudson. Czy to tylko zbieg okoliczności, a może zaplanowana intryga?W życiu Wiktorii pojawia się też męski aktor, który gra jedną z ról w ekranizacji jednej z jej powieści. Męski Mackenzie Stanford będzie usiłował zdobyć serce sławnej pisarki, jednakże różnica wieku pomiędzy bohaterami wynosi 10 lat. Czy mu się to uda? Na pewno będzie miał po drodze dużo trudności, a droga do serca Wiktorii jest kręta i bardzo wyboista. "450 stron" to doskonały kryminał z miłością w tle. Wątek kryminalny został idealnie połączony z rodzącym się uczuciem pomiędzy bohaterami. Wszystko dopracowane jest perfekcyjnie. Kolejne intrygi wplatane są w fabułę jak misternie, ręcznie utkany wzór. Bohaterowie zostają nam przedstawieni w bardzo realistyczny sposób, opisani bardzo szczegółowo więc prosto jest ich nam sobie wyobrazić, a cechy charakteru są tak prawdziwe jakbyśmy mieli do czynienia z rzeczywiście istniejącą osobą. Świetne jest to, że nie poznajemy ich całkowicie od samego początku. Info dawkowane są z umiarem i to celowy zabieg autorki. Z każdą przewróconą stroną dowiadujemy się o nich czegoś więcej, a intrygi piętrzą się i plączą, a my jak zawodowi detektywi próbujemy rozwikłać zagadkę morderstw i chcemy zdemaskować mordercę. Ciekawym fragmentem tej powieści jest dogłębne przedstawienie - nam czytelnikom, na jakich zasadach funkcjonują wydawnictwa, promocja a także reklama książki, a przede wszystkim przekonujemy się, że nie tak prosto napisać, a tym bardziej wydać dobrą książkę.Powieść tą czyta się na jednym wdechu. Idealny styl autorki nie pozwala nam się oderwać od książki ani na chwilę. Historia ta jest ponad wyraz lekka, słowo płynie za słowem, a my zatracamy się we idealnej fabule. Morderstwa, tajemnice, intrygi, a to wszystko z piękną miłością w tle. Nic w tej książce pdf nie jest takie jakie mogłoby nam się wydawać na początku. I to jest istotą tej idealnej pozycji. To po prostu kawał dobrego kryminału. Do samego końca rozwiązujemy zagadki razem z Wiktorią, która zawsze jest krok przed policją. Tylko czy śledztwo na swoją rękę może skończyć się dobrze? Śmiało mogę powiedzieć, że tak jak nasza bohaterka – Wiktoria, Pani Patrycja jest królową polskiego kryminału. Byłam zachwycona "Planem" lecz "450 stron" to majstersztyk własnego gatunku. Doskonale połączone wątki pozwolą wam oderwać się od szarej rzeczywistości na dużo godzin. I myślę… nie, ja jestem o tym przekonana, że po odłożeniu tej książki na półkę, nikt nie będzie ani rozczarowany ani zawiedziony.CHAPEAU BAS PANI PATRYCJO.Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.Wydawnictwo: Czwarta StronaRok wydania: 2015

  • KobieceRecenzje365

    Twórczość Pani Patrycji nie jest mi obca. Miałam przyjemność przeczytać i zrecenzować jej debiutancką opowieść pt. "Plan", która okazała się być świetną lekturą. Tym bardziej z olbrzymią ochotą zabrałam się za czytanie jej najwieższej książki pod zagadkowym tytułem "450 stron". Czy dorównała ona własnej poprzedniczce czy może okazała się jeszcze lepsza? O tym dowiecie się czytając moją recenzję.Trzydziestopięcioletnia Wiktoria Moreau to królowa kryminału, której książki sprzedają się w milionach egzemplarzy, a wielbiciele wykupują je już w przedsprzedażach. Jakże duże jest zdziwienie bohaterki gdy okazuję się, że jej najwieższa opowieść może okazać się plagiatem książki, którą wydał jej konkurent - Lars Washington. Jednak nie tylko Wiktoria ma problem, gdyż jej konkurent jako pierwszy stworzył fabułę na podstawie której popełniane są kolejne morderstwa, a ciała ofiar wyławiane są z rzeki Hudson. Czy to tylko zbieg okoliczności, a może zaplanowana intryga?W życiu Wiktorii pojawia się też męski aktor, który gra jedną z ról w ekranizacji jednej z jej powieści. Męski Mackenzie Stanford będzie usiłował zdobyć serce sławnej pisarki, jednakże różnica wieku pomiędzy bohaterami wynosi 10 lat. Czy mu się to uda? Na pewno będzie miał po drodze dużo trudności, a droga do serca Wiktorii jest kręta i bardzo wyboista. "450 stron" to doskonały kryminał z miłością w tle. Wątek kryminalny został idealnie połączony z rodzącym się uczuciem pomiędzy bohaterami. Wszystko dopracowane jest perfekcyjnie. Kolejne intrygi wplatane są w fabułę jak misternie, ręcznie utkany wzór. Bohaterowie zostają nam przedstawieni w bardzo realistyczny sposób .Są opisani bardzo szczegółowo więc prosto jest ich nam sobie wyobrazić, a cechy charakteru są tak prawdziwe jakbyśmy mieli do czynienia z rzeczywiście istniejącą osobą. Świetne jest to, że nie poznajemy ich całkowicie od samego początku. Info dawkowane są z umiarem i to celowy zabieg autorki. Z każdą przewróconą stroną dowiadujemy się o nich czegoś więcej, a intrygi piętrzą się i plączą, a my jak zawodowi detektywi próbujemy rozwikłać zagadkę morderstw i chcemy zdemaskować mordercę. Ciekawym fragmentem tej powieści jest dogłębne przedstawienie - nam czytelnikom, na jakich zasadach funkcjonują wydawnictwa, promocja a także reklama książki, a przede wszystkim przekonujemy się, że nie tak prosto napisać, a tym bardziej wydać dobrą książkę.Powieść tą czyta się na jednym wdechu. Idealny styl autorki nie pozwala nam się oderwać od książki ani na chwilę. Historia ta jest ponad wyraz lekka, słowo płynie za słowem, a my zatracamy się we idealnej fabule. Morderstwa, tajemnice, intrygi, a to wszystko z piękną miłością w tle. Nic w tej książce pdf nie jest takie jakie mogłoby nam się wydawać na początku. I to jest istotą tej idealnej pozycji. To po prostu kawał dobrego kryminału. Do samego końca rozwiązujemy zagadki razem z Wiktorią, która zawsze jest krok przed policją. Tylko czy śledztwo na swoją rękę może skończyć się dobrze? Śmiało mogę powiedzieć, że tak jak nasza bohaterka – Wiktoria, Pani Patrycja jest królową polskiego kryminału. Byłam zachwycona "Planem" lecz "450 stron" to majstersztyk własnego gatunku. Doskonale połączone wątki pozwolą wam oderwać się od szarej rzeczywistości na dużo godzin. I myślę… nie, ja jestem o tym przekonana, że po odłożeniu tej książki na półkę, nikt nie będzie ani rozczarowany ani zawiedziony.CHAPEAU BAS PANI PATRYCJO.Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.Wydawnictwo: Czwarta StronaRok wydania: 2015

  • mamnamyszy

    Patrycja Gryciuk to autorka, która wcale nie jest mi obca, co więcej, dokładnie rok temu miałem przyjemność zapoznać się z jej pierwszą debiutancką powieścią, którą zapamiętam na bardzo długo ze względu na perfekcyjną fabułę dopracowaną w najdrobniejszych szczegółach. Niemniej jednak przed kolejną lekturą spod pióra pisarki czuję, jakbym nigdy nie doświadczył jej ogromnego talentu i zabójczej pomysłowości. Cóż, na pewno dużo prawdy kryje się w tym przekonaniu, bowiem następna książka ebook tego samego pisarza zawsze ciągnie za sobą całkiem inną historię, uczucia a także pomysł, więc nie ma się co dziwić o moje narastające wątpliwości. Należy zaznaczyć, że poprzedniczka "450 stron", zatytułowana "Plan", była po prostu fenomenalna i doprawdy wywróciła moją wyobraźnię do góry nogami, toteż teraz oczekuję od twórczości Patrycji Gryciuk czegoś więcej a także boję się, że świeża pozycja jednej z moich ulubionych autorek po prostu mi się nie spodoba. Czy moje wątpliwości się sprawdziły?"450 stron" to powieść, która była przeze mnie wyczekiwana dosyć długo, co tylko podsycało moją wygłodniałą wyobraźnię, która zaczęła stawiać wymogi kompletnie zachwycona "Planem". Tak więc gdy tylko otrzymałem egzemplarz nowej powieści Patrycji Gryciuk, od razu zacząłem go pochłaniać, mimo że czytałem już inną pozycję. Musiałem, po prostu musiałem przeczytać choćby jeden, góra dwa rozdziały, żeby wreszcie doznać ulgi i zaspokoić w końcu ciekawość. Cóż, skończyło się jednak na pięćdziesięciu stronach, które minęły szybciej niż mógłbym się spodziewać. "450 stron" to zdecydowanie jedna z tych książek, które pożera się w zawrotnym tempie, a nie czyta w spokoju i opanowaniu. Muszę przyznać, że dosyć odmienny, a zarazem wyróżniający się i nowy pomysł autorki całkowicie mnie zszokował i sprawnie omamił mój rozum na tyle, że nie mogłem oderwać się od książki choćby na chwilę, ponieważ stale o niej myślałem. Fabuła doprawdy wciągnęła mnie w wir kryminalnej przygody do świata pisarki, Wiktorii Moreau, w którym jedna z powieści nieustanna się rzeczywistością, a rynek ebooków zupełnie oszalał z powodu ogromnego nieporozumienia i oszustwa na skalę globalną. A oczywiście w centrum całej sprawy mrożącej krew w żyłach nieustanna główna bohaterka, która z każdym krokiem coraz bardziej zakopywała się w świeżych tajemnicach i poszlakach, ciągnąc czytelnika za sobą. "450 stron" ma naprawdę doskonale dopracowaną fabułę, która jak zasadzka wabi czytelnika, a później zamyka go w brutalnym świecie pełnym wijących się akcji. Trzeba przyznać, że przy tej lekturze naprawdę nie można się nudzić, bowiem intrygi rozsiane są w książce pdf w hurtowych ilościach. Kluczowe jest, żeby czytelnik zapiął pasy i ruszył do idealnej opowieści owianej wonią pachnącego tuszu drukarskiego, który może zabić. Po przeanalizowaniu "450 stron" przyznaję, że choć książka ebook ta powstała w taki sam sposób co "Plan", czyli w głowie pisarki, to obie te pozycje wyjątkowo się od siebie różnią, jakby napisały je dwie inne osoby. Jest to naprawdę ogromna zaleta, bowiem Patrycja Gryciuk tym razem podała nam na talerzu coś znacznie innego, tajemniczego i przepełnionego wartką akcją w przeciwieństwie do poprzedniego dzieła zalanego emocjami. Teraz zostaje zagadką, co pisarka poda nam tym razem. Ja nie mogę się doczekać, ponieważ mam na jej książki olbrzymi apetyt.Podsumowując, jestem pod olbrzymim wrażeniem powieści "450 stron", w której autorka obmyśliła dokładnie każdy występujący w niej detal, aby perfekcyjnością fabuły przyprawić czytelnika o stan lekkiego wstrząsu wyobraźni. Tym razem Patrycja Gryciuk zabiera nas do historii przepełnionej tysiącami intryg, które stale oplatają czytelnika i nie pozwalają mu na chwilę wytchnienia. Jednocześnie doznajemy historii rodem z ekranu hollywoodzkiego kina, od której trudno się oderwać. Gorąco polecam!http://recenzjewojtka.blogspot.com/2015/08/450-stron-patrycja-gryciuk.html#more

  • cyrysia

    ''450 stron'' to druga opowieść Patrycji Gryciuk. Autorka pochodzi z Legnicy. Jest absolwentką I Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki w Legnicy w klasie humanistycznej o profilu dziennikarskim. Z zawodu nauczyciel i filolog romański - ukończyła studia w Nauczycielskim Kolegium Języków Obcych w Legnicy i na Uniwersytecie Wrocławskim. Mieszkała m.in. we Francji, Hiszpanii i Stanach Zjednoczonych. Zebrane w tym okresie doświadczenia, poznani ludzie i miejsca zaowocowały napisaniem pierwszej książki pt. ''Plan'', będącej efektownym połączeniem romansu i powieści sensacyjnej. Obecnie pracuje jako nauczyciel języka francuskiego dla obcokrajowców w elitarnej międzynarodowej szkole Ecolint w Genewie. Miałam okazję poznać debiutanckie dzieło Patrycji, które wspominam nadzwyczaj pozytywnie. Dlatego kiedy nadarzyła się okazja przeczytania kolejnej pozycji, z ochotą zabrałam się za lekturę. Czy jestem usatysfakcjonowana? Bez wątpienia tak. Dostałam do ręki rewelacyjny, kompletnie wciągający kryminał na bardzo wysokim poziomie. Napisana z rozmachem fabuła porywa i urzeka oryginalnością. Pokrótce zdradzę kilka ważnych szczegółów. Mamy dwa teksty różnorakich twórców o wspólnej tematyce dotyczącej pewnego laboratorium medycznego, który wykorzystuje ludzi do testowania bardzo niebezpiecznego leku na syndrom Attaka. Jak to możliwe? Czy to plagiat? A może to celowe działanie? Jeżeli tak, to czyje? Pisarzy? Wydawcy? Autorka jest mistrzynią w budowaniu intrygi. Stopniowo dawkuje informacje, co jakiś czas dorzucając kolejne puzzle do misternie skonstruowanej układanki. Zmusza Nas do wytężenia szarych komórek, popatrzenia na daną sprawę z wielu perspektyw. W skrócie - idealna gra psychologiczna. Na uznanie zasługuje również trzymający w napięciu wątek kryminalny. Ktoś morduje wybranych przez siebie ludzi, dokładnie w taki sposób, jaki został omówiony w książce pdf Larsa Washingtona (rozbudowanej wersji, najwieższej powieści Wiktorii Moreau). Policja jest bezsilna, gdyż sprawca nie pozostawia po sobie żadnych śladów ani poszlak. Gryciuk perfekcyjnie bawi się z czytelnikiem w kotka i myszkę, wodzi go za nos według swojego uznania. Wielokrotnie czułam się jak dzidziuś błądzące we mgle, co sądzę za wielki atut. Wszak nie ma prawdopodobnie nic lepszego niż samodzielna zabawa w detektywa. W powieści pojawia się także wątek miłosny – Wiktoria wdaje się w romans z najmłodszym od niej o 10 lat Mackenzie, przystojnym aktorem. Czy ich związek ma szansę przekształcić się w coś więcej? W obecnej rzeczywistości tego typu relacje stale wywołują dużo kontrowersji. Nie szokuje nas zbytnio widok par, w których on jest wiele starszy od niej. Natomiast odwrotny ''układ'' budzi niezdrową sensację. Tymczasem pisarka błyskotliwie pokazuje, że miłość nie zna pojęcia wieku, nie spogląda w metrykę. Żeby związek był udany i trwały, starczy w oparciu na szacunku i wzajemnej szczerości przestrzegać uzgodnionych między stronami zasad współżycia. Dzięki temu istnieje znaczna szansa na stworzenie harmonijnego i szczęśliwego duetu. Jestem zachwycona tą książką, zwłaszcza stylem w jakim została napisana. Autorka operuje wyjątkowo żywym, bogatym i plastycznym językiem, dzięki temu łatwiej wyobrazić sobie opisywane osoby, miejsca i sytuacje. Akcja jest szybka i nieprzewidywalna do samego końca. Rzetelnie przedstawieni są też bohaterowie zarówno pierwszo- jak i drugoplanowi. Wypadają bardzo naturalnie, są wyraziści, różnorodni, mający niejedno na sumieniu. Prym wiedzie oczywiście główna bohaterka – Wiktoria. To dziewczyna z klasą i z charakterem, chociaż tak jak my miewa również chwile słabości, zwątpienia, bezsilności, co sprawa, że jest bardziej "ludzka". Na koniec wspomnę jeszcze o moich wrażeniach odnośnie okładki zaprojektowanej przez Mariusza Banachowicza – estetyczna, a jednocześnie intrygująca. Grafik napisał się na medal.Podsumowując. Idealnie skonstruowany kryminał kobiecy pełen wymyślnych intryg, wyjątkowych zagadek i zaskakujących zwrotów akcji. Patrycja Gryciuk umiejętnie trzyma czytelnika w niepewności. Z upodobaniem myli tropy, mnoży zagadki, zaciera ślady i prowadzi w ślepe uliczki. Bez owijania w bawełnę odsłania ciemne strony machiny marketingowej i skłania do refleksji ponad złożonością ludzkiej natury. Istny majstersztyk gatunku.