19 razy Katherine okładka

Średnia Ocena:


19 razy Katherine

Colin Singleton gustuje wyłącznie w dziewczętach o imieniu Katherine. A te zawsze go rzucają. Gwoli ścisłości, stało się tak już dziewiętnaście razy. Ten uwielbiający anagramy, zmęczony życiem piękny dzieciak wyrusza w podróż po Ameryce ze swoim najlepszym przyjacielem Hassanem, fanem reality show Sędzia Judy. Chłopcy mają w kieszeni dziesięć tysięcy dolarów, goni ich krwiożercza dzika świnia, lecz za to nie towarzyszy im ani jedna Katherine. Colin rozpoczyna pracę ponad Teorematem o Zasadzie Przewidywalności Katherine, za pomocą którego ma nadzieję przepowiedzieć przyszłość każdego związku, pomścić Porzuconych tego świata i w końcu zdobyć tę jedyną. Miłość, przyjaźń a także martwy austro-węgierski arcyksiążę składają się na prawdziwie wybuchową mieszankę w tej przezabawnej, wielowarstwowej powieści o poszukiwaniu samego siebie.

Szczegóły
Tytuł 19 razy Katherine
Autor: Green John
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Bukowy Las
Rok wydania: 2014
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki 19 razy Katherine w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

19 razy Katherine PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Andrzej TARNOWSKI

    Bardzo niezła książka ebook

  • Anonim

    Dzisiaj przygotowałam dla was recenzję książki bestsellerowego autora powieści młodzieżowych, czyli Johna Greena. "19 razy Katherin" jest moją czwartą książka ebook tego autora i na pewno nie ostatnią! Natomiast jeśli wy zastanawiacie się czy warto sięgać po tego autora, a także po tę konkretną książkę, to zdecydowanie zachęcam do dalszego czytania mojej recenzji :D http://nerdprostozksiazki.blogspot.com/2017/04/brakujacych-fragmentow-nie-da-sie.html

  • Natalia Łucja

    Byłe genialne dzidziuś - Colin Singleton zostaje porzucony przez dziewczynę o imieniu Katherine. Po raz dziewiętnasty. Pod wpływem własnego najlepszego przyjaciela Hassana decyduje się jechać na wyprawę w nieznane - po prostu wsiadają w auto i jadą przed siebie. Takim metodą trafiają do Gutshot, zapadłej mieściny słynącej z grobu księcia Franciszka Ferdynarda i tam poznają Lindsey Lee Wells. Dzięki niej chłopcy dostają propozycje dość wyjątkowej pracy w fabryce sznurków do tamponów, a Colin wpada na mądry pomysł, który sprawi, że zostanie zapamiętany. A do tego rozwiąże wszystkie własne kłopoty z Katherine'ami. Zaczyna własny Teoremat, czyli funkcję matematyczną, która obliczy, kto i kiedy z kim zerwie, na podstawie wielu zmiennych: skłonności do bycia Porzucającym albo Porzucanym, popularność, itp.Akcja kręci się głównie wokół pracy Colina, Hassana i Lindsay, czyli zbieraniu informacji o Gutshot a także problemach egzystencjonalnych Colina. Chłopak czuje jakby zmarnował własny potencjał, ponieważ nic nie osiągnął w życiu, uczestniczy we swóim wyścigu szczurów, układa anagramy do wszystkiego i przede wszystkim rozpacza po stracie kolejnej Katherine. I oczywiście udoskonala własny Teoremat. Mamy również małe śledztwo i polowanie na dzika - ogólnie na oryginalność fabuły nie ma co narzekać. Niestety, jest jeden gigantyczny, olbrzymi, monstrualny minus, który świecił mi na czerwono przed oczami podczas czytania tej książki. Przeczytałam wszystkie książki Johna Greena. W każdej z nich dostrzegłam ten sam schemat. Nawet wyobrażam sobie sytuację, gdy pan Green siedzi przy biurku i układa konsepkt:Hmmm, no tak, narratorem będzie zwykły chłopak, lecz nie dość zwykły, aby nijaki nie był to mu dołożę coś oryginalnego. Niech układa anagramy, nieźle mu tak. I musi mieć najlepszego przyjaciela. Do tego dołożę jakąś czarującą panienkę w tle. Genialne!I tak powstało : "Szukając Alaski" - główny bohater: Miles, przyjaciel: Pułkownik, dziewczyna: Alaska"Papierowe miasta" - główny bohater: Quentin, przyjaciel: Ben, dziewczyna: Margo"Will Grayson, Will Grayson" - główny bohater: Will, przyjaciel: Kruchy, dziewczyna: Jane"19 razy Katherine" - główny bohater: Colin, przyjaciel: Hassan, dziewczyna: Lindsay"Bożonarodzeniowy cud pomponowy" - główny bohater: Tobin, przyjaciel: JP, dziewczyna: DiukA nawet można pokusić się o stwierdzenie (tu się już czepiam :)), że Gwiazd naszych wina również zostało spisane poprzez ten schemat, lecz tutaj kobieta została obsadzona w roli narratorki, a Gus i Isaac są parą przyjaciół. Wydaje mi się, że John Green chce być tak oryginalny w własnych powieściach, że zapomina, że ktoś juz go ubiegł i tym kimś był on sam. "19 razy Katherine" zahacza również o nieźle słynne z poprzednich ebooków pana Greena motywy, czyli o poszukiwanie samego siebie i dążenie do celu. Jest mocno rozwinięty wątek przyjaźni pomiędzy Hassanem a Colinem a także kłopotów z akceptacją samego siebie. Podobała mi się jednak o dużo mniej niż moje dwie absolutne ulubienice, czyli "Papierowe miasta" i " Szukając Alaski"*, lecz jest lepiej niż "Will Grayson, Will Grayson" i opowieść z "W śnieżną noc". Podsumowując - "19 razy Katherine" nie jest złą książką. Jest zabawna, dowcipna, a jednocześnie z przesłaniem i skłaniająca do myślenia. Jej jedyną wadą jest schematyczność w porównaniu do reszty dorobku autora i kole to w oczy.[http://withcoffeeandbooks.blogspot.nl/2015/07/19-razy-katherine-john-green.html]

  • monweg

    Do kolejnej powieści Johna Greena nikt nie musiał mnie namawiać. Po lekturze ebooków Gwiazd naszych wina i Papierowe miasta nadeszła kolej na kolejną – 19 razy Katherine. Otrzymałam opowieść dość dowcipną i przenikliwą, lecz trochę nierówną, gdyż wykresy matematyczne i twierdzenia komplikują sprawę, a dla niektórych będą stanowiły elementy nie do przebrnięcia.Bohaterem tej opowieści jest Colin Singleton, kiedyś piękne dziecko, dzisiaj chłopak znajdujący się o krok od geniuszu. Jako najlepszą rozrywkę uważa anagramowanie słów. Umie posługiwać się jedenastoma językami i ma fiksację na temat kobiet o wdzięcznym imieniu Katherine. Miał ich już dziewiętnaście i każda po kolei go rzucała. W obecnej chwili Colin ze złamanym przez dziewiętnastą Katherine sercem próbuje stworzyć Teoremat, żeby udowodnić zależność pomiędzy porzucającymi a porzucanymi (stąd w książce pdf wykresy i wzory matematyczne) i wywnioskować, jak długo będzie trwał związek.Colin wraz ze swoim przyjacielem Hassanem wyruszają w podróż i trafiają do małego miasteczka Gutshot w stanie Tennessee. Tu poznają Lindsey i paczkę jej przyjaciół, a także matkę dziewczyny. Zostają zatrudnieni do przeprowadzenia wywiadów ze społecznością Gutshot. Dynamicznie okazuje się, że jest dużo spraw ważniejszych niż problemy miłosne.Ogólnie rzecz biorąc, opowieść Greena jest historią z dużą dawką humoru i ironii, lecz jestem pewna, że nie będziecie śmiać się przez cały czas. To książka ebook kluczowa i mądra, z morałem, pełna różnorakich emocji. 19 razy Katherine stanowi bardzo ekscytującą, zajmującą, a także poruszającą wewnętrznie opowieść. Nie pozostaje mi nic innego, jak polecić tę powieść, nie tylko nastolatkom, do których niewątpliwie jest kierowana.http://monweg.blog.onet.pl/2016/02/23/19-razy-katherine-john-green/

  • Wiktoria Karkowska

    Książka ebook przyszła dynamicznie w bardzo dobrym stanie. Książki są niedrogie na stronie.

  • Patrycja Kamińska

    Colin wielbi anagramy i książki. Jest narodzonym geniuszem.Kocha też kobiety o imieniu Katherine ,niestety za każdym razem one z nim zrywa(prawie). Załamany chłopak nie może się pogodzić z ostatnią stratą(IX). Wraz z przyjacielem Hassanem wyrusza w podróż po Ameryce. Znajduje śliczną miejscowość a w niej paru przyjaciół i tajemnic. Jednak czy znajdzie miłość na której mu tak zależy? I jak jej będzie na imię? - Patrycja Kamińska

  • Weronika Poś

    Muszę przyznać, że jestem szczerze zawiedziona. Poprzednie powieści Greena były fantastyczne, więc i po tej spodziewałam się czegoś niesamowitego. Niestety zamiast tego dostałam dużo statystyk, wykresów i dużo innych matematycznych rzeczy, które niezbyt mnie interesują. Na plus zdecydowanie jest humor, styl Autora a także postacie, które prosto zyskują naszą sympatię. Zabrakło tego niepowtarzalnego klimatu, który zawsze towarzyszy dziełom Johna Greena.

  • Karolina Aderek

    Jako wielka wielbicielka Pana Zielonego i posiadająca wszystkie jego książki u siebie na półce, nie mogłabym odpuścić sobie najwieższej powieści 19 razy Katherine. Byłam tak interesująca tej książki! Czytałam recenzje, a każda przeczytana chłopczykowi jeszcze bardziej zaostrzała mój apetyt na tę powieść. Recenzje były lub dowodem uwielbienia tej książki, lub totalnym zmieszaniem jej z błotem. Nareszcie nadszedł ten idealny czas, pojechałam odebrać książkę do Empika, gdzie na mnie czekała. Później był czas cieszenia się, napawania się pięknym widokiem 19 razy Katherine pośród innych ebooków Greena i nareszcie nadszedł czas na czytanie!Colin Singleton jest mega utalentowanym nastolatkiem. Jego pasją jest nauka. Zresztą jak można się po cudownym dzidziusiowi spodziewać wielbi czytać (400 stron na dzień to minimum), zna kilka języków (słowo niezwykły w 9) i wielbi anagramy. Anagramy układa cały czas ze wszystkich słów. A szczególnie z imion. Takich jak Katherine na przykład. Colin miał już 19 dziewczyn. I każda nazywała się Katherine. Nie myślcie, że to było tak specjalnie. O nie! To były wszystko po prostu zadziwiające zbiegi okoliczności. Należy tu jeszcze dodać, że został przez każdą Katherine porzucony. O tyle o ile po 18 związkach otrząsnął się w miarę szybko, Katherine XIX całkowicie złamała mu serce.Colin wraz ze swoim najlepszym przyjacielem Hassanem - muzułmaninem, który ma bezproblemowy związek z reality show Sędzią Judy, którą ogląda zamiast zacząć naukę w college'u, wybierają się na podróż po Ameryce. Przyjaciele trafiają do małego miasteczka Gutshot, a zatrzymują się w Różowej Rezydencji, gdzie zgodziły się ich ugościć Hollis i Lindsey, matka i córka. Hollis, właścicielka fabryki, w której produkuje się sznurki do tamponów (serio), pozwala im się u siebie zatrzymać za małą pomoc. Mają pomóc Lindsey w przeprowadzaniu wywiadów z miejscowymi. Tak zaczyna się pełna niesamowitych chwil przygoda, podczas której Colin stara uleczyć własne złamane serce i próbując sobie poradzić postanawia stworzyć Teoremat o zasadzie przewidywalności Katherine. Usiłuje tym samy wynaleźć równanie, które mogłoby przewidzieć związek. Uda mu się?Po przeczytaniu tej powieści, tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że niezaprzeczalnie kocham Greena. Ponieważ jeśli czyta się w wakacje skomplikowane równania matematyczne ponad nimi się myśli to znaczy, że się Pana Zielonego wielbi i cokolwiek by on nie spisał to i tak będzie ci się to podobać. Można zarzucać książce pdf przewidywalność, powtarzalność. Trzeba przyznać, że zakończenie nie powala, wiadomo, że tak to się skończy. Trzeba też przyznać, że Colin, Hassan, Lindsey są troszeczkę podobni do innych postaci w ebookach Greena. Tylko że to nie przeszkadza. To jest całkowicie naturalne,że jest tak a nie inaczej. I to jest dobre.Czytając 19 razy Katherine co kilka stron wybuchałam śmiechem i co kilka stron sięgałam po zeszyt z cytatami. To jest tak idealna powieść. Przyjemna, lekka (mimo matematyki), zabawna, pozytywna, słoneczna. Lecz prócz tego wszystkiego podczas czytania pojawiają się w naszej głowie różnorakie myśli. Skłania do przemyśleń na temat nas samych, tego kim jesteśmy. Na temat miłości. Byłabym zapomniała! Przypisy! Przypisy są mistrzowskie. Epickie. Genialne. Jeśli jest osoba, która podczas ich czytania się nie uśmiechnęła ani razu, chciałabym ją poznać. Lecz nie poznam, ponieważ to jest po prostu niemożliwe. Warto tą opowieść przeczytać dla samych przypisów. Myślę, że jeśli chciałoby się stworzyć równanie na dobrą książkę gdzie niezła książka ebook to D, równanie wyglądałoby tak: D=John Green albo na odwrót John Green=D.

  • FairyNe

    Jest to fascynująca opowieść o niesamowitym chłopaku, który jak każdy młody człowiek spotyka się z różnorakimi problemami, też tymi dotyczącymi sfery uczuć. Jest to książka ebook o dorastaniu, dojrzewaniu, pierwszych rozczarowaniach, przez to cieszy się wielkim zainteresowaniem wśród młodzieży. Autor, w łatwy i bezpośredni sposób, poruszył w niej wiele ważnych problemów, przez co zmusił mnie do zastanowienia i uświadomił mi pewne kwestie, o których do tej pory w ogóle nie myślałam. Szczerze polecam, nie tylko młodym :)

  • Nestia

    Jestem olbrzymią wielbicielką pisarstwa Johna Greena toteż od tej książki oczekiwałam,że będzie "trzymać" poziom do jakiego przyzwyczaił mnie autor:-) Nie zawiodłam się - jest bardzo dobra, skłaniająca do refleksji ponad poszukiwaniem własnej tożsamości. Idealna mieszanka powagi i humoru, sprawia że czyta się ją błyskawicznie.

  • julia7373

    Colin, piękne dziecko, mające niegdyś zadatki na geniusza, został porzucony przez Katherine. 19 razy. Mimo tak wielu porażek na polu uczuciowym zerwanie i tak chłopaka boli, dlatego Hassan, najlepszy przyjaciel Collina, zabiera go w podróż po Ameryce. Na jednym z przystanków spotykają Lindsey, która oprowadza ich po miejscowych atrakcjach turystycznych. Zbieg okoliczności sprawia, że chłopcy otrzymują tymczasową posadę w pracy w mieście. Collin mając spokój od wszelkich Katherine, postanawia stworzyć coś, dzięki czemu zostanie zapamiętany na tym świecie i wymyśla Teoremat o zasadzie przewidywalności Katherine, dzięki któremu możliwe ma być przepowiadanie przyszłości związków. Dawno chciałam się przekonać na czym polega fenomen tego autora - fabuła ebooków na pierwszy rzut oka nie wydaje się jakaś wymyślna, a i tak niemalże wszyscy rozpływają się w pieśniach pochwalnych na cześć ich i geniuszu pana Greena. Kim jest sam autor? Według tego, co piszą o nim w książce pdf mieszka w Indianapolis z rodziną, prowadzi z bratem wideobloga, zdobył dużo nagród literackich. Największą sławę zapewniła mu książka ebook "Gwiazd naszych wina". W Polsce ukazały się jego cztery powieści. Czytając tę opowieść byłam pod niemałym wrażeniem. Bohaterowie są stworzeni po mistrzowsku - nietypowi, lecz nieodstający (zbytnio) od reszty społeczeństwa. Przedstawieni zostali naprawdę ciekawie, ciągle odkrywałam ich kolejne cechy, powoli dokopywałam się w nich do kolejnych warstw. Akcja - tu mam małe zawirowanie, ponieważ, szczerze mówiąc, nie było w niej nic, co powinno przytrzymać mnie na dłużej przy książce. Jednak - lecz ci niespodzianka... - opowieść ta porwała mnie całkowicie, nie umiałam się od niej uwolnić nawet gdy na moment ją odłożyłam. Na moment, bo okazała się być tak ciekawa, że na dłuższą metę nie możliwe było danie sobie z nią spokoju. W książce pdf znalazło się miejsce i na humor, i na poważne rozmowy, i na delikatnie zaakcentowane uczucie, i na matematykę (nie przerazić się! :)), i dużo innych. Co prawda zakończenie przewidziałam, aczkolwiek mimo to cała reszta książki nierzadko zaskakiwała. Niewątpliwie, olbrzymią zaletą książki jest język, jakim została napisana. Plusem są też częste przypisy autora, dzięki którym możemy poznać lepiej bohaterów, lepiej zrozumieć "matematyczny bełkot" czy choćby nauczyć się paru słówek w... wielu językach. Nieraz przypisy te okazały się też być humorystyczne, co tylko umilało lekturę.

  • Karolina

    Przeczytam ją pomimo tego, że "zmamnamyszy" zdradziła mi coś co myślę nie okaże się ważne. Widziałam dużo opinii, w których piszą, że nieżle uśmiali się przy tej książce.

  • gabaokey

    Colin Singleton jest cudownym, genialnym dzieckiem. We wszystkim znajdzie coś interesującego, nawet najbardziej błaha rzecz może być przecież intrygująca. Wielbi anagramy, jego ukochanym zajęciem jest ich układanie, więc pewnie nikogo nie zdziwi, że jest w tym mistrzem. Zagadki językowe, matematyczne, historia, literatura – w tym czuje się dobrze. Prócz tych przyziemnych spraw jego największą miłością jest Katherine. Nawet nie jako osoba, lecz już samo słowo, imię jest dla niego wyjątkowe. Niesie ze sobą wspomnienia pierwszego pocałunku, jak i pierwszego… porzucenia.Colina poznajemy, gdy rozpacza po rozstaniu z Katherine-19. Jest zdruzgotany, nie może sobie z tym faktem poradzić i ogólnie brakuje mu chęci do życia. Leży na dywanie i układa anagramy. Zastanawia się, dlaczego zawsze jest porzucany przez kobiety o imieniu Katherine. Wówczas pojawia się jego najlepszy przyjaciel Hassan i postanawia zabrać go w typowo amerykańską podróż marzeń. Oczywiście znając Colina i Hassana podróż nie jest ani trochę zwykła. Chłopcy zostają zaatakowani przez olbrzymią świnię, krwiożercze szerzenie, lecz za to w okolicy nie ma nigdzie żadnej Katherine. Colin zaczyna pracować ponad teorią matematyczną, która ma obliczyć, kiedy ktoś zostanie porzucony i jak długo będzie trwał dany związek. Nazywa się „Teorematem o zasadzie przewidywalności Katherine” i jest oczywiście genialna.John Green to pisarz, któremu ufam bezgranicznie. Mogę kupować jego książki z zawiązanymi oczami, ponieważ wiem, że w własnej twórczości mnie nie zawiedzie. Jego lekki, ironiczny i zabawny styl pisania sprawia, że nie można przejść obojętnie obok „19 razy Katherine”. Książka ebook wciąga, od samego początku wchodzi się w opisywaną historię. Ta pozycja nie jest naszpikowana skrajnymi emocjami jak choćby „Gwiazd naszych wina”. Czytając ją, nie będziecie płakać ponad losem bohaterów, wręcz przeciwnie – gwarantuję, że uśmiech nie będzie schodził Wam z ust. Opowieść ta nastawia pozytywnie, jest pełna specyficznego, lecz trafnego poczucia humoru. Bardzo inteligentna, lecz nie w wyczerpujący sposób, tylko dający przyjemność z czytania, pełen lekkości. Green potrafi pisać o niełatwych rzeczach w sposób wyjątkowo swobodny, skłaniający do myślenia, intrygujący i zabawny. Jednak jeśli spodziewacie się czegoś mocnego, to niestety nie znajdziecie tego w tej książce. To miła opowiastka o poszukiwaniu swojej tożsamości, o przyjaźni i wchodzeniu w dorosłość. Pełna niezwykłych twierdzeń, ciekawostek, które wywołują uśmiech i pozytywnych, nieco zakręconych postaci.Główny bohater z pozoru wydaje się być niełatwy w odbiorze. Trochę nerd, trochę pewny własnej inteligencji dzieciak. Zauważyłam, że coraz więcej pisarzy tworzy postacie odstające od innych, geniuszy-dziwaków, którzy wyróżniają się na tle zwykłych ludzi. Teraz to oni są ciekawy i nierzadko wykorzystywani w popkulturze. Tego typu bohater mogłaby irytować, wzbudzać niechęć, jednak tak naprawdę nie sposób nie polubić Colina. Szczery, piekielnie inteligentny, bezpośredni, od pierwszego zdania wzbudza pozytywne emocje. Green ma talent do ukazywania bohaterów w taki sposób, że stają się oni nam bliscy, niczym najlepsi przyjaciele. Wielkim plusem jest to, że nie skupia się tylko na Colinie, lecz że równie kluczowy w książce pdf jest Hassan. To on jest głównym autorem żartów, gwarantuje Wam, że zakochacie się w jego poczuciu humoru i niesamowitym dystansie do siebie. „19 razy Katherine” to nie tylko historia podróży Colina i Hassana. To przede wszystkim refleksja ponad paroma kluczowymi aspektami naszego życia. Każdy z nas chce być lubiany, słynny i zauważony – najpierw w szkole, później na studiach, w naszej pracy i życiu prywatnym. Mówi się, że samotnym jest się najbardziej w tłumie. Książka ebook ukazuje, że trzeba być sobą, nie można nikogo udawać w pościgu za popularnością, ponieważ wtedy można stracić coś najcenniejszego, czyli swoją tożsamość. Co robić w takim razie? Na przykładzie Colina widzimy, że nie trzeba mieć kilkunastu przyjaciół, starczy mieć jednego, a za to najlepszego, takiego, który nas zna i akceptuje. Może jest to banalne, może już to wszystko wiemy, jednak warto jeszcze raz sobie uświadomić, że zawsze liczyć będą się indywidualności i jeśli jesteś wyjątkowy, to ktoś to dostrzeże.Książka jest pełna wewnętrznego ciepła, naszpikowana pozytywnymi emocjami niesamowicie nastawia do życia. Od początku do końca uśmiech nie schodził mi z ust. Główny bohater był w smutnym nastroju przez większą element książki, zaczęło się od płaczu i początków depresji, jednak nawet te elementy były tak napisane, że z mojego gardła wydobywał się niekontrolowany chichot. Wiele zdrowej ironii i wspaniałego poczucia humor.

  • mamnamyszy

    CO MI SIĘ PODOBAŁO?+ Zdecydowanie mocną stroną tej powieści są boharerowie, którzy już od samego początku robią dobre wrażenie. Uwagę mocno przykuwa Colin Singleton, niedojrzały nastolatek, który załamuje się po utracie własnej dziewiętnastej kobiety o imieniu Katherine. Chłopak jest przygnębiony, utracił chęć do życia, a nawet zwymiotował, co bardzo mnie rozśmieszyło. Jest to piękne dziecko, które chce zostać geniuszem. Widzi naukę tam, gdzie jej nie ma. Kolejną postacią jest nietuzinkowy Hassan, puszysty wesołek a także jedyny przyjaciel Colina. Nie da się go nie lubić, kiedy zaczyna prawić o Magicznej Różdżce. Tak się składa, że wnosi on do powieści wiele pozytywnej i wesołej energii, która tak emanuje, że ciężko jest powstrzymać się od śmiechu. Natomiast Lindsey, kobieta pracująca w sklepie w Gutshot, jest doprawdy nieprzewidywalna i trochę tajemnicza, lecz czy tajemniczość nie jest interesująca?+ Szczególną uwagę należy poświęcić fabule książki, która nie należy do banalnych i nużących. Myślałem, że tym razem się rozczaruję, sięgając po raz następny po Greena, lecz muszę przyznać, że każda jego pozycja jest fantastycznie przemyślana i dopracowana. "19 razy Katherine" odznacza się doskonałym przedstawieniem natury nastolatków i niesamowitym humorem, który udziela się czytelnikowi. Ponadto opowieść owiana jest młodzieńczymi kłopotami miłosnymi i kłamstem, które jest rozpowszechniane dla dobra.+ Warto rownież wspomnieć o nietuznikowości tej książki. Można się z niej dużo nauczyć i nie mówię tu o pouczeniu ani morale. Colin jest cudownym dzieckiem i miłuje naukę. Postanawia więc stworzyć Teorematem o Zasadzie Przewidywalności Katherine, który będzie wyjaśniał przyszłość związków. Oczywiście teoremat ten opiera się na zasadach matematyki, więc można czytać i czerpać nauki jednocześnie. Jednych to znuży, jednych zachwyci.CO MI SIĘ NIE PODOBAŁO?- Niestety każda książka ebook ma złe i dobre strony. Nie lubię, kiedy sprawdzają się moje założenia w stosunku co do następstw w fabule powieści. Mówiąc pokrótce, wprost nie znoszę przewidywalności. Mimo tak idealnie napisanej i naprawdę wciągającej pozycji, to już od samego początku wiedziałem, gdy Colin wraz z Hassanem zajechał do Gutshot, że młody mądrala i Lindsey będą parą. - Moim zdaniem w powieści jest też za wiele zawiłości o zabarwieniu matematycznym. Czytając niektóre wyjaśnienia wzorów, gubiłem się, nie rozumiałem i znów zaczynałem czytać od początku. Jeśli naprawdę nienawidzisz matematyki i nie trawisz jej nawet w szkole, trzymaj się od książki z daleka.

  • Albert88

    Książka ebook o dwóch kumplach, geniuszach lecz z poważnymi zaburzeniami psychicznymi. W sumie nie wiadomo czy to zaburzenia czy po prostu twrzą oni swoją rzeczywistość ponieważ ta realna jest dla nich po prostu zbyt nuda. Natomiast sama książka ebook nudna na pewno nie jets. Mnie sie berdzo podobała, tym bardziej że ma taki lekki styl i idealnie się ją czyta. Zalecam

  • Zuzana Ko

    Inteligentna, nerdowska, lekko szalona - w pozytywnym sensie! Równie fajna jak pozostałe książki Johna Greena.

  • kamcia123

    Książki tego rodzaju chciałoby się czytać częściej. W tej całej historii prawdopodobnie najbardziej ujął mnie główny bohater, lecz pozostałe postaci również. Książka ebook przy której można się uśmiać, która wzbudza mnóstwo emocji, sentymentów, ale także wspomnień. Bardzo przyjemna, i to nie tylko dla młodzieży :-)

  • dziki

    Książka ebook Greena porusza kluczowy temat: bycia sobą względem innych. "Jeśli człowiek zachowuje się jak kameleon przez całe życie, w końcu nic, co go dotyczy, nie jest już prawdziwe." Udawanie innych niż jesteśmy po to, by nas akceptowano i kochano jest błędem. Żadne uczucie nie może być prawdziwe, jeśli ktoś miłuje naszą sztuczną, fałszywą otoczkę. A nie da się udawać przez całe życie.

  • Natalia~~

    mnie sie ta ksiazka nawet podobała. Taka pozytywna historia o dwóch kumplach, którzy delikatnie mówiąc troszkę odstaja od reszty własnych rówieśników, lecz za to są bardzo oryginalni i nietuzinkowi. Ich przygody i rozmyślenia poznajemy podczas ich wyprawy przez USA. Niezła wakacyjna książka. polecam.

  • rega

    "19 razy Katerine" ma około trzystu stron i czyta się je w zastraszającym tempie. John Green po raz następny totalnie mnie zauroczył. Było trochę schematów, lecz w swoistym dla niego stylu. Jest to opowiadanie o zagubieniu, o dojrzewaniu do pewnych decyzji, o odkrywaniu. Lekka, życiowa i pomysłowa. Zalecam wszystkim.