wiekxixstolatmyl07chrz

Szczegóły
Tytuł wiekxixstolatmyl07chrz
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

wiekxixstolatmyl07chrz PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie wiekxixstolatmyl07chrz PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

wiekxixstolatmyl07chrz - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Strona 1 »-^^ ?»';*.'»*• ••T k\\ '^,v'» < K '. '^\ ^.A it i." >.'!' i ^ \ V.' - 1 Iii w , ^A'< S v> * .'*'' t*..-^ ^>.. / ^ii»i VK 4v!W %V Vi ir; # '< .1 '/, 'iiA/* ^^^n^^: \\..^> •i %A'^ 'iV'->, j w^"--" •> 7/: >^ !SlHi»n»«»»»f%«wm>»a « m %>!«>«« ' ... i "M Strona 2 ^rcscllte^ ta ©be '^tbrary THE ADAM MICKIEWICZ CENTENNIAL COMMITTEE, TORONTO 4 Strona 3 Strona 4 Strona 5 WIEK XIX STO LAT MYLI POLSKIEJ Strona 6 I Digitized by the Internet Archive in 2011 with funding from University of Toronto Strona 7 WIEK XIX //' STO LAT MYLI POLSKIEJ YCIORYSY, STRESZCZENIA, WYJTKI POD REDAKCY BRONISAWA CHLEBOWSKIEGO, IGNACEGO CHRZANOWSKIEGO, HENRYKA GALLEGO, GABRYELA KORBUTA, MANFREDA KRIDLA, STANISAWA KRZEMISKIEGO TOM VII WYPISY Nr 798-880 WARSZAWA NAKAD GEBETHNERA WOLFFA WARSZAWA == KRAKÓW ^=== LUBLIN == ÓD G. SPÓKA I GEBETHNER I NEW YORKdTHE POLISH BOOK IMPORT. CO, INC. Strona 8 L?.C Wf 6455 B309G4 WSZELKIE PRAWA PRZEDRUKU PRZEKADU ZASTRZEONE. I CDCD DRUK W. L. ANCZVCA1 SPÓKI W KRAKOWIE. CDCD Strona 9 WYKAZ WYPISÓW. CII. KORZENIOWSKI JÓZEF (1797—1863). Wypisy Nr. 798-803. Sti- yciorys, opr. H. Galie 1 Bibliografia 19 A) Mnich 20 B) Karpaccy górale 25 C) ydzi 34 D) Panna matka 43 E) Kollokac3''a 51 F) Krewni 63 CIII. CHOONIEWSKI STANISAW (1791—1846). Wypisy Nr. 804-808. yciorys, opr. G. Korbut 75 A) Sen w Podhorcach 84 B) Opis podróy do Kijowa 109 C) Z » Obrazówz galery ycia mego« i 122 CIV. HOOWISKI IGNACY (1807-1855). Wypisy Nr. 809-815. yciorys, opr. G. Korbut 128 A) Pielgrzymka do Ziemi Hwitej 132 •B) ycie mojej matki 141 Strona 10 — VI — cv. WISZNIEWSKI MICHA (1794 -1865). Wypisy Nr. 816-837. str. yciorys, opr. G. Korbut 151 A) Pamiatlva po ojcu I(i9 B) Z Historyi wieku Piastowego 178 C) Charaktery rozumów 182 D) Historya literatury 190 E) Podró do Wocli 210 F) Myli o ksztaceniu samego siebie 221 CVI. GRABOWSKI MICHA (1804-1863). Wypisy Nr. 838-843. yciorys, opr. M. Kridl 228 A) Myli o literaturze polskiej * . . 246 B) Literatura i krytyka 255 O szkole ukraiskiej poezyi 262 C) wiat i poeta przez J. I. Kraszewskiego 269 CVII. TYSZYSKI ALEKSANDER (1811-1880). Wypisy Nr. 844—851. yciorys, opr. G. Korbut 286 A) Amerykanka w Polsce 294 O szkoach poezyi polskiej 309 B) Cel krytyki 314 C) Pierwsze zasady krytyki powszechnej 325 D) Dwie witezianki 327 E) Z wizerunków polskich 335 F) Dwie poezye przedmiertne (ojca i syna Sowackich) 340 CVIII. CYBULSKI WOJCIECH (1808-1867). Wypisy Nr. 852-860. yciorys, opr. G. Korbut 348 A) Mickiewicza moralne poetyckie stanowisko i ^ÓO B) Dziady Mickiewicza »6i> Strona 11 — VII — CIX. SIEMIESKI LUCYAN HIPOLIT (1809-1877). Wypisy Nr. 861—866. Str. yciorys, opr. Br. Chlebowski 374 A) Trby w Dnieprze 384 B) Zaklte koo 387 C) Komu w drog, temu czas 388 D) Odyssea. . . \ 389 E) Glossa w. Teresy 397 F) Portrety literackie. St. Trembecki 399 ex. BUKATY ANTONI (1808—1876). Wypisy Nr. 867—869. yciorys, op. J. Ujejski 410 A) Sprawa Polski 414 B) Polska w apostazyi 422 CXL KRÓLIKOWSKI LUDWIK (1799-1878). Wypisy Nr. 870-871. yciorys, opr. J. Ujejski 429 Polska Chrystusowa 443 CXII. WÓJCICKI KAZIMIERZ WADYSAW (1807-1879). Wypisy Nr. 872-873. yciorys, opr. B. Chlebowski 448 A) Klechdy 460 B) Stare gawdy 463 cxni. MECHERZYSKI KAROL (1804-1881). Wypisy Nr. 874-875. yciorys, opr. H. Mocicki 472 A) Historya wymowy w Polsce 474 B) Piotr Skarga 47(; Strona 12 — VIII — CXIV. MACIEJOWSKI WACAW ALEKSANDER (1793—1883). % Wypis Nr. 876. St>'- yciorys, opr. 1. Baranowski 478 Kysy do obrazu charakteru Sowian i Niemców 485 CXV. HUB ROMUALD (1803—1890). Wypis Nr. 877. yciorys, opr. I. Baranowski 487 Ogólne zasady nauki prawa karnego 492 CXVI. HOFFMAN KAROL BOROMEUSZ (1798-1875). Wypis Nr. 878. yciorys, opr. I. Baranowski 495 Wielki tydzie Polaków w r. 1830 499 cxvn. HELCEL ANTONI ZYGMUNT (1808—1870). Wypisy Nr. 879—880. yciorys, opr. I. Baranowski 503 A) O teoretycznej i praktycznej owiacie. 509 B) Z aforyzmów o konserwatyzmie . 512 Strona 13 STANISAW KRZEMISKI 1839—1912. W zgasym dnia 29 listopada 1912 r. niezwykej zacnoci czowieku i obywatelu, kraj nasz straci od- danego mu ca dusz patryot i dziaacza, pimiennic- two powanego, wiatego, uzdolnionego, gotowego do udziau w kadem zamierzeniu literackiem i nauko- wem pracow^nika, publicyst, krytyka, poszukiwacza, redaktora, wreszcie koo redakcyjne »Stu lat myli polskiej < gorliwego, oddanego z zapaem podjtemu zadaniu wspóredaktora, wzorowego wspópracownika i najlepszego koleg. Te same pobudki spoeczne i zamierzenia owia- towe, jakich wyrazem bya wydana przy wspóudziale Krzemiskiego w latach 1884 — 1885 »Zota przdza«, skoniy go do skwapliwego przyjcia udziau w^ urze- czywistnieniu zamiaru >Stu lat myli polskiej «. Koo redakcyjne, do którego obok zmarego weszli pierwotnie: Ignacy Chrzanowski i Henryk Galie, przy- stpio do pracy, której cao obliczono na 12 tomów, z zapaem i energi. Na uoenie planu wywiera prze- wany wpyw Krzemiski, najstarszy wiekiem i góru- jcy modzieczym prawdziwie zapaem. Gorce sowo wstpne, poprzedzajce tom pierwszy, wydany w r. 1906, Strona 14 odbija wymownie nastrój uczuciowy ówczesnej redakcyi. Tom ten wypeniay przewanie opracowania Krzemi- skiego, który, oddajc si ródowym studyom nad wie- kiem 18-tym literatur polityczn wieku 19-tego, i pracacli powicony ci: Staszycowi, Kotajowi, Czac- w podolskich), kiemu, Czartoryskiemu (generaowi ziem Albertrandiemu, Wybickiemu, Matuszewiczowi, a w pó- Ada- niejszych tomach: Lelewelowi, Czartoryskiemu mowi, zoydowody swego rozlegego oczytania, grun- townej znajomoci rzeczy polskich i gorcego ich umi- low^ania. Skadajc hod wysokim zasugom i zaletom zgas- ego wspótowarzysza pracy, redakcya »Stu lat myli pragnie uczci pami Krzemiskiego przez doprowa- dzenie do koca dziea, które mu byo tak drogiem, w które tyle swej pracy i wiedzy, tyle zapau woy swej podniosej duszy. Warszawa, grudzie 1912. Redakcya. Strona 15 CII. KORZENIOWSKI JÓZEF (1797—1863). Utalentowany obserwator typowych objawów ycia codziennego, jeden z twórców nowoczesnej, realistycznej powieci polskiej, autor licznych, niegdy wielce popularnych dramatów i komedyi, z których kilka do dzi dnia utrzymuje si trwale na scenach polskich, urodzi si Józef Korzeniowski dn. 19 marca 1797 roku, a wic w dwa lata zaledwie po ostatnim rozbiorze Rzeczypospolitej, a na rok i kilka miesicy przed Mickiewiczem, na folwarczku, dzi zwanym »Korze- niówk«, pod Brodami. Jakkolwiek miejscowo ta nie ma w sobie poetyckiej krasy, Spekulanta « zachowa o swem miejscu ro- autor » dzinnem do koca ycia ciepe i serdeczne wspomnienie. Z równ serdecznoci Korzeniowski zachowa w pamici wize- runki obojga rodziców: ojca Wincentego, który w ostatnich latach XVIII wieku by rzdc w dobrach Wincentego Potockiego, i matki, Klary z Winklerów, po której, wedle mniemania Chmielowskiego, Jó- zef mia odziedziczy temperament spokojny, stateczny, przy pewnej przymieszce sentymentalizmu. Tworzc w wiele lat póniej w »Kollo- kacyi« sympatyczne postacie dwojga staruszków, dziadka i babki Sta- rzyckich, zalewa si zami, w nieb bowiem zoy, co mia najdro- szego z przeszoci — wspomnienia rodziców. Pierwsze lata dziecistwa upyway Korzeniowskiemu wród zmiennych, a silnych wrae bojów napoleoskich: pochód armii ro- syjskiej pod Austerlitz w r, 1805 to jedno z najwczeniejszych jego wspomnie, a ju w r. 1809, majc zaledwie lat 12, marzy o mun- durze i lancy uaskiej i ucieka z domu rodzicielskiego do Brodów, przyglda si » musztrom i egzercyzyom« nowego onierza; zwa- szcza szwadron szaserów konnych Przebendowskiego, w ogromnych ber- mycach, uplastyczni si w jego pamici. WIEK XIX. T. VII. 1 Strona 16 — 2 Z ochód ten kult dla Napoleona, ustpiwszy miejsca latami chodnej rozwadze i krytycyzmowi, o czem wiadczy skrelona przez K. w » Dzienniku wizytatora* w r. 1849 w Wokowyszkach, owej pamitnej w dziejach wojny 1812 r. miejscowoci, notatka, w której, uchyliwszy czoa przed »olbrzyrai si moraln ludu rosyjskiego*, potpi »boga wojny « za nieopatrzne zmierzenie si zarówno z t po- tg duchow, jak i warunkami przyrodzonymi teatru wojny. Uczy si Józef pocztkowo w domu, a od dziewitego roku y- cia w Brodach, w szkole normalnej, pozostajcej pod kierownictwem Po ukoczeniu trzeciej klasy normalnej w tym niejakiego p. Fontani. zakadzie wysano go do Zbaraa, gdzie chodzi do klasy pierwszej (rok 1807), drug za klas ukoczy w Czerniowcach, dokd go za- bra bratanek jego matki. Opiekowa si nim tak gorliwie, e w rok póniej wychowanek za namow opiekuna pod wpywem zniemczo- i nej jego ony napisa list z powinszowaniem imienin do matki — po niemiecku. Szczliwy instynkt ojca ocali Józefa dla literatury pol- skiej: stary w jzyku oburzy si na tak znakomite postpy syna urzdowym, bezzwocznie go z Czerniowiec odebra, a od roku szkol- nego odda do gimnazyum woyskiego w Krzemiecu, które, kiero- wane umiejtn i zacn doni Czackiego, stao wówczas u szczytu swego rozwoju. W Krzemiecu rozpocz Korzeniowski swój wieloletni zawód pisarski, korzystajc z wskazówek ks. Alojzego Osiskiego, pro- rad i fesora literatury polskiejaciskiej; pod jego to kierunkiem przy- i szy autor » Karpackich Górali « pierwsze swe utwory wierszowane » ubiera w dwiki mocno brzmice « i » wodzi niechtnie usta po chrapliwym flecie «. Te z wysikiem nielada dobywane tony z klasy- cznego *fletu« nie wróyy laurów poetyckich; w samej te rzeczy nie na tej drodze zdoby sobie Korzeniowski trwae imi w dziejach pimiennictwa ojczystego. Pierwsze drukowane utwory modego autora, proz i wierszem, znalazy miejsce w »Tygodniku Wileskim*, w nr. 392 z dn. 13 sier- pnia 1816 r. (»Oda na rok 1815«, napuszona i sztuczna, a ju prze- ciw Napoleonowi zwrócona), oraz w zaoonych przez Tymona Zabo- rowskiego i Karola Sienkiewicza » wiczeniach naukowych*, przemia- nowanych od r. 1819 na » Pamitnik naukowy* (wiersz p. t. » Erne- styna*, na wzór ballad Schillera, pierwszy lad oddziaywania na na- • szego autora nowych prdów literackich, oraz traktat »0 górnoci* z Longina i oryginalna rozprawka »0 patetycznoci«). Gdy wyjeda w r. 1819 z Krzemieca, snuy mu si ju po gowie » wielkie, klasyczne i pene gwatownych tyrad tragedye*. Uwielbienie dla mistrzów klasycyzmu nie przeszkadzao wszake mo- dziecowi zapoznawa si z utworami najnowszej literatury niemieckiej. Ten okres przygotowawczy cignie si jeszcze przez nastpnych lat cztery, które Korzeniowski spdza w Warszawie, ju to w cha- rakterze nauczyciela 7-letniego Zygmunta Krasiskiego, przyszego Strona 17 « — 3 — twórcy »Irydyona« i » Przedwitu «, ju to jako bibliotekarz ordynacyi Zamojskich. Z domem Krasiskich zy si nie potrafi i, nie wytrwa- wszy do koca umowy, ustpi miejsca koledze szkolnemu, Piotrowi Chlebowskiemu (ca rodzin Krasiskich, nie bez ironii, przedstawi potem w powiastce p. t. » Ksidz gwardyan«). wiele przyjemniejsze byo zajcie w bibliotece Zamojskich. Majc dostp do bogatej ksinicy, Korzeniowski rozczytuje si za- równo w utworach poezyi polskiej XVI w. (Kochanowski i jego »0d- prawa posów greckich*), jak i w Szekspirze i mistrzach romantyki nie- mieckiej . Przekada wprawdzie jeszcze »Tankreda« i »Zair« i chwali si przed Zaborowskim z kadego szczliwiej oddanego zwrotu pseudokla- sycznej muzy Woltera; przekada » Pory roku « Thomsona, ale jednocze- nie czyta z zapaem Schillera, ukradkiem, z obawy przed zoliwoci wszechwadnego zoila, Ludwika Osiskiego, tómaczy » Intryg i mi- o«, a take czciowo »Mary Stuart« i » Wilhelma Tella«. 1 utwory jego z tej epoki znamionuj jeszcze czowieka, stoj- cego na rozdrou: obok rzeczy czysto klasycznych, jak wyej wspo- mniany »List do ks. Aloizego Osiskiego « (drukowany w r. 1820 w »Pszczóce polskiej* i » Pamitniku naukowym*), obok podobnego » Wiersza do Fr. Morawskiego « lub takiego podu retoryki napuszo- nej, jak wiersz»Chwaa poety«, zamieszczony w » Wandzie « z r. 1821, pisze poezye o innym zupenie tonie i treci, jak » Drzewko zamane lub » Ostatnia praca «, przesike sentymentalizmem przesadnym i sztu- cznym, »Tren Om mii na dolinie Beder«, duma, jedyny bodaj u na- szego autora utwór oryentalistyczny, lub »Swiateko«, osnute na te- matach ballad Schillera. W Warszawie jeszcze zawiera Korzeniowski luby maeskie z pann Monik Vogel, córk Zygmunta, profesora architektury i ma- larstwa w uniwersytecie warszawskim. Wkrótce widzimy go ju na nowem stanowisku. W r. 1823 ks. Adam zawezwa Korzeniowskiego do Czartoryski Krzemieca na mierci Feliskiego katedr wymowy osierocon po i literatury polskiej. W sierpniu modzi pastwo Korzeniowscy byli ju w Krzemiecu, a z pocztkiem roku szkolnego rozpoczy si wy- kady nowego profesora, którego sawa wkrótce rozesza si szeroko. Ju w Warszawie próbowa Korzeniowski twórczoci dramaty- cznej, piszc utwór jednoaktowy p. t. » Klara «, i to, wbrew ks. Osi- skiemu i krytykom warszawskim, wierszem biaym^ miarowym, któ- remu chcia wywalczy honorowe w poezyi polskiej stanowisko. »Klara« powstaa prawdopodobnie w r. 1819, ale dopiero w r. 1826 ukazaa si w druku, wespó z .podobn jej form i tematem tragedy picio- aktow, p. t. *Aniela«, napisan w r.1825. »Klara« i »Aniela« wyszy w Poczajowie, pod wspólnym tytu- em: » Próby dramatyczne «. W samej rzeczy byy to dopiero próby modego dramaturga 1* Strona 18 — 4 ^ z nieodcznemi od modzieczych poczyna usterkami. »Klarze«, która jest waciwie epilogiem dramatu, brak ywej akcyi i ywiou drama- tycznego, oraz dostatecznej wyrazistoci w charakterach wprowadzonych na scen o^ób: z wyjtkiem bohaterki tytuowej, uwiedzionej przez hra- biego dziewczyny, owianej mg lekkiej melancholii, wszystkie inne figury nie wychodz ponad poziom szablonów i rozpywaj si w ogól- nym sentymentalnej deklamacyi. Susznie jednak powiada Chmie- tonie lowski, e » Klara «, jako » pierwszy nasz utwór dramatyczny XIX w. wolny od napuszonej patetycznoci, a dajcy próbki charakterów re- fleksyjnych, w których myl i uczucia przemagaj nad form «, ma swoj kart w dziejach naszego pimiennictwa. » Aniela « to jakby powtórna edycya » Klary «, znacznie, bo a do piciu aktów, rozszerzona, z po- dobnym motywem zasadniczym, uzupenionym pomysami szekspirow- skimi (hamletyzm uwodziciela, grabarz-filozof, samobójstwo bohatera na cmentarzu, u zwok kochanki, jak w »Romeu i Julii «) i schille- rowskimi (»Intryga i mio*). Pomimo tych braków oba dramaty podobay si wspóczesnym czytelnikom. Mickiewicz w r. 1828 w licie do Odyca nazywa »Aniel« »prób wcale dobr i wielce obiecujc*, a Sowackiemu jeszcze w r. 1836 ta »Aniela« przychodzia na pami. * Mówic o sawnych ludziach — pisze do matki z Genewy dnia 5 lutego —zapytam o jednego, który ma do sawy prawo. Co si dzieje z autorem »Prób dramatycznych «? Jego » Aniela* czsto mi przychodzi na pami, jak sen jaki smutny i miy. Chciabym bar- dzo wiedzie, czy zawsze pracuje, czy moe pracowa, i nad czem pracuje. Jest to jeden z tych ludzi, którym nie oddano susznoci; potrzebaby mniej byodtd w pochwaach oszczdnym «. Trzecim z rzdu dramatem Korzeniowskiego jest » Mnich «, trzy- aktowa tragedya historyczna, osnuta na motywach czysto narodowych. Bohaterem jest tu król- wygnaniec, Bolesaw miay, spdzajcy osta- tnie chwile ycia na pokucie w klasztorze pod Ossyakiem w Ka- ryntyi. Pomimo piknej myli przewodniej ("odpuszczenie win naszym winowajcom), tragedya, pozbawiona pierwiastka dramatycznego i jasno zarysowanych charakterów, nie budzi ywego zainteresowania: wy- prow^adzony na scen duch biskupa Stanisawa, który przynosi prze- baczenie swemu zabójcy, przywodzi na myl ducha ojca Hamleta. Chocia w utworach powyszych pierwsze lody klasyczne zostay przeamane, pomimo to z kierunkiem tym nie zerwa jeszcze Korze- niowski, bo oto w r. 1826 powstaje dramat p. t. »Pelopidowie«, osnuty na epizodzie z dziejów wystpnego rodu Atrydów. Tragedya ta, nie objta zbiorowem wydaniem » Dzie* Korzeniowskiego, pozostaje do- td w rkopisie. »Pelopidowie«, dziki zapewne przedmiotowi kla- sycznemu, zjednali swemu twórcy tryumf, do którego oddawna w ci- choci ducha wzdycha: dn. 28 stycznia r. 1830 tragedya ta, pierw- sza z dzie dramatycznych Korzeniowskiego, ujrzaa w Warszawie Strona 19 « 5 wiato kinkietów, poczem powtórzono j jeszcze dwukrotnie: 25 lu- tego i23 marca. Inny dramat, z równie prawdopodobnie w klasy- tego czasu, cznej formie, p. t. » Bitwa nad Mozgaw czyli Mieczysaw Stary (1827), jest zupenie nieznany: F. H. Lewestam nie pomieci go w wydaniu zbiorowem dzie Korzeniowskiego, w mniemaniu, i, oga- szajc go, »lich tylko jego sawie « wywiadczyby usug; zreszt Korzeniowski wyrazi stanowcze yczenie, aby dzieo to pozostao w rkopisie. Nastpne z dzieo dramatyczne, pierwsze, jakie ukazao kolei si na deskach teatru lwowskiego, który odtd wprowadza stale do repertuaru wszystkie sztuki autora »Anieli«, nosio zrazu tytu » Mi- o i Zemsta «, póniej za — » Dymitr i Marya czyli Wróba i Zemsta <'. Z pocztku dramat ten pisany by proz, póniej za, na yczenie Ksawerego Godebskiego, syna Cypryana, przerobiony na wiersz. Wy- szed on z pod pióra autora w r. 1831, w tym samym jeszcze roku grano go trzy razy, a potem powtarzano do r. 1843; jak na owe czasy, dla sztuki polskiej powodzenie to niemae. Dramat ten, osnuty na tym samym, co i »Marya« Malczewskiego lemacie (tragiczna mier Gertrudy z Komorowskich Szczsnowej Po- tockiej), z dodaniem kilku osób (cyganka-wróbitka i zausznik Woje- wody, Stefan, szczery szablon czarnego charakteru) i scen melodra- matycznych (napad Wojewody na dom Maryi), nie naley do najlep- szych dzie Korzeniowskiego, przy przenoszeniu bowiem na scen akcyi poematu Malczewskiego zatara si caa krasa, cay urok tych postaci, owianych smutkiem i melancholi. Pomimo te braki, dramat podoba si publicznoci lwowskiej i utorowa innym dzieom Korzeniowskiego drog na scen lwow- sk. To te nie miny trzy lata, gdy Korzeniowski wysa do Lwowa drugi dramat, napisany jeszcze w 1829, p. t. » r. Pikno zgub« (dru- kowany p. t. »Pikna kobieta«). W dniu 11 kwietnia r. 1834 dra- mat zosta odegrany i, podobnie jak i » Dymitr i Marya«, cieszy si powodzeniem. Tym razem powodzenie to byo bardziej zasuone. » Pikna ko- bieta<' bowiem, mimo ta obcego, pod wzgldem kompozycyi przewy- sza wszystkie dotychczasowe dramaty Korzeniowskiego. Rzecz dzieje si na dworze króla angielskiego, fikcyjnego zreszt, Edgara, który trwoni ycie na hulankach i rozpucie, ma jednak porywy szlachetne; bohaterk gówn jest próna i kapryna Elfryda, kobieta, która nic jeszcze wystpnego nie uczynia, ale stoi na krawdzi otchani wy- stpków, a pikno i próno popychaj j ku zemu; inne te po- stacie (szlachetny, a lekkomylny Etelwold, m Elfrydy, osiwiay w bo- jach jej stryj, Olgar, nikczemny, zawistny Lesley) maj swoj pla- styk sceniczn. Ostatnie wreszcie utwory Korzeniowskiego, napisane przed opu- szczeniem Krzemieca, byy to dwa fragmenty poetyckie, zamieszczone Strona 20 6 - w noworoczniku »Melitele«, wydawanym przez Odyca w latach 1829 i 1830. Znamionuje te utwory znaczny i)ostp we wadaniu form poetyck. Mamy równie wiadomo, e w tyme czasie nosi si Ko- rzeniowski z myl napisania powieci, ale zamiaru swego do skutku ule doprowadzi. Wszystkie powysze utwory wiadcz, e mody autor nie by sobie jeszcze wytkn drogi. Jego dramaty z tego okresu, wahajce si midzy Wolterem i Kasynem Szekspirem, a Schillerem s to dotych- i czas tylko próby wypowiedzenia si w rónych ksztatach literackich, bez wyranego skaniania si w którkolwiek stron. Rozpoczwszy sw twórczo w dobie zmagania si klasycyzmu z romantyzmem, Ko- rzeniowski w walce tej nie wzi wcale udziau, trzyma si na ubo- czu, a tryumfy modej poezyi romantycznej, uwieczone dzieem Mo- chnackiego o »Literaturze polskiej w. XIX« i noc listopadow, nie wywary na jego twórczo wyraniejszego wpywu (z wyjtkiem » Dymitra i Maryi «). Tymczasem w 1832 liceum krzemienieckie przestaje istnie, r. i Korzeniowski widzi si zmuszony przyj zaofiarowan mu po- sad w nowo otworzonym uniwersytecie kijowskim w. Wodzimierza, gdzie wykada obce dla siebie dotychczas przedmioty: jzyk aciski, mitologi i staroytnoci rzymskie. r. W 1836 zajmowa katedr le- ktora literatury polskiej, ale po upywie pó roku katedra ta zostaa zwinita. Nie znajc dokadnie przedmiotów, które mia wykada, musia mozolnie przygotowywa si do kadej lekcyi, co mu wiele bardzo czasu pochaniao, tak e go brako do pracy literackiej. Ale przedewszystkiem bolaa go rozka z ukochanym Krzemie- cem, gdzie spdzi kilka szczliwych lat ycia. I dopiero powoli za cz przywyka do nowych warunków: zbudowa sobie domek przy ulicy Lipki, wystarczajcy na skromne potrzeby jego rodziny — i tak mino sze lat jego ycia (1833 1838). — W okresie tym, oprócz kilku drobnych nowel, powstay dwa tylko dramaty, i to nie najlepsze; » Pity akt« oraz » Dziewczyna i dama«. »Pity akt«, napisany w r. 1833, odegrany po raz pierwszy we Lw^owie r. 1836, w Warszawie za r. 1838 (pierwszy po »Pelopidach« dramat Korzeniowskiego, wystawiony na scenie warszawskiej), bardzo si podoba publicznoci: w teatrze polskim we Lwowie od r. 1836 do 1842 grano go 12 razy, w teatrze niemieckim za 2 razy (w r. 1838 i 1840); trzech pisarzy przekadao dramat na jzyk niemiecki; spra- wozdawcy nazwali go » wybornym «, » uwielbianym «, samego za autora sawnym. Dzisiejsza krytyka nie podziela tych zachwytów. Bo cho dramat jednoaktowy, o treci, mogcej starczy na 5 aktów, spra- wia wstrzsajce wTaenie wysokiem napiciem sytuacyi, szybkoci gwatownych zmian, mnogoci katastrof, jednak ten nadmiar efektów melodramatycznych (potworny pojedynek amerykaski midzy mem zdradzonym a kochankiem, uskuteczniony za pomoc dwu kubków,