WN

Szczegóły
Tytuł WN
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

WN PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie WN PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

WN - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Strona 1 Strona 2 Watała Elwira Strona 3 Wielkie nimfomanki Fascynujący świat nimfomanek, dla których seks stanowi istotę życia, a także inspirację do wyrafinowanych działań. Wybujała erotyka panująca na dworach Francji, Szkocji, Królestwa Neapolu, w Wersalu, na Kremlu... Barwne portrety kobiet, m.in. Pauliny Borghese, Emmy Hamilton, Marii Stuart, Izabeli Bawarskiej, George Sand, Wieroczki Dawydowej, Haliny Breżniewej - istot bezwolnych, ulegających chorobliwym skłonnościom seksualnym. Kto lęka się okrucieństwa w seksie, kogo rażą bulwersujące sceny erotyczne i niepruderyjny język narracji, ten nie powinien czytać tej książki, która szokuje i prowokuje. Strona 4 DZIWKI Z POWOLANIA Strona 5 Nimfomania Nimfomania! Słownik wyrazów obcych definiuje: „Nimfomania, chorobliwie zwiększony pociąg płciowy i wzrost zainteresowań seksualnych u kobiet". Nie brzmi to dumnie, brzmi żałośnie! Być zależną od MĘŻCZYZNY jak niewolnica, jak narkoman, jak alkoholik razem wzięci. Nimfomanka to kobieta plus szaleństwo. Płciowe szaleństwo! Litość w nas wzbudzają, Drogi Czytelniku, te biedne kobiety niepotrafiące zapanować nad swym libido. Co to za nieszczęśliwa istota, która tak całkowicie uzależniona jest od męskiego organu, że dnia bez swej „działki" seksu przeżyć nie może. Seksopatolog Gercega twierdzi, że taka kobieta może nawet umrzeć z seksualnego głodu. Nie na darmo dziwaczny Freud, z jego idiotyczną teorią o tym, że kobiety za-zdroszczą mężczyznom posiadania penisa, porównywał płciowy pociąg do uczucia głodu. Fizyczny głód można nasycić jedzeniem, nimfomanki nigdy nie potrafią nasycić się seksem. Jeśli, to jedynie na krótki czas, aby potem z nową siłą wyruszać na poszukiwanie miłosnej przygody - kolejnej dozy seksualnego narkotyku. Nimfomaniki były, są i będą. To prawda, że obecnie, dzięki rozwojowi medycyny, łatwiej im trzymać się w ryzach spokoju. Ich neurozę da się skutecznie tłumić, a nawet Strona 6 leczyć. Nimfomankom dziś żyć lżej. Typowe ob-3 jawy abstynencji seksualnej: wymioty, drżenie rąk, bóle głowy, konwulsje, depresję, stany furii, da się jakoś utemperować chemikaliami. Dawniej było gorzej. Medycyna nimfomanii nie leczyła, co najwyżej parały się tym stare babcie-znachorki, które wszystko sprowadzały do jednego werdyktu: jest to wścieklizna macicy, babę diabeł opętał. Lekarstwo na taką dolegliwość było jedno - stosunek płciowy z mężczyzną. Dobrze o tym wiedział rosyjski niepiśmienny chłop, Grigorij Rasputin, rządzący Rosją za czasów Mikołaja II. Swym jędrnym fallusem wypędzał z bab biesa, nie zapominając i o carycy Aleksandrze Fiodorownej. Co prawda niektórzy utrzymują, że z carycą Rasputin nie sypiał, a tylko ją głaskał i na rękach po pokojach carskich nosił. Jaką moc posiadał ten szarlatan niepiśmienny 0 czarnych zagiętych pazurach, skoro nawet od jego dotyku niesamowity ból policzków Aleksandry Fiodorownej mijał, ku zdumieniu pałacowych lekarzy, którzy tylko bezradnie rozkładali ręce, mamrocząc: „Tego być nie może. Nauka tego nie dopuszcza". W podobny sposób, czyli porządnym pieprzeniem, leczył francuski król Karol V Mądry swoją małżonkę Joannę. Bez naukowców 1 lekarzy wiedział, że Strona 7 histeria jego żony, która rzucała się na podłogę, zadzierała do góry spódnicę i, obnażając swe pantalony, zaczynała wić się niczym w ataku epileptycznym, ma seksualne podłoże. Brał wówczas ją na ręce, zanosił do sypialni i po chwili jej histeryczne wrzaski ustępowały miejsca ekstatycznym, melodyjnym jękom. Filip IV Piękny, król Francji i Nawarry, mąż kastylijskiej Joanny Szalonej, którego zazdrość żony doprowadzała niemal do samobójstwa, mógł żyć stosunkowo 4 spokojnie tylko wtedy, gdy nieumiarkowanie kopułowa! z żoną. Joanna chciała seksu zawsze i wszędzie. To był cel jej życia, jej alfa i omega. Mogła nie myć się, nie jeść, nie spać, byleby tylko mogła uprawiać miłość ze swym Filipem. Nie potrafiła tego czynić z innymi mężczyznami. Taką była nietypową nimfomanką! Filip wykorzystywał tę zależność swej żony od siebie, a raczej od jego organu płciowego. Kiedy chciał, żeby coś było po jego myśli, straszył żonę, że odmówi jej współżycia. Wówczas histeria mijała, a Joanna stawała się „jedwabną", dobrą i pokorną. Strasznie cierpiała z powodu swej nimfomanii rosyjska caryca Katarzyna Wielka, zmieniająca swych faworytów jak balowe rękawiczki. Fizycznie cierpiała przecież mniej niż Strona 8 inne kobiety, nawet w starości mogła sobie zafundować młodego kochanka. „Tyrreńczycy nie wstydzą się wcale publicznego wykonywania aktu miłosnego. Stosunki seksualne miewają raczej z kobietami, ale o wiele chętniej obcują z chłopcami i młodzieńcami" (Theopompos, IV w. p.n.e.). *** Cesarz Klaudiusz lubił się kochać z dwiema dziewczynami naraz. (Ksenofont, IV w. p.n.e.). *** „To, co my robimy w domu, ci ludzie robią bezwstydnie na środku drogi. Nikt nie wstydzi się uprawiania miłości niczym świnie na pastwisku, nie dbając o świadków, łączą się z kobietami" (Apollonios z Rodos, III w. p.n.e.). 11 *** W cywilizacji greckiej i rzymskiej publiczny seks zdarzał się jedynie podczas świąt ku czci Dionizosa lub też bogiń takich jak Izyda. Strona 9 *** Mądry Solon (640-560 p.n.e.) widząc rozpalenie młodzieży ateńskiej, sprowadził dziwki z Koryntu. Dla uprawiania rozpusty zostały nad morzem zbudowane specjalne domki. *** Oktawian August podczas biesiady zwabił Liwię do sąsiedniego pomieszczenia, gdzie począł z nią kopulo- wać. To samo podczas uczt czynili Kaligula i Neron. Ko- pulowali jednak nie z własnymi żonami, ale z żonami senatorów. *** „Każda cywilizacja rozpoczyna się od represjonowania popędu seksualnego" (Zygmunt Freud). *** „Człowiek zajęty wyłącznie kopulacją i miłością, przyzwalający sobie na wszystko w dziedzinie przyjemności życia, nie jest skłonny działać na rzecz władzy, społeczeństwa i państwa. Nie potrafi także umrzeć na wojnie za władzę" (Zygmunt Freud). *** Strona 10 „Ofelio, idź do klasztoru" - woła Hamlet do swej ukochanej. Egipscy faraonowie nawoływali do swych córek: „Córki, idźcie do burdelu". A co? Faraonom trzeba grobowce budować, świat swą potęgą oszołamiać, 12 a finansów nie starcza. I taki oto Cheops, którego piramida uważana była ongiś za jeden z siedmiu cudów świata, a obecnie przedstawiająca sobą żałosną grudę kamieni z telewizyjną anteną na szczycie, zmuszał swoją córkę do prostytuowania się. *** A jeśli jesteś nimfomanką, dziwką od urodzenia, namawiać cię do uprawiania rozpusty nie trzeba. Sama lecisz na każdego napotkanego chłopa, bo swędzenie macicy to nie są żarty. Nawet do śmierci może doprowadzić tłumiona chuć. Dlaczego zmarła jedna z córek naszej magnatki, Heleny Radzi willowej? Bo nie uprawiała seksu. Księżna po śmierci córki Róży rozpaczała: „Gdybym wiedziała, stajennego Frania bym jej podsunęła". *** A jeśli ambicja i duma nie pozwalają na zafundowanie sobie takiego oto „Frania", pazia czy lokaja, a chuć Strona 11 tysiącami igieł w ciało się wdziera, kłuje i szczypie i łzy histerii wywołuje, co wtedy? Wtedy troskliwy papa (przykład francuskiego króla Ludwika XI) szybko wydaje ją za mąż za pięknego księcia, takiego księcia Orleanu, przyszłego Ludwika XII. A jeśli on z brzydulką żoną, który sprawiedliwy lud za jej brzydotę przezwał Joanną Brzydką, spać nie chce, to można go do tego zmusić, choćby tak, jak to bolszewicy z wrogami czynili: „Nie umiesz - nauczymy, nie chcesz - zmusimy". I oto dwóch specjalnie do tego przeznaczonych przez Ludwika XI grenadierów o określonej porze dnia przypominało Ludwikowi XII o jego małżeńskich obowiązkach. Przypuśćmy, że gra w piłkę - książę Orleański lubił tę grę - i oto w sam jej zenit grenadierzy podchodzą i mówią: „Wasza 7 Książęca Mość, przerywaj grę, czas na spanie z żoną". A jeśli zacznie mataczyć i po drodze czmychać w boczne drzwi do dam dworu, grenadierzy mu drogę zasłaniają i w prawidłową stronę kierują: „A dokąd to, książę?". Joanna Brzydka, będąc nimfomanką, miała nieszczęście kochać wyłącznie męża, toteż ze stoickim spokojem znosiła jego ku niej odrazę. Lecz mąż nie wytrzymał. Ubłagał żonę, żeby dała mu rozwód, bo sypianie z niekochaną żoną to nie Strona 12 miód, tylko istne tortury inkwizycji. Joanna zgodziła się. Cztery i pół wieku po śmierci została kanonizowana. *** Nie uszanował Ludwik XII przestrogi św. Pawła, który wyraźnie powiedział: „Jeśli bowiem według ciała żyjecie, umrzecie" (Rz 8, 13). Istna prawda. Przekonał się o tym, gdy po raz trzeci ożenił się, będąc już po pięćdziesiątce, z Marią Tudor, młodziutką siostrą angielskiego sinobrodego króla Henryka VHJ, zabójcy swych dwóch żon. Sprytna Maria postanowiła starucha wykończyć nieokiełznanymi pieszczotami i seksem bez umiaru. A dla starego organizmu coś takiego to gorzej niż trucizna. Wykończyła szybko staruszka, który zmarł zaledwie trzy miesiące po ślubie, i za młodego kochanka za mąż wyszła. W taki oto sposób ówczesne niewiasty walczyły o swoje szczęście. *** Libertyn to człowiek, który poniewiera zasady moralne i oddaje się rozpuście bez umiaru. On tradycyjnej miłości nie uznaje, tylko seks i to w jego ekstremalnych wydaniach. Zresztą warto wiedzieć, że słowo „seks", które przed wiekami wymyślił Cyceron, stosunkowo 14 niedawno weszło do użycia. Dawniej mówiono: „tej rzeczy". W dobrych towarzystwach „o tych rzeczach" nie mówiono. Strona 13 *** A kto doszedł do tego, że róża jest kwiatem seksualnym i przedstawia pięć etapów życia kobiety: narodziny, rozkwit, małżeństwo, menopauzę i śmierć? Nie wiecie tego? Chińczycy. Oni też uważali, iż rozkwitająca róża przypomina kobiecy organ. Powiedzieć więc można, że róża jest najstarszym na świecie kwiatem. I to takim, przez który przychodzi na świat cała ludzkość. Aż dziw nas bierze, iż Anna Austriaczka, matka Króla Słońce Ludwika XIV, nie znosiła róż, ani ich zapachu, ani widoku. Tak dalece, że nawet róża namalowana na płótnie wywoływała u niej alergię. *** Trzeba przyznać, że Chińczycy są najlepszymi w świecie kochankami. Nie pozwolą zadowolić się seksualnie, nie zadowoliwszy wcześniej kobiety. Mobilizują swój organizm do wstrzymania wytrysku nie tylko siłą woli, lecz stosując inne zabiegi, na przykład uciskają palcem miejsce pomiędzy odbytem i moszną. Ich religia, taoizm, pozwala im na takie zabiegi, ba, nawet je zaleca. Panowie zboczeńcy, przechodźcie na taoizm! *** Cesarz Marek Aureliusz (121-180) miał ogromne problemy ze swoją żoną Faustyną z powodu jej nieokiełznanego Strona 14 nimfomaństwa. Faustyna, matka ośmiorga jego dzieci, biegała po nocach do zwykłego gladiatora. Był on zbudowany jak Apollo Belwederski, a w jednym go znacznie przewyższał - w wielkości fallusa, bowiem, 9 sądząc po antycznych rzeźbach, bogowie mają bardzo malutkie fallusiki, biedacy. Zakochała się Faustyna na zabój w swym gladiatorze i niczym tej namiętności „wybić" się nie dało. Wówczas imperator i filozof Marek Aureliusz rozkazał zabić gladiatora. Co więcej, kazał żonie napić się ze srebrnego kubka jego krwi, mając zapewne na myśli starą zasadę: „Klin klinem się wybija". Niech podziękuje, niegodna nimfomanka, mężowi, iż nie kazał jej pić z czaszki gladiatora. Mało to było w tym czasie zazdrosnych mężów, zmuszających żony, aby piły wino z kubków sporządzonych z czaszek ich byłych kochanków? *** Guy Bechtel powiedział: „Dziwka jest to istota lubieżna, nie mogąca powstrzymać się od kopulacji i ciągłego szukania rozkoszy". A Platon jeszcze dobitniej: „Rozpusta to puszczenie wolno straszliwego stwora - pożądliwości". Istotnie, Drogi Czytelniku, nie wolno tego stwora puszczać na wolność. Różne nieszczęścia, wojny nawet, mogą powstawać z tego Strona 15 powodu, o czym nas informują starożytne legendy. Nie byłoby żadnej wojny trojańskiej, gdyby Helena nie zakochała się w Parysie, porzucając dla niego swego męża Menelaosa. *** A wielka tragedia cesarza Oktawiana Augusta, który miał niezczęście mieć córkę nimfomankę! I dlaczego nadał jej imię Julia? Pierre de Brantóme twierdzi, że imię to znamionuje rozpustę, a kobiety o tym imieniu są nimfomankami. Nam się wydaje, że pomylił się ten biedaczek, oszalały od swych rozpustnych opisów, bowiem córka Juliusza Cezara, choć miała na imię Julia, rozpustną nie była. Swego męża, Pompejusza Wielkiego, 16 kochała i nigdy nie zdradzała. Natomiast Julia, córka Oktawiana Augusta, nie tylko trzech mężów zdradzała, lecz jeszcze dziko gorszyła Rzym. Z bólem w sercu musiał Oktawian August wysłać swoją rozpustną córkę na bezludną wyspę, gdzie zmarła głodową śmiercią. Córkę jej, a swą wnuczkę, cesarz też na bezludną wyspę wysłał, bowiem miała również na imię Julia i też była ponad miarę rozpustna. Na bezludnej wyspie ta córka dziecko nieślubne urodziła. Strona 16 Oktawian August nakazał, aby niemowlę zaprzestano karmić. Umarło szybko z głodu. Jakie serce trzeba mieć, Drogi Czytelniku, żeby kazać matce nasłuchiwać, jak jej dziecko głodne piszczy, a potem kona z głodu? Twardy to był człowiek ten Oktawian August i o moralność Rzymu dbał, a po cichu dopuszczał się okropnych bezeceństw. Brał dziewice do kopulacji. Aleksandrowi Macedońskiemu z egipskiego grobowca nie tylko pierścień ukradł, lecz i kawałek nosa mu urwał. Mówił, że zdarzyło się to przez przypadek. A beznosy Aleksander czy może dalej trwać w glorii swej wielkości? Przecież wygląda niczym prostytutka, którą syfilis pozbawił części nosa. Ale wracajmy do naszej Julii, córki Oktawiana Augusta. Powiadają, że jej nimfomania, niewyleczona stosunkami z trzema mężami i urodzeniem sześciorga dzieci, była tak wielka, że snując się po pałacu rzymskim ze sztyletem w ręku, gdy napotkała na swej drodze młodego mężczyznę, nawet jeśli był niewolnikiem czy wyzwoleń-cem, przystawiała mu sztylet do gardła i syczała: „Kładź się natychmiast albo ukatrupię cię na miejscu". Kładł się więc biedak potulnie, bo przecież żywot jest milszy od śmierci. Na swój sposób ta Julia była osobą moralną. Nigdy nie rodziła dzieci od kochanków, tylko od męża. Strona 17 11 A gdy przyjaciele ją pytali, dlaczego przy takich obfitych związkach seksualnych z innymi mężczyznami rodzi dzieci podobne do męża jak dwie krople wody, skromnie odpowiadała: „Puszczam ich na pokład, kiedy już statek jest naładowany". Czyli miała stosunki z innymi męż- czyznami, gdy zaszła już w ciążę z mężem. *** Starożytny Rzym dostarcza nam wiele przykładów nimfomaństwa. Kobiety tamtejsze, solidne rzymskie matrony, którym kazano wełnę prząść i dzieci rodzić, wariują z powodu niespełnionego seksu. I jak jeden mąż mają kochanków. Nieraz mężów trują, nieraz nie, w zależności od sytuacji i swych politycznych planów. Taka oto na przykład Lesbia, czy też w innej wersii Liwilla, siostra Klaudiusza, która wyszła za mąż za Druzusa, syna Tyberiusza, tak mocno kochała swego kochanka Silana i politykę, że aż męża otruła. Tyberiusz, ojciec Druzusa, uprawijający ohydną pedofilską rozpustę na swej wyspie Capri, na początku myślał, że jego syn naturalną śmiercią zmarł. Kiedy się dowiedział, że został otruty przez żonę Liwillę, skazał ją na publiczną, ochydną śmierć przez odcięcie głowy. Matka Liwilli, Antonia Młodsza, uprosiła Strona 18 Tyberiusza, aby publicznie nie hańbił jej rodu. Zaproponowała, że sama rozprawi się z córką. Gdy Tyberiusz przystał na to, zamknęła córkę w dość ciasnym pokoju, a murarzom nakazała drzwi zamurować. Przez długie czternaście dni słyszała, jak córka przeklina swoją matkę, konając z głodu. Posiwiała Antonia z bólu, lecz drzwi nie kazała odmurować. Przecież rzymska matrona nie może hańbić swego rodu rozpustą, która jest gorsza od zabójstwa. 18 *** Chorobliwą nimfomanią była opanowana Maria Eleonora, matka szwedzkiej królowej Krystyny. Na tle seksualnego niedosytu rozwinęła się w niej histeria. Jej mąż, Gustaw II Adolf, był tak dalece nieszczęśliwy ze swoją histeryczną żoną, że myślał o samobóstwie. Maria Eleonora rzuciła się przed nim na kolana i, zalewając się łzami, błagała o odrobinkę uczuć, seks mając na uwadze. Królowa Krystyna bardzo się bała, że histeria jej matki odbije się na jej własnym charakterze. Nie omyliła się: nienawidziła kobiet i marzyła o męskim penisie. A gdy jej wypadała macica, z radością myślała, że rośnie jej penis. *** „Czerp przyjemność z różnych części ciała" nakazuje Strona 19 Kamasutra, hinduska starożytna nauka o miłości. Jeszcze piętnaście lat temu na stronach młodzieżowego magazynu „Junost" („Młodość") funkcjono-wała rubryka zatytułowana: „Z teczki Gałki Gałkinej". Młodzież zadawała takie oto pytania: „Droga redakcjo, napiszcie, do jakiej części ciała można całować komsomołkę". Teraz młodzi zadają pytania: „Droga redakcjo, napiszcie, czy przy oralnym seksie można zachorować na AIDS?" (student leninowskiej biblioteki w Moskwie). *** Dziewicza wojowniczka, bogini Atena, nigdy nie doznała fizycznej miłości. Nasienie Hefajstosa zaledwie zetknęło się z jej ciałem, dopiero gdy upadło na ziemię, powołało do życia Erichtoniosa. 13 *** Niektóre kobiety nigdy nie doznają orgazmu. *** To, co jest powszechną zabawą, co w rozpuście bywa poszukiwaniem rozkoszy, w małżeństwie jest ledwie Strona 20 przyjemnym obowiązkiem. *** „Głód to popęd jedzenia, libido to popęd seksualny" (Zygmunt Freud). *** „Do czego dąży zboczeniec? Do wywołania orgazmu nawet inną drogą niż połączenie genitaliów" (Zygmunt Freud). *** W jednym Freud i de Sade się zgadzają: pełne, niczym nie skrępowane zaspokajanie wszystkich instynktów doprowadziłoby do psychicznego zdrowia i szczęścia. Lecz dlaczego nimfomanki w większości są nieszczęśliwe? Dlaczego cierpią na dzikie nerwice? *** Doigraliśmy się z tym Freudem! Jeszcze dwadzieścia lat temu nie wolno było w ZSRR wymawiać imienia tego burżuazyjnego reakcjonisty. A teraz niemal co chwilę cytowany jest na prawo i na lewo. Już nawet prostytutka wyedukowana na pismach porno i