Szot Paweł - Szachista

Szczegóły
Tytuł Szot Paweł - Szachista
Rozszerzenie: PDF

Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

 

Szot Paweł - Szachista PDF Ebook podgląd online:

Pobierz PDF

 

 

 


 

Zobacz podgląd Szot Paweł - Szachista pdf poniżej lub pobierz na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Szot Paweł - Szachista Ebook podgląd za darmo w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki są ściśle chronione prawem autorskim i rozpowszechnianie ich jest zabronione, więc w takich wypadkach zamiast podglądu możesz jedynie przeczytać informacje, detale, opinie oraz sprawdzić okładkę.

Szot Paweł - Szachista Ebook transkrypt - 20 pierwszych stron:

 

Paweł Szot szachista Obudził się, a ból głowy, towarzyszący mu od kilku dni, powrócił. Wstał i chwiejnym krokiem poszedł do łazienki. Z lustra patrzyła twarz czterdziestolatka, który co najmniej tydzień ostro ćwiczył przełyk. Problem w tym, że Robert miał dwadzieścia cztery lata i nigdy nie brał do ust alkoholu. Powodem jego fatalnej kondycji było co innego. Spojrzał na zegarek. Strasznie późno. Umył się szybko i zmienił koszulę. Wypił kawę z ekspresu i z myślą o glukozie, której teraz potrzebował w dużych ilościach, zjadł całą tabliczkę czekolady. Zapomniał o bólu głowy i udał się szybkim krokiem w kierunku metra. Kolejka długi odcinek trasy przemierzała na powierzchni. Patrzył przez okno na obskurne ulice miasta-molocha, rozmyślając, co to się w krótkim właściwie czasie stało ze światem. Epidemia pojawiła się cztery lata temu, nie wzbudzając zainteresowania. Mieszkańcom wysoko rozwiniętych krajów wydawała się czymś egzotycznym. Po tym jak odkryto skuteczną broń przeciw AIDS, ludzie uwierzyli w siłę medycyny. Kwestią czasu wydawało się znalezienie lekarstwa przeciw nowemu wirusowi, który atakował komórki krwią, sprawiając, że tlen nie mógł się z nimi łączyć. Badania przedłużały się, a epidemia zaczęła zbierać coraz większe żniwo. Co gorsza, wirus uodparniał się i podlegał mutacji sprawiając, że zakażenie stało się możliwe również poprzez skórę i drogi oddechowe. W końcu wyrwał się spod kontroli, izolacja zarażonych stała się niemożliwa. Jedyną skuteczną metodą walki z wirusem okazała się transfuzja krwi. Jej zapasy szybko się skończyły i wybuchła panika. Liczba mieszkańców Ziemi zaczęła spadać. Nastąpiło załamanie gospodarcze. Reglamentacja krwi, wprowadzona w wielu krajach, doprowadziła do powstania czarnego, a raczej czerwonego, rynku i co za tym idzie, wzrostu przestępczości. Powstało wiele niespotykanych dotąd zawodów. Wśród nich proceder, z którego utrzymywał się Robert. Ostatnio nie szło mu najlepiej. Wysiadł na stacji w jednej z gorszych dzielnic i udał się w znane miejsce. Klub był zakamuflowany ze względów bezpieczeństwa. - Nie wyglądasz dobrze, może dasz sobie dzisiaj spokój. Wczoraj gość spoza miasta wykitował. Mieliśmy masę kłopotów - powiedział gospodarz podając mu dłoń. Robert tylko się skrzywił. Potrzebował forsy i to się liczyło. Wszedł do pokoju, gdzie pobrano mu krew z wielokrotnie już nacinanego palca. Rutynowe badanie jak zwykle nie wykazało nic podejrzanego i mógł udać się do stolika. Po przeciwnej stronie szachownicy z ustawionymi figurami siedział przeciwnik. Znał go z widzenia i słyszał, że jest dobry. Obawiał się tego pojedynku, w ciągu ostatnich dni stracił wiele krwi i czuł, że bardzo ryzykuje. Szybko przyszło dwóch facetów z obsługi. Spirytusem przemyli zawodnikom przedramiona i wbili igły podłączone przeźroczystymi wężykami do skomplikowanej maszynerii zegara. Zasady gry są następujące: w czasie gdy zawodnik zastanawia się nad ruchem, jego krew przetaczana jest do naczynia przeciwnika; wykonanie ruchu i naciśnięcie zegara zamienia role. W wypadku wygranej zwycięzca otrzymuje obydwa pojemniki z krwią, własną przetaczając sobie z powrotem. Krew przeciwnika sprzedaje na miejscu, oddając prowizję gospodarzowi klubu. W wypadku remisu krew wraca do właścicieli. Wylosowano figury. Robert dostał czarne. Ostatni raz sprawdzono mechanizm. Zegar ruszył.

O nas

PDF-X.PL to narzędzie, które pozwala Ci na darmowy upload plików PDF bez limitów i bez rejestracji a także na podgląd online kilku pierwszych stron niektórych książek przed zakupem, wyszukiwanie, czytanie online i pobieranie dokumentów w formacie pdf dodanych przez użytkowników. Jeśli jesteś autorem lub wydawcą książki, możesz pod jej opisem pobranym z empiku dodać podgląd paru pierwszych kartek swojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu. Powyższe działania dotyczą stron tzw. promocyjnych, pozostałe strony w tej domenie to dokumenty w formacie PDF dodane przez odwiedzających. Znajdziesz tu różne dokumenty, zapiski, opracowania, powieści, lektury, podręczniki, notesy, treny, baśnie, bajki, rękopisy i wiele więcej. Część z nich jest dostępna do pobrania bez opłat. Poematy, wiersze, rozwiązania zadań, fraszki, treny, eseje i instrukcje. Sprawdź opisy, detale książek, recenzje oraz okładkę. Dowiedz się więcej na oficjalnej stronie sklepu, do której zaprowadzi Cię link pod przyciskiem "empik". Czytaj opracowania, streszczenia, słowniki, encyklopedie i inne książki do nauki za free. Podziel się swoimi plikami w formacie "pdf", odkryj olbrzymią bazę ebooków w formacie pdf, uzupełnij ją swoimi wrzutkami i dołącz do grona czytelników książek elektronicznych. Zachęcamy do skorzystania z wyszukiwarki i przetestowania wszystkich funkcji serwisu. Na www.pdf-x.pl znajdziesz ukryte dokumenty, sprawdzisz opisy ebooków, galerie, recenzje użytkowników oraz podgląd wstępu niektórych książek w celu promocji. Oceniaj ebooki, pisz komentarze, głosuj na ulubione tytuły i wrzucaj pliki doc/pdf na hosting. Zapraszamy!