Roboty z papieru

Szczegóły
Tytuł Roboty z papieru
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

Roboty z papieru PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie Roboty z papieru PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

Roboty z papieru - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Strona 1 Strona 2 Strona 3 Strona 4 Strona 5 Ne 34 □□□□□□□□□□ MOJE KSIĄ Ż E C Z K I 4 x r ^ = ---- ROBOTY Z PAPIERU ZEBRAŁA I UŁO ŻYŁA DLA D Z IE C I MARJA WERYHO WY D A WN I CT WO M. ARCTA W WA RS Z AWI E Strona 6 Biblioteka Narodowa Warszawa 30001017775715 € J Strona 7 W a n d c S .t v jn o w s z a = ^ 2^5 MARJ A WERYHO. ROBOTY Z PAPIERU. W książce niniejszej znajdziecie, dzieci, wskazówki, w ja k i sposób m ożna przyrządzić zabaw ki z m aterjału, który m am y zaw sze pod ręk ą, to je s t z p apieru, te k ­ tury, biletów wizytowych, pocztów ek, bibuły, pudełek tekturow ych i t. p. Zabaw ki te b ęd ą w praw dzie brzydsze od tych, k tó re wam rodzice k u p u ją w sklepach, ale jestem pew na, że będą wam one m ilsze, niż w szystkie inne, po pierw sze dlatego, żeście je zrobiły sam e, pow tóre dlatego, że m ożecie je dowoli p rzerabiać i urozm aicać. Zabaw ki te m ają jeszcze i tę zaletę, że m ożecie je dowolnie oddaw ać innym , ponieważ zrobiłyście je sam e i stały się one w aszą w łasnością, k tó rą m ożecie ro z­ porządzać. W m iarę tego, ja k zaczniecie fabrykow ać zabaw ki— coraz to nowe pom ysły przychodzić wam będą do gło­ wy, i w reszcie naw et bez pom ocy tej książki potraficie przyrządzić sobie cały sklep najrozm aitszych rzfSczy. Przyrządów do owych ro b ó t nie p o trzeb a zbyt wiele, i w szystkie n a pewno znaleźć m ożna w każdym Wyd III. t Strona 8 dziecinnym pokoju. A więc: zwyczajny ołówek czarny, ołówki kolorow e lub pudełka z farbam i, pędzelek, lak, scyzoryk, nożyczki, grube nici, g ruba igła, szpilki, d rut, centym etr, czy łokieć, pióro i a tram en t. Do sklejan ia p apieru używać rad zę gumy arab skiej, do tek tu ry lub grubego p apieru — klajstru z mąki. K la jste r p rzyrządza się w sposób następujący: do łyżki m ąki kartoflanej wlać dwie łyżki zim nej wody i rozm ieszać. W osobnym garnuszku zagotow ać wody i wlać w n ią rozrobione ciasto, m ieszając wodę cały czas łyżką lub patyczkiem . Tym sposobem powinniśmy otrzym ać k la jste r zupełnie szklisty, gdyby zaś nie był przezroczysty, należy postaw ić go n a ogniu i jeszcze ja k iś czas m ieszać. T rzeba m ieć rów nież cienki gałg an ek do obciera- n ia rąk , lub kleju, a ta k ż e deseczkę drew nianą, k tó rą kładziem y przed sobą, ażeby móc bezpiecznie ciąć scyzorykiem , nie niszcząc stołu. W braku deseczki m ożem y użyć grubej tek tu ry . D obrze je s t pam ię­ ta ć o tern, aby zaw sze przed rozpoczęciem roboty rozłożyć n a stole gazetę, żeby uniknąć plam i rozrzu ­ cania śm ieci po stole. R adziłabym ta k ż e moim m ło­ dym pracow nikom zaopatrzyć się w duże pudło, do któreg o będziecie zbierali sta re k o rk i od butelek, p u ­ d ełk a od zap ałek , n ad p alo n e zapałki, sta re k a rty wi­ zytow e i pocztow e, żołędzie, k asztany, m ech, łupiny od orzechów w łoskich, sznurki, s ta re okładki i t. p. rzeczy. W szystko to przyda wam się wielce, o czem p rz e­ konacie się przy tej robocie. A te ra z życzę wam pow odzenia w robocie i w no­ wych pom ysłach. M arja Weryho. Strona 9 1. W iatraczek. B ierze się k w ad rat p apieru i nacina się go podług p rzek ątn ej, ja k je s t w skazane n a obrazku. Je d n ą z dwóch części przeciętego rogu przym ocow uje się szpilką do śro d k a poprzecinanego kw adratu; ta k sam o robi się z rogiem drugim , trzecim i czwartym . Na szpilkę naw leka się p erełk ę lub podłużny szklany paciorek, i koniec szpilki wtyka się w p a ty ­ czek. W iatraczek poruszać się będzie za lad a dm u­ chnięciem , a naw et przy bieganiu, gdy się go trzym a przed sobą. Strona 10 2. S e r w is dla lalek. Zapew ne niejed n a z dziew czynek u rządza balik dla swych lalek i, n ieraz je s t w kłopocie, n a czem im poda przysposobione przysm aki. Oto sposób zdobycia taniego serwisu: na ćw iartce białego, dość grubego p apieru należy narysow ać k ó łk a w iększe i m niejsze, oprow adzając o ł ó w k i e m kieliszek, dużą dziesiątkę • i t. p. K ółka te m ożna pięknie przyozdobić kalko- e m anją, lub też rysując na nich listk i i kw iaty, ja k to widzimy na rycinie, wresz- •; cie m ożna dać dokoła ob­ wódki kolorowe. Gdy k a ż - . de kółko je s t należycie ozdobione, wycina się je Strona 11 kolejno, zagina brzegi w karby, ja k to rów nież ry su ­ nek w skazuje, i oto mamy piękne talerzy k i i półm i­ ski, gotowe do użycia. 3. Ptaszki. O brazek p rzedstaw ia dwa ptaszki, siedzące n a g a­ łązce: sikorę i szpaka. Pod spodem są wzory, podług których m ożna wyciąć z k a rto n u (biletu) owe ptaszki: wzór p ta k a bez skrzydeł i sam o skrzydło bez p taka. W yciąwszy z p ap ieru skrzydła, należy je przew lec przez zrobione w ptaszku nacięcie, n astęp nie trz e b a skrzydła ponacinać, ażeby lepiej naśladow ały pióra. W zór te n je s t jedynie wskazówką, ja k należy wy­ cinać p taszk i n a nim są bowiem bardzo m ałe. M ożna jed n a k z atlasów zoologicznych przekalkow ać m nóstwo innych p ta k ó w ' i wyciąć w te n sam sposób okazy znacznie większe. Strona 12 Pod spodem skrzydeł m ożna przew lec n itkę i po­ ciągając nią, będziem y jedn o cześn ie poruszali skrzy­ dłam i. P ta k i owe m ożem y pom alow ać odpow iedniem i fa r­ bam i, porobić im nóżki i przylepić do jakiejkolw iek gałązki, k tó rą łatw o znajdziem y w ogrodzie lub lesie. G ałązkę m ożna ozdobić liśćmi, wyciąwszy je z zielo­ nego papieru. Je ż e li kto m a sposobność d o stan ia z lasu gałązek świerkowych, niech zrobi podstaw ę do gniazdka, scze- piając gałązki nitką. Gniazdo zaś m ożna zrobić w spo­ sób bardzo prosty: bierze się kaw ałek w aty i nadaje się je j k sz ta łt kuli, w ydrążonej w środku. Do tego dodać trochę mchu, siana, piór, traw y i połączyć nieznacznie nitką. J a jk a p tasie m ożna zrobić z gliny, ciasta, lub wosku i pom alow ać farbam i wodnemi albo olejnem i. 4. Drabi nka. Zwykle dzieci ro b ią d rab in k i z patyczków w ten sposób: przekłuw ają w k a rto n ie dziurki i przesuw ają przez nie patyczki. L ecz patyczki łatw o się łam ią, a k a rto n przy przesuw aniu patyczków najczęściej bywa m ocno zgnieciony. M ożna je d n a k uniknąć tych niedogodności, robiąc drabinkę z brystolu w n astęp u jący sposób: wycinamy 4 wąskie paski dowolnej wielkości z brystolu, albo te k tu ry i końce ich zaokrąglam y. Przy pomocy szydła przekłuw am y w jednym pasku dziurki w rów nej od siebie odległości, n astęp n ie bie­ rzem y drugi pasek, kładziem y go pod spód pierw sze­ go i wsuwamy szydło w dziurki ju ż zrobione. Strona 13 Na pasku, leżącym pod spodem , oznaczyliśmy tym sposobem nakłucia, w których te ra z porobim y dziurki. T ak sam o postępujem y z paskiem trzecim i czwartym . Bierzem y n astęp n ie zw yczajną słom ę i krajem y ją na rów ne kaw ałki. T eraz m ożem y przystąpić do ro ­ bienia drabinki. — N a­ wlekamy więc igłę w łó­ czką i przew lekam y ją przez pierw szą dziurkę paska; na w łóczkę n a ­ wlekam y słom ę, k tó ra służy za stopień, i p rz e ­ wlekamy i g ł ę przez pierw szą dziurkę d r u ­ giego p aska. W tak i s p o s ó b otrzym ujem y stopień. N astępnie przew le­ kam y igłę p rz e z drugą dziurkę, t. j. n astęp n ą, leżącą nad pierw szą, n a ­ wlekam y dru g ą słom kę, żeby zrobić drugi stopień, i przesuw am y przez dru g ą dziurkę p ask a drugiego i t. d. Chcąc przytrzym ać stopnie m ocniej, m ożna przew lekać je włóczką po raz drugi. 5. Wózki. W ózek m ożna łatw o zrobić ze starych k art. W tym celu bierzem y k a rtę i zaginam y jej dłuższe boki. N astępnie bierzem y d rugą k a rtę , przeginam y ją lekko na długość i w kładam y w pierw szą k a rtę , której Strona 14 zagięte brzegi utrzym ują w zupełności drugą kartę. W ózek ów m ożna ciągnąć za sznurek, który należy zręcznie przyw iązać. M ożna te ż drugą k a rtę przegiąć przez pół i wyciąć w niej okienko, ja k to widzimy n a ry ­ sunku. J e s t to więc bardzo p ro sta zabaw ka, a m a tę zale- ię, że da się ciągnąć po ziem i, lub po sto le bez p rze ­ w racania i m oże być dobrą rozryw ką dla m ałych dzieci. 8 Strona 15 6. Taczki. Bierze się kawałek brystolu, papieru aktowego, lub kartę i wycina się taczkę według poniżej poda- O f . CJSV j i | ;'.ry (T . -■ i"** k''.;'ł/U S C• ' <P r ) 4 - ~ .-"i 'c - w nego wzoru; następnie przecina się ją w miejscu, gdzie są oznaczone grube kreski, i zagina się dwa boki i ściankę tylną do góry. W miejscach, oznaczonych 9 Strona 16 kropkam i, robi się dziurki i zeszyw a się nićm i, lub włóczką. N astępnie trz e b a zrobić koło. K ładziem y więc dużą d ziesiątkę n a p ap ier, oprow adzam y ją najpierw ołów ­ kiem , a n astęp n ie wycinamy. T rzeba te ra z przym oco­ wać koła. W tym celu przew lekam y szpilkę podwójną cienką, lub d ru t przez dwa paski ztyłu taczki i przez koło. Po wykonaniu tej czynności taczk a je s t skończoną. Chcąc zrobić k ilk a taczek , nie p su jąc wzoru, m o­ żna go przekalkow ać. W tym celu trz e b a k alk ę p rz e ­ zroczystą położyć na wzór, k resk ą oprow adzić brzegi i oznaczyć kropki. N astępnie wycinamy kalkę podług obrysow anych konturów , nakłuw am y szpilką m iejsce oznaczone kro p ­ kam i; dwie dziurki trz e b a zrobić tro ch ę większe dla d ru tu lub szpilki. P o dług tego w zoru możem y te ra z powycinać tyle taczek , ile nam się podoba. 7. Domek z kart. B ardzo łatw o m ożna zrobić dom ek z k a rt, lub z biletów wizytowych. B ierzem y dwie k arty , kładziem y je d n ą n a drugą nakrzvż i w ystające brzegi zaginam y. Takich k a rt z pozaginanem i brzegam i przygotow u­ jem y kilkanaście. N astępnie wsuwamy je d n ą k artę w d rugą w te n sposób, aby zag ięte brzegi weszły w środek (fig. 1). Otrzym am y k w ad rat, w którym z każdej strony znajdują się w ąskie otw ory (fig. 2). T aki podwójny k w ad rat będzie zastęp o w ał podłogę, drugi, tak i sam — sufit, 10 Strona 17 Teraz robim y ściany: takie sam e k arty z zagię tem i brzegam i wsuwamy z jed n ej strony w ową po­ z |k a rt. Domek dłogę, z drugiej w kw adrat, tw orzący sufit. Otrzymujemy sześcian. ii Strona 18 Dach otrzym am y, gdy dwie zagięte k a rty włożymy w szpary w ierzchniej ścianki sześcianu. W dachu tym przekłuw am y nożyczkam i dwie dziurki i wsuwamy w nie dwie m ałe rurki — to b ęd ą kom iny, k tó re p o d trz y ­ m ują dach. Chcąc m ieć dom ek bardziej podobny do praw dzi­ wego, trz e b a zrobić okna i drzwi. M ożna więc okna wyrysować i zam alow ać czarnym ołówkiem, a m ożna tak że wyciąć szyby i zakleić ze śro d k a kaw ałkiem żelatyny. Je ż e li k to m a farby, lub ołówki kolorow e, niech dom pom aluje. Dom ek ta k i będzie o tyle tfogodnym, że m ożna go rozbierać, przenosić dowolnie i znowu składać. Możemy w tak i sam sposób robić dom ki różnej wielkości i różnych k ształtów . W tym celu łączym y sześciany w dowolnej ilości. D ach robim y w sposób podany wyżej, ja k rów nież kominy. ROBOTY Z KART POCZTOWYCH I BILETÓW W IZY TO W YCH. K arty pocztow e i bilety wizytowe stanow ią dosko­ nały m a te rja ł do przyrządzania zabaw ek. N aturalnie, części składow e trz e b a sklejać, do czego n a j ­ lepiej używać syndetikonu, albo bardzo g ęstej gumy. K onieczne są rów nież przy tych robotach pędzelek i farby, ażeby zap isan ą k a rtę pocztow ą zam alować. Podajem y tu kilka wzorów podobnych zabawek. 8. Żywy obrazek. P rostem i linjam i rysujem y lalkę na środku biletu wizytowego. Z am iast oczów i u st nacinam y otw orki 12 Strona 19 (fig. 1). NiezarysoW aiie części biletu lekko nacinam y i załam ujem y, ażeby w środek m ożna wsunąć pasek wielkości środkow ej części biletu. Na w suniętym p a­ sku rysujem y atram en tem czarne kropki w m iejscu, gdzie m ają być oczy (fig. 2); w m iejscu, gdzie je s t Noi 13 Strona 20 otw ór, m ający oznaczać u sta, wycinamy język w for­ mie łuku (zam alow any na czerw ono], który trzeb a w sunąć w otw ór u s t lalki (fig. 1). N astęp n ie w załam any b ilet (fig. 1) wsuwamy pa­ sek (fig.. 2) i dopasow ujem y w tak i sposób, żeby przy po ruszaniu k a rtk i języ k wysuwał się, a oczy poruszały. M ożna tak że lalce dorobić ręce, k tó re trz e b a wy­ ciąć z innego biletu i przyczepić n itk ą w odpowie- o o Fig. 2. dnich m iejscach do k a rtk i w ew nętrznej (fig. 2); na obrazku zaś fig. 1 trzeb a zrobić otwory w m iejscu ram ion. W ycięte ręce wsuwa się w otwory lalki. j$$| B ardzo łatw o m ożna ożywić całość, gdy się ma farby, albo kolorow e ołówki. W ówczas m ożna lalkę wymalować, n ad ając odpow iednie kolory je j ubraniu, włosom i tw arzy. Od pom ysłow ości i g u stu zależy, aby lalka w yglądała barw nie i ład n ie. 14