Inna historia-ffnet_11909576
Szczegóły |
Tytuł |
Inna historia-ffnet_11909576 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
Inna historia-ffnet_11909576 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie Inna historia-ffnet_11909576 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
Inna historia-ffnet_11909576 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Strona 1
Inna historia
by IsabellLucy
Category: Harry Potter
Genre: Fantasy, Mystery
Language: Polish
Status: In-Progress
Published: 2016-04-22 21:24:37
Updated: 2016-04-22 21:24:37
Packaged: 2016-04-27 13:18:55
Rating: T
Chapters: 1
Words: 275
Publisher: www.fanfiction.net
Summary: Inna historia Harry'ego Pottera. Jak siÄ™ dalej potoczy?
Tego nie wie nikt, nawet ja.
Inna historia
Ogień powoli pochłaniał budynek. Deski trzeszczały, coraz
bardziej się wyginając grożąc zawaleniem konstrukcji dachu. W
największym pomieszczeniu stał mały chłopiec. Nie zwracał uwagi
na szalejący dookoła niego żywioł. W zielonych oczach odbijały
się czerwone płomienie, a czarne włosy opadały na jego czoło.
Był całkiem wysoki jak na swój wiek i nienaturalnie chudy. Mógł
mieć 7-8 lat. Patrzył na kobietę, z której gardła wydobył się
kolejny krzyk. Zwijała się z bólu, obserwując przerażona ogień.
Jej źrenice były rozszerzone do granic możliwości całkowicie
pochłaniając brązowe tęczówki.
- Jesteś potworem - wycharczała z trudem łapiąc powietrze.
Dziecko pokręciło głową z smutnym uśmiechem.
- Ty nim jesteś - wyszeptał.
- Nie powinieneś się w ogóle urodzić! Jestem śmieciem, zwykłym
dziwakiem, nie zasługującym na posiadanie rodziny - krzyknęła
nagle.
Spojrzała z wściekłością i z obrzydzeniem na chłopca.
A potem... potem nastała ciemność, w której niczym dwie gwiazdy
płonęły zielone oczy.
* * *
><p>Nie wiedział ile razy zawiódł się na ludziach, ile razy przez
nich cierpiał, odrzucony przez swoją inność. Pragnął rodziny i
przyjaciół, dostawał jedynie kpiny i oszczerstwa. Jednak one były
zawsze. Przychodziły do niego, sycząc swoje historie i odchodząc.
Strona 2
Węże były ciągle obecne w jego życiu. Lubił ich
towarzystwo.<p>
Stojąc w lesie, nie znając swojego położenia, zapragnął ich
towarzystwa. Strach zastąpił radość i satysfakcję. Zadrżał z
zimna. Jego stare, znoszone ubrania nie nadawały się na wędrówkę
po lesie. Był głodny, czuł nieprzyjemne ssanie w żołądku.
Usiadł pod starym bukiem, czując się niezwykle zmęczony i
słabszy niż kiedykolwiek. Sam nie wiedział kiedy usnął.
* * *
><p>Witam w tym oto krótkim wstępie. Nie wiem jakiej długości
będzie to fanfiction, nie wiem nawet jaki przebieg będzie miała
fabuła, jednak mam nadzieję, że się wam spodoba. Byłabym
wdzięczna za wszelką uzasadnioną krytykę.<p>
End
file.