Strona 1 W łl$ Strona 2 a t P.' a a © u I >wi *st, ił^^^'*KQw“ is im 4 J - .- * * if T -fy " yjL tfffiC ~~~~~TJ. jemsthsstmtasa Strona 3 W. O R S K I Czarodziejski flet s ilustracjami WYDAWNICTWO „ A H A W U ”, WARSZAWA Strona 4 jO rukarnia „P O ŚPIE C H " Warszawa, Św. Jersk a 32 P rin ted in Poland Strona 5 Czarodziejski flet W dalekiej pięknej pew nej krai­ nie, co z licznych ow iec n a o k ó ł słynie, żył S ta ś siero ta. C h o ć s a m na świecie, opiekę ludzi dobrych m iał przecie. - 3 — Strona 6 To ten, to drugi z miejsco* wych kmieci, znając los biednych sierocych dzieci, dal mu to miskę gorącej strawy, chleba pszennego i dobrej kawy — to znów przygar* nął Stasia do chaty. Pom agał bied­ ny — dawał bogaty. P asał im Stasio owieczki za to, pasał na wiosnę, a później w lato! W jesień i zimę chadzał do szkoły, a że był pilny, grzeczny, wesoły, a nadewszystko uczciwy bardzo, więc też dziś ludzie S ta­ siem nie gardzą. Strona 7 Gdy kiedyś Stasio strzegł swych owieczek, zjawił się nagle mały człowieczek, odzian krasnoludków m odą, z długą bialuteńką brodą! Czerwony ubiór, czerwona cza­ peczka, ślicznie zdobiły tego czło­ wieczka. S taś się go nie zląkł, lecz py­ ta śmiele, czy zje ziemniaki, co są w popiele? Karzełek grzecznie czapeczki uchylił. Widać n asz Stasio się nie po­ mylił, gdyż brodaczowi aż spęczniał Strona 8 brzuszek, chociaż malutki był jek paluszek, gdy zjadł ziemniaków m oże z pół kopy, popił za źródła jak czynią chłopy i jął przyjaźń'e ze Stasiem gadać, rad, że udało m u się pośniadać! I odtąd często ze S tasiem ja­ dał, przytem bajeczki m u opowia­ dał. Razu pewnego spytał bez lęku, trzymając złoty pieniążek w ręku# czyby mu Stasio owieczkę sprze­ dał? Strona 9 Strona 10 Lecz dzielny chłopiec skusić się nie dał! — Wszak to nie moje, mnie zaufano i te owieczki w opiekę dano! Cudzego sprzedać nie wolno! człecze! Tak oburzony do karła rzecze. Taka odpowiedź karzełka cie­ szy, więc wytłumaczyć Stasiowi spieszy, że go na próbę wystawił snadnie, czy też postąpi brzydko czy ładnie? Gdy już w uczciwość Stasiną wierzy, szybko do domku swojego Strona 11 bieży i wnet powraca z flecikiem w dłoni i rozczulony łezkę uroni, mówiąc: — Będziesz poczciwym ty c a ­ łe życie, szczęście n a ciebie sp a­ dnie obficie. A gdybyś spotkał wro­ ga strasznego, czy to człowieka, czy zwierza złego, to n a fujarce tej zagraj nieco, wnet złe zamiary wroga ulecą i on twą wolę każdą wykona! Jest to najlepsza twoja obrona! S taś piękny flecik chętnie przyj- - 9 ' Strona 12 mirja, słuchać rad karła przyobie­ cuje. Lat kilka później, gdy Staś już duży, przygotowuje się do podróży. Chce w życiu poznać choć kawał świata, już na pasanie za stare lata! Wdzięcznie więc żegna się z sąsiadami, idzie w świat wielki drogą, lasami, mija wysokie góry i rzeki... już mu nie trzeba żadnej opieki! W długiej wędrówce dotarł do miasta, nad którym zamek króla wyrasta! — 10 — Strona 13 Bogate domy i tłum y ludzi, wszystko w Stasieczku zdziwienie budzi. Lecz gdy uważnie na ludzi spojrzy w twarzach ich smutek rozpaczny dojrzy. O powód sm utku się dopytuje i oto czego się do­ wiaduje: Pod m iastem , w starym, cie­ nistym borze, smok mieszka w wielkiej przepastnej norze, a przed niedawnym bardzo czasem, gdy sy­ nek króla bawił pod lasem , porwał go i schował w swojej jamie. - 11 - Strona 14 Odtąd król o w a swe rączki ła ­ mie, dobry kró l zaś wciąż rozpa­ cza i, choć na świecie niemasz bogacza, co tyle skarbów jak on posiada, jak najuboższy nędzarz biada. A lud co kocha króla nad ży­ cie, nad królewiczem płacze ob­ ficie. Gdy to usłyszał Stasio poczci­ wy, przypom niał fletu swojego dzi­ wy, co m ia ł poskram iać podłe stworzenia, więc nie czekając ni — 12 — Strona 15 Strona 16 oka mgnienia, śpieszy do lasu szu­ kać potwora. Wkrótce spotyka go straszna zmora... sm ok z paszczą wielką, cały zielony, łapy skrzywione i trzy ogony. Gdy spostrzegł Stasia ogniami zie­ je, lecz nasz bohater już nie tru­ chleje, jeno zaczyna grać na swym flecie, co m iał dar dziwny, jak sa ­ mi wiecie. oto potwór zam iast się rzu­ cić, wolał na ziemię się wywrócić i jak poczciwy piesek się łasi, tak się w nim dziki ogień ugasi. — 14 — Strona 17 Gdy S taś zapyta! o królewicza6 już sm ok nasz nie miał złego obli­ cza, lecz chętnie spełnił S tasiną wolę, oddając chłopca, co m ieszkał w dole... i powiedziawszy otw ar­ cie... tuczony był na pożarcie!... Z królewskim synem uratow a­ nym, tak przez rodziców u kocha­ nym, do m iasta szybko Stasio bie­ ży i do zamkowej puka wieży. Król i królowa ucieszeni i czy­ n em chłopca zadziwieni serdeczne m u składają dzięki, że ich wyba­ wił od udręki. Poznaw szy zacne Strona 18 aerce jego i wszystko co w nim iest dobrego, przy dworze swoim zatrzymali, co najpiękniejsze szaty dali, przyjaciela w nim uznali i s e r ­ decznie pokochali. Za dobre serce dla karzełka, n agroda go spotkała wielka! KONIEC Strona 19 Strona 20 M oja złota bibljoteczka dla g r z e c z n y c h dzieci 1. Ja ś i Małgosia 21 O stra szn y m zbóju 2. C zerw ony k a p tu r e k Madeju 3. Tomcio paluch 22. P ięk na Maja 4. Śnieżka 23. T a n c e rk a leśna 5. S io s trzy czk a i b r a ­ 24. Kopciuszek ciszek 25. B ajka o 7-iu k ru kac h 6. Szczęśliw y Jasio ‘26 C z aro dziej z B agdadu 7. G uliwer 27. B ajka o d jab le Bo­ 8. Pan T w a rd o w sk i rucie 9. L a tający k ufe r 28. H istorja o ośle, psie 10. Mądry kraw ie c i k ogu cie 11 . Don Kiszot 29 Ś liw eczka 12, Dziad i baba 30. Śpiąca k ró lew n a 13. Zaczai o w a n y niedź­ 31. R ybak i je g o żo na w iedź 32. Miłość m atk i i inne 14. O sieci-miu k oziołk ach 33. Biedna siero tka 15. C hata w u ja Toma 34. O głupim F ran ku 16 Robinson Kruzoe 35. C zaro dziejsk i łabędź 17. Kot w butach 36. Król i p a stu szek 18 H istorja o p ra w d z i­ 37. C zaro d ziejsk i flet wej księżniczce 38. L itościw y Antoś 19; S inobrody 39 Lis z a c z a ro w a n y 20 . Kazio b eksa 40. O 3-ch m u zy kan tac h TeatrzyR dla g r z e c z n y c h dzieci k o m ed y jk i w 1-ym akcie; 1. Z a b a w a w te a t r 6. W ycie czka z p rz e ­ . P ra w d z iw y głód szkodam i 3. Z a b a w a nie w porę 7. Nieposłuszny Edzio 4. O d w ażn y tc hórz 8. K łamstw o się zaw sze 5. P raw d a zaw sze z w y ­ wyda cięża 9 P rz y g o d a z rod zyn kam i 10 Strach ma w ielkie oczy D aisze tom iki w d r u k u i p rzyg otow an iu . O Ę