Brandstaetter Roman

Szczegóły
Tytuł Brandstaetter Roman
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

Brandstaetter Roman PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie Brandstaetter Roman PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

Brandstaetter Roman - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Strona 1 Roman Brandstaetter Wóz z sianem Świat jest wozem z sianem, Jak na tryptyku Hieronima Boscha... Święty Antoni, Zgubiliśmy sens życia, Wiarę, Nadzieję Miarą wszelkich wartości I samych siebie. Jak mamy siebie odnaleźć, Święty Antoni? Jak? Gdzie? Szukamy się w złocie, W brylantach, W książeczkach oszczędnościowych, Na giełdach przypominających domy obłąkanych, W sejfach bankowych, W zagraconych szufladach, W pełnych spiżarniach, W ciemnych piwnicach naszych pożądań, W narkotykach, W wódce, W porywaniu ludzi, W mordowaniu ludzi, W biurokracji, W przybijaniu bezwartościowych pieczątek, W upajaniu się władzą. Jedzie wóz z sianem. Jedzie .... Każdy chce z niego uszczknąć źdźbło słomy. Największe źdźbło. Lub choćby najmniejsze ... Święty Antoni, Święty znalazco igły w stogu siana, Naucz nas odnaleźć sumienie nasze, Które zgubiliśmy, Nic nawet o tym nie wiedząc. Jedzie wóz z sianem, Strona 2 Jedzie, Jak na tryptyku Hieronima Boscha ... Madonna ateistów Czuwam nad tymi, Którzy nie wierzą W mojego Syna. Pragnę im pomóc. Są moimi dziećmi. Jak wszyscy. Chociaż nic o tym Nie wiedzą. Modlę się. Modlę się Za tych, Którzy się nie modlą. Gdy krwawią, Moją modlitwą Jak bandażem Owijam ich rany. Gdy toną, Rzucam im Moją modlitwę Jak pas ratunkowy. Gdy umierają, Z mojej modlitwy Czynię wezgłowie Dla ich zmęczonej Skroni. A potem biorę do ręki Ich syczące popioły. I kładę je U stóp mojego Syna. I błagam Go O miłosierdzie Dla próchna. Dla przeczących Strona 3 Dla niewierzących. Dla nie istniejących. Mówię: Stwórz ich, Mój Synu najukochańszy. Wypełń ich Swoją treścią. Natchnij ich Swoją wiecznością. Rozpal ich Swoją męką. Niech będą Twoim cierniem. Niech będą Twoim krzyżem. Umrzyj za nich. Umrzyj jeszcze jeden raz. Jeszcze raz. Ostatni raz, Mój Synu najukochańszy. Błaga Cię o to Twoja Matka. Błaga Cię o to Madonna ateistów.